Skocz do zawartości
phranzee

Anime

Rekomendowane odpowiedzi

Oka, jak tylko skompletuje HACK i Genshiken to leci jako następne ale od KAA.

 

Czemu nie mówicie że Tengen Toppa Gurren Lagann jest takie zajebiste? :P

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

już pozwolę sobie poza moim ostatnim postem:

Tekkon Kinkreet w wydaniu THORAnime było na 10. w wersji od KAA rysykuję wgniecenie w fotel - cóż, kupię nowy fotel :)

jeszcze raz polecam.

anshin, anshin :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No spojrzałem sobie na oceny tych dwu wydań na Anidb i jest praktycznie +1 różnicy dla KAA.

Hmm zobaczymy ;]

 

Chciałbym iść spać, ale przez Gurren Lagann chyba mi się to szybko nie uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hokuto no Ken - W zasadzie czysta bijatyka z umoralniajacymi gadkami. Duze ilosci krwi, trupow, przemocy i odcinkow klasy recap (summary). Chyba pierwsze anime w ktorym widzialem 5 takich eps od rzad !! (o dziwo na anidb oznaczony jest tylko jeden gdzie jest ich conajmniej kilkanascie ...). Wybitnie polecam .... trzymac sie zdaleka od tego tytulu. Ocena 2/10 ...

 

Shijou Saikyou no Deshi Ken`ichi - klasyczne anime akcji pelne walki (szkolenie przyszlego adepta martial arts :)) ze spora doza humoru. Calkiem niezle anime relaksacyjne na deszczowe wieczory :) 7.5/10

 

Baccano! Nawet nie wiem jak ten tytul zakwalifikowac :) moze nowy gatunek: gangsterskie dark-fantasy ? :lol2: Duza ilosc interesujaco wykreowanych bohaterow, ktorych sciezki przecinaja sie bardzo intensywnie, tworzac niesamowicie zagmatwana pajeczyne fabuly :). Juz jakis czas nie widzalem anime tej klasy. Dodatkowo Posiada swietenie zrobiony opening. 9/10

 

Fushigi Yuugi Przyzwoicie wykoanane fantasy z watkiem romantycznym (czy raczej jeden wielki romans osadzony w swiecie fantasy z confliktami zbrojnymi w tle). Spotkamy tu swiaty rownolegle, sporo magii, super mocy bohaterow, watkow romantycznych. Daleko mu do Twelve Kingdoms, Saiunkoku Monogatari czy Seirei no Moribito ale mozna calkiem przyjemnie spedzic przy nim czas. 7/10 (ocene dodatkowo mogl wywindowac fakt ze dawno nie widzialem zadnego fantasy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh, chciałbym zeby wszystkie podsumowujące odcinki (recapy) w anime były takie jak odcinek 15 Macross Frontier :D

cały odcinek to jednocześnie taki recap, przy okazji teledysk, i na dodatek musical ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JROX, mówiłem swego czasu, że Gurren Lagann jest zarąbiste i widzę, że podzielasz moje zdanie - jedno z najlepszych dzieł Gainaxu i najlepszych anime zeszłego roku.

Żeby nie było OT - wyszedł special do Kyou no Go no Ni - już go ściągnąłem i zapewne obejrzę w najbliższym czasie, spodziewam się niezłej dawki śmiechu :).

Edit: Obejrzałem, całkiem niezłe :P.

Vennor, mam nadzieję, że niedługo także załapię się na rewatch Evangeliona - tym razem z jeszcze większym skupieniem i pasją.

Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyber City Oedo 808 - 3 * 40 minut OAVki, jak dla mnie kawał dobrego cyber punka z początku lat 90 (pod warunkiem, że przywyknąć do niektórych postaci i po obejrzeniu pozostawia pewien niedosyt), miejscami przypomina mi GiTSa, dla mnie 8.0, nie wiem czemu takie niskie oceny na animedb. Edytowane przez Thomas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było OT - wyszedł special do Kyou no Go no Ni - już go ściągnąłem i zapewne obejrzę w najbliższym czasie, spodziewam się niezłej dawki śmiechu :).

Ryoukai, mam już na dysku.

 

Cyber City Oedo 808 - 3 * 40 minut OAVki, jak dla mnie kawał dobrego cyber punka z początku lat 90 (pod warunkiem, że przywyknąć do niektórych postaci i po obejrzeniu pozostawia pewien niedosyt), miejscami przypomina mi GiTSa, dla mnie 8.0, nie wiem czemu takie niskie oceny na animedb.

O, opinia się przyda, bo sam się noszę z myślą o ściągnięciu tego anime.

 

Inna sprawa, skończyłem po raz drugi NGE wraz z The End of Evangelion. Wspaniałe i zachwycające, lecz przepełnione smutkiem, lękiem i uczuciem niepewności. Tym razem natychmiast zauważyłem podobieństwo do innych produkcji Hideaki'ego Anno - Top wo Nerae! i Kare Kano - mają wiele wspólnego. Znów pozostaje mi tylko wychwalić Evangeliona (choć od 19. odcinka serial zmienia swój charakter), ale teraz przyznaję, że pozostawił po sobie wiele niewiadomych. Ty jedno z tych starszych anime, które zwyczajnie się wielbi. Obecnie jestem w trakcie czytania różnego rodzaju wyjaśnień, opisów zagadnień, charakterystyk postaci itd., które, mam nadzieję, nieco rozjaśnią sytuację. The End of Evangelion nie zaspokaja moich oczekiwań względem zakończenia - powiem nawet, że mi się nie podobał; dlatego z niecierpliwością czekam końca Rebuild of Evangelion.

 

Edycja: im więcej czytam w tym większy wpadam podziw... Wiele moich przypuszczeń się sprawdziło, ale część faktów zupełnie mnie zaskoczyła.

Wiem już wiele więcej, jednak coś nadal pozostaje dla mnie niewyjaśnione...

 

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - ""
Dlaczego Anioły atakują akurat Tokio-3 (czy raczej GeoFront)? Chcą zniszczyć Lilith? Połączyć się z nią?

NERV musiał wiedzieć, że Anioły będą atakowały akurat ten jego oddział, bo przecież tam znajdowały się najważniejsze osoby i, przede wszystkim, Evangeliony.

Skoro w niebezpieczeństwie jest tylko stolica, to dlaczego mieszkają tam jeszcze ludzie? Tylko ona jest atakowana, więc dlaczego ludzie się nie przeprowadzą?

Kaworu (rzekomo) urodził się w 2000 roku - dlaczego więc pilotuje Evę? Podobno tylko czternastolatkowie są do tego zdolni.

Dalej, wszystkie wydarzenia muszą mieć miejsce na przestrzeni jednego roku, kiedy Shinji, Asuka i (hm) Rei mają po 14 lat; zatem wszystkie naprawy i odbudowy są kończone w tak szybkim tempie?

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie dywagacje sa bezcelowe, ale mogę napisać mniej więcej co mi się wydaje:

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Spoiler"
Trudno dokładnie precyzować cel aniołow, ale wydaję się, że był nim zarówno Lilith jak i Adam (walka na morzu toczyła się z powodu Adama). Jednak gdy Kaworu dotarł do Lilith okazało się, że nie jest nią zainteresowany i został okłamany, bo spodziewał się tam Adama, więc bardzo możliwe, że wszystkie anioły szukały Adama... Pierwsze anioły, na początku serii próbowały się dostać do Geo-frontu, ponieważ Lilith i Adam byli jakoś ze sobą połączeni, gdy jedno rosło, drugie malało, więc może wykrywały energię Adama w Lilih, albo coś w tym stylu, ale to tylko spekulacje.

 

SEELE i NERV pewnie nie byli zainteresowani ewakuacją, a normalni ludzie pewnie w miarę postępu serii opuszczali miasto (większość ludzi nie wiedziała o tajnej bazie pod miastem, więc to pewnie opóźniało ten proces, zwłaszcza, że część walk z Aniołami toczona była poza miastem - wulkan i morze) (nie widzimy raczej normalnych ludzi później w trakcie serii, klasy Shinjiego są specjalnymi klasami "pre-pilotów" więc im raczej by nie pozowolono na ich ewakuacje, a jedyny normalny moment, to gdy Shinji poszedł do sklepu na początku i ludzie rozmawiali o atakach).

 

Gdzieś na wikipedii jest napisane, że urodził się w dniu katastrofy, zresztą on jest w SEELE tym czym Rei w NERVie (a o Rei ojciec Shinjiego nakłamał w dokumentacji - fanom wciąż bakuję u niej 5 lat życia, w dokumentów w serii powinna mieć 9 lat) i był ostatnim Aniołem więc mógł ustawić sobie dowolny poziom synchronizacji z Evangelionami.

 

bo to anime i byłoby mniej fajnie jakby sie tłukli w ruinach niż w normalnym mieście :P.

Edytowane przez Thomas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie dywagacje sa bezcelowe, ale mogę napisać mniej więcej co mi się wydaje:

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Spoiler"
Trudno dokładnie precyzować cel aniołow, ale wydaję się, że był nim zarówno Lilith jak i Adam (walka na morzu toczyła się z powodu Adama). Jednak gdy Kaworu dotarł do Lilith okazało się, że nie jest nią zainteresowany i został okłamany, bo spodziewał się tam Adama, więc bardzo możliwe, że wszystkie anioły szukały Adama... Pierwsze anioły, na początku serii próbowały się dostać do Geo-frontu, ponieważ Lilith i Adam byli jakoś ze sobą połączeni, gdy jedno rosło, drugie malało, więc może wykrywały energię Adama w Lilih, albo coś w tym stylu, ale to tylko spekulacje.

 

SEELE i NERV pewnie nie byli zainteresowani ewakuacją, a normalni ludzie pewnie w miarę postępu serii opuszczali miasto (większość ludzi nie wiedziała o tajnej bazie pod miastem, więc to pewnie opóźniało ten proces, zwłaszcza, że część walk z Aniołami toczona była poza miastem - wulkan i morze) (nie widzimy raczej normalnych ludzi później w trakcie serii, klasy Shinjiego są specjalnymi klasami "pre-pilotów" więc im raczej by nie pozowolono na ich ewakuacje, a jedyny normalny moment, to gdy Shinji poszedł do sklepu na początku i ludzie rozmawiali o atakach).

 

Gdzieś na wikipedii jest napisane, że urodził się w dniu katastrofy, zresztą on jest w SEELE tym czym Rei w NERVie (a o Rei ojciec Shinjiego nakłamał w dokumentacji - fanom wciąż bakuję u niej 5 lat życia, w dokumentów w serii powinna mieć 9 lat) i był ostatnim Aniołem więc mógł ustawić sobie dowolny poziom synchronizacji z Evangelionami.

 

bo to anime i byłoby mniej fajnie jakby sie tłukli w ruinach niż w normalnym mieście :P.

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - ""
Racja, racja i racja. O Kaworu wiem - tyle że on stworzony został z Adama (którego na początku w GeoFroncie nie było), a Rei z Lilith (która w GeoFroncie jest od mlionów lat); podobno w 2004 roku - po śmierci Yui, ale jakiego tu upatrywać związku, skoro dusza Yui została zamknięta w EVIE-01? O, a dusza matki Asuki mogłaby znajdować się w EVIE-02, co potwierdzać by mogły jej wizje sprzed zniszczenia seryjnych EV.

 

Przy okazji - przybycie Lilith jest wyjaśnione, ale jak przybył na Ziemię Adam?

 

Jeszcze odnośnie zakończenia The End of Evangelion. Shinji wybrał życie indywidualne (miast wspólnego, co było celem Projektu Dopełnienia Człowieka, zamierzenia SELLE), ale na końcu w swojej formie pokazany jest tylko on i Asuka. Przypuszczam, że ludzie po zamianie w LCL nie umarli, więc możliwe jest odtworzenie ich ciał (tak jak zrobiono to z Shinjim) - czy zatem tak się stało, tylko nie zostało to ukazane w filmie?

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "spoiler"
Adam dostał się na Ziemię tak samo jak Lilith, tylko w innym miejscu (na biegunie). Tylko że jego przybycie na Ziemię było błędem, na Ziemii miała się znajdować tylko Lilith, dlatego unieszkodliwiono go za pomocą włóczni Longinusa - wyjęcie włócznie = wiemy co dalej (brzmi to jak opowieść o UFOkach :) ).
(Inna wersja może być taka, że Ziemia, była przeznaczona początkowo dla Adama, jednak gdy Lilith przypadkowo zderzyła się z Ziemią (First Impact), postanowiono unieruchomić Adama, i dać działać Lilith)


Często spotykane jest stwierdzenie, że tylko Shinji wybrał życie na osobności, więc Asuka i Shinji - mieli być nowym "Adamem i Ewą" - ale czy to jest do końca prawda ?? Nie wiadomo, ale pasuje w religijnym kontekście.
Edytowane przez Thomas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3053148[/snapback]

czy znacie jakies anime-romansidło (w miarę real, nie kosmos), gdzie zakochana para doświadcza szczęścia nie tylko w ostatnim ep, lecz przez całą serie?

Szczerze mowiac nie spotkalem sie z takim anime (albo przynajmniej nic takiego nie pamietam). Pytanie brzmi czy ktos odwazyl sie wyprodukowac cos o takim poziomie "slodkosci" (stawiam ze albo byloby nudno albo z przeslodzenia chcialoby sie, za przeproszeniem, zygac ... )

 

Mozesz sprobowac z Hana Yori Dango Chyba najlepsza komedia romantyczna jaka widzialem. Calkiem niezle bilansuje kawalki smieszne z romantycznymi. Akcja dzieje sie glownie w elitarnej szkole w Japonii. Calosc zbudowana jest na schemacie "rich guy-poor girl". Perypetie bohaterow sa raczej pasmem zblizen i oddalen niz stalym szczesciem w zwiazku, ale przynajmniej trudno sie tu nudzic. Ten tytul znajduje sie na moim prywatnym TOP5.

 

 

[EDIT]

Jak widze JROX znalazl cos odpowiadajacego zapytaniu. Zapewne daruje sobie wymieniony tytul.

Thx za przestroge :)

Edytowane przez spicum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "spoiler"
Adam dostał się na Ziemię tak samo jak Lilith, tylko w innym miejscu (na biegunie). Tylko że jego przybycie na Ziemię było błędem, na Ziemii miała się znajdować tylko Lilith, dlatego unieszkodliwiono go za pomocą włóczni Longinusa - wyjęcie włócznie = wiemy co dalej (brzmi to jak opowieść o UFOkach :) ).

(Inna wersja może być taka, że Ziemia, była przeznaczona początkowo dla Adama, jednak gdy Lilith przypadkowo zderzyła się z Ziemią (First Impact), postanowiono unieruchomić Adama, i dać działać Lilith)

 

 

Często spotykane jest stwierdzenie, że tylko Shinji wybrał życie na osobności, więc Asuka i Shinji - mieli być nowym "Adamem i Ewą" - ale czy to jest do końca prawda ?? Nie wiadomo, ale pasuje w religijnym kontekście.

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - ""
O, właśnie. Ciekawe. Sporną pozostaje też kwestia, kto przebił Lilith Lancą Longinusa. Skoro Lanca została użyta przed Drugim Uderzeniem, to najprawdopodobniej zrobił to NERV (chyba że były dwie prawdziwe Lance); ale w takim razie, co działo się z Lilth przed jej przygwożdżeniem do krzyża... Tego się chyba nie dowiem.
czy znacie jakies anime-romansidło (w miarę real, nie kosmos), gdzie zakochana para doświadcza szczęścia nie tylko w ostatnim ep, lecz przez całą serie?

Pozostając w temacie - może 3053257[/snapback]

Portret małej Cossette, szkoda że nie wiedziałem wcześniej bo bym nie oglądał...

:?

Ja przed chwilą skończyłem oglądać [Cossette no Shouzou]. Trochę z tym zwlekałem i... widzę, że mogłem jeszcze poczekać. Nie podobało mi się! Za szybka akcja, pobieżne ujęcie sytuacji, minimalistyczne przedstawienie postaci. Niejasności. Za dużo 3D. Pomysł jest niezły, ale wykonanie, moim zdaniem, fatalne. Spodziewałem się po tym anime wiele więcej. Prawda, że muzyka jest bardzo ładna, a i niektóre sceny wypadały całkiem nieźle (głównie te, w których nie było renderowanego otoczenia), ale to nie rekompensuje strat wyrządzonych przez wyżej wymienione wady. Ocena gdzieś między 4.0 a 6.0.

 

Obejrzałem też Blue Gender - The Warrior. Myślałem, że to sequel, ale nie wiem, skąd przyszło mi to do głowy. Parę nowych scen, siła wyciętych, wiele zmienionych. Zniknęły niektóre postaci. Nie ma już ciężkich wyborów i niezdecydowania - główna postać, Yuji, nie jest już ciepłą kluchą, a odważnym i szybko reagującym mężczyzną. Wersja skrócona, rozumiem, ale jest okropnie poobcinana; gdybym nie widział serialu, nie wiedziałbym, o co tu chodzi. Kolejność walk też jest tu inna - przy okazji zmieniono ich znaczenie i okoliczności. Zupełnie odmiennie się kończy... Choć lepiej powiedzieć, że właściwie zakończenie zostaje pominięte (pewnie z braku czasu, a zarazem, zapewne, budżetu). Porażka na całej linii.

 

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Dla osób, które widziały serial"
No i, ku mojemu zdziwieniu, ktoś w końcu pomyślał i doszedł do wniosku, że przez te 22 lata Yujiemu musiały urosnąć włosy (o brodzie jednak nie pomyślano)... Wyjaśnione jest też pochodzenie jego różowego kolczyka - dostał go od przyjaciela, jako prezent przynoszący szczęście.
Oglądałem z tłumaczeniem (z DVD, chyba) Blitz - strzeżcie się, tłumaczenie identyczne z angielskim dubem i przy okazji z timingiem właśnie pod dub. Z jakiej racji?!

 

Pierwsze od dluzszego czasu anime, przy ktorym posilkowalem sie napisami pl - przeklad sudo okazal sie dosc zakrecony

Mówiłem, mówiłem! Ale polskie tłumaczenie było jeszcze gorsze... Ja już jakiś czas temu zrezygnowałem z polskich przekładów. W większości mają zbyt marną jakość, by się do czegoś nadawały. Oczywiście są tłumacze tacy jak suzaku z Anime Garden, czy całe Anime People - od nich zawsze można się spodziewać dobrej roboty, ale to, niestety, nieliczne wyjątki.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elooooooooo,

ostatnio zrobiłem amv na konkurs kta.com.pl, wyszedlem z grupy ale nie przeszedlem dalej bo przegrałem z jakimś kmiotem ( lekcja na przyszłość - głupie polskie dzieci wolą heavy metal i hellsinga od czegos poważniejszego :F )

AMV zrobiłem w 5 godzin, mógłby być lepszy ale nie chcialo mi sie go poprawiać.

 

http://www.youtube.com/watch?v=2YWP89Ek1Sg

http://www.animemusicvideos.org/video/159379 ( 66mb )

 

informacje o anime i muzyce znajdziecie w drugim linku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ładnie tak mówić, tylko dlatego, że przegrałeś ;p osobiście bardzo mi się podobają rockowe, mocne openingi i endingi np. z Black Lagoon albo Initial D (nie chce mi się więcej szukać w głowie), choć na co dzień słucham innej muzyki ;)

 

[żal]Zauważam u siebie straszną rzecz: im więcej anime obejrzałem, tym mniej z nich pamiętam. To dla mnie okropne uczucie, kiedy oglądam nową serie i kojarzę jakiś motyw, kreskę, głos postaci a nie mogę sobie przypomnieć z jakiego to anime.[/żal]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elooooooooo,

ostatnio zrobiłem amv na konkurs kta.com.pl, wyszedlem z grupy ale nie przeszedlem dalej bo przegrałem z jakimś kmiotem ( lekcja na przyszłość - głupie polskie dzieci wolą heavy metal i hellsinga od czegos poważniejszego :F )

AMV zrobiłem w 5 godzin, mógłby być lepszy ale nie chcialo mi sie go poprawiać.

 

http://www.youtube.com/watch?v=2YWP89Ek1Sg

http://www.animemusicvideos.org/video/159379 ( 66mb )

 

informacje o anime i muzyce znajdziecie w drugim linku.

Nawet fajna ta Twoja amv'ka. Klimat z anime zdecydowanie zachowany.

 

Ale chyba nie przegrałeś z tym? :wink: :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ejj no chyba nie... ;)

 

Obejrzałem Tenjou Tenge i resztę tego co wyszło.

Jak dla mnie lepsze niż Ikkitousen...

 

Oglądał ktoś Speed Graphera?

Ostatnio kumpel mi powiedział że warto obejrzeć, także chyba zaraz zacznę.

 

BTW. Znów zaczynam oglądać na potęgę... Już będzie ze 26 epków + ten film Tenjou dzisiaj.

 

Edyta:

Całkiem fajnie się zapowiada ten Speed Grapher.

Zobaczymy jak to jest rozwinięte dalej, ale mam nadzieje że tego nie spieprzyli [;

3 epki z miejsca...

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądał ktoś Speed Graphera?

Nic interesującego, wręcz słabe i niefajne. Dobry jest tylko art prezentowany na anidb - on mnie zwiódł.

 

Edycja: tak, na początku napisałem "dno", ale w gruncie rzeczy aż tak złe to nie było. Ma u mnie 6.0, bo początek był całkiem na poziomie.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm no zobaczymy.

Nastawienia nie zmieniam po tych 3 epkach, ale co z tego wyjdzie?...

 

W każdym razie kumpel mi dał bo fajne, Ty pisałeś że dno ( ;] )...

Trzeba zobaczyć samemu.

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[żal]Zauważam u siebie straszną rzecz: im więcej anime obejrzałem, tym mniej z nich pamiętam. To dla mnie okropne uczucie, kiedy oglądam nową serie i kojarzę jakiś motyw, kreskę, głos postaci a nie mogę sobie przypomnieć z jakiego to anime.[/żal]

To niestety normalna rzecz :( Sam mam problemy z ogladanymi dawno tytulami - szczegolnie gdy byly kiepskie, podobne do siebie ect.

Z najciekawszymi sobie radze, ale chyba tylko dlatego, ze wiekszosc z nich ogladnalem po kilka razy :)

Inna bajka, ze gdyby nie anidb to dawno bym sie zgubil w gaszczu tytulow (ktore czesto nie zapadaja w pamieci). W sumie jak sobie przypominam to nie tyle "bym sie" co sie gubilem. Najgorsze bylo jak w polowie serii uswiadamialem sobie, ze przeciez to juz z 2-3 lata wczesniej widzialem ... Ale coz poradzic. Chyba czas troche zmienic przyzwyczajenia i rzucac serie po 5-10 slabych odcinkach. Inaczej znow zakopie sie w jakiegos tasiemca, ktorego ocenie < 5 (cos jak ostatnio Hokuto no Ken).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak mam że niestety po pewnym czasie zapominam, czy to Anime czy książki.

No ale w takim razie co ważniejsze serie trzeba sobie przypomnieć po pewnym czasie ;]

Racja, ale dobrych anime nie ogląda się ponownie jedynie z czystej potrzeby przypomnienia sobie zawartych w nich wydarzeń. Ja ostatnio powtórzyłem SEL i NGE; teraz ciągnie mnie do Kare Kano, School Rumble (w związku ze zbliżającym się San Gakki), Azumangi Daiou...

 

Wspomnienie School Rumble nasunęło mi pewną myśl - macie jakichś ulubionych seiyuu? Dla mnie to: Mamiko Noto, Miyuki Sawashiro i Sanae Kobayashi. Wszystkie mają wspaniałe i unikalne głosy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No oczywiście że nie tylko z potrzeby przypomnienia ;)

Drugi raz spotkać się z bohaterami, zrozumieć wszystko jeszcze lepiej... itd...

 

Mamiko i Sanae skądś kojarzę...

Chyba kiedyś już wymieniałeś je w tym temacie, w każdym razie pamiętam że mają "ciekawe" głosy :)

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No oczywiście że nie tylko z potrzeby przypomnienia ;)

Drugi raz spotkać się z bohaterami, zrozumieć wszystko jeszcze lepiej... itd...

Tak, powtarzamy, by raz jeszcze spotkać się ze wspaniałymi bohaterami i podzielić z nimi kawałek życia! Za to kochamy anime.

 

Mamiko i Sanae skądś kojarzę...

Chyba kiedyś już wymieniałeś je w tym temacie, w każdym razie pamiętam że mają "ciekawe" głosy :)

;)

Ach, Mamiko Noto... Wspominałem o niej wiele razy. Oglądasz jeszcze Monstera? To zwróć uwagę na głos Anny. A Sanae najłatwiej będzie ci skojarzyć z Lucy z Elfen Lied.

 

a co to znaczy seiyuu?;]

Pozwolę sobie wkleić cytat z Wikipedii.

 

Seiyū (jap. 声優; spotykana także transkrypcja: seiyuu) – osoba użyczająca głosu różnym bohaterom w słuchowiskach radiowych, anime czy grach komputerowych.

szkoda że School Rumble 3 to tylko 2 odcinki ova, a nie przynajmniej 12 ep seria:/

Racja, wielka szkoda. Miałem nadzieję, że wydadzą wieloodcinkową serię OVA, ale teraz to się już chyba nie zdarza. Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...