Skocz do zawartości
poca

Auto Do 60k

Rekomendowane odpowiedzi

A nie rażą was tanie plastiki w tej nowej vitarze? Oglądałem to latem w salonie,autko akurat stało na dworzu i jak gość otworzył dzwi to smród plastików aż odrzucał.Zniechęciło nas to totalnie.

O ile nie będą skrzypiały jak w Ceedzie, to może być i paździerz. W tej cenie zresztą nie ma wyboru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziny w salonie Suzuki zrobiły swoje. Żonie się podoba i Vitara i SX4 S-Cross, głównie przez to, że się siedzi wyżej, a czujniki parkowania kosztują około 300-400zł. Obsługa zrobiła dobrą robotę, małżonka nawet się zafascynowała wersją Allgrip, ale to tylko pod kątem tego, że w najbliższej nieokreślonej przyszłości kupujemy dom poza miastem. Zimy srogie, śniegu co niemiara to i 4x4 się przyda. Teraz tylko pozostaje kumulować szekle.

 

Zapomniałem się zapytać o ten grill z Vitary S. Pan sprzedawca nie był skory do jakiegokolwiek negocjowania jeśli chodzi o Vitarę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli ogólnie wrażenia pozytywne? I plastiki nie rażą tak mocno?

Jak sprzedawca nie obniży ceny chociaż z 5-10% lub nie doda w cenie kilku upgrejtów, to idź do innego salonu Suzuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiam buraki przeciw marabelkom, że taki 1,4 turbo benzin, nawet w budzie typu SUV, osiągnie lepsze przyśpieszenie i większą prędkość maksymalną od wolnossącej 1,6 (strzelam w ciemno, bo w kartach katalogowych nawet nie sprawdzałem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Suzuki 1070 kg, to prawie 200 kg mniej od astry V.

1.4 turbo powinien dać siłowo radę. Tylko czy ta jednostka nie jest najnowsza i jeszcze nieprzetestowana w boju, trochę taka niewiadoma?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O w pytkę, podają takie dziwactwa jak średnica × skok tłoka, przełożenia poszczególnych biegów i inne technikalia. Szukając niedawno na stronie Mitsubishi informacji o silniku nie można się było nawet dowiedzieć czy ma turbinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy ta jednostka nie jest najnowsza i jeszcze nieprzetestowana w boju, trochę taka niewiadoma?

Od wielu już lat kupując nowy wspaniały samochód z kolorowymi telewizorkami model roku 2032 płacisz za bycie beta-testerem. Zesrało się? Zapraszamy na akcję serwisową, chyba że jesteśmy VAGiem, to każemy ci spadać na drzewo bo źle trzymałeś, do jeżdżenia kup se Hyundaia.

 

Taka waga to nie z tym silnikiem, z turbo minimalna to 1140kg. I tak mniej od astry.

Astra J ważyła nawet do 1600 kg na pusto, tyle co mój czterojajeczny dinozaur, w dodatku była od niego dłuższa i szersza. Ale dinozaur wjeżdża bez problemu pod górę i targa przyczepę gruzu bez zadyszki, a Astra ze względu na 1.4 turbogunwo i niemiecki rodowód wjeżdżała tylko na jedynce i to z dużymi oporami. Najgorszy samochód którym do tej pory jeździłem, nie miał absolutnie żadnej zalety.

 

O w pytkę, podają takie dziwactwa jak średnica × skok tłoka, przełożenia poszczególnych biegów i inne technikalia. Szukając niedawno na stronie Mitsubishi informacji o silniku nie można się było nawet dowiedzieć czy ma turbinę.

Bo to taka trochę niedzisiejsza firma, oferują nadal model Jimny, czyli traktorek z późnych lat 80. w 2017 roku.

Francuskie firmy sobie obadaj, nie podają nawet pojemności tylko "diesel 90, diesel 110, benzyna 120", te liczby oznaczają moc w KM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Francuskie firmy sobie obadaj, nie podają nawet pojemności tylko "diesel 90, diesel 110, benzyna 120", te liczby oznaczają moc w KM.

Czekam aż nadejdzie dzień, gdy będą oferować do auta tylko jeden silnik, a odpowiednia moc wybraną przez klienta będzie programowana w fabryce. A nie, przecież pewien producent już tak robi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekam aż nadejdzie dzień, gdy będą oferować do auta tylko jeden silnik, a odpowiednia moc wybraną przez klienta będzie programowana w fabryce. A nie, przecież pewien producent już tak robi!

Niestety w większości przypadków te silniki różnią się osprzętem żeby nie było tak prosto i żeby można było windować ceny części, które występują w pierdylione różnych wersji.

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, niech zostanie do wyboru tylko kolor i spalanie. Jak sprzęt AGD, ten pasuje do płytek w kuchni i ma klasę A+, więc bierzemy Grażyna!

Dla prostych, tanich samochodów nie zrobi to różnicy. Jak ktoś jedzie kupić nowego Hyundaia i10 to myślisz że go interesuje motoryzacja? Dla entuzjastów zawsze znajdą się samochody, tak jak teraz np. GT86.

 

Niestety w większości przypadków te silniki różnią się osprzętem żeby nie było tak prosto i żeby można było windować ceny części, które występują w pierdylione różnych wersji.

Ford za to poszedł na łatwiznę. Ecoboost w wersjach 150 i 182 KM nie różni się niczym... prócz 4800 zł różnicy w cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla prostych, tanich samochodów nie zrobi to różnicy. Jak ktoś jedzie kupić nowego Hyundaia i10 to myślisz że go interesuje motoryzacja? Dla entuzjastów zawsze znajdą się samochody, tak jak teraz np. GT86.

 

Klikając w silnik, wyskakuje taka informacja:

 

 

2,0 Boxer (200 KM) 6-stopniowa manualna skrzynia biegów

 

 

 

Szczegóły

  • Cykl mieszany (l/100 km, wartość minimalna): 7.8 litry/100 km
  • Emisja CO2 (cykl mieszany, g/km, wartość minimalna): 180 g/km

 

Dopiero potem coś tam więcej piszą jak się naklikasz. Na przykład że są aluminiowe pedały.

Edytowane przez Twój Pan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o seacie leonie? Do 70k można wyrwać bardzo fajne wyprzedaże nawet prawie 20k zł upustu?

Z ciekawości odbyłem jazdę Su vitarą. No trochę dziwnie się jechało po przesiadce z astry III. Dodatkowo w obu salonach nie było wersji 2wd, tylko allgrip (sporo cięższa).  Ale pewnie szybko bym się przyzwyczaił. Tyle, że w obu salonach powiedziano mi, że te modele tak dobrze się sprzedają, że musiałbym czekać miesiąc po zamówieniu go. Tylko mi podobał się w kolorze beżowym, który to jest dwukolorem (czarny dach) i na niego czeka się aż 3 miesiące! Grill można wymienić na ten od S, ale to koszt czterocyfrowy.

Oczywiście o upustach nie ma mowy, ewentualnie tylko te czujniki i może listwy boczne, także góra 2 tysie i to w podzespołach.

No i sobie tak zobaczyłem że w seacie są wyprze rocznika 2016, nawet te 20 tysi mniej. Warto?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...