Skocz do zawartości
kalin.bossu

Uwaga Na Sklep T-bike W Warszawie - Naprawa Roweru

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym przestrzec wszystkich przyszłych klientów sklepu T-bike w Warszawie. Ten post jest rozwinięciem tego tematu:

http://www.forumrowerowe.pl/viewtopic.php?f=40&t=16483

Wczoraj oddałem rower na przegląd, facet powiedział mi, że zadzwoni do mnie. Jak sie okazało musiałem się sam upomnieć dzisiaj po południu (inaczej bym pewnie czekał jeszcze z tydzień). Ale do rzeczy. Przychodzę i co się okazuje? Koleś jest zdziwiony dlaczego mówię o przeglądzie... No dobra, każdy moze zapomnieć. Jednak przede wszystkim miał mi sprawdzić i naprawić to trzeszczenie z okolic korby. I wiecie co się okazuje? Serwisant nie wie o czym mówię, gdyż jemu nic nie trzeszczy! Mimo że waży zdecydowanie więcej ode mnie! Myślę sobie jak to możliwe? Już chciałem się kłócić, ale myślę sobie – przejade sobie kawałek i sprawdzę. I oczywiście TRZESZCZY (pojawia się to najczęściej przy „szybszej” jeżdzie – nie przy objeżdżaniu sklepiku dookoła z prędkoscią 10km/h) . Przychodzę do sklepu „lekko” zdenerwowany i mówię, że trzeba być głuchym żeby tego nie słyszeć. Koleś się oburzył i zaczął mnie uświadamiać że to on jest specjalistą, a ja się na niczym nie znam i zapewne mam jakieś zwidy (nie powiedział tego wprost ale łatwo było się tego domyśleć).

 

Wiecie co mi ostatecznie zaproponował? Wysyłkę roweru do „oficjalnego” serwisu Krossa. To pytam: po co są serwisy w takich sklepach? Trzeszczenie w korbie i już trzeba wysyłać sprzęt w Polskę? Ah racja, zapomniałem, że jemu nic nie trzeszczy...

 

Piszę to, zeby przestrzec wszystkich klientów T-bike’a przed „ewentualnymi problemami”. Zapewne wiele osób jest zadowolonych ze sklepu, ale ja niestety nie...

 

Pytanie do internautów:

Czy naprawdę rower za 1400zł (cena katalogowa to 2k) musi się rozregulowywać po przejechaniu kilkunastu kilometrów i trzeszczeć? Czy serwisant w sklepie nie ma obowiązku sprzedać klientowi roweru sprawnego? A jeżeli po kilkunastu kilometrach rower ma problemy większe niż shit z carrefoura (a wiem co mówię bo jeżdziłem na takim dotychczas) to czy sprzedawca nie ma obowiązku doprowadzić roweru do „normalnego” stanu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest niestety normalne ze swieze rower musi sie rozjechac. Gorzej ze serwisant to dupek.

Niestety tak to bedzie, ze co jakis czas cos wyjdzie w swiezym rowerze. Ostatnio lasce sprowadzielem druga contesse identyczna, korby po tygodniu wygladaja jakby ktos w nie mlotkiem walil, support zaczal zgrzytac jak prawie zaliczylem OTB, przerzutki do zrobienia ale to + korby to tylko i wylacznie wina slabej ich jakosci.

Lecialem dzis contessa po lasie za kims w meridzie HFS na T7 bodajze, jezu jaka to byla cisza, nawet przy ostrej zmianie przelozen, u mnie co chwile trzaski przy obciazeniu i chaczenie ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skadac samemu ;]

Moj rowerek trafi dopiero teraz do serwisu na przeglad a to jefo 2 albo 3 sezon. Tak wystarczylo tylko naoliwic, przeczyscic szczotka z piachu i jazda dalej ;]

 

Rowerek moze wyniosl mnie ponad 2k ale warto czasami doplacic ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie niedokręcony i źle wyregulowany rower. Zajrzyj w książkę gwarancyjną. Będzie tam napisane po jakim czasie trzeba oddać rower do serwisu na pierwszy przegląd. Powinno być również o tym co wchodzi w skład takiego przeglądu i to, że pierwszy jest bezpłatny. A jeśli chodzi o trzeszczenie to normalka. Części pracują i trzeba je od czasu do czasu przesmarować, przeczyścić i dokręcić śruby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty się ciesz, że Ci się korby nie poodkręcały podczas jazdy... kumplowi nagminnie się rozkręcają korby w kelly'sie za 2,5k... ja mam krossa a4 i wszytko pięknie chodzi od 2 sezonów (no może po za przednim amorem którego zdolności tłumienia są takie sobie). z tym, że on waży blisko 90kg a ja 60 hehe.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty się ciesz, że Ci się korby nie poodkręcały podczas jazdy... kumplowi nagminnie się rozkręcają korby w kelly'sie za 2,5k... ja mam krossa a4 i wszytko pięknie chodzi od 2 sezonów (no może po za przednim amorem którego zdolności tłumienia są takie sobie). z tym, że on waży blisko 90kg a ja 60 hehe.

Miesiąc temu kupiłem w T-bike Krossa Level A6 2009, jeżdżę dopiero od 1,5 tygodnia i strasznie strzela mi przekładnia, biegi zmieniają się same. Muszę dać go do regulacji. Okaże się, jak jest z ich serwisem. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

 

zanim się odniesiemy do meritum sprawy, to stwierdzamy ze wpisywanie tego samego tekstu na róznych forach nie jest chyba próbą znalezienia odpowiedzi na to dlaczego korba trzeszczy, a po prostu forma spamu która ma na celu zaszkodzenie naszej firmie, no cóż trudno.

 

teraz do meritum

 

ma Pan jako Klient pełne prawo przyjechać do nas z każda usterką, my nastepnie sprawdzamy rower (tutaj zapewniam że rower JEST SPRAWDZANY, a Pańska korba została rozmontowana na części pierwsze i następnie złożona i sprawdzona, nastepnie serwisant przejechał na rowerze jakiś odcinek celem sprawdzenia - dookoła sklepu raczej nie jeździmy bo nie ma jak go objechać dookoła :-) był Pan na dłuższej przejeżdżce wraz z serwisantem - rower nie wydawał żadnych 'dziwnych' dźwięków)

 

po niestwierdzeniu usterki rower został zwrócony - jednocześnie przypominam że zrobił Pan z naszym serwisantem przejeżdżkę w celu sprawdzenia i okazało się ze ustawia Pan przerzutki "po skosie" a na takim przełożeniu nie można jeździć, dla serwisanta było wtedy już jasne że łańcuch przy tym przełożeniu obciera o wodzik i to powoduje hałas.

 

ponownie odwiedził Pan nasz sklep po jakimś czasie ponieważ nie zgadzał się Pan z nasza opinią, dlatego zaproponowaliśmy Panu wysłanie roweru do serwisu w Krossie w Przasnyszu aby tam na miejscu firma która produkuje rowery dokonała oceny tego problemu i dała pisemną opinię lub usunęła usterkę jeśli została by stwierdzona - wydaje mi się ze to jest własnie rzetelność z naszej strony a nie chęć pozbycia się problemu. Cały czas proponujemy Panu takie rozwiązanie, ponieważ może Pan mieć rację i taka zewnętrzna opinia byłaby wiążąca - obie strony były by wtedy zadowolone.

 

z naszej strony możemy przeprosić jeśli odebrał Pan rozmowę z serwisantem za niemiłą bo tak się mogło zdarzyć, ze się kolega zirytował.

 

chcemy również na przyszłość zapewnić ze każda sprawę da się z nami załatwić osobiście, telefonicznie ale wpis na forum (na dodatek komputerowym) niewiele daje - chociaż w tym wypadku dał tyle że odpowiedzieliśmy na ten post.

 

Jest to chyba jasne że nie handlujemy rowerami na zasadzie widziały gały co brały i to wszystko, zależy nam żeby Klient kupował rower i żeby z niego z zadowoleniem korzystał, gdybyśmy działali inaczej to chyba długo byśmy nie pohandlowali a zajmujemy się sprzedażą i serwisem rowerów od roku 1990.

 

Podtrzymujemy ofertę odesłania roweru do serwisu głownego Krossa w Przasnyszu.

 

Pozdrawiamy

 

t-bike.pl

sklepAtt-bike.pl

 

ul. kajakowa 29

022 899 00 71

0 607607444

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam swojego sprawdzonego "mechanika" od rowerów ;]. Taki miły dziadek i zna sie na wszystkim od vigry po kone DH kumpla. Ja jak mam jakiś problem z moim Giantem zawsze wybieram dziadka zamiast do autoryzowanego serwisu (może ze 2 razy byłem). Niestety teraz będę musiał tam kupić nową obręcz i w sumie całe tylne koło - niestety po skoku ośka pękła i o mały włos nie straciłem jaj ;].

 

Ogólnie polecam Gianty myślałem ze to przereklamowany krap ale ten rower mi już trzyma około 8 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...