Skocz do zawartości
aster

Alkoholwe "sztuczki". (OD 18 lat)

Rekomendowane odpowiedzi

spirytus czysty... moj kolega na moich oczach wypil szklanke spirytusu (podobno potem nie czul smaku przez miesiac) :lol:

Hehe a przedtem krzyknął "Baaaaaaaanzaaaaaaaaaaaaaiiii!!"? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestes pewien ze chodzi o SPIRYTUS ? Jezeli tak to z mojej strony RESPECT... dla twoich wnetrznosci.  :roll: 

Jestem bardziej niż pewien że to był czysty spiryt (chyba ze nam coś nieteges w sklepie wcisneli)

Nalaliśmy poł centymetra soku malinowego.....

a reszta szklanki (na oko cos koło 250 ml)

spirycik.....

 

A co do tych wynalazków......

to próbował ktoś kiedyś pić wóde popijając wódą?

Mój wójek tak kiedyś pił (ale na niego nie było mocnych)

hehe

 

polecam jeszcze sztafete 4x100ml

hehee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy jest 'sputnik'... Czyli bierzesz pół szklanki wódki, dolewasz sprite'a do pełna. Wypijasz do połowy, dolewasz wódki... wypijasz do połowy, dolewasz wódki... aż cię na orbitę wyniesie.

Dobre 8O
stary sposob ale dobry no musze przyznac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idziemy do monopolowego, kupujemy 0.75 ginu lubuskiego i 3 litry tonicu. Wracając do domu w warzywniaku kupujemy 3 cytryny.

 

Spożywamy w samotności, w proporcjach 1/3 dla tonicu, z plasterkiem cytryny. W razie telefonów warczymy do słuchawki "spie......laj!!!", rano i tak nie pamiętamy, kogo obraziliśmy, z resztą za bardzo boli nas głowa, żeby się tym przejmować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas w knajpie był taki drink, który składał się z kilku rodzajów wody ognistej, a jego nazwa to "Żegnajcie przyjaciele" :). 

Polecam tez "Wściekłe Psy" 50gr wódki z kilkoma kroplami tabasco.

Miałem okazje przetestować, ojciec mojej laski mnie poczęstował. 8O J.e.b.i.e w morde ze az mało zwieracza nie popuściłem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o wściekłego psa to najlepszy jestes gdy pomieszamy go tylo z vodką i tabasco, czyli muj max to 30 kropel tabasco i reszta vodki (szkoda dolewać soku bo vodki jest mało) nic tylko pić ..narqa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idziemy do monopolowego, kupujemy 0.75 ginu lubuskiego i 3 litry tonicu. Wracając do domu w warzywniaku kupujemy 3 cytryny.

 

Spożywamy w samotności, w proporcjach 1/3 dla tonicu, z plasterkiem cytryny. W razie telefonów warczymy do słuchawki "spie......laj!!!", rano i tak nie pamiętamy, kogo obraziliśmy, z resztą za bardzo boli nas głowa, żeby się tym przejmować.

wstydz sie ;]

samemu sie nie pije ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla tych , ktorzy lubia jechac bez hamulcow ..

"Muot Stefana" czyli  50%spirytusu 50% Red bull'a  :P  :twisted:  :twisted:

Nio to jest super tylko ja to znam pod nazwa "Malysz" a nazwa daltego ze niezle daje w abnie ... tylko z ladowaniem problemy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to tera ja :D

 

1. lejemy na dno kielonka nieco soku, zalewamy to spitytusem zostawiając nieco 'miejsca', całość podpalamy :twisted: i przykwywamy wyprostowaną dłonią (kielonek przysysa się do niej =) ...teraz już tylko potrząsnąć renią, odczepić kielona i huzia do gardzioła :twisted: :twisted: :twisted:

 

2. spirytus rozrobić z mineralną gazowaną (grodziską polecam), proporcje wg uznania - kopnięcie murowane 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"jeden, dwa... góra trzy"

To jest na kilka osób:

Bieżemy jakiś duży garnek, lejemy do niego jedną, dwie... góra trzy flaszki wódki.

Do tego wlewamy jedną, dwie... góra trzy butelki śliwowicy.

Do tego wlewamy jedno, dwa... góra trzy wina.

A do tego wlewamy jeszcze jedno, dwa... góra trzy piwa.

Wszystko razem mieszamy jeden, dwa... góra trzy razy.

Pijemy jedną, dwie... góra trzy szklaneczki, Wstajemy i ... robimy jeden, dwa... góra trzy kroki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

polecam jeszcze sztafete 4x100ml

hehee

heh :D

przypomniało mi się, że w którejś knajpie w Szczecinie [której, to mi się raczej nie przypomni =] serwują drina o nazwie kamikaze skład: :arrow: 4x50ml [w osobnych 'pojemniczkach' ;]

Moze to byl Excalibur bo chyba tylko tam to servovali (chyba ze to bylo ostatnio bo exe'a pod dawna nazwa juz nie ma ;- ))[/b]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

polecam jeszcze sztafete 4x100ml

hehee

heh :D

przypomniało mi się, że w którejś knajpie w Szczecinie [której, to mi się raczej nie przypomni =] serwują drina o nazwie kamikaze skład: :arrow: 4x50ml [w osobnych 'pojemniczkach' ;]

Moze to byl Excalibur bo chyba tylko tam to servovali (chyba ze to bylo ostatnio bo exe'a pod dawna nazwa juz nie ma ;- ))[/b]

kamikaze jest spoksik. szczegolnie jak sie siedzi i pije ntego browara i troszke przymula. kami zaczepiscie orzezwia. ostatnio normalnie juz mnie na zuranie bralo. walnalem jedna kolejeczke kami i jeszcze browarek sie zmiescil ;]

 

wsciekle tez sa ok. tylko ze jak sie chla na chacie to z czasem nie ma kto nalewac w dobrych proporcjach albo co gorsza sie konczy soczek i zostaje wodka + tabasco.

to boli.

ale dopiero nastepnego dnia w toalecie :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"jeden, dwa... góra trzy"

To jest na kilka osób:

Bieżemy jakiś duży garnek, lejemy do niego jedną, dwie... góra trzy flaszki wódki.

Do tego wlewamy jedną, dwie... góra trzy butelki śliwowicy.

Do tego wlewamy jedno, dwa... góra trzy wina.

A do tego wlewamy jeszcze jedno, dwa... góra trzy piwa.

Wszystko razem mieszamy jeden, dwa... góra trzy razy.

Pijemy jedną, dwie... góra trzy szklaneczki, Wstajemy i ... robimy jeden, dwa... góra trzy kroki  :D

Az poplulem monitor. Z.A.J.E.B.I.S.T.E !!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"jeden, dwa... góra trzy"

To jest na kilka osób:

Bieżemy jakiś duży garnek, lejemy do niego jedną, dwie... góra trzy flaszki wódki.

Do tego wlewamy jedną, dwie... góra trzy butelki śliwowicy.

Do tego wlewamy jedno, dwa... góra trzy wina.

A do tego wlewamy jeszcze jedno, dwa... góra trzy piwa.

Wszystko razem mieszamy jeden, dwa... góra trzy razy.

Pijemy jedną, dwie... góra trzy szklaneczki, Wstajemy i ... robimy jeden, dwa... góra trzy kroki  :D

Na kilka osób? 8O

Toż to by zabiło pluton wojska :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma to jak browary zapijane winem

i calosc poprawiana dodatkowymi browarami :D

 

ogolnie najlepiej jest mieszac alkohole, ale bez przesady, bo konczy sie rozmowa z wielkim uchem :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z kuplem mam sposób picia wódy na wyścigi. Ja trzymam gorzołkę, on zapitkę i lecimy... Łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana i tak coraz szybciej... Zajefajnie to wygląda, ubaw po pachy tylko czasem (pod koniec) synchronizacji braknie. Najlepszy sposób na opróżnienie buteleczki :-)

 

Gość, z którym to testowałem jest spoko w sumie, ale jego siostra mnie roz<span style="color:red;">[ciach!]</span>liła totalnie. Poszła na imprezę pierwszy raz wódkę pić i obaliła 3/4 flachy bez zapitki jeszcze mówiła że smakowała jak oranżada i dziwi się że tamci czymś popijali (???). Kolesiówa jest mocna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z kuplem mam sposób picia wódy na wyścigi. Ja trzymam gorzołkę, on zapitkę i lecimy... Łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana i tak coraz szybciej... Zajefajnie to wygląda, ubaw po pachy tylko czasem (pod koniec) synchronizacji braknie. Najlepszy sposób na opróżnienie buteleczki :-)

 

Gość, z którym to testowałem jest spoko w sumie, ale jego siostra mnie roz<span style="color:red;">[ciach!]</span>liła totalnie. Poszła na imprezę pierwszy raz wódkę pić i obaliła 3/4 flachy bez zapitki jeszcze mówiła że smakowała jak oranżada i dziwi się że tamci czymś popijali (???). Kolesiówa jest mocna.

sa 3 wyjscia albo

Kobita wazy ze 150 kilo to i moze jej tak niesiekło :lol:

Flashka siakas lewa

Padla po 30-40 minutach tuz potym jak Ty zaczoles"inaczej" postrzegac swiat :P :wink: :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z kuplem mam sposób picia wódy na wyścigi. Ja trzymam gorzołkę, on zapitkę i lecimy... Łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana i tak coraz szybciej... Zajefajnie to wygląda, ubaw po pachy tylko czasem (pod koniec) synchronizacji braknie. Najlepszy sposób na opróżnienie buteleczki :-)

 

Gość, z którym to testowałem jest spoko w sumie, ale jego siostra mnie roz<span style="color:red;">[ciach!]</span>liła totalnie. Poszła na imprezę pierwszy raz wódkę pić i obaliła 3/4 flachy bez zapitki jeszcze mówiła że smakowała jak oranżada i dziwi się że tamci czymś popijali (???). Kolesiówa jest mocna.

sa 3 wyjscia albo

Kobita wazy ze 150 kilo to i moze jej tak niesiekło :lol:

Flashka siakas lewa

Padla po 30-40 minutach tuz potym jak Ty zaczoles"inaczej" postrzegac swiat :P :wink: :D

nie wiem na czym to polega, ta sprawa nadaje się chyba do Archiwum X. W najbliższym czasie zbadam to dokładniej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z kuplem mam sposób picia wódy na wyścigi. Ja trzymam gorzołkę, on zapitkę i lecimy... Łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana, łyk, zamiana i tak coraz szybciej... Zajefajnie to wygląda, ubaw po pachy tylko czasem (pod koniec) synchronizacji braknie. Najlepszy sposób na opróżnienie buteleczki :-)

 

Gość, z którym to testowałem jest spoko w sumie, ale jego siostra mnie roz<span style="color:red;">[ciach!]</span>liła totalnie. Poszła na imprezę pierwszy raz wódkę pić i obaliła 3/4 flachy bez zapitki jeszcze mówiła że smakowała jak oranżada i dziwi się że tamci czymś popijali (???). Kolesiówa jest mocna.

sa 3 wyjscia albo

Kobita wazy ze 150 kilo to i moze jej tak niesiekło :lol:

Flashka siakas lewa

wyjscie numer 4 flacha miała 0.25 l

Padla po 30-40 minutach tuz potym jak Ty zaczoles"inaczej" postrzegac swiat :P :wink: :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo sobie wyobrazam picie spirytusu. Niedawno zostalem poczestowany wodka "mysliwska" :wink: . Przywieziona ze Slowacji, nazywala sie bodajze LIEH, albo jakos tak.

Podana w malutkim (30ml, albo nawet 25ml) kielonku, po ktorym lzy zaczely mi leciec i musialem wstac i chwilke pospacerowac.

Przelyk mi wyzarlo do samego zoladka.

Po blizszym przyjrzeniu sie butelce znalazlem przyczyne: 80% 8O

 

Zeby nie wyjsc na mieczaka wypilem jeszcze jeden taki kielonek, ale potem juz podziekowalem :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a, i przypomniał mi się jeścio jeden sposobik na spożycie - po studencku (nie mam pojęcia, skąd ta nazwa ...albo mnie ominęły syskie porządne imprezy w akadamikach =])

 

cały patent polega na tym, że wlewamy wódę do miski/garnka, podgrzewamy i zamaczamy w niej du.psko - alk wchłania się przez skórę i je kopnięcie (podobno, ja tam osobiście się obawiam takich wynalazków, ale jak ktoś zteści, to czekam na relacje [bez szczegółow, tylko wrażenia ;-])

 

no i na koniec coś dla ekstremalnych (ele)mentów - dopiś resztę wódy z miski :twisted: :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...