Padnięty 8800gts 640? (g80)

[nappy]

Cześć.

 

Wczoraj pojawił się problem, zupełnie znikąd. Grafa była kiedyś kręcona (z rok temu?) ale tylko dla sprawdzenia możliwości - od dawna leci na default bo po prostu w gry prawie nie gram i nie musiałem jej katować.

 

Problem wygląda następująco:

Po jakimś czasie bencha/nawet prostej gry (typu LFS czy CS) karta wywala różnokolorowe arty, nie psuje tekstur a zasypuje cały ekran różnorakimi kwiatkami. Jeżeli dzieje się to w benchmarku to zazwyczaj Windows (7) się podnosi. Jeśli w grze - twardy zwis, mp3 w tle przeskakuje co pare sekund, czasem wywali bluescreena o dumpie ale prędzej czy później następuje reboot.

 

Grafe rozebrałem, przedmuchałem, przesmarowałem etc - to samo.

 

Temperatury idle wg GPU-Z:

 

 

Wiele po czyszczeniu się nie zmieniły (2 stopnie?).

 

Ogólnie grafa nie wysypuje się po mocnym grzaniu - raz przy temperaturze 62'C raz więcej, czasem mniej. Więc problem chyba nie dotyczy chłodzenia (tym bardziej, że zawsze na takim działała i jej to nie przeszkadzało ;) ) Poza tym w trakcie bencha prędkość wentyla nawet nie drgnie, czyli karcie gorąco nie jest. Oczywiście dodatkowe zasilanie podłączone.

 

Jest po gwarancji więc pytam czy da rade coś z nią zrobić. Spróbować dać więcej v-papu? Zmniejszyć taktowanie pamięci?

 

Wykluczam procek/pamięci (oba sprowadzone na default ze względu na grafike).

 

Jeszcze jedno - czy taka karta nada się do liczenia fizyki? Np. wrzuciłbym ją w drugi slot PCI-E (1x) i dołożył coś pokroju 9800GT jako główną.

[nappy]

Naprawiona :)

 

Wsadziłem do piekarnika na 9 min przy 190'C. Ochłodziłem, przesmarowałem Zalmanem STG-1 i bangla aż miło, po 2h testów 3dmark/Video Card Stability Test (wcześniej obu nie przechodziła, wywalała po ~20s) stabilna.

 

Winą obarczam czujniki temperatur na karcie :)

[q8ic]

Czujnik raczej by powodował, jakieś zwisy, przyspieszenie wentylatora. Artefakty tutaj nie bardzo pasują. Ciekawy sposób na reanimację ;)

[nappy]

Najważniejsze, że skuteczny.

 

A co do czujnika już wyjaśniam:

 

Grafika (co teraz wydaje się oczywiste) nie rozkręcała wentylatora przy obciążeniu/robiła to bardzo leniwie. Czujniki nie wskazywały znacznego wzrostu, po prostu się wysypywała. Ostatnio nie mam czasu w ogóle na granie więc nie zauważyłem żadnych problemów ;) Podejrzewam, że nim wentyl się rozkręcił to grafika już była bardzo gorąca (a pamiętać trzeba, że to są G80 w 90nm więc kaloryfer jak diabli).

 

Reasumując arty były spowodowane wysoką temperaturą i coolerem na 60% zamiast 100% przy obciążeniu.

 

Po 'zabiegu' karta reaguje na jakiekolwiek benchmarki głooośnym pomrukiem wentyla na znak, że wszystko ok :)

 

8800GTS OverCooked :D

[Gość majkel84]

Zapewne tym sposobem poprawiłeś osadzenie jakiegoś elementu na płytce. Cyna się troszkę rozpuściła, uplastyczniła i poprawiła styki.

 

W jakiej pozycji przygotowywałeś to danie?

[nappy]

Zapewne tym sposobem poprawiłeś osadzenie jakiegoś elementu na płytce. Cyna się troszkę rozpuściła, uplastyczniła i poprawiła styki.

 

W jakiej pozycji przygotowywałeś to danie?

Danie zostało podane na tacce od pizzy którą uprzednio owinąłem folią aluminiową, kładziemy naszego padalca (oczywiście bez chłodzenia ;)). Z racji, że ma 2 slotowe chłodzenie więc 'śledź' jest wysoki - dorabiamy podpórki również z folii żeby karta 'stała'.

 

Tak przygotowaną wrzucamy do piekarnika nagrzanego do 190'C, po 6 minutach wyłączyłem piekarnik i przez kolejne 3 minuty grafa leżała sobie jeszcze za zamkniętymi drzwiczkami :) Później chłodzenie, dobre 30 min, smarowanko skręcenie i męczenie. Karciocha działa non-stop teraz (obciążona była jedynie na początku 2h tak jak pisałem) przez dobre 15h, wcześniej po 15minutach potrafiła się posypać.

 

 

ps. danie nie nadaje się do przygotowania w mikrofali ;););)

[adi_k]

Witam.Korzystajac z sytuacji dolacze sie do tematu.Mnie tez wlasnie padl moj 8800gts (mam Evga 640mb non-OC) a stalo sie to prawdopodobnie w nocy kilka dni temu a pierwszy objaw zanotowalem pare godzin wczesniej wieczorem przy graniu w Fife09 karta zaliczyla totalny zwis co sie wczesniej nigdy nie zdazylo.Sprawdzilem tempy GPU-Z ale wszystko bylo w normie jak zwykle.Rano wstaje a tu ikony w Windzie na pol ekranu,mysle sobie oho no to po grafie.Po restarcie juz od poczatku sypie kwiatkami na ekranie,probowalem przeinstalowac stery ale nie dalo rady.Chyba sie uwedzila na powaznie takie mam przeczucie.Byla pare razy podkrecana ale dawno temu i tylko do benchmarkow.Rozebralem chlodzenie,ogladalem wszerz i wzdluz ale nie widac zeby sie cos przypalilo.Myslicie ze ten pomysl z piekarnikiem moze pomoc? Nie wiem czy sie w to bawic bo juz wystawilem zgona na ebayu ale jakby sie powiodlo to zaoszczedze troche grosza bo w przeciwnym razie musze niestety kupic nowa co mi sie specjalnie nie podoba.Jade teraz na pozyczonym Radku X800. :lol:

[nappy]

no a co Ci szkodzi? :D Ja do tego podszedłem prosto - i tak jest uwalona, najwyżej nie wstanie w ogóle. A do dzisiaj na niej siedze i nic się złego nie dzieje, nawet ostatnio na cod6 się skusiłem i bangla aż miło :)

[Gemtin1]

Mam pytanie. Jaki sterowników używliście? Moj kolega używał nowych bet 195 i podczas gry w bordelands gra czesto mu sie zatrzymywała, komp restarował aż w pewnym momencie karta padła. (8800 ultra, g80) Po przeczytaniu kilku postów na forach dowiedzielismy sie że owe sterowniki coś niszczą w odświerzanu pamięci i możliwe że było to spowodowane przez nie. Pytam gdyż chciałbym się upewnic