Jaca_słupsk Opublikowano 22 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2009 Witam Zakupiłem kilka dni temu dysk Samsung HD103UJ 1TB, do domu doszedł wczoraj. Jako main mam jeszcze SP2504C 250GB. A więc podłączyłem nowy dysk, utworzyłem z niego partycję, i działał dobrze. Kilka h później jak dysk zaczynał pracować to wychodziły z niego takie dziwne stukania (bicie talerza?), jednak były one tylko chwilowe. Na noc zostawiłem mojego maina do defragmentacji. Rano jak się obudziłem, to stukania były ciągle. Wyłączyłem komputer, odczekałem chwilę, włączyłem i dysku już nie czytało. Niby zaczyna pracować dysk jak włączam komputer, ale BIOS długo wtedy wykrywa napędy i Windows go nie widzi. Przepinałem do innych gniazd SATA na płycie, podłączałem inne kable, żeby sprawdzić czy jakiś z kabli nie padł. Wszystko akurat kończy się tak samo. Co może być tego przyczyną? Czy może dostałem odgórnie jakąś wadliwą sztukę? Prosiłbym o szybką odpowiedź, bo jutro rano wyjeżdżam na 2tyg i jeszcze dzisiaj w miarę możliwości chciałbym go odesłać na reklamację. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 22 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2009 Ślij go na reklamację Jaca :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca_słupsk Opublikowano 22 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2009 Ślij go na reklamację Jaca :)[OT] Nie mów tylko Darek egiełdowcom gdzie się udzielam :D [/EOT] No już paczka zrobiona to tylko piszę do Agito (bo tam kupiony), żeby mi numer reklamacji dali i wysyłam go. Trochę się załamałem, bo od zawsze używam Samsungów i uważałem je za jedne z lepszych HDD :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tmp7 Opublikowano 22 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2009 (edytowane) Witam ... Co może być tego przyczyną? Czy może dostałem odgórnie jakąś wadliwą sztukę? ... Pozdrawiam. Wtam również, Przyczyną jest prawie na pewno bad sektor (lub raczej bad sektory). Stukanie wywodzi się z tego, że głowica jest pozycjonowana do krawędzi talerza po czym pozycjonowana z powrotem na odpowiedniej ścieżce w nadziei (poprawnego) odczytania sektora. Sektor zostaje odczytany, ale suma kontrona z tego obszaru się nie zgadza - więc głowica jest pozycjonowana ponownie do krawędzi i z powrotem na ścieżkę.. po czym ponowny odczyt sektora. Operacja jest powtarzana kilka krotnie (3-5 razy lub może nawet i więcej... do skutku czyli do usr. śmierci). W towim przypadku (niestety i to jest najgorsze w dyskach twardych) bad sektor znajduje się conajmniej w pierwszym sektorze dysku twardego. W tym sektorze (zwanym Master Boot Record = MBR) znajduje się odpowiedni kod (nie ważne w tym przypadku do czego służący) oraz tablica partycji (Partition Table). W przypadku uszkodzenia tego sektora dysk jest praktycznie do wyrzucenia (a przynajmniej ja nie znam dla niego zastosowania - jeżeli ktoś wie jak sobie z takim problemem poradzić to błagam śmiało pisać, bo sam posiadam chyba ze dwa takie dyski :P - hehe zbieram dyski bo lubię :D mam takie małe zboczenie :D Jeżeli macie jakiś dysk którego nie chcecie to przyjmę każdą sztukę) a w szczególności do wyrzucenia jest jeżeli uległ fragment tego sektora (ostatnie bajty) - czyli tablica partycji. Dzieje się tak dlatego, że system operacyjny (lub wcześniej BIOS) próbuje odczytać informacje o strukturze logicznej dysku (czyli podział na partycje). Nortmalnie po odczytaniu tych informacji i sprawdzeniu która partycja jest "aktywna" system dokonuje "skoku" pod odpowiedni sektor na dysku twardym (pod którym zaczyna się owa aktywna partycja) i odczytuje z kolei odpowiedni sektor tej własnie partycji. Następuje wtedy ładowanie systemu operacyjnego (lub odpowiedniego kodu w przypadku braku systemu operacyjnego) po czym sterowanie procesorem przejmuje już system operacyjny i można po chwili śmiało grać w pasjansa :D. Tylko, że tak jest w przypadku "zdrowego" dysku twardego. W twoim przypadku bad sektor jest najprawdopodobniej (bo napisałeś, że nawet BIOS go poprawnie nie wykrywa) zlokalizowany w pierwszym sektorze, więc nie można odczytać informacji o podziale dysku na partycje. I to jest koniec tego dysku - dysk jest w d... (tzn ci z serwisu zostawić mogą sobie "elektronike" takiego dysku w przypadku gdyby mieli kolejny dysk o tym samym modelu itd.. a z uszkodzoną elektroniką - mnie się kiedyś w ten sposób udało odczytać dane z pewnego dysku). Coś miałem jeszcze napisać... aha.. ja bym raczej mocno NIE radził go formatować czy ponownie dzielić na partycje. Można coponajwyżej przeskanować dysk odpowiednim softem (nawet scandisk) z opcją skanu powierzchni dysku w poszukiwaniu bad sektorów. p.s. aha, jeżeli chcesz taki dysk oddać na gwarancję (i słusznie) to ja bym na twoim miejscu ściemniał, że dysk nie działał od początku - od początku po podłączeniu słyszalne były stuki, ale dysk był wykrywany przez system. Jeżeli powiesz, że stuki były słyszalne dopiero po...kilku dniach.. to kolesie z serwisu mogą (tak mi się przynajmniej wydaje) powiedzieć ci, że spowodowałeś uszkodzenie mechaniczne dysku po przez np. uderzenie go podczas pracy -> nie zwrócą ci kasy i mają prawo nie uwzględnić gwarancji. Oczywiście ktoś zaraz odpisze, że firmy produkujące zapewniają rękojmie w okresie do xx dni od czasu zakupu - może, ja tego nie wiem. p.s.2. drogie dziadki... dlatego przestrzega się użytkowników przed przestawianiem włączonego komputera, nie kopanie w komputer, nie rzucanie dyskami twardymi (nawet wyłączonymi), nie stawianie dysków podczas ich pracy pionowo, pod skosem a nawet "do góry nogami". ...W twoim przypadku bad sektor jest najprawdopodobniej (bo napisałeś, że nawet BIOS go poprawnie nie wykrywa) zlokalizowany w pierwszym sektorze, więc nie można odczytać informacji o podziale dysku na partycje. I to jest koniec tego dysku - dysk jest w d...[/b]... aaa sry, można ten dysk wykorzystać - można po podłączeniu tego dysku próbować odczytywać/zapistywać fizyczne sektory dysku (odpowiednim oprogramowaniem). Jednak do "normalnego" użytkowego zastosowania dysk się nie nadaje. Edytowane 22 Lipca 2009 przez tmp7 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaca_słupsk Opublikowano 22 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2009 Wielkie dzięki tmp7 za odpowiedź - aż za solidna :D W moim przypadku to jest tak, że niby BIOS go czyta, ale go nie wykrywa. Bo jak go podłączam to przy wykrywaniu napędów coś tam pracuje, dłużej się ładuje, a i tak w efekcie końcowym go nie pokazuje. O Windowsie można zapomnieć, bo on go w ogóle nie widzi. No akurat nie zdążyłem go do Agito spowrotem odesłać, ale odpowiedni mail do nich poszedł z informacją co się z dyskiem dzieje, na mailu mam wszystko zapisane, więc jakby chcieli dowód to im pokazuję datę na FVAT + datę wysłania maila i jego zawartość. No to w sumie koniec tematu - dysk na gwarancję, czekać na nowy. P.S. Chyba jestem jednym z wybitniejszych w uwalaniu sprzętu po 1 dniu... 2 DeathAddery padły po dniu, teraz HD103UJ, raz pamięci GeiLa poszły też po 2 dniach chyba no i coś tam było jeszcze, 1 rzecz :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tmp7 Opublikowano 22 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2009 (edytowane) ... niby BIOS go czyta, ale go nie wykrywa. Bo jak go podłączam to przy wykrywaniu napędów coś tam pracuje, dłużej się ładuje, a i tak w efekcie końcowym go nie pokazuje. O Windowsie można zapomnieć, bo on go w ogóle nie widzi. ... P.S. Chyba jestem jednym z wybitniejszych w uwalaniu sprzętu po 1 dniu... 2 DeathAddery padły po dniu, teraz HD103UJ, raz pamięci GeiLa poszły też po 2 dniach chyba no i coś tam było jeszcze, 1 rzecz :P Bios go niby czyta bo rozkazuje napędowi odczytać zawartość początkowych sektorów dysku, urządzenie ponawia wielokrotnie tą próbe (stąd stukanie) - nie udaje mu się i ostatecznie "brak urządzenia". Jeżeli udało by się aby BIOS wykrył urządzenia to już można walczyć i odczytywać/zapisywać "ręcznie" sektory (tylko tak jak mówię.. takie odczytywanie to ..jedynie można sobię samemu napisać aplikacje która na takim dysku np. magazynuje jakieś tam .. backupy i to w "dobrych, sprawdzonych wcześniej" sektorach). Windows w ogole nie chce wykrywac bo: a) albo jest to Windows 9x/ME - a one akurat korzystają z tego co wykryje wcześniej BIOS, więc jak BIOS nie wykrył to Windows używać nie może. b) jest to Windows XP/Vista/7/NT - one to już są "spoko", bo nie korzystają z BIOS'u i wykrywają urządzenia ponownie na własną rękę - ale ostatecznie sprowadza się to do tego, że trzeba te początkowe sektory dysku odczytać. Tak naprawdę to odpisałem jeszcze tym komentarzem, bo napisałeś, że udało ci się "popsuć" kilka innych urządzeń w pierwszych dniach używania - i przyszła mi taka myśl do głowy: może ty tam u siebie masz: - zasilacz komputerowy kiepskiej jakości (niestety tylko te drogie i odpowiednie modele są naprawde dobre, wiem bo pracowałem kiedyś kiedyś w sklepie komputerowym i naskładadliśmy się tego g... i wiem naprawde dobrze ile znaczy dobry zasilacz) - być może jakieś przepięcia (lub spadki napięć) w sieci energetycznej - bo powodowało by to, że części komputerowe dostają/tracą na ułamek sekundy nieodpowiednią dawkę napięcia, a to z kolei skutkuje uszkodzeniem sprzętu. (tak czy owak przepięcia/spadki raczej wykluczają bad sektory) Może warto zastanowić się nad filtrem (nawet UPS ma takie coś w sobie, ale nie polecam zwykłych listw zasilających które niby mają coś tam filtrować!). Oczywiście są to moje dalekie domysły spowodowane być może tym, że jestem po piwie :P aaaa i jeszcze jedno: ja dlatego nie lubię kupywać coś wysyłkowo bądź na allegro - bo boję się, że jeżeli urządzenie padnie to potem są problemy z gwarancją/wysyłaniem/odsyłaniem/czekaniem na sprzęt itd itp... p.s. sklep w którym pracowałem kilka ładnych lat temu to dawny "PTR s.a. z o.o.", a obecny "SFERIS" - to dopiero złodzieje!!! Nie polecam sklepu!!! Unikajcie go, bo to naprawde skandal co oni (nie pracownicy tylko kierownictwo i zarząd) wyprawiają i mieli już z tego tytułu postępowanie karne. Broń Boże nie idźcie tam do pracy bo na pewno was okradną częściowo z wypłaty. Edytowane 22 Lipca 2009 przez tmp7 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...