metal Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 Ostatnio zauważyłem że winXP się restartuje przy włączaniu :[ zrobiłem format i reinstal i nic nie pomogło :[ więc pomyślałem że to zasilacz który niedawno kupiłemi podpiołem starą zasilkę i odziwo na starej zasilce winXP się nie zresetował :] postanowiłem wpiąć nowy zasilacz i zobaczyć czy działa i działało ale dla pewności postatnowiłem odpiąć wszystkie kable i taśmy i jak odpinałem kabel z zasilacza z hdd zauważyłem że została jedna nóżka z hdd w wtyczce od zasilki :[ i to chyba była przyczyna restarów bo ta nóżka mogła robić zwarcia czy już wogóle nie zwierać i winXP robił restarty ale działał, no i teraz mam problem bo ujebałem tą nóżkę i nie wiem jak ją "przymocować" spowrotem gdyż to wejście na nóżki jest chamsko, a ta nóżka uwaliła się w "kolanku" :[ ...a może hdd pójdzie tylko na 3'ech nóżkacz ?:] hehehe... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmp Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 ta tzn. która ? bo jak ci sie wyrwała jedna z mas (a w to wątpie, bo zwykle wyrywają sie 5/12v) to olej. jak wyrwalo sie 5/12v no to co ? najlepiej zostaw juz gniazdo na dysku w swietym spokoju, wez przedluzke do zasilania, zostaw gniazdo żeńskie, a kabelki przylutuj w odpowiednich miejscach - jeśli boisz sie ze zalutujesz za bardzo/nie umiesz, nawet przyklej. dysk to nie suszarka, jak ladnie przykleisz to wytrzyma. i hulaj ;) troche dziwnie to bedzie wygladalo ale jakies 5 lat temu 3/4 quantumow ktore mialem tracilo ktores zasilanie przy schadzkach z dyskiem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FumFel_20 Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 Miałęm kiedys seagyta 1 gb w którym też sie masa wy.jeba.ła wieć to olałem.Dysk dalej chodził bez jednej nużki :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metal Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 nóżka która się uwaliła to to z prawej strony [ta ostatnia] nie wiem czy to ważne ale ma numerek 1 :] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 nóżka która się uwaliła to to z prawej strony [ta ostatnia] nie wiem czy to ważne ale ma numerek 1 :] 12V czyli mechanika dysku nie ma zasilania :!: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KGB Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 przylutowac i w kieszen wsadzic wyprobowane na moim IBM jenej nozki do tasmy nie ma i chodzi,druga sie owalila i nie chodzil - przylutowana ,12v tez przylutowana Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metal Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 nóżka która się uwaliła to to z prawej strony [ta ostatnia] nie wiem czy to ważne ale ma numerek 1 :] 12V czyli mechanika dysku nie ma zasilania :!: już wiem bo jak go podpiołem to go niewykrywa :[ kórwa! ale jak to przylutować?! bo to tak chamsko jest że jak będe chciał przylutować to ten plastki się roztopi :[ ale jeszcze zobacze :[ kówa i narazie nie mam komp'a :[ eeeh te wtyczki z tego chieftec'a to zamocno trzymają :[ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 ...już wiem bo jak go podpiołem to go niewykrywa :[ kórwa! ale jak to przylutować?! bo to tak chamsko jest że jak będe chciał przylutować to ten plastki się roztopi :[ ale jeszcze zobacze :[ kówa i narazie nie mam komp'a :[ eeeh te wtyczki z tego chieftec'a to zamocno trzymają :[ - jak ulamales sam bolec to na plytce drukowanej (w gniazdku HDD) powinna zostac resztka z okraglym otworkiem wepchnij tam jakis gruby kawaleczek drutu miedzianego (tak zeby wchodzil na sile) - najlepiej wczesniej pobiel caly cyna i jak go rozgrzejesz to powinien wejsc w ten otworek i sie przylutowac a potem mozesz na niego zalozyc ten ulamany bolec (tez zeby wchodzil na sile - jak dobrze dobieresz grubosc tego miedzianego drucika to powinno byc OK - bedziesz mial w ulamanym bolcu (w srodku) miedzainy "implant" ;) - a jak "wyrwales" calosc bolec razem z mocowaniem to zrob jak mowil pmp - kup przedluzacz/rozgaleziacz Y na duzych MOLEX'ach (5zl na giledzie) - meska wtyczke (i jedna zenska jak to rozgaleziacz) zostawiasz w spokoju 2 zenska przerabiasz - wyciagnij z niej kable z koncowkami, z wyjetego zoltego kabelka zdejmij koncowke i przylutuj kabelek bezposrednio do plytki drukowanej HDD a pozostale koncowki zaloz na odpowiednie bolce - dla bezpieczenstwa sklej czyms zeby sie nie zesliznely z bolcow w trakcie pracy :!: do lutowania uzywaj lutownicy grzalkowej malej mocy - jak niemasz malej mocy to zawin na grocie kawalek drutu miedzianego i z niego zrob grot (ja nawijam np taki o srednicy ~1.3mm) najwygodniej lutowac jak odkrecisz elektronike od reszty dysku jest tez inne wyjscie - poszukac padnietego dysku takiego jak Twoj (z samymi badami) byle nie mial uwalonej elektroniki i przelozyc celektronike - powinno zadzialac - na gieldzie w Wa-wie na jednym stoisku maja takie rozne padalce chyba po 10zl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KGB Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 lutownica oporowa 40W kosztowala mnie 8.50 pln plastik moze sie topic,nic sie nie stanie (tylko smierdziec bedzie) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metal Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 właśnie przed jakimiś 40'oma minutami przylutowałem tą nóżkę i hdd działa :] heh... [tak szczerze to wogóle było moje pierwshe samodzielne lutowanie :] tylko problem z restartowanie winXP ciągle pozostał i już nie mam siły co to kórwa może być?! :[ może to naprawde wina zasilacza? pomóżcie mi! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FumFel_20 Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 Podaj jakie masz napięcie, ale wątpie zę to przez chiefteka :? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metal Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 Podaj jakie masz napięcie, ale wątpie zę to przez chiefteka :? napięcia mam dobre więc to nie przez napięcia :[ ... ale zauważyłem że te restarty robią się po dłużshym nie używaniu komp'a [jakieś 40 minut] i jak ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: włancza</span>m to się tak dzieje, a jak komp chodzi i wyłącze go nachwile i włącze to działa, a jak postoji wyłączony ok.40 minut to się restartuje... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 napięcia mam dobre więc to nie przez napięcia :[ ... ale zauważyłem że te restarty robią się po dłużshym nie używaniu komp'a [jakieś 40 minut] i jak ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: włancza</span>m to się tak dzieje, a jak komp chodzi i wyłącze go nachwile i włącze to działa, a jak postoji wyłączony ok.40 minut to się restartuje... moze niedokladnie zlutowales albo gdzies przerwana sciezka na plytce drukowanej (jak ulamywales bolec to moglo sie cos przerwac) - jak komp chodzi -> plynie prad -> "rozgzrewaja sie" kabelki/sciezki itp -> jest styk, a jak komp zimny to cos przerywa Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metal Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 napięcia mam dobre więc to nie przez napięcia :[ ... ale zauważyłem że te restarty robią się po dłużshym nie używaniu komp'a [jakieś 40 minut] i jak ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: włancza</span>m to się tak dzieje, a jak komp chodzi i wyłącze go nachwile i włącze to działa, a jak postoji wyłączony ok.40 minut to się restartuje... moze niedokladnie zlutowales albo gdzies przerwana sciezka na plytce drukowanej (jak ulamywales bolec to moglo sie cos przerwac) - jak komp chodzi -> plynie prad -> "rozgzrewaja sie" kabelki/sciezki itp -> jest styk, a jak komp zimny to cos przerywa :[ kórwa! niedokładnie zlutowałem i znowu się ta nóżka łujebała :[ ... i teraz mam problem bo się ujebał kawałek tego co został na płytce i teraz mushe poczekać do jutro żeby coś z tym zrobić. A w sklepie elektroniczno... nie będa takiego czegoś mieć? bo już wole dać nową nóżkę :] dobra będe kombinował dalej tylko żeby hdd nie zjebać :[ eeeh... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
benek Opublikowano 3 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 3 Maja 2003 to zrob patent z tym przedluzaczem/rozgaleziaczem (5zl to nie majatek) - przylutuj kable i tyle :!: przynajmniej bedziesz mogl bez problemu odlaczac zasilacz od dysku :!: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KGB Opublikowano 4 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2003 to zrob patent z tym przedluzaczem/rozgaleziaczem (5zl to nie majatek) - przylutuj kable i tyle :!: przynajmniej bedziesz mogl bez problemu odlaczac zasilacz od dysku :!:on nie ma wprawy w lutowaniu a ty mu kazesz przylutowac kabel do dysku,chyba mu zle zyczysz zle zlutowal bolec,co nie jest filozofia,moze niech poprawi stary lut,albo da komus kto ma wieksza wprawe a po naprawie dysk w kieszen Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...