kalin.bossu Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Chciałbym przestrzec wszystkich przyszłych klientów sklepu T-bike w Warszawie. Ten post jest rozwinięciem tego tematu: http://www.forumrowerowe.pl/viewtopic.php?f=40&t=16483 Wczoraj oddałem rower na przegląd, facet powiedział mi, że zadzwoni do mnie. Jak sie okazało musiałem się sam upomnieć dzisiaj po południu (inaczej bym pewnie czekał jeszcze z tydzień). Ale do rzeczy. Przychodzę i co się okazuje? Koleś jest zdziwiony dlaczego mówię o przeglądzie... No dobra, każdy moze zapomnieć. Jednak przede wszystkim miał mi sprawdzić i naprawić to trzeszczenie z okolic korby. I wiecie co się okazuje? Serwisant nie wie o czym mówię, gdyż jemu nic nie trzeszczy! Mimo że waży zdecydowanie więcej ode mnie! Myślę sobie jak to możliwe? Już chciałem się kłócić, ale myślę sobie – przejade sobie kawałek i sprawdzę. I oczywiście TRZESZCZY (pojawia się to najczęściej przy „szybszej” jeżdzie – nie przy objeżdżaniu sklepiku dookoła z prędkoscią 10km/h) . Przychodzę do sklepu „lekko” zdenerwowany i mówię, że trzeba być głuchym żeby tego nie słyszeć. Koleś się oburzył i zaczął mnie uświadamiać że to on jest specjalistą, a ja się na niczym nie znam i zapewne mam jakieś zwidy (nie powiedział tego wprost ale łatwo było się tego domyśleć). Wiecie co mi ostatecznie zaproponował? Wysyłkę roweru do „oficjalnego” serwisu Krossa. To pytam: po co są serwisy w takich sklepach? Trzeszczenie w korbie i już trzeba wysyłać sprzęt w Polskę? Ah racja, zapomniałem, że jemu nic nie trzeszczy... Piszę to, zeby przestrzec wszystkich klientów T-bike’a przed „ewentualnymi problemami”. Zapewne wiele osób jest zadowolonych ze sklepu, ale ja niestety nie... Pytanie do internautów: Czy naprawdę rower za 1400zł (cena katalogowa to 2k) musi się rozregulowywać po przejechaniu kilkunastu kilometrów i trzeszczeć? Czy serwisant w sklepie nie ma obowiązku sprzedać klientowi roweru sprawnego? A jeżeli po kilkunastu kilometrach rower ma problemy większe niż shit z carrefoura (a wiem co mówię bo jeżdziłem na takim dotychczas) to czy sprzedawca nie ma obowiązku doprowadzić roweru do „normalnego” stanu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 To jest niestety normalne ze swieze rower musi sie rozjechac. Gorzej ze serwisant to dupek. Niestety tak to bedzie, ze co jakis czas cos wyjdzie w swiezym rowerze. Ostatnio lasce sprowadzielem druga contesse identyczna, korby po tygodniu wygladaja jakby ktos w nie mlotkiem walil, support zaczal zgrzytac jak prawie zaliczylem OTB, przerzutki do zrobienia ale to + korby to tylko i wylacznie wina slabej ich jakosci. Lecialem dzis contessa po lasie za kims w meridzie HFS na T7 bodajze, jezu jaka to byla cisza, nawet przy ostrej zmianie przelozen, u mnie co chwile trzaski przy obciazeniu i chaczenie ;p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalin.bossu Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Ciekawe jest to, ze siedząc np. w parku i wsłuciach!ąc się w inne przejeżdżające rowery (głównie Gianty i Meridy) chodzą one naprawdę cichutko, nawet przy mocnym pedałowaniu. Ale co zrobić... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Skadac samemu ;] Moj rowerek trafi dopiero teraz do serwisu na przeglad a to jefo 2 albo 3 sezon. Tak wystarczylo tylko naoliwic, przeczyscic szczotka z piachu i jazda dalej ;] Rowerek moze wyniosl mnie ponad 2k ale warto czasami doplacic ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qqrydza Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Pewnie niedokręcony i źle wyregulowany rower. Zajrzyj w książkę gwarancyjną. Będzie tam napisane po jakim czasie trzeba oddać rower do serwisu na pierwszy przegląd. Powinno być również o tym co wchodzi w skład takiego przeglądu i to, że pierwszy jest bezpłatny. A jeśli chodzi o trzeszczenie to normalka. Części pracują i trzeba je od czasu do czasu przesmarować, przeczyścić i dokręcić śruby. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2009 (edytowane) Ty się ciesz, że Ci się korby nie poodkręcały podczas jazdy... kumplowi nagminnie się rozkręcają korby w kelly'sie za 2,5k... ja mam krossa a4 i wszytko pięknie chodzi od 2 sezonów (no może po za przednim amorem którego zdolności tłumienia są takie sobie). z tym, że on waży blisko 90kg a ja 60 hehe. Edytowane 9 Sierpnia 2009 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Corso Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Ty się ciesz, że Ci się korby nie poodkręcały podczas jazdy... kumplowi nagminnie się rozkręcają korby w kelly'sie za 2,5k... ja mam krossa a4 i wszytko pięknie chodzi od 2 sezonów (no może po za przednim amorem którego zdolności tłumienia są takie sobie). z tym, że on waży blisko 90kg a ja 60 hehe.Miesiąc temu kupiłem w T-bike Krossa Level A6 2009, jeżdżę dopiero od 1,5 tygodnia i strasznie strzela mi przekładnia, biegi zmieniają się same. Muszę dać go do regulacji. Okaże się, jak jest z ich serwisem. :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2009 wiesz te rowery przychodzą w pudelkach, oni je skręcają i regulują na miejscu więc jak sklep z [gluteus maximus] to może i serwis który to skręca też taki jak i cały sklep. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbikepl Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2009 witam zanim się odniesiemy do meritum sprawy, to stwierdzamy ze wpisywanie tego samego tekstu na róznych forach nie jest chyba próbą znalezienia odpowiedzi na to dlaczego korba trzeszczy, a po prostu forma spamu która ma na celu zaszkodzenie naszej firmie, no cóż trudno. teraz do meritum ma Pan jako Klient pełne prawo przyjechać do nas z każda usterką, my nastepnie sprawdzamy rower (tutaj zapewniam że rower JEST SPRAWDZANY, a Pańska korba została rozmontowana na części pierwsze i następnie złożona i sprawdzona, nastepnie serwisant przejechał na rowerze jakiś odcinek celem sprawdzenia - dookoła sklepu raczej nie jeździmy bo nie ma jak go objechać dookoła :-) był Pan na dłuższej przejeżdżce wraz z serwisantem - rower nie wydawał żadnych 'dziwnych' dźwięków) po niestwierdzeniu usterki rower został zwrócony - jednocześnie przypominam że zrobił Pan z naszym serwisantem przejeżdżkę w celu sprawdzenia i okazało się ze ustawia Pan przerzutki "po skosie" a na takim przełożeniu nie można jeździć, dla serwisanta było wtedy już jasne że łańcuch przy tym przełożeniu obciera o wodzik i to powoduje hałas. ponownie odwiedził Pan nasz sklep po jakimś czasie ponieważ nie zgadzał się Pan z nasza opinią, dlatego zaproponowaliśmy Panu wysłanie roweru do serwisu w Krossie w Przasnyszu aby tam na miejscu firma która produkuje rowery dokonała oceny tego problemu i dała pisemną opinię lub usunęła usterkę jeśli została by stwierdzona - wydaje mi się ze to jest własnie rzetelność z naszej strony a nie chęć pozbycia się problemu. Cały czas proponujemy Panu takie rozwiązanie, ponieważ może Pan mieć rację i taka zewnętrzna opinia byłaby wiążąca - obie strony były by wtedy zadowolone. z naszej strony możemy przeprosić jeśli odebrał Pan rozmowę z serwisantem za niemiłą bo tak się mogło zdarzyć, ze się kolega zirytował. chcemy również na przyszłość zapewnić ze każda sprawę da się z nami załatwić osobiście, telefonicznie ale wpis na forum (na dodatek komputerowym) niewiele daje - chociaż w tym wypadku dał tyle że odpowiedzieliśmy na ten post. Jest to chyba jasne że nie handlujemy rowerami na zasadzie widziały gały co brały i to wszystko, zależy nam żeby Klient kupował rower i żeby z niego z zadowoleniem korzystał, gdybyśmy działali inaczej to chyba długo byśmy nie pohandlowali a zajmujemy się sprzedażą i serwisem rowerów od roku 1990. Podtrzymujemy ofertę odesłania roweru do serwisu głownego Krossa w Przasnyszu. Pozdrawiamy t-bike.pl sklepAtt-bike.pl ul. kajakowa 29 022 899 00 71 0 607607444 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Ja tam mam swojego sprawdzonego "mechanika" od rowerów ;]. Taki miły dziadek i zna sie na wszystkim od vigry po kone DH kumpla. Ja jak mam jakiś problem z moim Giantem zawsze wybieram dziadka zamiast do autoryzowanego serwisu (może ze 2 razy byłem). Niestety teraz będę musiał tam kupić nową obręcz i w sumie całe tylne koło - niestety po skoku ośka pękła i o mały włos nie straciłem jaj ;]. Ogólnie polecam Gianty myślałem ze to przereklamowany krap ale ten rower mi już trzyma około 8 lat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...