Skocz do zawartości
kkNd!

Problem Z Kompem

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dziwny problem... najpierw mi padla pompka. Pomyslalem, ze jak juz rozkrecam kompa zeby wstawic nowa, to wymienie tez wentylatorek w zasilaczu na akase. Przy okazji wymiany pompki troche zalalem woda destylowana plyte glowna i karte graficzna. Wytarlem (chyba) wszystko i potraktowalem suszarka do wlosow. Po jakiejs godzince podlaczylem kable i .. nie odpalilem kompa ;) Istnieje jakis sposob na wlaczenie samego zasilacza, zeby sprawdzic czy dziala?

 

konfig to asus p5k-e wifi/ap, e8400, 8800 gts 512 i topower p5 450w

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwarlem zielony z czarnym i 0 reakcji :/ da sie jakos ogarnac czy to nie jakies zabezpieczenie albo przepalony bezpiecznik? Napiecie na plyte na bank daje, bo diody sie pala.

 

Sprawa jest o tyle dziwna, ze kiedys jak mialem przeciek to destylka kapala na grafe i nic sie nie dzialo, a samo przelutowanie kabelkow i wstawienie nowych nie powinno uszkodzic zasilacza :/

Edytowane przez kkNd!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0 efektu to znaczy, ze totalnie nic sie nie stalo ;) podlaczone bylo dvd, ktore w razie czego powinno przynajmniej zamielic. Wentylator od zasilacza nawet nie drgnal :mad:

 

Najgorsze jest to, ze przed zmiana wentylatora zdarlem plombe gwarancyjna, a teraz nawet nie wiem co moglo spowodowac problem :mur:

Edytowane przez kkNd!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Innej zasilki niestety nie mam :/ tak jak mowilem wczesniej podczas proby zastartowania byl podpiety dvd... jest sens sprawdzac miernikiem, kiedy wymuszony start nie przyniosl rezultatu? albo inaczej... czy zasilacz ktory sie nie chce wlaczyc moze dawac napiecie? :/ jutro skocze do piwnicy po miernik i ogarne, ale zasilka chyba stracona :(

Edytowane przez kkNd!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...