BTK_BLR Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2009 Mam problem z moim kompem. Sprawa wygląda tak. Dziś po pracy około godziny 21 postanowiłem pograć w CS'a 1.6. No więc włączam kompa (nie było mnie przy samym boot'owaniu, więc nie wiem czy już było coś nie tak), loguje się, odpalam GammaControl i CS'a. Od razu zauważyłem, że coś jest nie tak, bo gra chodziło zbyt wolno. Sprawdzam FPS'y, a tam średnio 30-45 FPS, gdzie zawsze miałem stałe 75. (gram z włączoną synchronizacją pionową) Uruchamiam kompa od nowa, jednak dalej to samo. Wyłączyłem go i sprawdziłem czy nic się nie obluzowało, czy nie jest zbyt zakurzony itp. Włączam go ponownie, idę do kuchni, wracam, komp jest wyłączony. Uruchamiam go więc ponownie, jednak ekran z logo Windows i niebieskim paskiem pojawia się skokowo. W sumie zawsze tak było jednak trwało to kilka sekund, a teraz kilkanaście. Samo ładowanie paska również trwało dłużej. Gdy chciałem się zalogować na swoim koncie użytkownika komp się wyłączył. Za drugim razem też się wyłączył, jednak chwilę przed załadowaniem okna wyboru user'a. Teraz komp włącza się dosłownie na 10 sekund, na monitorze nie ma obrazu - tak jakby nie dostawał sygnału. Diody kontrolne się świecą, słychać pracę wentylatorów i tak przez ok. 10 sekund po czym komp się wyłącza... Co jest grane? Grafa jest w porządku, bo jak podłączę monitor do integry to też nie ma obrazu. Dysk też raczej jest sprawny, bo jakoś z niego się boot'uje. Wirusów czy innego syfu na kompie też raczej nie mam, bo skanowałem cały system nie dalej jak tydzień temu. Użyłem do tego Malwarebytes Antimalware oraz Super Antispyware. Na kompie mam zainstalowaną Avirę oraz Online Armor'a. Konfiguracja sprzętu: Pentium 4 2,6Ghz Northwood AsRock P4VM-900SATA2 2x512MB RAM (chyba Kingston 533Mhz jeśli dobrze pamiętam) Galaxy GF 7600GS z Zalman'em Matrox 160GB Modecom Feel 300W (LC-B300ATX i to jest mój podejrzany smilies/szczerbaty.gif , niestety nie mam możliwości sprawdzić innego zasilacza.) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLiT Opublikowano 29 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2009 Przegrzewający się procesor - wystartuj kompa po dłuższej przerwie (żeby wystygł) Padająca płyta główna - sprawdź czy na płycie nie widać wypukłych kondensatorów Zasilacz też dobrze nie rokuje - może podaje za niskie napięcie, bez innego zasilacza nie sprawdzisz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BTK_BLR Opublikowano 29 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2009 Dziękuję BLiT za odpowiedź. Spróbowałem odpalić go przed pójściem spać - tym razem pojawił się obraz, jednak komp wyłączył się chwilę po załadowaniu się ekranu powitalnego Windows (znowu pojawiał się skokowo, niebieski pasek na dole przeleciał kilkanaście razy). Nawet nie zdążyło się pojawić okienko wyboru user'a czy komunikat "trwa uruchamianie systemu Windows". Płyta wygląda w porządku. Zasilacz jest moim głównym podejrzanym, ale niestety nie mam od kogo pożyczyć jakiejś innej zasiłki. W najgorszym wypadku udam się do jakiegoś serwisu. Zastanawiam się czy w ogóle próbować jeszcze uruchomić kompa, bo jeśli to wina zasiłki to może mi uszkodzić inne podzespoły. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BTK_BLR Opublikowano 2 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2009 Tak więc dziś przetestowałem kompa z innym zasilaczem. Nie był to może dobry zasilacz, bo zwał się Logic 500W. Jednak tak czy inaczej cały czas występują te same objawy - logo Windows pokazywało się skokowo, trwało to jakieś 10 sekund, po czym komputer się wyłączył. Nawet ten pasek ładowania nie zdążył się pokazać. Kolejne próby - monitor się nie włącza, ale sam komputer "buczy", po czym wyłącza się po upływie jakichś 10 sekund. Takowa sytuacja ma miejsce także przy wejściu do BIOS'u. Tak więc niestety nie jest to wina zasilacza. Wielka szkoda, bo mógłbym go wymienić na jakiś przyszłościowy model z zapasem mocy. A tak pozostaje mi zdiagnozowanie usterki, tyle czy to się w ogóle opłaca? Kupno nowego proca, płyty głównej etc. to znowu koszta, a zestaw jest stary i raczej nie warto ładować w niego pieniędzy. Co robić? Ładować kasę w tego kompa czy kupować nowy zestaw? Do dyspozycji mam tylko ok. 2200zł, bo tydzień temu kupiłem nowe meble.Ogólnie miałem zamiar przeznaczyć jakieś 3500zł na nową budę + monitor (aktualnie siedzę na LCD 17") tyle, że po nowym roku. A tu klapa, bo zestaw się posypał wcześniej. No i mam dylemat - może kupić coś pokroju Athlon II + dobra MOBO + 2GB DDR3 + mocny zasilacz + jakaś tania grafa ( tyle, żeby do CS'a 1.6 na 99fps starczyła*, to może i by aktualny GF 7600GS styknął ) + dobry zasilacz, a po nowym roku wymienić proca na 4-rdzeniowca, dokupić 2GB RAM'u, wymienić grafę oraz dysk? * często gram na zombie modzie, a ten ma dużo większe wymagania, bo na lapku z DualCore T2390 1,86Ghz + 2GB RAM + ATI Mobility Radeon 3470 FPS potrafi spaść do 30... ( mowa o CS 1.6 ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BTK_BLR Opublikowano 4 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2009 Winny jest przegrzewający się proc. Jak komp stoi normalnie pod biurkiem - nie ma opcji, aby się załadował system. Jak wejdę od razu do BIOS'u to proc osiąga temperaturę 65 stopni C, ale działa stabilnie. Próba załadowania systemu = większe obciążenie, wzrost temperatury i wyłączenie kompa. Teraz komp stoi na parapecie przy otwartym oknie i działa ponad godzinę. Jutro spróbuję kupić pastę termo-przewodzącą, może zbije trochę temperaturę. Jak nie to pozostaje zmiana proca lub chłodzenia, ewentualnie trzymanie kompa na parapecie i przy otwartym oknie. :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...