erich Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 (edytowane) Zasilacz działa w kompie z sigu, przy poprzedniej konfiguracji z athlonem 4000+ i geforcem 7900gs działał łądnie i cichutko, teraz sie zawziął i piszczy: przy przewijaniu stron delikatnie, ale słyszalnie, przy obciążeniu procesora troszke głośniej, ale jeszcze znośnie, natomiast przy grafice 3d no to po prostu jakby go zarzynali, aż jego obudowa wpada w drgania... Zasilacz ma zrobionego fanswapa na zefirka 120mm, ale to raczej nie ma znaczenia. Przy mocnym obciążeniu wszystkich rdzeni obudowa zasilacza robi się ciepła, ale raczej nie uzyskuje on jakiś niebezpiecznych temperatur. Zresztą wydaje się, że generalnie daje radę, tylko troszkę przy tym jęczy. Wydaje mi się, że teoretycznie powinien on wytrzymywać takie obciążenie. No i teraz pytanie: czy to już pora na niego i trzeba kupić coś nowego, czy próbować zalać czymś tą piszczącą cewkę, czy może jeszcze jakiś inny sposób? Dodam jeszcze, że płyta wymaga złącza 8pin +24pin, a ja mam tylko 4pin +24pin, ale myślę, że to też nie powinno mieć znaczenia. Bez żadnego OC też piszczy dokładnie w identyczny sposób. Edytowane 5 Listopada 2009 przez erich Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czr- Opublikowano 9 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2009 Piszczące cewki wcale nie oznaczają że zasilacz zaczyna się sypać, miałem ModeComa MC-350, który podobno jest zbudowany tak samo jak amacrox warrior i miałem tą samą sytuacje, jakaś cewka piszczała przy przesuwaniu stron, przesuwaniu okien po pulpicie, czyli przy większym poborze prądu, sprzedałem go koledze i chodzi u niego do dziś. Jedno wyjście - oddać na gwarancje, drugie- podłączyć otwarty zasilacz, obciążyć i pościskać w gumowych rękawiczkach cewki, jak już będziesz wiedzieć która to, to zalać silikonem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...