Skocz do zawartości
Gość Kaaban

Kupieckie Domy Towarowe

Rekomendowane odpowiedzi

Podziwiam niektórych ludzi za ich hmmm  "odwagę". Ten kolo w niebieskiej koszulce to chyba łyknął jakiegoś wspomagacza umysłu. Sądy będą miały co robić. Karą słuszną i złośliwą byłoby np sprzątanie terenu po właśnie KDT. 

 

 

 

Firekage

 

Zawsze masz jakieś ale to fakt. Umowa najmu to umowa najmu. Kończy się masz czas na to żebyś spadał to to robisz bo jak nie to eksmisja przez duże E. 

 

 

 

Co do zamieszek to przyrównać je można do dwóch rzeczy. 

 

1. Spędów ojca yrektora na jasnej górze i tej rzeszy wiernych wojowników w moherowych beretach i panów z partii PiS. 

 

2. Wieców stoczniowców Stoczni Gdańskiej, która w podobny sposób sama się załatwiła ale to już inna historia.

 

 

 

Rozwalił mnie tekst szefa KDT że dobrze że kibice przyszli i nam pomogli. Łapy nie opadają one już odpadły po takim tekscie. 

 

Mentalność niektórych w tym kraju siegneła dna albo kopie sie w mule.... Mamy do k... nędzy demokracje a nie komunizm z zagwarantowanymi miejscami pracy for all. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Moze kolesiem , ktory widzi , ze chca wywalic rzesze 2000 ludzi na ulice mowiac o innych lokalizacjach , a gdy ta inna znajduja to im sie nagle cene gruntu podnosi , co? Moze wreszcie kolesiem , ktory widzi pewien dramat i nie bawia go okreslenia "wies , szumowina , barachlo , terrorysta". To oczywiste , ze majac rodziny i prace chca ja ratowac. Do jasnej !@!@ ,

2. gornik moze strajkowac , stoczniowiec moze strajkowac , lekarz moze strajkowac i im daje sie to czego domagaja sie

3. ale masz racje , wole byc pieniaczem i wykazac choc odrobine zrozumienia niz rownac ich z blotem podbudowujac swoje watpliwe ego.

4. Ktos wyzej porownal umowe najmu mieszkania do tej hali - gratulacje.

5. Jedno jakies tam mieszkanie vs "siedziba" , ktora byla zrodlem wysokich wplywow pieniedzy do kasy miasta/panstwa z tytulu wynajmu oraz podatkow , miejscem ktore napedzalo lokalna koniunkture , zapewnialo utrzymanie okolo 2000 rodzin (tylu pracownikow , liczac 3x na rodzine wychodzi 6000) , a i miejscem zapewne nizszych cen dla kupujacych (skoro ponoc swietnie tam sie zarabialo) , ktorzy jak widac chodzili tam. Swietny przyklad.

1. Za tymi górnolotnymi hasłami nie kryje się nic. Jest umowa, wygasa, wyjazd. Dalsze deliberacje są bezcelowe. Nie ma żadnego ale.

2. Nie, strajkują tylko pracownicy państwowych firm. Prostą metodą na likwidację strajków i związków zawodowych (które są organizacjami terrorystycznymi) jest prywatyzacja. W prywatnej firmie nikt nie strajkuje bo leci dyscyplinarnie na bruk. A jak mu coś nie pasuje to się zwalnia i zmienia pracę.

Natomiast nikt nigdy nie może wszczynać burd, atakować policji, nie respektować wygasającej umowy najmu etc. I w KAŻDYM takim przypadku jestem za pacyfikacją przez prewencję. Czy to będzie lekarz, górnik, pielęgniarki czy ktokolwiek inny. Burdy to już nie jest strajk.

3. Ja myślę że po prostu próbujesz nieudolnie popierać terrorystyczną akcję grupy ludzi, którzy pod pretekstem walki o byt wszczęli burdy.

4. Bardzo dobre porównanie. Dokładnie to samo.

5. Widać wieżowce które tam powstaną są lepsze. Też będą płacić podatki, metro rozładuje korki itd. Jedynie zastrzeżenia można mieć do tego muzeum. W tym miejscu powinni wkomponować jakiś dom towarowy :wink:

 

Mamy do k... nędzy demokracje a nie komunizm z zagwarantowanymi miejscami pracy for all. 

Demokrację mamy. Przynajmniej z nazwy. Ale demokracja to właśnie komuna/socjalizm. Także różnica niezbyt wielka :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Demokracja to nie jest ustrój gospodarczy panowie, a polityczny. Za czasów PRL też byliśmy państwem demokracji ludowej (tylko formalnie, realnie mieliśmy dyktaturę monopartii). Teraz mamy KAPITALIZM, a wcześniej gospodarkę SOCJALISTYCZNĄ ;] (centralne planowanie i ograniczony sektor prywatny). To tak dla wytłumaczenia Wam różnic ustrojowych. Ustrój polityczny nie ma nic wspólnego z ustrojem gospodarczym.

 

Co do tego wszystkiego to nie podoba mi się, że tacy ludzie robią sobie zadymę w centrum stolicy bo im się umowa najmu skończyła. No sorry, ale jeśli bym komuś jakiś budynek wynajmował to mam jeszcze z nim się bić o to, żeby zgodnie z umową on się z tamtąd wyprowadził po okresie najmu? A co gorsza, z jakiej racji miałbym mu działke załatwiać. Chce dalej pracować to niech szuka na własną rękę nowego lokum.

Edytowane przez OCM4n14k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do jasnej !@!@ , gornik moze strajkowac , stoczniowiec moze strajkowac , lekarz moze strajkowac i im daje sie to czego domagaja sie (przeciez gornik to najgorzej oplacany zawod , a to ze pod domem 3 auta to tylko fotomontaz) bez wzgledu na zla sytuacje ekonomiczna panstwa , braki budzetowe , a tym ludziom nie mozna pomoc? Co z tego , ze umowa skonczyla sie , te mozna renegocjowac

Wymienione przez ciebie grupy wiecznie strajkujących mają silne związki zawodowe, które wrzeszczą i tupią za nich. Ludzie z KDT też myśleli, że jak pokrzyczą i potupią, to rząd się wystraszy hałasu i ustąpi.

Nie ustąpił, co jest dobrą wiadomością dla podatnika - być może nie ustąpi też, kiedy następnym razem pijana górnicza tłuszcza zwali się do stolicy, by palić opony i rzucać kamieniami. O użyciu przeciw nim ostrej amunicji za wcześnie marzyć, ale kto wie, świat się ciągle zmienia.

 

Umowa się skończyła - "i co z tego"?! Na demony i diabły, słyszysz sam siebie?

Mieli pół roku na renegocjację, ale olali temat, więc teraz ich wrzaski zostały olane strumieniem z armatek wodnych.

i cos jeszcze - nadal nikt nie ustiosunkowal sie do 20 mln. , ktore naliczono "z kosmosu" w ciagu 3 mc. , ty tez.

Wszystko drożeje, a grunty w centrach dużych miast najszybciej, więc czemu się dziwisz? Stawka zbójecka, ale nigdy nie interesowałem się cenami wielkich nieruchomości w śródmieściu Warszawy, więc nie wiem, ile "powinno" być.

Pieniaczem? LOL , gdybym jechal po tych ludziach walczacych o swoje miejsca pracy to pewnie jak ty zdobylbym "punkty fajnosci" na tym forum , ale masz racje , wole byc pieniaczem i wykazac choc odrobine zrozumienia niz rownac ich z blotem podbudowujac swoje watpliwe ego.

Na owych "punktach fajności" może zależeć jakimś nieopierzonym szczochom, ale ci akurat trzymają się od tego wątku z daleka, bo nie rozumieją o co chodzi. O ile kojarzę, większość wypowiadających się tutaj nie ma problemów z ego.

Ktos wyzej porownal umowe najmu mieszkania do tej hali - gratulacje. Jedno jakies tam mieszkanie vs "siedziba" , ktora byla zrodlem wysokich wplywow pieniedzy do kasy miasta/panstwa z tytulu wynajmu oraz podatkow , miejscem ktore napedzalo lokalna koniunkture , zapewnialo utrzymanie okolo 2000 rodzin (tylu pracownikow , liczac 3x na rodzine wychodzi 6000) , a i miejscem zapewne nizszych cen dla kupujacych (skoro ponoc swietnie tam sie zarabialo) , ktorzy jak widac chodzili tam. Swietny przyklad.

Umowa najmu to umowa najmu. Czego tu nie rozumieć?

Zamykane są wielkie zakłady przemysłowe, z których niejednokrotnie utrzymuje się o wiele więcej rodzin - wszyscy ci ludzie mają zjawić się w stolicy, żeby krzyczeć i barykadować ulice? Nigga, please.

Cos jeszcze. We Wroclawiu dokladnie tak samo zrobiono z tak zwanym Placem Wolnosci - miejscem tetniacym od ludzi , miejscem w ktorym kwitl handel - dajac w zamian Plac Zielinskiego. I co? To , ze tam praktycznie nie istnieje handel mimo , ze to prawie centrum w rejonie dworca. Sa niby budy , sa sprzedawcy tylko klientow nie widac. To nie jedeny taki swietny pomysl , bo o cenach na towary (of koz wynik czynszow za teren w centrum) juz nie wspominam. Czekam az komus wpadnie do glowy zamkniecie swiebodzkiego.

Wrocław jest duży, ryneczków, placów i innych handlowych miejsc w nim sporo (w czerwcu byłem, trochę połaziłem - ładne miasto, tylko komunikacyjnie stolec, niestety) - widocznie klientela przeniosła się gdzie indziej. Prawa rynku, przyjacielu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, socjalizm to może i jest, ale nie formalnie :P. Znaczy teraz to przynajmniej można mieć prywatną firme/spółke, za czasów PRL ciężko z tym było. Prywatyzacja wielu instytucji przydała by się w Polsce, no ale jest jak jest i na razie nic się na ten stan rzeczy nie poradzi.

Edytowane przez OCM4n14k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1611148,0,,pl...,wiadomosc.html

 

"Każdy z kupców ma zaledwie godzinę na zabranie z boksu swojego towaru. Do hali może wejść razem z osobą towarzyszącą. Kupcy zobowiązani są do godziny 8:00 rano dostarczyć ochronie listę 10 osób wskazanych do odbioru ruchomości w danym dniu."

 

Pół roku mieli i jeszcze śmią narzekać :blink: . Tam dalej coś piszą, że ta pierwsza osoba jako pomocnika wzięła sobie osobę o kulach - po prostu szczyt braku wyobraźni, ale to jej sprawa. Pewnie po raz kolejny chciała grać na litość.

 

Tam dalej jest o jakieś Pani, która tam zostawiła leki, a inni klucze do mieszkania i dowody osobiste - też ładny brak wyobraźni.

Edytowane przez Kaaban

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sie co pieklic. I tak zaden z nas na to nie wplynie

 

Rok 2018

Generallissimus Putin patrzy na mapę Europy - cała czerwona, cała podbita tylko mała biala plamka w środku Kraju Nadwiślańskiego

- JOB TWOJU MAC!!!! - SZTO ETO !?!

- KDT towariszcz jeneral

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż za kontrast w dzisiejszych relacjach z pola niedawnej bitwy - przetrzepani i oblani wodą handlarze znają "proszę", "dziękuję", ą ę, bułkę przez bibułkę, pełen Wersal. Nawet komornik bez obstawy chodzi wśród tłumu, cuda nad cudami.

I kto jeszcze mówi, że odrobina zamordyzmu jest zła, brzydka i fe, a przemoc rodzi przemoc? :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż za kontrast w dzisiejszych relacjach z pola niedawnej bitwy - przetrzepani i oblani wodą handlarze znają "proszę", "dziękuję", ą ę, bułkę przez bibułkę, pełen Wersal. Nawet komornik bez obstawy chodzi wśród tłumu, cuda nad cudami.

I kto jeszcze mówi, że odrobina zamordyzmu jest zła, brzydka i fe, a przemoc rodzi przemoc? :>

Hmmm a może ich życie pokory nauczyło :] Zrozumieli że więcej ugrają takim działaniem i tyle. 

 

Ceiakwe co na to PiS powie teraz :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Hmmm a może ich życie pokory nauczyło :] Zrozumieli że więcej ugrają takim działaniem i tyle. 

2. Ceiakwe co na to PiS powie teraz :P 

1. Teraz to mogą nawet komornika nosić w lektyce. Zrobili wielką kupę na salonach więc niech ją sprzątają.

2. Już chyba wszystko zostało powiedziane. Część nawet została wykrzyczana :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Szturmem i pałami dla darmozjadow.

...

"Darmozjad" to nie jest trafne określenie w odniesieniu do przedsiębiorców zarabiających na siebie i płacących podatki.

(płacących podatki między innymi na przygłupiastych urzędników z ratusza).

Darmozjad bardziej pasuje do bezmyslnych urzędników reprezentujących miasto.

 

Całość wydląda jak teatr absurdu zafundowany przez urzędników nie wiadomo w imię czego poza próżnością.

Coś takiego chyba tylko w Polsce można zobaczyć.

Komornik nie był do niczego potrzebny, wystarczyło ogrodzić "teren budowy" w momencie uruchamiania inwestycji i rozbiórki

tymczasowej budowli.

Przed ropooczęciem inwestycji nie należało wyganiać handlujących bo to absurd nie tylko ekonomiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary co ty gadasz, myslisz, ze wtedy scenariusz bylby inny? Byloby DOKLADNIE tak samo. A w momencie uruchamiania inwestycji...trzeba by bylo ja wstrzymac, bo przeciez trzeba towar rozdysponowac itd. A poza tym co maja urzednicy do tego? Przeciez to orzeczenie sadu i egzekucja komornicza, wladze miasta nie mialy z tym nic wspolnego wiec o co kaman?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary co ty gadasz, myslisz, ze wtedy scenariusz bylby inny? Byloby DOKLADNIE tak samo. A w momencie uruchamiania inwestycji...trzeba by bylo ja wstrzymac, bo przeciez trzeba towar rozdysponowac itd. A poza tym co maja urzednicy do tego? Przeciez to orzeczenie sadu i egzekucja komornicza, wladze miasta nie mialy z tym nic wspolnego wiec o co kaman?

Władze miasta są stroną i działają nieracjonalnie pod wpływem emocji na szkodę budżetu miasta i państwa.

Sąd i komornik nie działały z własnej inicjatywy tylko na wniosek władz miasta.

Prywatny właściciel terenu by tak nie postąpił, pobierał by opłatę za hanel do momentu rozpoczecia budowy.

Jaki scenariusz ? Czyj scenariusz?

Wątpię aby był jakiś problem przy rozpoczynaniu budowy, a nawet jeśli to nie zamieszki (zwłascza bez prowokacji przy pomocy

gazu łżawiącego użytego niezgodnie z prawem)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, zeby zaczac jakas inwestycje, zeby w ogole myslec o jej zaczeciu, to trzeba miec pod nia przygotowany grunt. Jak to sobie wyobrazasz? "Tak, mamy dzialke pod wiezowiec, kawal gruntu kolo PKiN, ale jest tam hala targowa, musicie ja rozgonic na wlasna reke"?

 

Skomentuj mi 20mln. bo tego nikt nie raczyl zauwazyc.

Alez prosze, skomentowala to HGW w wywiadzie w TVP Info jeszcze pierwszego dnia. Wyceny dzialki dokonuje rzeczoznawca. Na podstawie tej wyceny miasto dopiero wystawia dzialke na sprzedaz/wynajem/cokolwiek. Nie musi sie sztywno tej wyceny trzymac, ale musi byc ona wykonana (w domysle: jesli dzialka zostanie wystawiona za zbyt niska cene, to ktos sie bedzie grubo tlumaczyl).

2 lata temu dzialka byla o 20 baniek tansza - ale ceny gruntow w centrach wielkich miast zmieniaja sie tylko w jedna strone, w dodatku w zeszlym roku byl okres galopujacego wzrostu cen nieruchomosci. Ot, i wszystko. Nie ma w tym zadnego spisku ani czarnej magii, zwykla ekonomia ;)

 

Władze miasta są stroną i działają nieracjonalnie pod wpływem emocji na szkodę budżetu miasta i państwa.

Sąd i komornik nie działały z własnej inicjatywy tylko na wniosek władz miasta.

Prywatny właściciel terenu by tak nie postąpił, pobierał by opłatę za hanel do momentu rozpoczecia budowy.

Jaki scenariusz ? Czyj scenariusz?

Wątpię aby był jakiś problem przy rozpoczynaniu budowy, a nawet jeśli to nie zamieszki (zwłascza bez prowokacji przy pomocy

gazu łżawiącego użytego niezgodnie z prawem)

Pieprzysz Pietrze wieprza pieprzem. Miasto wyrazilo swoja opinie na ten temat wiele lat temu: hala ma zniknac. Pol roku temu dalo dobitny wyraz swojej woli i stanowiska: nie przedluzylo umowy najmu. Nad czym tu jeszcze dyskutowac?

 

Poza tym jak to sobie wyobrazasz? Nie przedluzasz kupcom umowy, ale oni nadal sobie handluja, zajmujac bezprawnie teren (bo umowa najmu wygasla)?

 

EDIT: ciekawe, ze hala Marcpolu, zblizona wygladem zewnetrznym i identyczna wewnetrznym (tez boksy z ciuchami i innymi ciach!lami) nie miala problemu z zastosowaniem sie do prawomocnej decyzji. Dostali wypowiedzenie i grzecznie sie zwineli. Da sie? Da sie, jak widac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, zeby zaczac jakas inwestycje, zeby w ogole myslec o jej zaczeciu, to trzeba miec pod nia przygotowany grunt. Jak to sobie wyobrazasz? "Tak, mamy dzialke pod wiezowiec, kawal gruntu kolo PKiN, ale jest tam hala targowa, musicie ja rozgonic na wlasna reke"?

...

Normalnie jak przy każdej budowie :) To kwestia planu wykonawcy jak to zrealizuje.

Wątpię aby handlujący z KDT robili jakieś problemy widząc rozpoczynającą się budowę.

Rozwiązanie siłowe jakie zostało zastosowane było prawdopodobnie zbyteczne, a użycie gazu niezgodne z prawem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie bylo zbyteczne, to by nie zostalo zastosowane - nie sadzisz?

 

BTW. nadal nie odpowiedziales, jak masz zamiasr sprzedac pod inwestycje grunt, ktorym nie mozesz sowbodnie dysponowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie bylo zbyteczne, to by nie zostalo zastosowane - nie sadzisz?

 

BTW. nadal nie odpowiedziales, jak masz zamiasr sprzedac pod inwestycje grunt, ktorym nie mozesz sowbodnie dysponowac.

Fajnie by było gdyby siłę stosowano tylko w w konieczności ale niestety bardzo czesto używa się jej "na zapas" prowokując starcia.

 

Jak sprzedać? Normalnie przetarg lub licytacja.

Ponadto nie było konieczności sprzedawania bo miasto może być inwestorem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Wątpię aby handlujący z KDT robili jakieś problemy widząc rozpoczynającą się budowę.

2. Rozwiązanie siłowe jakie zostało zastosowane było prawdopodobnie zbyteczne,

3. a użycie gazu niezgodne z prawem.

1. Wątpię by po tym co odstawili, można było ich posądzać o jakikolwiek rozsądek.

2. To słucham. Jak powinni byli się ich pozbyć z wnętrza hali "nie siłowo".

3. A jakie jest zgodne z prawem użycie gazu? Prewencja dostaje rozkaz stłumienia burd. Tyle. Ma wykonać rozkaz. Gaz nie został użyty od razu, tylko po napotkaniu oporu. I bardzo dobrze. Zastosowano metodę na zmiękczenie "przeciwnika", by uniknąć obrażeń po swojej stronie.

 

1. Fajnie by było gdyby siłę stosowano tylko w w konieczności ale niestety bardzo czesto używa się jej "na zapas" prowokując starcia.

2. Jak sprzedać? Normalnie przetarg lub licytacja.

1. No jeśli wg Ciebie w przypadku KDT użyto prewencji "na zapas" (co jest bzdurą totalną), to w zasadzie każdy przypadek jest nieuzasadniony. Na szczęście jest to tylko Twoje, błędne odczucie.

2. TYLKO LICYTACJA! Żaden przetarg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

2. To słucham. Jak powinni byli się ich pozbyć z wnętrza hali "nie siłowo".

...

Pozbycie się handlujących z wnętrza hali nie jest dobrem samym w sobie.

Prywatny właściciel terenu-hali pobierał by opłatę od handlujących jak najdłużej dla zysku, czyli do momentu rozpoczęcia budowy.

Rozpoczęcie budowy praktycznie uniemożliwiło by działalność bo nikt nie przyszedł by tam kupować i sami by się wynieśli

nie mając obrotów.

Budowa to ogrodzenie, wykopy maszyny i.t.p. miejsce zupełnie nie nadające się do handlu.

Sposobów rozsądnych było wiele ale nie znalazły zastosowania.

Prawdopodobnie samo odcięcie hali od sieci energetycznej by wystarczyło :) .

Zwłaszcza odcięcie wykonane zimą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozbycie się handlujących z wnętrza hali nie jest dobrem samym w sobie.

Prywatny właściciel terenu-hali pobierał by opłatę od handlujących jak najdłużej dla zysku, czyli do momentu rozpoczęcia budowy.

Rozpoczęcie budowy praktycznie uniemożliwiło by działalność bo nikt nie przyszedł by tam kupować i sami by się wynieśli

nie mając obrotów.

Budowa to ogrodzenie, wykopy maszyny i.t.p. miejsce zupełnie nie nadające się do handlu.

Sposobów rozsądnych było wiele ale nie znalazły zastosowania.

Prawdopodobnie samo odcięcie hali od sieci energetycznej by wystarczyło :) .

Zwłaszcza odcięcie wykonane zimą.

Ale jakim prawem ty chcesz mówić komuś co ma robić ze swoją własnością? Nieważne czy teren jest państwowy (jak tutaj), czy prywatny. Ma być goły plac pod budowę i nikt nie będzie się koparką oganiał od latających wkoło kupców. Nie ma takiej możliwości by maszyny czy robotnicy weszli na teren, na którym są ludzie i zaczęli budowę. To co opowiadasz to jest jakiś absurd.

A jakieś pomysły z odcinaniem prądu, ogrzewania itp. Kolejna bzdura. Tam są towary o określonej wartości (np. żywność), ludzie itd. Nie wolno kogoś nękać takimi metodami, narażając jego i jego towar na uszkodzenia. I to jeszcze zimą. Wtedy by się podniósł dopiero raban "wredny rząd wywala ludzi na mróz i zabiera im chleb". Weź ty się zastanów :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jakim prawem ty chcesz mówić komuś co ma robić ze swoją własnością? Nieważne czy teren jest państwowy (jak tutaj), czy prywatny. Ma być goły plac pod budowę i nikt nie będzie się koparką oganiał od latających wkoło kupców. Nie ma takiej możliwości by maszyny czy robotnicy weszli na teren, na którym są ludzie i zaczęli budowę. To co opowiadasz to jest jakiś absurd.

A jakieś pomysły z odcinaniem prądu, ogrzewania itp. Kolejna bzdura. Tam są towary o określonej wartości (np. żywność), ludzie itd. Nie wolno kogoś nękać takimi metodami, narażając jego i jego towar na uszkodzenia. I to jeszcze zimą. Wtedy by się podniósł dopiero raban "wredny rząd wywala ludzi na mróz i zabiera im chleb". Weź ty się zastanów :mur:

Takim prawem że jeśli własność jest gminy lub państwa to znaczy rownież moja.

Zarządzają tą własnością przedstawiciele wyłonieni w wyborach i jeśkli zarządzają źle to działają na moją szkodę.

Odcięcie zasilania jest mniejszym złem niż trucie ludzi gazem, łamanie kości i inne podobne w sytuacji gdy jest nakaz sądowy eksmisji.

O ewentualnym odcięciu zasilania powinno się oczwiście powiadomić indywidualnie wszystkich handlujących z dużym wyprzedzeniem

i nie robić tego wcześniej niż naprawdę konieczne do rozpoczęcia budowy.

Komornik to tylko zbyteczne koszty a siłowe wejście to zagrożenie zdrowia i życia oraz jest przestępstwem gdy ieuzasadnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odcięcie zasilania jest mniejszym złem niż trucie ludzi gazem, łamanie kości i inne podobne w sytuacji gdy jest nakaz sądowy eksmisji.

Ale tam nie używano Sarinu czy Tabunu tylko łzawiący. Poza tym stawiając czynny opór Policji trzeba się liczyć nawet ze śmiercią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale tam nie używano Sarinu czy Tabunu tylko łzawiący. Poza tym stawiając czynny opór Policji trzeba się liczyć nawet ze śmiercią.

Gaz został użyty nielegalnie przez ochraniaży.

Stwarzając zagrożenie dla zdrowia lub życia poprzez nieuzasadnione użycie siły trzeba się liczyć z odpowiedzialnością karną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gaz został użyty nielegalnie przez ochraniaży.

Stwarzając zagrożenie dla zdrowia lub życia poprzez nieuzasadnione użycie siły trzeba się liczyć z odpowiedzialnością karną.

O tym czy zostało naruszone prawo, zapewne orzeknie sąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dwaIP mówisz że Kupcy powinni tam zostać do dnia rozpoczęcia budowy? nic bardziej mylnego. halę trzeba rozebrać. przygotować teren pod budowę opracować projekty i załatwić papiery. to swoje trwa. a że budowa czegokolwiek co tam powstanie zacznie się za dwa czy trzy lata to jest tylko medialne wypaczanie mózgu. media papkę z mózgu zrobiły dla ludzi i już nie od dziś wielu uważa że budowa zaczyna się z położeniem kamienia węgielnego i pierwszej cegły. dziś bardziej od słowa budowa powinno się używać słowa inwestycja, znacznie szerzej obejmujące pojęcie budowania czegokolwiek.

Edytowane przez prznar1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dwaIP przecież nikt nie zwoliłby rozpocząć budowy w miejscu gdzie dziennie przewija się masa ludzi... Żeby rozpocząć budowę najpierw trzeba spełnić odpowiednie wymagania, nie zbudujesz nic w takim miejscu dlatego eksmisja była wymagana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gaz został użyty nielegalnie przez ochraniaży.

Stwarzając zagrożenie dla zdrowia lub życia poprzez nieuzasadnione użycie siły trzeba się liczyć z odpowiedzialnością karną.

czy ja wiem czy nieuzasadnione? - bbyli na czyims terenie - (hala nie jest ich) - zostali poinformowani że mają go opuscić - oni zabarykadowali się w środku - jak dla mnie jest to stawianie oporu...

 

co do tezy że hala mogła działać aż do ropoczęcia budowy... wiesz ile czasu zajmuje przygotowanie terenu pod budowę - zwłaszcza że trzeba rozebrać starą halę - w której nie wiadomo jakie elementy tak naprawde zostały uzyte i wprowadzone na jej teren?

 

musisz przygotować najpierw projekt rozbiurki i dokładnie sprawdzić co tam jest bo nie każdy materiał mozna od tak usunać - a wyobrażasz sobie to gdy hala jest pełna kupujących i sprzedających? bo ja nie bardzo - nie każdy cię wszędzie wpuści - w innych miejscach jest tłok... zanim przystąpisz do prac musisz mieć przewidziane ile będziesz miał odpadu i to jaki ten odpad jest...

 

jak dla mnie sprawa jest jasna - włąścicielem hali jest miasto - właściciel dysponuje ze swoją własnością tak jak uzna to za stosowne (chyba że są jakieś umowy - a ta w tym wypadku dawno wygasła)

 

nie ma się co upierać i nad czym dyskutować sprawa jest jasna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rownież uważam, że jeśli ktoś tu sie dopuścił bezprawia, to kupcy właśnie, bo teoretycznie powinno ich tam już dawno nie być. A tu nie dość, że byli, to jeszcze robili wokół siebie wielkie halo i teraz ofiary zgrywają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rownież uważam, że jeśli ktoś tu sie dopuścił bezprawia, to kupcy właśnie, bo teoretycznie powinno ich tam już dawno nie być. A tu nie dość, że byli, to jeszcze robili wokół siebie wielkie halo i teraz ofiary zgrywają...

Kupcy korzystali z hali wbrew woli przedstawicieli właściciela i bez podstawy prawnej. To jest całkiem jasne.

To czy ta wola była zgodna z efektywnością ekonomiczną to oddzielna kwestia.

Jasne jest też że nie było pośpiechu uzasadniającego użycie siły najemników (wcześniej powinien zadziałać przykładowo policyjny negocjator).

Jasne jest też że użycie gazu przez ochronę było ofensywne i niezgodne z uprawnieniami. Było ponadto nieskuteczne,prowkujące, i tak

musiała wkroczyć policja.

Jasne jest że stworzone zostało zagrożenie dla zdrowia i życia (co jest przestępstwem) i można to było wszystko załatwić metodami bardziej

rozumnymi (przykładowe odcięcie zasilania hali i odczekanie parę dni-tygodni bo odciecie zasilania skłoniło by co najmniej część

handlujących do opuszczenia hali)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...