Skocz do zawartości
Gość Pigmej

Polska Przestała Istnieć!

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu dzisiejszym prezydent Lech Kaczyński podpisał Traktat Lizboński. Tym sposobem przestało istnieć suwerenne państwo polskie.

 

Podpisanie Traktatu

 

Myślę że to jest temat godny osobnego wątku, a nie tylko dyskusji w "Polityka i Politycy".

 

 

 

Cóż można rzec- tragedia narodowa, gorsza od obu wojen. Cały naród został sprzedany przez ich reprezentantów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu dzisiejszym prezydent Lech Kaczyński podpisał Traktat Lizboński. Tym sposobem przestało istnieć suwerenne państwo polskie.

 

Podpisanie Traktatu

 

Myślę że to jest temat godny osobnego wątku, a nie tylko dyskusji w "Polityka i Politycy".

 

 

 

Cóż można rzec- tragedia narodowa, gorsza od obu wojen. Cały naród został sprzedany przez ich reprezentantów.

Skoro założyłeś taki temat to może poprzyj go jakimiś argumentami. Myśle że to by pomogło w zrozumieniu sprawy.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśle że to by pomogło w zrozumieniu sprawy.  

Nie ma co wyjaśniać. Przeczytaj Traktat i po kłopocie. Stajemy się częścią składową nowego innego państwa o nazwie Unia Europejska. Skoro jesteśmy jego częścią składową to nie możemy być suwerenni. Od dziś (a właściwie od dnia wejścia w życie Traktatu) całe ustawodawstwo będzie płynąć z Brukseli. Nasze wewnętrzne przepisy będą miały niższy priorytet niż Unijne.

Skoro tak to temat wątku jest oczywisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie traktatu to w temat za mocno się nie zagłębiałem więc narazie wstrzymam się z opinią ale irytuje mnie postawa polityków czyli m.in. przepychanie traktatu na siłę (Irlandia miała tak długo głosować w referendach aż w końcu powiedzą TAK - chyba jednak nie tędy droga i ta sytuacja pokazuje dobitnie że czołowi przedstawiciele UE tak naprawdę nie liczą się z ideą UE, z prawem UE, więc czym tak naprawdę jest UE? )

Kolejna sprawa to bezczelne przemówienie Tuska w którym wypowiadał się w imieniu całego narodu z którym podobno nie liczy się L.Kaczyński zwlekając z podpisaniem traktatu. Ja się tego rudzielca pytam skąd on wie jakie jest zdanie narodu? Czy w Polsce przeprowadzono referendum? Czy Polaków uświadomiono czym jest traktat lizboński? Nic z tych rzeczy, a Tusk z pełnym przekonaniem wypowiada się w imieniu moim i waszym.

Obłuda i zakłamanie u polityków nie ma granic, to są ludzie pozbawieni honoru, zwykły margines społeczny u szczytu władzy.

 

Jesteś zdrowy? jesteś fanem radia maryja? nie rozumiem co ma ten podpis wspólnego z "Polska przestała istnieć" Wyjaśnij.

A ja nie bardzo rozumiem co wspólnego ma postawa opozycyjna z radiem maryja. Choć faktycznie, taki obraz przedstawiły dziś media pokazując grupkę fatycznych na swój sposób babć i dziadków protestujących przed kancelarią. Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Atrybuty państwowości to hymn, flaga i konstytucja.

Unia Europejska ma:

- hymn- Oda do Radości,

- flagę- niebieski prostokąt z gwiazdkami w kształcie koła,

- konstytucję- Traktat Konstytucyjny (inaczej zwany Traktatem Lizbońskim).

 

2. Unia ma też swoją walutę- Euro. Oznacza to że emitentem prawnego środka prawniczego używanego na terytorium Polski staje się organ niezależny od władzy polskiej- Europejski Bank Centralny.

4. Unia ustanawia unię gospodarczą i walutową, której walutą jest euro.

3.

Artykuł 4, pkt 2. Unia szanuje równość Państw Członkowskich wobec Traktatów, jak również ich tożsamość

narodową, nierozerwalnie związaną z ich podstawowymi strukturami politycznymi i konstytucyjnymi,

w tym w odniesieniu do samorządu regionalnego i lokalnego. Szanuje podstawowe funkcje państwa,

zwłaszcza funkcje mające na celu zapewnienie jego integralności terytorialnej, utrzymanie porządku

publicznego oraz ochronę bezpieczeństwa narodowego. W szczególności bezpieczeństwo narodowe

pozostaje w zakresie wyłącznej odpowiedzialności każdego Państwa Członkowskiego.

ALE

Artykuł 4, pkt 3. Zgodnie z zasadą lojalnej współpracy Unia i Państwa Członkowskie wzajemnie się szanują

i udzielają sobie wzajemnego wsparcia w wykonywaniu zadań wynikających z Traktatów.

Państwa Członkowskie podejmują wszelkie środki ogólne lub szczególne właściwe dla zapewnienia

wykonania zobowiązań wynikających z Traktatów lub aktów instytucji Unii.

Państwa Członkowskie ułatwiają wypełnianie przez Unię jej zadań i powstrzymują się od

podejmowania wszelkich środków, które mogłyby zagrażać urzeczywistnieniu celów Unii.

Czyli mamy wolność, ale iluzoryczną. Ponieważ nie wolno nam zrobić nić co "mogłoby zagrażać urzeczywistnieniu celów Unii".

 

 

Dostaniemy nowe obywatelstwa? :huh:

Tak.

Artykuł 9

We wszystkich swoich działaniach Unia przestrzega zasady równości swoich obywateli, którzy są

traktowani z jednakową uwagą przez jej instytucje, organy i jednostki organizacyjne. Obywatelem Unii

jest każda osoba mająca przynależność Państwa Członkowskiego. Obywatelstwo Unii ma charakter

dodatkowy w stosunku do obywatelstwa krajowego i nie zastępuje go.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie jak niedawno było głośno o ustawie pozwalającej na pozbawienie dostępu do internetu osób, które ściągają z sieci nielegalne pliki. Ustawa ta we Francji ma wejść w życie od nowego roku.

 

Teraz podobny los czeka obywateli Irlandii...

 

http://di.com.pl/news/28052,0,Irlandia_Bed...w_od_sieci.html

 

Ciekawy jest ten fragment:

 

Odcinanie dostępu do internetu osobom łamiącym prawa autorskie poprzez pobieranie z sieci plików nimi chronionych nie jest jednakowo traktowane w Europie. Ponieważ rządy większości państw, a także sama Unia Europejska \(-oczywiście tylko część Parlamentu\) do pomysłu podchodzą niechętnie...

 

Myślę że traktat lizboński ma na celu stłamszenie zjawiska suwerennych decyzji w UE, będzie zadecydowanie łatwiej wpływać na państwa które przecież pod przykrywką poprawności politycznej ale i również uzależnienia od UE nie będą zgłaszały sprzeciwu.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowienia traktatu tworzą z UE takie coś jak USA państwa członkowskie będą stanami w państwie jakim jest Unia europejska.

i bez tego traktatu już praktycznie tak jest granic nie ma, euro jest w większości krajów, Polska policja współpracując z Interpolem (cos ala FBA)

Dostajemy kupe kasy z funduszy (budzetu unii) na rozwój. Polska wchodząc do unii już można powiedzieć musiała stracić suwerenność bo przecież trzeba było dostosować przepisy tak by pasowały do unijnych nawet na szkodę Polski czasami.

 

Osobiscie to bardziej mi sie podoba "strata suwerennosci" niz to co sie obecnie dzieje a mianowicie lizanie za przeproszeniem d**y amerykanom gdzie oni na kazdym kroku na nas s***ą to to jest suwerenność?? Wydaje mi się ze lepiej współpracować z najbliższymi sąsiadami niż z jakimś wyimaginowanym "sojusznikiem strategicznym". I to nie jest tak ze jestem fanatycznie za traktatem bo wydaje mi sie ze dalo by go sie lepiej sformułować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może w końcu gdy polskim rządem będzie rządził Niemiec będzie normalnie. :) Naprawdę robicie dużo szumu o nic. Nie widzę problemu. Nie jesteśmy żadnym rekinem który rozdaje karty na arenie międzynarodowej. Już dawno gdy Ameryka puści "bąka" to w Polsce jest huragan. Nie mamy nic do zaoferowania żeby się ktoś z nami liczył, wiec albo będziemy siedzieć cicho albo będziemy wyalienowani politycznie i gospodarczo. Nie mamy surowców typu ropa, gaz, dobrych towarów eksportowych żeby ktoś się z nami liczył. Polski rząd sprzedaje majątek za darmochę zamiast kupować po[gluteus maximus]dłe firmy i za 5 lat sprzedać z 10krotnym przebiciem.

 

Unia ma też swoją walutę- Euro. Oznacza to że emitentem prawnego środka prawniczego używanego na terytorium Polski staje się organ niezależny od władzy polskiej- Europejski Bank Centralny.

Wspólny pieniądz to dobre rozwiązanie. Teraz duży bank może tak po spekulować na złotówce, że rata kredytu przeciętego Kowalskiego wzrasta o kilkanaście %.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem za, moze w koncu jak porządzi Unia bedzie lepiej, juz nie moge patrzyc na te modry na wiejskiej ;)

Mordy zostaja, za dobrze by bylo :> Na co komu "suwerennosc" jak non stop rzad dziala na szkode spoleczenstwa, reform brak, a zlodzieje i aferzysci siedza u wladzy... od 10 lat niewiele sie zmienia. Coraz mniej mam ochoty chodzic na jakiekolwiek wybory bo klasie politycznej zwyczajnie nie ufam. Czy ktos nam bedzie robil "dobrze" na sile, to jezeli z korzyscia dla mnie i dla mojego otoczenia - czemu nie? Za stary jestem zeby wierzyc w druga irlandie czy japonie :) Reszta panstw generlanie traktat przyjela, wylaczajac irlandie ktora musiala sie drugi raz zastanowic oraz zwlekajace czechy - coz, chcielismy do UE wiec gdy wlezlismy miedzy wrony musimy krakac jak i one :>

 

A co do tytulu tematu, to zaloze sie ze w poniedzialek identyczny ujrze na pierwszej stronie Faktu :D

Edytowane przez Caleb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Nie jesteśmy żadnym rekinem który rozdaje karty na arenie międzynarodowej.

2. Wspólny pieniądz to dobre rozwiązanie.

1. Podobnie jak Belgia, Holandia, Dania, Irlandia, Czechy, etc. Nie jest to żaden powód by mały kraj był wchłaniany przez duże. Wielkość kraju zależy od siły gospodarczej.

2. To katastrofalne rozwiązanie. Waluta (i jej cena w stosunku do innych) jest niejako reprezentacją stanu gospodarki danego kraju. Jeśli jakaś gospodarka przeżywa kryzys to kurs jej waluty spada. Teraz gdy będzie w całej Europie Euro problemy gospodarcze w jednym kraju członkowskim automatem rozleją się na pozostałe.

Ja nie chcę np. płacić swoją pracą za to że Francja ładuje miliardy na socjal. A będę musiał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Podobnie jak Belgia, Holandia, Dania, Irlandia, Czechy, etc. Nie jest to żaden powód by mały kraj był wchłaniany przez duże. Wielkość kraju zależy od siły gospodarczej.

2. To katastrofalne rozwiązanie. Waluta (i jej cena w stosunku do innych) jest niejako reprezentacją stanu gospodarki danego kraju.

Ad1. Masz rację, wielkość kraju zależy od siły gospodarczej. W tych przykładach które podałeś 4 kraje są rozwinięte, a Czechy nie podpisały traktatu i są krajem rozwijającym się tak jak Polska, bez euro od zachodnich sąsiadów nie da rady. A skoro duże kraje narzuciły traktat to jaki mieliśmy wybór ?

 

Ad2. Powiedz to pracownikom upadłych firm uwikłanych w opcje walutowe, importerem i eksporterom którzy tracą na wahaniach kursu EUR/PLN. Szczególnie teraz wystarczy, że duży bank da rekomendacje :" sprzedawaj złotówki bo Polska będzie miała kłopot z budżetem" i już mamy spadek polskiej waluty co za tym idzie wzrost rat kredytu i spadek konsumpcji. Co to ma do stanu gospodarki ? Ano nic, ale waluta leci na pysk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Unia to bajzel i masa papierów, masa idiotycznych przepisów, masa urzędników strzegących tych przepisów. Jeżeli ktoś myśli, że pod rządami UE "będzie lepiej" to się przekona. Będzie bolało. Z perspektywy "beneficjenta" i uczestnika (pracownika) jednego z unijnych programów.

Jedyna nadzieja, że to się szybko rozpadnie - coś tak niewydolnego musi paść, tak myślę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ad2. Powiedz to pracownikom upadłych firm uwikłanych w opcje walutowe, importerem i eksporterom którzy tracą na wahaniach kursu EUR/PLN. [...]

Przed ryzykiem kursowym można się zabezpieczyć. Albo kupując instrumenty pochodne w banku, albo na "własną rękę" za darmo. Nie ma żadnego problemu. Poza tym ryzyko kursowe dotyczy tylko handlu zagranicznego. Nie można niszczyć całej gospodarki krajowej wprowadzając jedną walutę w całej Europie tylko po to, żeby "ulżyć handlowi zagranicznemu".

Poza tym cały urok w handlu zagranicznym polega na tym, by kupować tam gdzie aktualnie jest taniej (czyli korzystać na kursie).

 

Jedyna nadzieja, że to się szybko rozpadnie - coś tak niewydolnego musi paść, tak myślę.

I tak i nie. Z jednej strony życzyłbym sobie tego by się rozpadło jak najszybciej. Z drugiej zaś wchłonięcie ogromnego bądź co bądź "zapasu świeżego dobra" może tą agonię znacząco wydłużyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed ryzykiem kursowym można się zabezpieczyć. Albo kupując instrumenty pochodne w banku, albo na "własną rękę" za darmo. Nie ma żadnego problemu. Poza tym ryzyko kursowe dotyczy tylko handlu zagranicznego. Nie można niszczyć całej gospodarki krajowej wprowadzając jedną walutę w całej Europie tylko po to, żeby "ulżyć handlowi zagranicznemu".

Poza tym cały urok w handlu zagranicznym polega na tym, by kupować tam gdzie aktualnie jest taniej (czyli korzystać na kursie).

Na pewno nie ma zabezpieczenia od wahań walutowych za darmo. Importerzy i eksporterzy ponoszą koszty zarówno zarówno od zabezpieczenia jak i wymiany waluty. Suma transakcji eksportu dóbr i usług na pewno przekracza produkt krajowy brutto Polski. Więc wyobraź sobie jakie będą koszty transakcyjne. Dzisiaj handel zagraniczny to około 25% PKB. Wraz z wzrostem naszego rozwoju ten wpływ będzie wzrastał więc nie można sobie go od tak zlekceważyć.

Kolejnym plusem dla gospodarki po wprowadzeniu euro to tańsze i bardziej dostępne kredyty. Pożyczkodawcy z zagranicy żądają większej prowizji (ze względy na ryzyko kursowe) za to, że pożyczą nam kasę na własny "kwadrat", samochód, wakacje czy Boże Narodzenie.

 

Na pewno wejście do euro to nie tylko same plusy i profity, bo wiążą się z tym również koszty. Decyzja jaką musi podjąć rząd jest nie czy wprowadzić euro bo to już zostało podjęte tylko kiedy żeby się nam to opłacało najbardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Wspólny pieniądz to dobre rozwiązanie. Teraz duży bank może tak po spekulować na złotówce, że rata kredytu przeciętego Kowalskiego wzrasta o kilkanaście %.

Unikneliśmy recesji w bardzo znacznym stopniu dzięki temu że nie wprowadono u nas wspólnej waluty i zachowaliśmy dzięki temu

elastyczność proporcji kosztów pracy w stosunku do cen unijnych.

Ideologiczne ciśnienie na wspólna walutę spadło dzięki temu i możliwe że w referendum odrzucimy wspólną walutę.

Edytowane przez dwaIP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stany Zjednoczone Europy. Wszystko na ten temat - ta sama struktura.

Chcieliście za młodu do USA ? USA przyszło do Was.

 

Skoro nie macie na coś wpływu, to po co się przejmować?

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stany Zjednoczone Europy. Wszystko na ten temat - ta sama struktura.

Chcieliście za młodu do USA ? USA przyszło do Was.

 

Skoro nie macie na coś wpływu, to po co się przejmować?

Pewnie olać to.

A że ktoś nie będzie miał za co żyć.... A co! Nic tylko się cieszyć!

Ehh mamy w Polsce społeczeństwo obywatelskie, nie ma co...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...