ULLISSES Opublikowano 27 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2009 Nawiązując jeszcze do cen: http://www.owned.lv/2667/Mac-vs-PC/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 27 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2009 ps. tak jak kucyk napisał - większość braków iphona uzupełnia soft 3.0 + poprawki/dodatki po jaillbreak ;]Tak mimochodem wlazłem w ten wątek, ale przy okazji spytam - czemu, skoro soft jest jakoby tak fąfastycznie dopracowany (wszak to Apple, heil!), trzeba dorzucać jakieś jailbreaki, cydie i inne rzeczy? Jakbym chciał telefon z softem do samodzielnego montażu, to bym sobie kupił Nokię 3310 i stosowny kabelek. To tak, jakbyś kupował Bentleya bez kluczyków i potem wyłamywał drzwiczki łomem i rozwalał stacyjkę, by odpalać na krótko. Dziw nad dziwy z tym nadgryzionym jabłkiem :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 27 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2009 Nawiązując jeszcze do cen: http://www.owned.lv/2667/Mac-vs-PC/ Hehe dobre :wink: No właśnie jak jest z tymi Mac'ami da radę w coś sensownego pograć czy zaraz mi polecicie konsole? :D pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 27 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2009 Cos tam wychodzi, ale raczej kup konsole ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 27 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2009 Więcej! Kup dobrego PC + konsolę i jeszcze Ci zostanie z tej sumy, którą musiałbyś wydać na wydajnego Mac'a... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Villentretenmerth Opublikowano 27 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2009 I na rower jeszcze Ci zostanie @chemiczny ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 28 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2009 Z gier które mnie interesują jedynie CRYSIS nie chce chodzić stabilnie na WINE (ale już WARHEAD zamiata aż miło). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
letrev Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 obie strony mają rację. do pracy MAC... do zabawy PC + konsola... mac bardzo słono liczy sobie za logo + innowacje które wprowadza, z drugiej strony któż z nas nie chciał by wręczyć w prezencie partnerce swojego życia MACBOOK AIR'a ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Tak mimochodem wlazłem w ten wątek, ale przy okazji spytam - czemu, skoro soft jest jakoby tak fąfastycznie dopracowany (wszak to Apple, heil!), trzeba dorzucać jakieś jailbreaki, cydie i inne rzeczy? Jakbym chciał telefon z softem do samodzielnego montażu, to bym sobie kupił Nokię 3310 i stosowny kabelek. To tak, jakbyś kupował Bentleya bez kluczyków i potem wyłamywał drzwiczki łomem i rozwalał stacyjkę, by odpalać na krótko. Dziw nad dziwy z tym nadgryzionym jabłkiem :> Jonas, nie chodzi o nic innego jak o kase i kontrole uzytkownikow. Po instalacji jb pokazujesz im srodkowy palec, proste :) chemiczny_ali - instalujesz sobie normalnie na maku Windowsa i jak chcesz pyknac to sie przelaczasz pomiedzy systemami Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 (...) chemiczny_ali - instalujesz sobie normalnie na maku Windowsa i jak chcesz pyknac to sie przelaczasz pomiedzy systemami A jaką grafę mogę mieć w takim macu? Bo tam czytam tą ich stronę i najlepsze co mogę wyczytać to jakaś Nvidia GT130 (nie mogę doczytać czy to jest na pewno pełny g92 i jaką ma specyfikację) lub Radek 4850 i to tyle? Czy to jest wszystko na co można liczyć? Bo jeśli tak to po grzyba mi taki mac skoro pograć to na nim będzie można w jakieś stare gry :sad: A tak btw. kupuję wypasionego mac'a (za jakieś dziwne pieniądze) a jak chce grać to kończę z jakimś kilkuletnim złomem z zainstalowanym windowsem i tak siak czy owak jestem skazany na Billa :? pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chronicsmoke Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 (edytowane) obie strony mają rację. do pracy MAC... do zabawy PC + konsola... mac bardzo słono liczy sobie za logo + innowacje które wprowadza, z drugiej strony któż z nas nie chciał by wręczyć w prezencie partnerce swojego życia MACBOOK AIR'a ?? Do jakiej pracy zapytam? W dziale księgowości komputery wyglądać nie muszą, najlepsze oprogramowanie do walki z Polską biurokracją jest na Windowsy. W dziale informatycznym to samo, wszyscy jadą na Windowsach, naiwnego na kupno Maca brakuje. Bardziej popularnych zastosowań komputera w firmach w Polsce nie znam. Chyba, że dla was praca to obrabianie zdjęć z urodzin swojej córki, wtedy rzeczywiście Mac + jego zintegrowane darmowe narzędzia rulez. Ceny kart graficznych na Maca raczej nie przemawiają za opcją przełączania na Windowsa żeby pograć http://www.bit-com.pl/apple/_akcesoria_do_...raficzne/76.htm Jonas, nie chodzi o nic innego jak o kase i kontrole uzytkownikow. Po instalacji jb pokazujesz im srodkowy palec, proste Ale jaki w tym sens? Kupujesz Maca, żeby pokazać środkowy palec MS. Instalujesz JB żeby pokazać środkowy palec Apple. Paranoja. Edytowane 14 Sierpnia 2009 przez chronicsmoke Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 A jaką grafę mogę mieć w takim macu? Bo tam czytam tą ich stronę i najlepsze co mogę wyczytać to jakaś Nvidia GT130 (nie mogę doczytać czy to jest na pewno pełny g92 i jaką ma specyfikację) lub Radek 4850 i to tyle? Czy to jest wszystko na co można liczyć? Bo jeśli tak to po grzyba mi taki mac skoro pograć to na nim będzie można w jakieś stare gry :sad: A tak btw. kupuję wypasionego mac'a (za jakieś dziwne pieniądze) a jak chce grać to kończę z jakimś kilkuletnim złomem z zainstalowanym windowsem i tak siak czy owak jestem skazany na Billa :? pzdr Ceny kart graficznych na Maca raczej nie przemawiają za opcją przełączania na Windowsa żeby pograć http://www.bit-com.pl/apple/_akcesoria_do_...raficzne/76.htm Ale jaki w tym sens? Kupujesz Maca, żeby pokazać środkowy palec MS. Instalujesz JB żeby pokazać środkowy palec Apple. Paranoja. Do tego doplacasz do tego gigantyczne pieniadze , tylko nie wiem po co. Dodam do tego jeszcze to bo moze ktos przeoczyl : 4870 pod MACA http://www.bit-com.pl/apple/_akcesoria_do_...9zma_,1069.html Prawie 1200 zl , pod Winde to cos kosztuje juz dzis okolo 550 zl w wiekszosci sklepow. To tyle jesli chodzi o MACA , granie i srodkowy palec dla Billa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Prawie 1200 zl , pod Winde to cos kosztuje juz dzis okolo 550 zl w wiekszosci sklepow.Te karty są identyczne, ale cena nie dotyczy kart, tylko driverów - zarówno ATI jak i NV dostarcza dla nixów sterowniki na bazie FireGL, Quadro, CUDA itd za co pod windą trzeba zapłacić extra, albo nawet super extra ;) Skutkiem tego jest to że, w testach CAD/3D nixy łoją windę aż trzeszczy (a co mnie najbardziej zdziwiło ostanio: ubu wygrywa nawet z SUNem w niektórych testach :lol: ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 (edytowane) Ale jaki w tym sens? Kupujesz Maca, żeby pokazać środkowy palec MS. Instalujesz JB żeby pokazać środkowy palec Apple. Paranoja.Wytlumacz mi czego nie zrozumiales w tym co napisalem i co to ma do MS? JB dla iPhone to cos jak uruchamianie DX10 pod Windows XP, niby sie nie da, ale jednak sie da :> razem zdajemy sobie sprawe, ze ktos - jak by to powiedziec nas "rucha" wiec my robimy swoje, proste chemiczny_ali - niestety mac os to nie jest platforma do gier, tak samo jak nie jest ja Linux i szybko sie to nie zmieni. Co prawda Apple moglo by wpakowac lepszy hardware, ale jako ceny sa juz kosmiczne to nie mogli by sobie pozwolic na ich podwyzszenie. Dodatkowa klepia zajebista kase na mac userach wiec dlaczego mieli by z niej rezygnowac pakujac lepszy sprzet za te same pieniadze :> Ja przesiadajac sie na maka przesiadlem sie z lapka. Juz wtedy nie gralem w gry na PC, a na ta chwile pykam tylko w PES2009 na moim X2600pro, smiga mi to w 1920x1200 i jestem happy. Moj Windows na maku nie ma nawet ustawionej tapety, a do tego styl Windows classic - bezcenne :) Ja to wlaczam, klikam na ikonke PES2009 i that's it, nic mi wiecej nie potrzeba. Wszystko zalezy od tego do czego potrzebujesz tego systemu i sprzetu. Jezeli jestes graczem i chcesz na tym grac w najnowsze gierki z najwyzszymi detalami, a na dodatek liczy sie dla ciebie kazda wydana zlotowka, ktora w przypadku pc mogla by zawazyc o CL 8, albo 9 na pamieciach, to nie jest sprzet dla ciebie :) Ja nie pokazuje srodkowego palca Billowi ktory BTW juz nie pracuje w MS :) ja po prostu uzywam innego systemu, nie wiem o co wam chodzi? Edytowane 14 Sierpnia 2009 przez kucyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panzar Opublikowano 14 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2009 gates sam zrezygnował z miejsca w zarządzie. ale firma nadal jest jego. nadal ma prawo powiedzieć stop dla tego czy tamtego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr_zepsuj Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Do jakiej pracy zapytam? W dziale księgowości komputery wyglądać nie muszą, najlepsze oprogramowanie do walki z Polską biurokracją jest na Windowsy. W dziale informatycznym to samo, wszyscy jadą na Windowsach, naiwnego na kupno Maca brakuje. Bardziej popularnych zastosowań komputera w firmach w Polsce nie znam. Chyba, że dla was praca to obrabianie zdjęć z urodzin swojej córki, wtedy rzeczywiście Mac + jego zintegrowane darmowe narzędzia rulez. Do jakiej pracy? Kreatywnej. Na zachodzie każdy szanujący się dizajner korzysta z Maca. Raczej nie tylko dlatego, żeby być cool. Podobnie w kwestii produkcji muzycznej czy filmowej i obróbki foto. I co to wg. Ciebie jest dział informatyczny? Bo mi się dziwnie wydaje, że informatycy to się szczególnie wypinają na Windowsy. A jak chcesz profesjonalną aplikację do obróbki zdjęć to poszukaj sobie informacji o programie Aperture. Podpowiedź: nie ma wersji na Windowsa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Zachód, zachód ... Co mnie obchodzi, że na zachodzie używają MACa - my nie mieszkamy na zachodzie, nie zarabiamy zachodnich pieniędzy. Jakoś większość poradników odnośnie obróbki foto pisanych przez uznane sławy w dziedzinie fotografii jest pod photoshopa a nie jakieś Aperature. Oczywiście photoshop działa też pod mackiem ale nie o to tu chodzi. A obróbka wideo, i muzyczna jest na zachodzie wykonywana na macach właśnie dlatego że jest cool i jest w modzie, a nie z powodu jakichś niezwykłych właściwości sprzętu czy oprogramowania. Przyzwyczajenia nie zmienisz. Przypomina mi się jeszcze historia mojego kolegi - wielkiego niegdyś fana maca - kupił sobie macbooka białego, i chodził szczęśliwy dookoła i wszystkim wciskał podobne kity, jaki to mac wspaniały, jakie ma super programy, jak go to używają profesjonaliści bla bla bla. Na szczęście nie jest on osobą głupią, i zdanie w końcu zmienił, po tym jak jego wycyckany, wygłaskany macbook uległ biodegradacji :P, jak klapa matrycy oddzieliła się od reszty, obudowa z białej zrobiła się żółto brązowo czarna, a palmrest miał elegancko przylepiony taśmą lepiącą żeby nie odpadł. W międzyczasie padła mu też bateria. Macbooka używa jeszcze w pracy jako stacjonarki,, ale lapa kupił już sobie della. W ogóle najbardziej jestem zdziwiony demagogią jaką SGJ uprawia, pisząc jaki to ms windows wspaniały, jaki XP to super system, bez dziur i w ogóle, a linuks w czasach XP był 10 lat wstecz. Wszystko zależy do czego system był używany, do zastosowań sieciowych to XP był i zawsze będzie 100 lat za linuksem. Jeżeli chodzi zaś o user friendly, dostępność aplikacji itd, to XP jest lepszy od linuksa, i z tym nie można polemizować. Druga spawa dziury. Nie uważam się za jakiegoś nooba jeżeli chodzi o obsługę windowsa, obecny system (legalny) mam postawiony już od około dwóch lat. Zrobione wszystkie aktualizacje, sp3, nod32. W między czasie system rozpasł się z około 1.2 gb do ponad 4 gb w szczytowym momencie, obecnie po porządkach nie schodzi poniżej 2 gb. Zaliczył kilka padów, raz wysypał się rejestr po resecie spowodowanym zbyt wysokim OC - ok moja wina. Nie tak dawno temu (pół roku ?) po jednej z aktualizacji zaczął się wieszać, tak że się nie dało pracować, dopiero przywrócenie stanu z dnia poprzedniego pomogło. W między czasie zaliczyłem też zawirusowanie kilkukrotne pendriveowymi wirusami, które nod wykrywał a i tak dochodziło do infekcji. Zaliczyłem też inne wirusy, które przeszły przez sito noda. Od jakiegoś pół roku mam względny spokój. Czy to jest więc bezpieczny i bezobsługowy system ? Gdybym o niego nie dbał, pewnie wysypał by się już rok wcześniej, a nie instalując oprogramowania antywirusowego, pewnie po kilku dniach. Teraz dla porównania serwer na slackware, który w poprzedniej firmie postawiłem w 2006 roku. Nie pracuję tam od 2007 i od tego czasu oprogramowanie nie jest aktualizowane. Już jak odchodziłem płyta główna miała wywalone kondensatory, ale jeszcze działała. Aktualnie resetuje się średnio co 2-3 dni. Serwer robi ambitniejsze rzeczy niż odgrywanie mi muzyczki w domu i służenie jako platforma do odbioru maili i przeglądania www - bo do tego głównie używam stacjonarki. Stoi na nim strona WWW firmy, poczta, pełni rolę firewalla, routera, dzieli pasmo na około 200 kompów, obsługuje VLANy w sieci lokalnej, jest serwerem FTP, stoi na nim samba i zbiera backupy z sieci lokalnej z maszyn pod ms. Robi wiele innych rzeczy o których zapomniałem, i pomimo nie dotykania go palcem, braku aktualizacji, wadliwego, przestarzałego (celeron 850) hardware robi to bez awarii, nie przeżył żadnego włamu, i pewnie będzie działał kolejne kilka lat. I nikt mi nie wmówi że windows dokona tego samego, i pociągnie to samo. Po dwóch latach pozostawienia windowsa bez obsługi, na wadliwym sprzęcie pozostało by po nim pewnie tylko mgliste wspomnienie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2009 (edytowane) Aperture z PSem akurat za wiele wspolnego nie ma :) i nie uwazam, aby byl bardziej profesjonalny od Lightroom'a, ktorego btw uzywam na maku i ten program dostepny jest takze na Windowsa :) Edytowane 17 Sierpnia 2009 przez kucyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2009 ....dostępność aplikacji itd, to XP jest lepszy od linuksa, i z tym nie można polemizować.Polemizować nie ma co - softu jest mniej i tyle. Jednak sytuacja zmienia się praktycznie z miesiąca na miesiąc - i to znacznie. Powiem tak: jeszcze jakieś ~1.5-2 lata wstecz musiałem posiadać windę ze względu na kilka aplikacji jak Protel, AVR studio, Spice, AutoCAD ... i parę innych. Teraz albo uruchamiam ten soft w wine albo zamieniam na odpowiedniki pod linuxa - np. Protel daje się zastąpić KiCADem, (który lepiej produkuje Gerbera btw), AVR studio zapidala w Wine aż huczy, ngspice po paru patchach daje to samo co pod windą... itd - tyle że ZA DARMO. Soft codziennego użytku w niczym nie ustępuje windzie (FF, TB, OOO, GG, Skype itd, itp). Około ~6 m-cy temu udało mi się puścić Fallout3 na Wine - i to przeważyło szalę - MS do kosza ;) Teraz jedynie na virtualu zapuszczam czasem xp w celu weryfikacji ... pewnych spraw ;) ...niestety w pracy korzystam z windy - i naprawdę jak siadam przed kompem to mi łapy opadają - ale może to już znudzenie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2009 W ogóle najbardziej jestem zdziwiony demagogią jaką SGJ uprawia, pisząc jaki to ms windows wspaniały, jaki XP to super system, bez dziur i w ogóle, a linuks w czasach XP był 10 lat wstecz.A mnie dziwi ze nie macie jeszcze pl... wróc. Mnie dziwi jak ktos wypisuje takie ciach!ły jak wyzej bez zrozumienia tekstu. Teraz dla porównania serwer na slackware, który w poprzedniej firmie postawiłem w 2006 roku. Nie pracuję tam od 2007 i od tego czasu oprogramowanie nie jest aktualizowane. Już jak odchodziłem płyta główna miała wywalone kondensatory, ale jeszcze działała. Aktualnie resetuje się średnio co 2-3 dni.Slackware tez miałem na serwerze bez aktualizacji 2 lata... Postaw sobie jakies distro z systemem autoaktualizacji, to się lekko zdziwisz jak bardzo podobnie zachowuje się do Windows. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2009 (edytowane) To pisz tak żebym zrozumiał, bo tekst o tym że w czasach XP linux był 10 lat za MS nie wyglądał na żart, ani tym bardziej to: Ostatni dziurawy i niestabilny system MS wydał w 2000 roku konczac raz na zawsze z nakładkami na dos, wiec za przeproszeniem o czym ty w ogóle p***lisz? W czasie gdy wyszedł XP z linuksowych systemów wyszedł między innymi slackware 8.0. Używałem go i był bardzo dojrzałą distro. Postaw więc XP w wersji premierowej i slackware 8.0 i sprawdź co było bardziej dziurawe i niestabilne. JA nie muszę bo wiem, obu systemów używałem w tamtym czasie. System autoaktualizacji - doskonale wiem że zachowuje się podobnie jak windows, ostatnio na lapie aktualizowałem ubuntu z 8.x do 9.1 i powiem tylko tyle, że zakończyło to moją krótką historię obcowania z tym systemem. Niestety po aktualizacji nie chciał wstać, udało mi się go podnieść, ale niesmak pozostał i poszedł out. Tyle że autoaktualizacje można stosować na komputerku domowym, a nie na serwerze z ważnymi danymi, i o to mi chodziło gdy pisałem że w zależności od zastosowań jeden system jest lepszy a drugi gorszy i nie da się ich porównać. Jedyne co nie ulega wątpliwości to że pod względem krytycznych luk bezpieczeństwa nie wymagających posiadania konta na maszynie, pod względem virusów to windows nie ma szans z każdym nawet najbardziej idot friendly linuksem. Edytowane 17 Sierpnia 2009 przez IGI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr_zepsuj Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Aperture z PSem akurat za wiele wspolnego nie ma :) i nie uwazam, aby byl bardziej profesjonalny od Lightroom'a, ktorego btw uzywam na maku i ten program dostepny jest takze na Windowsa :) Target i funkcje podobne, ale wole natywne interfejsy Maca niż wieloplatformowe rozwiązania Adobe ;) Notabene nowy Creative Suite ma być od podstaw pisany w Cocoa - ciekawy jestem jak to wyjdzie w praniu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 System autoaktualizacji - doskonale wiem że zachowuje się podobnie jak windows, ostatnio na lapie aktualizowałem ubuntu z 8.x do 9.1 i powiem tylko tyle, że zakończyło to moją krótką historię obcowania z tym systemem. Niestety po aktualizacji nie chciał wstać, udało mi się go podnieść, ale niesmak pozostał i poszedł out....tyle że 9.1 jeszcze nie ma, więc równie dobrze można by się przyczepić do W7 ;) Ja robiłem na lapie aktualizację z 8.10 -> 9.04 i wszystko poszło ok. Aktualizacje mam włączone i jakoś nic mi się nie uszkodziło. Natomiast zgadzam się że system automatycznych aktualizacji jest zawsze trochę ryzykowny - chociażby ze względu na błędy regresyjne których nie sposób uniknąć w 100% przypadków. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 mój błąd :) to był 9.04 a nie pamiętałem bo ubunciak poszedł w kosz i został tylko slackware Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chronicsmoke Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 (edytowane) Do jakiej pracy? Kreatywnej. Na zachodzie każdy szanujący się dizajner korzysta z Maca. Raczej nie tylko dlatego, żeby być cool. Podobnie w kwestii produkcji muzycznej czy filmowej i obróbki foto. I co to wg. Ciebie jest dział informatyczny? Bo mi się dziwnie wydaje, że informatycy to się szczególnie wypinają na Windowsy. A jak chcesz profesjonalną aplikację do obróbki zdjęć to poszukaj sobie informacji o programie Aperture. Podpowiedź: nie ma wersji na Windowsa. Na zachodzie też większość wpier** w Maku, jeździ bez pasów i 3/4 ma nadwagę... co to w ogóle za argument? "na zachodzie"? Jak jakaś firma tworzy urządzenia to trzeba też i pod nie napisać aplikację i sterowniki (podpowiedź na windowsie ten proces przechodzi dość sprawnie). To niech Ci się dziwnie wydaje dalej. Z resztą znam takich co się na Windowsa wypinają i zachwalają Linuxa ( dla przykładu mój profesor piszący programy i sterowniki do sprzętu medycznego) problem w tym, że poza zachwalaniem to jeśli chodzi o pisanie pod Unixy sterów i programów sami wymiękają i wybierają Windowsa. Tak bo na PC nie ma profesjolancyh aplikacji do grafiki a na obróbce zdjęć kończy się zastosowanie komputerów... :| Edytowane 18 Sierpnia 2009 przez chronicsmoke Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 ... bo ubunciak poszedł w kosz i został tylko slackware...szczerze - nie dziwię się - ktoś kto opanował Slacka może śmiać się z innych systemów ;) Aktualnie mam u siebie FreeBSD i Ubu - miękną przy Slacku - ale ludzie są leniwi ;P Z drugiej strony Ubu nie jest takie złe - można je dopalić np. preloadem, elevator=noop dla SSD, CUS by Michal Piotrowski <gość jest cool> ;) dla hdd, tmpfs i zaczyna to śmigać - nawet Baaardzo szybko. Można powyłączać niepotrzebny syf, a w razie awarii HW system podniesie się na <prawie> dowolnym konfigu - w przeciwieństwie do windy ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dr_zepsuj Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Na zachodzie też większość wpier** w Maku, jeździ bez pasów i 3/4 ma nadwagę... co to w ogóle za argument? "na zachodzie"? Jak jakaś firma tworzy urządzenia to trzeba też i pod nie napisać aplikację i sterowniki (podpowiedź na windowsie ten proces przechodzi dość sprawnie). To niech Ci się dziwnie wydaje dalej. Z resztą znam takich co się na Windowsa wypinają i zachwalają Linuxa ( dla przykładu mój profesor piszący programy i sterowniki do sprzętu medycznego) problem w tym, że poza zachwalaniem to jeśli chodzi o pisanie pod Unixy sterów i programów sami wymiękają i wybierają Windowsa. Tak bo na PC nie ma profesjolancyh aplikacji do grafiki a na obróbce zdjęć kończy się zastosowanie komputerów... :| Chyba średnio zrozumiałeś ton mojej wypowiedzi :) Ludzie pokroju np. Trenta Reznora mają głęboko gdzieś czy coś jest fajne czy nie, i czy to ludzie kupują, im chodzi o to jakie funkcje prezentują i jak łatwo się tego używa. Więc porównanie osób zawodowo wykorzystujących Maci do wcinaczy BigMaców jest trochę nie na miejscu. Owszem - są pacany, które kupują wszystko Appla jak leci. Ostatnio gdzieś na Flickrze nadziałem się na fotkę z serii "co trzymasz w swojej torbie": iPhona do dzwonienia, iPhona Touch do filmów, i Classica do muzyki. Nie zmienia to faktu, że odsetek idiotów korzystających z Maców jest raczej podobny do tych od Windowsa ;) Pojęcie zachód rozpatruj raczej w kategoriach tego, że oni jednak są bogatsi - u nas dużo częściej do głosu dochodzą kwestie finansowe. Kwestia spraw informatycznych jest pretensjonalna, ale np. w zastosowaniach sieciowych nikt nie będzie używał Windowsa przeca. Na Windowsa też są, choćby wspomniany Photoshop Lightroom. Moja odpowiedź była celowana w takiego jednego gościa co chyba miał wrażenie, że poza iPhoto nic do obróbki zdjęć tam nie ma. A są, i to nawet dedykowane tylko pod tą platformę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chronicsmoke Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Rzeczywiście trochę źle odebrałem ;) Wybacz też za mój ton, ostatnio chyba za dużo czasu spędzam na "zachodnich" forach gdzie fanatyków apple nie brakuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 (edytowane) Do jakiej pracy? Kreatywnej. Na zachodzie każdy szanujący się dizajner korzysta z Maca. Raczej nie tylko dlatego, żeby być cool. Podobnie w kwestii produkcji muzycznej czy filmowej i obróbki foto. Wedlug mnie bardzuej z tego wzgledu , ze jest cool , a nie z powodow o jakich pisales nizej w przypadku podanego muzyka ;). Artysta nie jest przewaznie dzwiekowcem , jego plyty produkuje ktos inny w profesjonalnym studium muzycznym i jakos watpie , ze jest tam logo Apple. Watpie tez w to , ze profesjonalne studio muzyczne jest przyjazne i latwe w obsludze bo jest na kompach i softwarze Apple- to se ne da. Z logiem Apple to jest zwiazana pewna anegdotka - popularnosc Apple przez pryzmat urzadzen pokazywanych na filmach(chyba kazdy z nas widzial ich komputery , nie?). W realu jakos tak ladnie to nie wyglada. W przypadku takich firm jest jeszcze jedna rzecz - hajp na marke jesli ktos znany/slawny nagle pokaze sie z tym czyms pare razy. Kij , ze mogl to dostac bedac "gwiazda" i malo o tym wiedzac , ale pokazywanie sie z Apple jest trendi i dzezi. Dokoncze to jeszcze nizej * Po dwóch latach pozostawienia windowsa bez obsługi, na wadliwym sprzęcie pozostało by po nim pewnie tylko mgliste wspomnienie. Z tym to ja sie nie zgodze ;) Uzywalem jakies ponad 2 lata kompa , ktory mial pekniety laminat plyty glownej i nie tylko Windows dzialal poprawnie , ale nie pamietam abym w ogole musial bawic sie i w backupy czy w formaty , i postawienia na nowo od zera Windowsa. Ludzie pokroju np. Trenta Reznora mają głęboko gdzieś czy coś jest fajne czy nie, i czy to ludzie kupują, im chodzi o to jakie funkcje prezentują i jak łatwo się tego używa. Problem z ludzmi jego pokroju jest nieco glebszy - slawom czesto daje sie sprzet za darmo by choc raz pokazaly sie z nim**. To buduje po prostu prestiz marki i nic wiecej. Daje to pewne poczucie , ze kupowany sprzet jest swietny bo "slawa" go miala. Wyzej napisalem , ze nawet w jego przypadku pewnikiem ktos mu w studio robi to i owo , watpie , ze jest ono user friendly z powodu tego , ze "jest" na Macach. Pamietacie co bylo z tym odtwarzaczem muzycznym? "Nawet" kto go uzywal? * Amerykanie przy okazji sa ludzmi wygodnymi. Nie mowie leniwymi , bo to nie ma zadnego zwiazku. Sa wygodnymi bo po prostu ich na to stac. Kupuja MACi i bo ladnie wygladaja , i bo sa zlozone , i bo nie trzeba sie tym bawic , a i jak sam wspomniales - sa ponoc proste w obsludze wiec poradzi sobie z tym ponoc kazdy. To zadna zaleta , a gdy popatrzec na ich ceny wzgledem oferowanej mocyy.. ;) ** Moze ktos pamieta premiere X360 w Polsce i pewne wydazenie z tym zwiazane? Zaproszono slawy , ponoc dostaly po konsoli , a ze chyba tylko Szyc w ogole gral kiedys...to inna para kaloszy ;) Edytowane 19 Sierpnia 2009 przez Firekage Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 (edytowane) ...szczerze - nie dziwię się - ktoś kto opanował Slacka może śmiać się z innych systemów ;) Aktualnie mam u siebie FreeBSD i Ubu - miękną przy Slacku - ale ludzie są leniwi ;P Z drugiej strony Ubu nie jest takie złe - można je dopalić np. preloadem, elevator=noop dla SSD, CUS by Michal Piotrowski <gość jest cool> ;) dla hdd, tmpfs i zaczyna to śmigać - nawet Baaardzo szybko. Można powyłączać niepotrzebny syf, a w razie awarii HW system podniesie się na <prawie> dowolnym konfigu - w przeciwieństwie do windy ;) Nie no nie mówię że ubuntu jest złe ;). Mojej mamuśce zainstalowałem na kompie i nie narzeka, a znajomym którzy pytają się od jakiego linuxa zacząć zawsze polecam Ubunciaka na początek, no chyba że są to ambitniejsi dłubacze co googli się nie boją to wtedy ewentualnie slaczka. Podoba mi się też filozofia jednego programu do jednej czynności, co dla początkujących jest łatwiejsze, niż przedzierać się przez 5 różnych terminali i 10 edytorów tekstu :). Mi w sumie też się spodobał, a wkurzył tylko tym padem po aktualizacji, choć po części to też chyba moja wina, bo za bardzo sobie go spersonalizowałem i dostosowałem pod lapka, i po aktualizacji stare konfy nie chciały za bardzo współgrać z nowym softem, a że ostatnio nerwowy jestem ... ;] Generalnie te aktualizacje trochę mnie denerwują, w slaku aktualizuje tylko to co trzeba(jest dziurawe, ma nowe potrzebne mi funkcjonalności), a nie wszystko jak leci, choć raz (z ciekawości) też spróbowałem jak się zachowa slack po aktualizacji go za pomocą slapt-get, i jak łatwo się domyślić również zaliczył pada. Na koniec, to co mi się bardzo podoba w linuksie a czego brakuje w windowsie to dokładne logi systemowe, gdzie zawsze, w każdej chwili, po każdej awarii wiem co się stało z systemem, i jak mogę to naprawić. Nawet będąc totalnym noobem wystarczy kopiuj/wklej w google i już wiemy co trzeba zrobić. Dodatkowo system ten raczej się nie wiesza (w swojej karierze widziałem może 3 razy powieszony, w tym raz celowo przeze mnie po fork bombie ;) ) - ewentualnie walnie kernel panic, ubije zawieszony proces, albo po prostu nie uruchomi jakiegoś daemona a dzięki logom wiemy co się stało. Windows ma zaś odwrotnie nie daj boże będziemy mieli wadliwy jakiś sprzęt - np karta graficzna - system przy ładowaniu walnie blue screena z kodem błędu nic nie mówiącym, albo w gorszym wypadku się powiesi - i szukaj człowieku igły w stogu siana. Drugą super sprawą jest to że linuks to tak naprawdę sam kernel, więc jaki by tragiczny w skutkach pad systemu nie był, wystarczy płytka startowa i już możemy się zalogować do systemu i rozpocząć naprawianie/odzyskiwanie danych. Sam przeżyłem kiedyś mega pad na jednym z serwerów (sypnął się kontroler raid'a) gdzie w niebyt poleciały partycje /boot /usr i /var (w tym wszystkie bazy mysqla ;), a backup pech chciał był z przed tygodnia ;). Dodatkowo pad oczywiście w poniedziałek rano, i zaraz 1000 telefonów dlaczego nie działa ;). Nie powiem było ciężko, ale przy pomocy płytki instalacyjnej posztukowałem system na tyle że wstał i działał, i zacząłem odzyskiwanie baz danych. Fsck.ext2 odzyskał część danych, w tym zbawienny mysql binlog, za pomocą którego odtworzyłem wszystkie bazy do stanu z przed awarii ;). Całą macierz przeniosłem na bliźniaczą maszynę i serwer działał później jeszcze kilka tygodni uruchomiony z płytki i z przekopiowanymi z niej brakującymi plikami i bibliotekami, do czasu aż nie postawiłem go na nowo. Teraz kopia zapasowa bazy robi się codziennie z automatu, a bazy mysqla leżą na osobnej partycji :) -człowiek uczy się całe życie :) Gdyby to był windows - cóż najprawdopodobniej bym już go nie odratował, a jeżeli nawet by się dało, to nie tak łatwo i szybko jak linuksa. Edytowane 19 Sierpnia 2009 przez IGI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...