Dobre Lampy Rowerowe Do Jazdy W Nocy Po Lesie.

[risvesis]

Witam. Potrzebuję dobra lampe rowerowa przednia. Tylna raczej mniej wazna, wiec moze byc tansza. Czesto jezdze w nocy po lesie i potrzebuje miec dobrze oswietlona droge. Widzialem troche rowerzystow i lampy. Jende szwykle, inne na diody. Kazda marnie swiecila. Dynamo luz lepiej dziala. Co polecicie ?

[Camis]

lampe na dobrych ledach, jak ma dobrze swiecic to wydatek okolo 300-800zl

Edytowane 4 Lipca 2009 przez Cmx

[charles]

Proponuję patent jonasa ;)

 

A jeżeli chodzi o opinię, że dobre LEDy kosztują od 300 do 800zł, to szczerze - nie zgadzam się z nią. Taniej wychodzi kupienie dwóch lampek za 30zł do przodu i kompletu ładowalnych baterii łącznie z ładowarką. Double power :)

[jonas]

Dobre LEDy czyli diody mocy, znane też jako "power LED", np. Cree, zaiste miażdżą biust. Wady są trzy - drogie, wymagają chłodzenia i kolimatora, a także przetwornicy. No i rzeźbienia, ale nie wiem, czy zakładamy tu kupno, czy rękodzieło.

Zwykłe diodki z mrugających lampek za 4,50 można sobie użyć do oświetlania otworów ciała, a nie leśnych dróg. Tańszym niż mocarne diody rozwiązaniem są halogeny - wady to mniejsza odporność na wstrząsy i duży pobór prądu.

 

Poszukaj waść na http://forumrowerowe.org, tamoj siedzą bieglejsi w tej kwestii.

Edytowane 4 Lipca 2009 przez jonas

[benek]

Wklejam moją odpowiedź na pytanie risvesis-a zamieszczoną na PCL (może się tu komuś przyda)

 

"Poszukaj pod hasłem Sigma PAVA, trafisz na polską reckę gostka z forumrowerowe.pl który robi porównania "lampek".

A to jego stronka http://dominik.magma-net.pl/mod/

Poza lampką stacjonarną do jazdy miedzy drzewami, może się przydać jeszcze czołówka/lampka montowana do kasku (jako dodatek)"

 

Ale jestem próżny sam siebie cytuję w cudzysłowie :P

 

Poza tym nie przesadzajcie (zarówno w 1 jak i 2 stronę) z tym cenami - w/w lampeczkę można wyrwać poniżej 200 PLN (co prawda ten uboższy "zestaw" czyli bez zestawu akumulatorków, ładowarki i tylnej lampeczki) Czy warto - po porównaniach z innymi (link powyżej) IMO tak. Jak ktoś się szaprnie na zestaw z ładowarką to nawet nie musi otwierać obudowy, żeby podładować (podobnie jak kiedyś Cubelighta). Ponoć niewiele gorsza jest Sigma SMILUX za bardziej umiarkowaną cenę.

 

Tak samo uważam że za 30 PLN to najwyżej światło sygnalizacyjne do jazdy po mieście można kupić. Obecnie mam Mactronic-a MLF-1W i po lesie da się jeździć - pod warunkiem, że nie pomiedzy drzewami i z umiarkowaną prędkością. Poniżej tego lub Cubelighta nie warto schodzić.

 

No i jest jeszcze wyrób "domowy" - Bocialarka...

[S_Works]

Moze cos w ten desen?

http://www.allegro.pl/item630965073_lampy_..._pro_wa_wa.html

[IGI]

polecam forum swiatelka.pl

 

Z dobrych lampek jest jeszcze bocialarka, ale to wydatek rzędu 230 zł.

 

Ja używam latarki ultrafire c2 na diodzie XR-E r2 wysterowanej na 1A zasilanej z ogniw li-ion 18650. Na jednym ogniwku w trybie hi świeci niecałe dwie godziny (stosuję sterownik step up/step down który utrzymuje stały prąd stąd takie czasy świecenia, na innym będzie ponad 2,5 godziny w trybie hi). W trybie mid jakieś 6 godzin. Koszt takiej latarki jak sam zamawiasz z chin to 25 dolców za latarkę + około 9 dolców za dwa ogniwa + niecałe 8 dolców za ładowarkę do ogniw + 1,5 dolca za uchwyt na kierownicę - co daje równowartość około 140 zł.

No i masz zawsze dobra latarkę do lasu.

 

Latarkę taką zamówisz na www.dealextreme.com, wysyłają za darmo do polski.

 

Ja teraz składam sobie potwora na diodzie MC-E - czyli cztero strukturowa dioda, 430-490 lumenów przy 350 mA na strukturę, ja będę zasilał 3A, co daje ponad 700 mA na strukturę czyli jakieś 700-800 lumenów ;)