Orgiusz Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Serial Experiments Lain Dawno nie ogladalem anime w ktorym ostatnie kilka odcinkow troche ryje powierzchnie mozgu. Ale bardzo mi sie spodobalo dlatego 9 ;] Pozostaje zabrac sie za kurzace sie Mushi-shi, Monstera i co tam jeszcze... A juz wiem co zapomnialem - B-Gotham Knight IMO jest przykry. :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2008 (edytowane) Skoro o beznadziei mowa, obejrzałem sobie Bokusatsu Tenshi Dokuro-chan. Wiedziałem, że będzie głupie, ale żeby aż tak?! Poza tym, spodziewałem się czegoś lepszego; pomimo tej wszechobecnej tępoty. Trochę się pośmiałem, trochę. Zalegały mi też na dysku dwa odcinki specjalne. Clannad Another World, Tomoyo Chapter oznaczam najlepszym odcinkiem serii! Ten chapter dostaje ode mnie 10/10. Ani mi przez myśl nie przeszła inna ocena. Kyou no Go no Ni Extracurricular Lesson: Water Chicken ujdzie... Aj, pooglądałbym jeszcze LoGH. Dobrze, że zostają prequele i serie poboczne, a Central Anime cały czas pracuje. Edytowane 7 Sierpnia 2008 przez Vennor Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spicum Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Ogladal ktos Kyou Kara Maou ? Jestem po 10 eps i mam ochote juz sobie darowac, Niby zebralo to to troche pochlebnych recenzji, ocene ma tez dosc wysoka ale juz mnie odrzuca. Jesli ktos ogladal do konca to prosze o infomacje, czy w dalszej czesci poprawi sie czy bedzie sie na tym (lub nizszym) poziomie ciagnac do konca ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Ok, wczoraj w nocy skończyłem oglądać Higurashi no Naku Koro ni Kai. W przeciwieństwie do pierwszej serii, ta była przewidywalna, nudna i momentami głupia. No bo widząc Shion z kałachem, albo oglądając jak grupka dzieci rozbija wytrenowane jednostki militarne, trudno zareagować inaczej niż "co to kufa jest" -_- Fabuła momentami miała taki zastój, że człowiek modlił się o koniec odcinka. Za to początkowe oraz część końcowych odcinków trzymała poziom i oglądało się je bardzo przyjemnie. Po za tym plus za wyjaśnienie całej historii, włączając w to wcześniejsze wydarzenia. Jak dla mnie to jakieś 7/10 Jeżeli Naku Koro ni Rei będzie wyglądał podobnie, to krzyż na drogę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrKleiner Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Co polecacie do obejrzenia, jakieś dobre anime :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2008 (...) Higurashi no Naku Koro ni Kai. W przeciwieństwie do pierwszej serii, ta była przewidywalna, nudna i momentami głupia. No bo widząc Shion z kałachem, albo oglądając jak grupka dzieci rozbija wytrenowane jednostki militarne, trudno zareagować inaczej niż "co to kufa jest" -_- Fabuła momentami miała taki zastój, że człowiek modlił się o koniec odcinka. (...) leborg, wreszcie ktoś (nieświadomym) sympatykiem mojej opinii! W moim przekonaniu również część pierwsza przewyższa miodem drugą. A tymczasem obejrzałem sobie Ghost Hunt i oj, jak niespodziewanie dobre! Pierwszy raz spotkałem się z horrorem z prawdziwego zdarzenia... No, nie tak do końca, bo poza scenami strasznymi (sam w domu siedzę, ciemno) - które są naprawdę trwożące! i aj, okropnie mocno trzymają w napięciu - są i... sceny komediowe; jest sporo śmiechu i żartów. Nie twierdzę, że to źle, ale chętnie obejrzałbym horror z krwi i kości, ciemny, brudny i straszny, bez chwili dla uśmiechu. Obawiam się jednak, że nie ma takich anime i GH jest najlepszym, na co mogłem trafić. Jeśli się mylę, chętnie poznam tytuł... Sumując, to anime bardzo dobre i na taką też zasługuje ocenę. Powinno być tylko dłuższe - to samo dotyczy zakończenia, jest za szybkie, wywołuje uczucie pustki i chęci kontynuowania przygody; brak jakiegoś podsumowania, wyjaśnienia, czegokolwiek. A Mai to chyba najsympatyczniejsza shoujo, z jaką spotkałem się w anime. Ściągnąłem sobie Ayakashi - Japanese Classic Horror, ale nie jestem przekonany, czy zdoła dorównać GH. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Podpowie mi ktoś co z Gundama najlepiej obejrzeć? Jak wlazłem w Relations na anidb to zwątpiłem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 (edytowane) Nigdy nie widziałem, żadnego Gundama, ale wygląda na to, że to jest pierwsze . A dalej trzeba by lecieć latami produkcji, sequalami, prequealmi i alternatywnymi settingami. Z aktualnie obejrzanych(nigdy nie byłem dobry w pisaniu recenzji): Noir - sensacyjna opowieść o dwóch kobietach zabójczyniach, amnezji i tajemnej organizacji kontrolującej świat, czyli "Nikita" w wydaniu japońskiego anime. Jakoś łatwiej znaleźć mi w tym anime minusy niż plusy: dłuuugie sceny zastanawiania (minuta na obejrzenie pejzaży, książki na stole, czy czego tam jeszcze nie pokażą), za wolne tempo akcji przez pierwsze 2/3 filmu (mogło być więceej intryg), nie do końca wyjaśniona główna linia fabularna, niekiedy bezsensowne strzelaniny (chociaż zawsze realistyczne). Jakoś nie wczułem się w klimat: 6.5 Nodame Cantabile - komediowe anime twórców "Honey Clover" (którego nie widziałem), podobny setting: tam szkoła plastyczna, tutaj szkoła muzyczna. Opowieść o pianiście /skrzypku , który bardzo chcę zostać dyrygentem, ale ze względu na strach przed lataniem i pływaniem nie może opuścić Japonii by pobierać nauki w Europie. Lekka i przyjemna komedia z dużą ilością ciekawie dobranej muzyki klasycznej (Chopen, Mozart...) w tle, dobre jako przerywnik między bardziej ciężkimi anime. Najbardziej przypominało mi "Nanę", tylko z większym naciskiem na komedię i mniejszym na obyczajówkę. Ocena: 8.5 (zapowiedziano drugi sezon). Edytowane 11 Sierpnia 2008 przez Thomas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Patrzeć i odczytywać to ja jeszcze potrafię ;] Ale chce się dowiedzieć co "najlepiej" obejrzeć. Żeby obejrzeć wszystko bym chyba musiał mieć nieograniczony czas i nic innego do roboty/nauki, a tego ostatniego mam od za... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Mi akurat Noir podpasil i to mocno. Podobaly mi sie bohaterki , fabula , muzyka oraz sama kreska. Faktem jest to , ze w Noira trzeba "wejsc" bo na dzien dobry moze znudzic , ale to samo dotyczy miedzy innymi swietnego Monstera - genialna produkcja , ale trzeba miec sily aby to przerobic :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sesq Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Podpowie mi ktoś co z Gundama najlepiej obejrzeć? Jak wlazłem w Relations na anidb to zwątpiłem... Gundam SEED potem Gundam SEED Destiny a potem Gundam 00 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Dzięki :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Gundam SEED potem Gundam SEED Destiny a potem Gundam 00A to rimejki poprzednich części? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sesq Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 A to rimejki poprzednich części?nie ale są najbardziej warte obejrzenia. Jezeli komus sie bardzo spodobają to sobie moze obejrzec inne gundamy. Ja osobicie mam zamiar obejrzeć Gundam SEED a potem Gundam 00. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zaczalem Monster. Ilosc odcinkow mnie przytlacza ale po 3ep juz wiem ze bedzie mi sie podobac :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 ale po 3ep juz wiem ze bedzie mi sie podobac :)i , ze bedziesz to "meczyl" jakies 2 tygodnie :D :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Bedzie trzeba zmienic kilka priorytetow i sadze ze sie uda uwinac w tym czasie ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Monster imho to genialna pozycja , ale w moim przypadku nie dalo rady abym ogladal wiecej jak 5 na raz , z tym ze przewaznie byly to 4 epizody. To anime potrafi zmeczyc przez bardzo szczegolowe podanie fabuly , wydazen. Jednak jest to zarazem ogromny plus. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michaelius Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 A to rimejki poprzednich części? Nie gundamy to kilka nie powiazanych ze soba serii. Masz tak: Gundam Seed + Gundam Seed Destiny - to jedna calosc imho najlepsza seria masz cale uniwersum Gundama 0078 (za duzo zeby wymieniac) masz osobnego Gundam Winga masz osobnego Gundama 00 masz osobnego Gundam X i jeszcze pare innych serii ja polecam seed i seed destiny jako najlepsze na start potem 00 jako najnowsze jak ci sie spodoba to X i Wing dla maniakow gatunku orginalny tez podobno bardzo dobry ale malo dostepny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Oglądam sobie Planetes od PSNR. Wszystko pięknie ładnie, ale mogli by dać inny kolor czcionki :? Dla mnie jest po prostu za jasny i ciężko mi na to patrzeć. A co do Monstera... Rzeczywiście trzeba po trochu oglądać. Na początku leciało szybko, ale teraz po 2 tygodniowej przerwie od anime daje rade ze 3 epki na dzień obejrzeć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 (...)O, dobrze wiedzieć, arigatougozaimashita. A co do Monstera... Rzeczywiście trzeba po trochu oglądać. Na początku leciało szybko, ale teraz po 2 tygodniowej przerwie od anime daje rade ze 3 epki na dzień obejrzeć. Ja, zdaje się, obejrzałem w 6 dni; potem narzekałem, że było za krótkie. To samo miałem po Legend of the Galactic Heroes - 11 oglądania, ale i tak chętnie pooglądałbym drugie tyle. JROX, skończyłeś Speed Graphera? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Gundam Seed + Gundam Seed Destiny - to jedna calosc imho najlepsza seria ja polecam seed i seed destiny jako najlepsze na start Seeda jeszcze nie widzialem , ale Destiny w ogole mnie nie porwal. Znacznie lepiej bawilem sie przy Fafnerze , ktory po czesci przypomnial mi NGE. Za mna pierwszy milosny dramat , to jest Saikano. Przyznam sie , ze bawilem sie przy tym przednio. Nie gustuje w tym typie , a wiec i nie mam wiekszej wiedzy , pojecia czy rozeznania w tym gatunku , ale Saikano przemowil do mnie za sprawa swietnych bohaterow , genialnej i nastrojowej muzyki oraz tony wylewajacych sie uczuc. Anime opowiada o milosci dwojga nastolatkow w opetanej wojna Japonii , w zasadzie swiat chyli sie ku zagladzie... Swietna pozycja w moim odczuciu , a ze podobalo mi sie przednio , ze to moj pierwszy kontakt z tego typu seria to 9.5/10 :D Sa niedociagniecia , sa pewne "przemilczenia" fabularne (glowna bohaterka to niesmiala , zagubiona nastolatka , ktora zostaje "super bronia" - brzmi niedorzecznie , ale jednak dobrze sie to oglada , to bycie bronia po czesci symbolizuje to do czego dazyla i o czym mazyla Chise...) , ale calosc jest spojna. Podobalo mi sie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Vennor, jak bym był te 2 tyg w domu, a nie na obozie to pewnie bym i skończył. Choć nie jest to takie pewne [; Gdzieś między Monsterem, Planetkami a Czasem na inne rzeczy postaram się go dokończyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Obejrzałem "Paprika" - gernialny film, lekko schizowy. Piosenka tytułowa (free) jest boska, leci już któryś raz zapętlona w foobarze i nie mam dość... :plum: :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Też tak miałem z tym kawałkiem, ale już coraz rzadziej słucham :) BTW. Macie jakieś fajne stronki o japońskiej muzyce? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 (edytowane) Utwór tytułowy, jak mówicie, to Nigeru Mono czy Shizuku Ippai no Kioku? U mnie - po obejrzeniu - wylądował od razu cały OST. Za mna pierwszy milosny dramat , to jest Saikano. Przyznam sie , ze bawilem sie przy tym przednio. Nie gustuje w tym typie , a wiec i nie mam wiekszej wiedzy , pojecia czy rozeznania w tym gatunku (...)Kimi ga Nozomu Eien! BTW. Macie jakieś fajne stronki o japońskiej muzyce? ;)Nie. Ale myślę, że nic się nie stanie, jeśli rozpoczniemy tu dyskusję na ten temat. Czego szukasz? ;) Edytowane 12 Sierpnia 2008 przez Vennor Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gobli Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Seeda jeszcze nie widzialem , ale Destiny w ogole mnie nie porwal. Znacznie lepiej bawilem sie przy Fafnerze , ktory po czesci przypomnial mi NGE. Za mna pierwszy milosny dramat , to jest Saikano. Przyznam sie , ze bawilem sie przy tym przednio. Nie gustuje w tym typie , a wiec i nie mam wiekszej wiedzy , pojecia czy rozeznania w tym gatunku , ale Saikano przemowil do mnie za sprawa swietnych bohaterow , genialnej i nastrojowej muzyki oraz tony wylewajacych sie uczuc. Anime opowiada o milosci dwojga nastolatkow w opetanej wojna Japonii , w zasadzie swiat chyli sie ku zagladzie... Swietna pozycja w moim odczuciu , a ze podobalo mi sie przednio , ze to moj pierwszy kontakt z tego typu seria to 9.5/10 :D Sa niedociagniecia , sa pewne "przemilczenia" fabularne (glowna bohaterka to niesmiala , zagubiona nastolatka , ktora zostaje "super bronia" - brzmi niedorzecznie , ale jednak dobrze sie to oglada , to bycie bronia po czesci symbolizuje to do czego dazyla i o czym mazyla Chise...) , ale calosc jest spojna. Podobalo mi sie. koniecznie obejrzyj dodatkowo "Saishuuheiki Kanojo - Another Love Song". pokazuje całą historię z punktu widzenia kogoś innego :) jest też live action movie, nawet niezły :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 (edytowane) Utwór tytułowy, jak mówicie, to Nigeru Mono czy Shizuku Ippai no Kioku? U mnie - po obejrzeniu - wylądował od razu cały OST.Em, poprawka. Za szybko napisałem - wydawało mi się, ze to jedna piosenka. Chodziło o "Byakkoya no musume" Jeżeli chodzi o japońską muzykę, to bardzo dobry, lekki j-pop = Ayumi Hamasaki... ^_^ Edytowane 12 Sierpnia 2008 przez KHOT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sesq Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 @Firekage: dobrą pozycją dramat jest Honey and Clover co do muzyki japońskiej to nienawidze jej ( ogolnie nie lubie rocka ani metalu a wiekszosc to j-rock ) ale 4 lata temu wyszly trzy albumy Ayu zremixowane przez kolesi którzy dzisiaj odnoszą wielki sukces w gatunku Trance i zarówno 4 lata temu jak i dziś są to naprawde dla mnie super pozycje. Nie musicie patrzeć, ale jakby ktos szukał to by znalazł źle, więc dla ciekawskich pokazuje jak słabej muzyki słucha głupi sesq :) ayu@above and beyond Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Nie. Ale myślę, że nic się nie stanie, jeśli rozpoczniemy tu dyskusję na ten temat. Czego szukasz? ;) Chce ogólnie zobaczyć jakie tam mają zespoły i które sobie u nich cenią. Ale też chce znaleść coś podobnego do Ruruti czy też Yui. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...