Skocz do zawartości
pastel

Ogniwo Peltiera I Dwa Radiatory

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobiłem ostatnio rozpoznanie ;) i stwierdziłem, że zajmę się grzebaniną z ogniwem Peltiera.

Wykonałbym to tak:

 

Dołączona grafika

 

I proszę o wasze sugestie co do tego planu, bo pewnie wiele dopracowania to wymaga ;)

 

Ten mały radiator bezpośrednio na procku jest po to, żeby w idlu mi nie zamarzł, a jak ogniwo padnie, albo przez przypadek wyłączę, to żeby się nie spalił. Tak to sobie tłumaczę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Zrobiłem ostatnio rozpoznanie ;) i stwierdziłem, że zajmę się grzebaniną z ogniwem Peltiera.

Ale zdziwiasz. Jakbyś choć trochę poczytał forum to byś wiedział przynajmniej jak działa ogniwo Peltiera :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze poczytaj najpierw jak ogniwo działa, bo zgodnie z rysunkiem przesyła ciepło kablem, co jest oczywiście kompletną bzdurą.

Po drugie żeby skutecznie schłodzić podkręconego Phenoma (tak żeby miało to sens, czyli sporo poniżej temperatury otoczenia) potrzebujesz potężnego ogniwa, transportującego co najmniej 250W - ogólna zasada jest taka, że ogniwo powinno być zdolne przenieść co najmniej dwukrotnie (w idealnym przypadku trzykrotnie) większą moc niż procesor ma TDP żeby cała idea miała jakikolwiek sens. Peltier 250W pobiera co najmniej 500W przy napięciu 15.4V, więc musiałbyś zbudować osobny zasilacz który nie byłby tani.

Ogólnie moduły Peltiera nie za bardzo nadają się do używania na dłuższą metę, wymagają ciągłej uwagi i bardzo łatwo je uszkodzić (fizycznie i elektrycznie). Do tego dochodzą problemy z kondensacją.

 

Znacznie lepszym pomysłem (który sam właśnie realizuję - czekam na zamówione rezy) jest używanie mniejszych ogniw do schładzania płynu w LC do ~15*C. Metoda bezpieczniejsza (nawet w razie awarii ogniw LC działa cały czas), mniej skomplikowana w budowie (można użyć kilku ogniw o małej mocy które spokojnie można chłodzić radiatorami), nie ma problemów ze skraplaniem i cały układ jest praktycznie bezobsługowy, szczególnie przy zastosowaniu kontrolera sterującego ogniwami w zależności od temperatury płynu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Po drugie żeby skutecznie schłodzić podkręconego Phenoma (tak żeby miało to sens, czyli sporo poniżej temperatury otoczenia) potrzebujesz potężnego ogniwa, transportującego co najmniej 250W - ogólna zasada jest taka, że ogniwo powinno być zdolne przenieść co najmniej dwukrotnie (w idealnym przypadku trzykrotnie) większą moc niż procesor ma TDP żeby cała idea miała jakikolwiek sens.

Nie zgodzę się - potrzeba niewiele więcej niż max. moc wydzielana przez CPU - zapas rzędu 20-50W jest wystarczający -> dla procka wydzielającego 70-100W spokojnie wystarczy peltier o mocy przenoszonej rzędu 100-150W (200-300W elektrycznej).

Sprawa jest prosta: jeśli z jakiegoś obiektu odbierasz energię cieplną nawet o 1% większą niż dany obiekt wydziela, to temperatura będzie cały czas spadać - do momentu kiedy ten 1% zostanie zrównoważony przez ciepło pochłaniane przez obiekt z otoczenia - a procek niewiele ciepła jest w stanie pochłonąć ;)

Poza tym mówiąc najprościej ogniwo peltiera gwarantuje utrzymanie pewnej różnicy temp. między stroną "gorącą" i "zimną" - jeśli strona "gorąca" będzie zbyt gorąca to z chłodzenia wyjdzie lipa + rośnie ryzyko uszkodzenia ogniwa.

 

Ogólnie moduły Peltiera nie za bardzo nadają się do używania na dłuższą metę, wymagają ciągłej uwagi i bardzo łatwo je uszkodzić (fizycznie i elektrycznie). Do tego dochodzą problemy z kondensacją.

To jest kwestia dyskusyjna - procka też można relatywnie łatwo uszkodzić... Potrzebne jest na pewno dobre sterowanie mocą i temperaturą - to jedyny problem. Niestety to problem największy - do sterowania peltierem nadają się praktycznie tylko przetwornice DC-DC, a zbudowanie dobrej (czyt niezawodnej) kontrolowanej prockiem przetwornicy o mocy ~300W (bo jeszcze GPU dochodzi) nie jest ani łatwe ani tanie...

Kondensacja - wystarczy popatrzeć na rozwiązania stosowane przy LN, DI itp.

 

Znacznie lepszym pomysłem (który sam właśnie realizuję - czekam na zamówione rezy) jest używanie mniejszych ogniw do schładzania płynu w LC do ~15*C. Metoda bezpieczniejsza (nawet w razie awarii ogniw LC działa cały czas), mniej skomplikowana w budowie (można użyć kilku ogniw o małej mocy które spokojnie można chłodzić radiatorami), nie ma problemów ze skraplaniem i cały układ jest praktycznie bezobsługowy, szczególnie przy zastosowaniu kontrolera sterującego ogniwami w zależności od temperatury płynu.

Ja też od pewnego czasu klecę układ pelta+LC - rozważałem podobne rozwiązanie, ale imo jest gorsze od klasycznego (cpu -> miedź ->pelt -> blok), ponieważ:

- sumaryczna moc peltów będzie musiała być większa ze względu na dodatkowe elementy (wymienniki) które obniżają ogólną sprawność układu

- dużo lepszą sprawność dają chłodnice niż radiatory, więc lepiej podgrzewać wodę peltami, przez co sprawność chłodnic jeszcze wzrośnie (większa różnica temperatur względem otoczenia - nawet pasywne rozwiązania zaczynają działać dobrze)

- bezpieczeństwo jest porównywalne, bo pelt bez zasilania też nieżle przenosi ciepło -> poza tym jak temp znacząco wzrosnie to procek się wywali / zadziała zabezpieczenie na mobo / albo jeszcze lepiej dodatkowe, w układzie sterowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się - potrzeba niewiele więcej niż max. moc wydzielana przez CPU - zapas rzędu 20-50W jest wystarczający -> dla procka wydzielającego 70-100W spokojnie wystarczy peltier o mocy przenoszonej rzędu 100-150W (200-300W elektrycznej).

Sprawa jest prosta: jeśli z jakiegoś obiektu odbierasz energię cieplną nawet o 1% większą niż dany obiekt wydziela, to temperatura będzie cały czas spadać - do momentu kiedy ten 1% zostanie zrównoważony przez ciepło pochłaniane przez obiekt z otoczenia - a procek niewiele ciepła jest w stanie pochłonąć icon_wink2.gif

Poza tym mówiąc najprościej ogniwo peltiera gwarantuje utrzymanie pewnej różnicy temp. między stroną "gorącą" i "zimną" - jeśli strona "gorąca" będzie zbyt gorąca to z chłodzenia wyjdzie lipa + rośnie ryzyko uszkodzenia ogniwa.

 

Wszystko zależy do czego chcemy dojść. 50-70W zapasu wystarcza do osiągnięcia temperatury ciut niższej niż jest w stanie osiągnąć dobre LC, ale żeby nakłady na taki układ miały jakikolwiek sens lepiej od razu dążyć do temperatur znacznie niższych niż temp. otoczenia a wtedy różnica mocy musi być znacznie większa. A chłodzenie ciepłej strony ogniwa to najważniejsza rzecz, trzeba pamiętać że Peltiery oddają znacznie więcej ciepła niż transportują więc przy dużej mocy efektywne chłodzenie bywa większym problemem niż zasilanie.

 

 

Kondensacja - wystarczy popatrzeć na rozwiązania stosowane przy LN, DI itp.

 

Cały czas rozważamy Peltiera jako rozwiązanie do używania ciągłego, a w tym przypadku najlepsze rozwiązanie to nie przesadzać z temperaturami :)

 

Ja też od pewnego czasu klecę układ pelta+LC - rozważałem podobne rozwiązanie, ale imo jest gorsze od klasycznego (cpu -> miedź ->pelt -> blok), ponieważ:

- sumaryczna moc peltów będzie musiała być większa ze względu na dodatkowe elementy (wymienniki) które obniżają ogólną sprawność układu

 

Kilka modulów schładzających ciecz (np. w miedzianym rezie) to rozwiązanie dobre z kilku przyczyn:

-Peltiery o mniejszej mocy łatwiej schłodzić

-w takim układzie chłodzona jest cała ciecz co jest dobre w rozbudowanych układach (CPU, NB, 2xGPU itp.)

-Układ jest bardzo uniwersalny, wymienniki można ustawiać w newralgicznych miejscach (np. pomiędzy GPU)

-Sumaryczna moc jest spora, za to bardziej rozproszona i łatwiej sobie z nią poradzić.

 

 

Urok Peltierów polega na tym że są bardzo uniwersalne, można budować rożne układy w zależności od potrzeb i upodobań :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Wszystko zależy do czego chcemy dojść. 50-70W zapasu wystarcza do osiągnięcia temperatury ciut niższej niż jest w stanie osiągnąć dobre LC, ale żeby nakłady na taki układ miały jakikolwiek sens lepiej od razu dążyć do temperatur znacznie niższych niż temp. otoczenia a wtedy różnica mocy musi być znacznie większa.

...

A chłodzenie ciepłej strony ogniwa to najważniejsza rzecz, trzeba pamiętać że Peltiery oddają znacznie więcej ciepła niż transportują więc przy dużej mocy efektywne chłodzenie bywa większym problemem niż zasilanie.

Powiedzmy sobie szczerze: FC i tak nie przeskoczysz... ;) IMO peltier jest dobry do zlikwidowania 2 podstawowych wad LC, czyli zależności temp. CPU od średniego obciążenia oraz od temp. otoczenia. Co do zapasu mocy: nadal się nie zgadzam: większy pelt jest w stanie szybciej schłodzić układ a nie zejść niżej, ale: zakładasz 2x mocniejszego peltiera -> budujesz 2x większe/wydajniejsze chłodzenie strony gorącej, żeby wykorzystać jego potencjał.

 

Zasilanie peltów: pelt musi być zasilany napięciem bez jakichkolwiek znaczących tętnień - idealnie: aku - wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy i podłączają pelty pod prostownik...

 

Kondensacja występić może w temp +30st.C - zależy od ciśnienia, wilgotności, temp otoczenia itp -> różnica między chłodzeniem cieczy a chłodzeniem procka jest taka, że przy chłodzeniu cieczy trzeba zaizolować cały obieg wody, a w drugim przypadku tylko okolice CPU. Poza tym chłodna ciecz będzie pochłaniać ciepło z otoczenia na całej powierzchni wszystkich elementów przez które przepływa, przy "gorącej" wodzie jest odwrotnie ;)

 

Niezależnie od ilości peltierów potrzeba odprowadzić taką samą ilość ciepła - więcej peltów daje tylko większą powierzchnię sumaryczną ogniw, ale nie zmienia wymagań co do wydajności chłodzenia strony "gorącej". W przypadku chłodzenia peltów powietrzem o wydajności można zapomnieć, chyba że do każdego założysz coś wielkości karakorum -> patrz rysunki pastel'a

:lol:

 

Chłodnice też można wstawić pomiędzy CPU i GPU oraz na powrocie - to przecierz to samo (kwestia dobrania wielkości - choć i tak sterowanie peltami (i opcjonalnie wiatrakami) załatwia ten problem w większym stopniu)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze po prostu nie rozumiem tych ogniw ale dla mnie budowa układu z 7 blokami wodnymi i 3 ogniwami mija sie z celem. Raz. ogromne zapotrezbowanie na energie dla ogniw dwa spora suma na bloki wodne... czy nie lepiej ejst zainwestowac troche więcej kasy zorbić porzadne LC nawet i z dwiema chlodnicami i tyle?? ;) ja składam LC z 2 chłodnicami 3x120 i jedna 120 jedna 3x120 bedzie poza domem w zime chłodzac układ mocno ( na lato bedzie pewnie odlaczana jeśli bedzie za gorąco) a pozostale chlodnice beda w domu. czy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Sensowność to kwestia wględna - ludzie tworzą znacznie bardziej ekstremalne rozwiązania ;)

 

Pobór mocy niekoniecznie musi być duży - jeśli ogniwa wykorzysta się z głową, czyli do wspomagania LC a nie jako cudowny środek na zamrożenie CPU. Przy takim założeniu można się zamknąć w 100-150W mocy elektrycznej, a w przypadku mizernego obciążenia (internet, filmy, muzyka, itp) znaacznie mniej. Ilość bloków może pozostać taka sama jak normalnie - co już wyżej napisałem, jedynie zapinki/mocowania trzeba przerobić.

 

PS. chłodnica na zewnątrz -> czyli będzie zima cooling, a latem obniżamy zegary... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...