Skocz do zawartości
phranzee

Anime

Rekomendowane odpowiedzi

4 mi się podobał, było bardzo ok wręcz marzyłem o opadnięciu akcji aby zaskoczyła fabuła, za sekundkę się biorę za 5 odcinek.

Btw jest w małym szoku jak szybko wydają do tego napisy na ansi i to naprawdę dobrej jakości no po prostu aż musiałem podziękować imo jedna z najlepszych serii tego roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 mi się podobał, było bardzo ok wręcz marzyłem o opadnięciu akcji aby zaskoczyła fabuła, za sekundkę się biorę za 5 odcinek.

Btw jest w małym szoku jak szybko wydają do tego napisy na ansi i to naprawdę dobrej jakości no po prostu aż musiałem podziękować imo jedna z najlepszych serii tego roku.

Przecież to norma?

 

 

Dobra fast subowe grupy do najważniejszych anime sezonu mają napisy po kilku godzinach max 1 dniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czemu nie 10? Przecież to anime jest odjechane na maxa!! :)

Bo "odjechane na maksa" (zaiste, takie właśnie jest!) nie wystarcza, żebym dał 10. :) Za to 9 jak najbardziej.

 

 

Ga-Rei: Zero - niby standard, prawie do bólu - nadnaturalne zagrożenia, aka niewidzialne potwory (jakieś tam demony, oczywiście sklasyfikowane w kategoriach) oraz tajne organizacje, które zajmują się ich zwalczaniem, dokładnie dwie - jedna paramilitarna, podlegająca pod Ministerstwo Obrony, druga - pod Ministerstwo Środowiska (?!). Ta druga jest ciekawsza i na niej skupia się fabuła - są jakieś rodziny w których tradycją jest zwalczanie "zła". Posługują się cudacznym nieraz uzbrojeniem od genialnego i zdziwaczałego wynalazcy, a dwie fajne laski biegają z katanami (z czego jedna razem z mieczem w bonusie dostała chowańca w postaci demonicznej chimery wielkości ciężarówki).

 

Powyższy opis ma wydźwięk negatywny, ale trochę nie oddaje sprawiedliwości, bo to anime jest w gruncie rzeczy... całkiem niezłe. Na tvtropes jest taki wpis - Better Than It Sounds, i chociaż lista dla Ga-Rei Zero go nie uwzględnia (w przeciwieństwie do np. Spice & Wolf), ja bym go jednak zastosował. Nastrój tego anime jest w miarę poważny, walki z demonami nie stanowią tak naprawdę głównej osi fabuły, ładna kreska (przynajmniej mnie ten styl odpowiadał) oraz brak "śmiesznej kreski" powodują, że nie wydaje się to wszystko wcale takie głupie. Krótko mówiąc - klimat jest w porządku.

 

Słowo o konstrukcji - najpierw mamy akcję, potem jedna długa retrospekcja w której jest cała historia prowadząca do tego momentu, no i na koniec... koniec. Co ciekawe, dziwne, tudzież irytujące - postacie które poznajemy na samym początku (i wszystko wskazuje na to, że będą głównymi bohaterami) okazują się nieistotne, a cała historia jest o kompletnie innych osobach. Albo czegoś ważnego nie zaczaiłem, albo ten początek to jakaś jedna wielka zmyła.

 

I jak nie wiedziałem czy dać 6 czy 7, tak po napisaniu tej recenzji: 7/10. Bo warto to było obejrzeć mimo, że niczym zachwyca ani oryginalnością nie grzeszy. Gdyby nie to, że czasami mnie drażnią sztampowe action/supernatural, może byłoby i 8 za resztę. Na MAL-u zresztą ma wysoką średnią ocenę, ponad 8, wielu osobom to nie przeszkadza albo wręcz lubią.

 

Edytowane przez borsuczy_król

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klimat jest w porządku.

Jak najbardziej!

 

Co ciekawe, dziwne, tudzież irytujące - postacie które poznajemy na samym początku (i wszystko wskazuje na to, że będą głównymi bohaterami) okazują się nieistotne, a cała historia jest o kompletnie innych osobach. Albo czegoś ważnego nie zaczaiłem, albo ten początek to jakaś jedna wielka zmyła.

Mnie się ta zagrywka podobała.

 

Gdyby nie to, że czasami mnie drażnią sztampowe action/supernatural

Ale ten wózek inwalidzki nie jest sztampowy na pewno... Najgorszy element Ga-Rei.

 

Tak jak z reguły nie lubię karaoke i preferuję strategię, którą stosuje np. gg, to tutaj mnie oczarowało. Miło popatrzeć. Muzyka też nie jest zła.

 

Trigun - o chłopaku, który chce zmienić świat na lepsze, i jego przygodach. Vash, niczym zwolennik Tołstoja, przemierzając piaskowe pustkowia niesie ideologię niesprzeciwiania się złu złem. Niewielu jednak udaje mu się do niej przekonać. Mieszkańcom planety, na której rozgrywa się akcja, przyszło żyć w makabrycznych warunkach - mianowicie braku wody. Większość ludzi jest podejrzliwa i nieufna. Jałowy, niedostępny, okrzepły - to przymiotniki opisujące zarówno ziemię, jak i serca osadników. Lecz tak jak ziemia rodzi oazy, również serca rodzą ciepło. Celem Vasha jest kultywowanie obydwu.

 

Anime z końca poprzedniego tysiąclecia - ma więc typową kreskę, którą dziś można już nazwać podstarzałą - a którą ja bardzo lubię. Animacja za to - co typowe - kuleje. Ma parę naprawdę ciekawych BGM-ów, ale jest ich garstka i rzadko można je usłyszeć. Nie uniknęło schematów, jak na przykład okrzyki po wypitym napoju (nigdy tego nie rozumiałem, ale może ma to korzenie gdzieś w japońskiej tradycji - jak siorbanie przy jedzeniu zup z makaronem), super skoki, wahania siły bohaterów, blablabla... Co jest z tym kotem? Wolfwood ma fajny akcent; kansai-ben?

8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Ga Rei to jeden z najlepszych przedstawicieli gatunku i spokojnie zasługuje 8,5 czy nawet 9 na 10.

 

Raz ze względu na odwróconą chronologię która wciąga w opowieść

Dwa ze względu na świetny podkład muzyczny zwłaszcza opening.

Trzy ze względu na przekonujące bohaterki - niby zajeżdża sztampowością do bólu , ale mimo wszystko człowiek to przeżywa zamiast wybuchnąć śmiechem.

 

W sumie jedyne co mnie tam wkurzyło to scena z wózkiem :D

 

Czyli tak jak napisali przedmówcy suma przeciętnych i ogranych elementów , która składa się w bardzo smaczną całość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że wreszcie obejrzałem coś pierwszy, a tu znowu - już widzieli... ;)

 

Wózek był zdecydowanie przegięty, ale i piruety na motorze na samym początku były przesadzone.

 

Co do oprawy dźwiękowej to nie była jakaś zachwycająca. Piosenka w openingu jest ok ale jest multum lepszych, a co do tła muzycznego w trakcie to nie zwróciło mojej uwagi (też i nie przeszkadzało więc było najwyraźniej dobrze dopasowane).

 

Inną jeszcze zaletą tej serii jest wg mnie odpowiednia długość, dopasowana do tempa. Dobrze wykorzystane 12 odcinków, w sam raz aby opowiedzieć tą historię - ani bez pośpiechu, ani bez przeciągania.

 

jak na przykład okrzyki po wypitym napoju

Zawsze mnie to wku...rza.

 

 

Teraz oglądam Higurashi no Naku Koro ni, takie to popularne więc warto się zapoznać. Na razie się nie wypowiadam, jestem po 2 historyjkach (8 odcinków).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też oglądałem ostatnio Ga-Rei:Zero i trudno mi się wypowiedzieć, niby wszystko jest (nawet w pierwszym odcinku byłem przekonany że widzę głównych bohaterów, dlatego się pod koniec tego odcinka trochę zdziwiłem), a jakby czegoś ważnego brakowało - wystawiłem 6.5. Z drugiej strony to anime to prequel do mangi i tam jest kontynuowany, więc fani serii pewnie byli zadowoleni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie uniknęło schematów, jak na przykład okrzyki po wypitym napoju (nigdy tego nie rozumiałem, ale może ma to korzenie gdzieś w japońskiej tradycji - jak siorbanie przy jedzeniu zup z makaronem), super skoki, wahania siły bohaterów, blablabla... Co jest z tym kotem? Wolfwood ma fajny akcent; kansai-ben?

8/10

Siorbanie makaronem to zasada dobrego wychowania, tzn. jakby nie siorbali to tak jaby u nas ktoś siorbał.

A te okrzyki po wypitym napoju to jakies dałniarstwo.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to norma?

 

 

Dobra fast subowe grupy do najważniejszych anime sezonu mają napisy po kilku godzinach max 1 dniu.

No dla mnie nie norma bo nie zaglądałem na animesub będzie ze 2-3 lata a wtedy tak szybko nie wychodziły a jakość niektórych napisów pozostawiała wiele do życzenia oj wiele a teraz miłe zaskoczenie nawet zacząłem korzystać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guin Saga - nareszcie to zmordowalem, i to doslownie... Ogladalem to przez chyba conajmniej 2 miesiace - i nie lecialem nawet na zasadzie "odcinek na tydzien". Pierwsze odcinki ogladalem nawet z jakims tam zaciekawieniem, ale z kazdym nastepnym epizodem niestety malala ta ciekawosc. Do tego postaci szybko zaczely mnie irytowac (i to nie jedna czy dwie... i najgorsze jest to, ze wlasnie te pierwszoplanowe)... dialogi smieszyc, cukierkowy rysunek razic w oczy itp. Ogolnie wialo tam dla mnie nuda. Mniej wiecej w polowie pojawil sie jakis odcinek, ktory spowrotem mnie zaciekawil (sie cos ruszylo), ale szkoda, ze na tym jednym sie skonczylo. Zrobilem sobie przerwe, dosyc dluga, by niedawno w koncu podjac sie skonczenia tego anime. A ze nie moglem wysiedziec od poczatku do konca, to zazwyczaj kazdy odcinek ogladalem przewijajac go co troche z pytaniem "daleko jeszcze?". Jednak nie moje klimaty - spodziewalem sie czegos innego, coz...

3/10

 

Na dniach postaram sie takze zmordowac Wangan Midnight, bo takze zaczalem to ogladac jakies ponad 2 miesiace temu - ale jest blizej niz dalej, takze moze da rade ;) Bedac juz przy tych nieszczesnych tytulach, to przypomnialem sobie, ze jeszcze mi zalega druga czesc Gantz...

 

W ogole to witam po malej przerwie, bo troche mnie nie bylo w tym temacie ;)

 

//edyta:

lekkie uzupelnienie oceny...

Edytowane przez brachol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guin Saga - nareszcie to zmordowalem, i to doslownie... Ogladalem to przez chyba conajmniej 2 miesiace - i nie lecialem nawet na zasadzie "odcinek na tydzien". Pierwsze odcinki ogladalem nawet z jakims tam zaciekawieniem, ale z kazdym nastepnym niestety malalo. Do tego postaci szybko zaczely mnie irytowac... Dialogi smieszyc itp. Ogolnie wialo tam dla mnie nuda. Mniej wiecej w polowie pojawil sie jakis odcinek, ktory spowrotem mnie zaciekawil, ale szkoda, ze na tym jednym sie skonczylo. Zrobilem sobie przerwe, dosyc dluga, by niedawno w koncu podjac sie skonczenia tego anime. A ze nie moglem wysiedziec od poczatku do konca, to zazwyczaj kazdy odcinek ogladalem przewijajac go co troche. Jednak nie moje klimaty - spodziewalem sie czegos innego, coz...

4/10 z zagrozeniem na 3 ;)

 

Na dniach postaram sie takze zmordowac Wangan Midnight, bo takze zaczalem to ogladac jakies ponad 2 miesiace temu - ale jest blizej niz dalej, takze moze da rade ;) Bedac juz przy tych nieszczesnych tytulach, to przypomnialem sobie, ze jeszcze mi zalega druga czesc Gantz...

 

W ogole to witam po malej przerwie, bo troche mnie nie bylo w tym temacie ;)

Dobry Boże dziękuje dobrze, że zamiast Guin Saga dorwałem Air Gear to przynajmniej jest dobre :) a mało by brakowało a męczyłbym się jak ty bo zastanawiałem się które pobrać :).

Co do wangana ja jestem już 2 miesiąc na pierwszych 10 minutach 1 odcinka lol ale kto wie może się w końcu zabiorę za oglądanie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam jakiegoś anime akcji, z przeplatanką powagi i humoru.

Czegoś w stylu Triguna, Cowboya, Samuraia Champloo, black lagoon...

Ktoś ma jakieś ciekawe typy? Bo z tego co pobieżnie przeglądałem, nic nie zaciekawiło.

 

 

Btw, wie ktoś gdzie się zapodziała opcja recommended na anidb? Bo zagubiłem ją i nie mogę znaleźć ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samurai Deeper Kyo może ?

 

Apropo crapów to ostatnio obejrzałem Tears to Tiara - i niestety srodze się zawiodłem, w zasadzie poza fanservicem i kilkoma zabawnymi dowcipami to zbyt wiele tam nie było. A spodziewałem się więcej bo gra podobno była niezła. Głowny bohater mógłby startować w konkursach na największego buca w historii anime.

W sumie jakby nie Oktavia to chyba nawet 5/10 by nie było ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam jakiegoś anime akcji, z przeplatanką powagi i humoru.

Czegoś w stylu Triguna, Cowboya, Samuraia Champloo, black lagoon...

Ktoś ma jakieś ciekawe typy? Bo z tego co pobieżnie przeglądałem, nic nie zaciekawiło.

 

 

Btw, wie ktoś gdzie się zapodziała opcja recommended na anidb? Bo zagubiłem ją i nie mogę znaleźć ;>

Michiko to Hatchin widział?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam jakiegoś anime akcji, z przeplatanką powagi i humoru.

Czegoś w stylu Triguna, Cowboya, Samuraia Champloo, black lagoon...

Ktoś ma jakieś ciekawe typy? Bo z tego co pobieżnie przeglądałem, nic nie zaciekawiło.

 

 

Btw, wie ktoś gdzie się zapodziała opcja recommended na anidb? Bo zagubiłem ją i nie mogę znaleźć ;>

Wyłaczyli ta opcje bo generowala za duze obciazenie.

 

Jezeli nie widziałes to obejrzyj Baccano.

 

Tak jak cowboy i samurai:

 

Akcja.

Humor.

Powaga.

Zaj**bioza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm może trzeba wziąć się za One Piece? :>

Ale na chwilę obecna zgodnie z opinią niektórych wziąłem się za Gundam SEED. Szczerze mówiąc to mam opad szczęki na myśl z którego roku jest ta produkcja. A później jak bardzo rozległy jest Gundam. Podobnie jak Macross.

Która seria anime ma podobną rozległość jeśli chodzi o seriale? Z wyjątkiem Dragon Balla? [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...