Najman Vs. Pudzianowski

[bryce]

A było sens zdejmowac na te kilkadziesiąt sekund ? :D :lol2:

[Gość Pussik]

Myślałem, że 1 rune przetrzyma, albo pod jej koniec. No szybko go załatwił, pozostały jeszcze 4 walki, dobrze licze? :D

[wojtek.r]

Pudzian za wiele nie pokazal, ale to wystarczylo zeby wygrac. Po cichu liczylem na jakies widowiskowe slamy, no ale sie nie udalo.

Ciezko ocenic na co go stac po tej walce, wiadomo sila piekielna, ale co z reszta to ciezko powiedziec.

 

Co do nastepnych przeciwnikow? Kimbo - nigga, please. to jest tylko maszynka do robienia pieniedzy dla Dana White'a i spolki. Daje mu maks 3-4 walki, najpierw go pokarmia jakimis podrzednymi nazwiskami, rzuca mu jedno duze, przegra i tyle.

Fedor? Zalezy czy Pudzian moze przyjac porzadny cios, czy ma szklana szczeke.

Chcialbym zobaczyc go w walce z Lesnerem, ale na walki w stanach nie wiem czy siku test przejdzie :D och, trudno pozostaje Japonia i Dream ;)

[shooter]

Na wstępie chciałem zaznaczyć, że naprawdę podziwiam Pudziana i mam do niego szacunek.

Ciężkim treningiem i wyrzeczeniami osiągnął mistrzostwo Strongman.

Teraz przejdźmy do clue. Mariusz dość poważnie wziął sobie do serca ten debiut. Zrzucił 10kg - pozyskał trochę szybkości, zwinności. Jest to istotne w walce. Weźmy np. Boba Sappa (196cm, 152kg) - większy od Pudziana i albo kończy walkę szybko albo przegrywa. Mariusz natomiast jest ciekawą kombinacją siły i szybkości - konsensus swego rodzaju. Brakuje mu na pewno techniki, ale to wypracowuje się latami. W każdym bądź razie może być ciekawie.

 

Odnośnie samej walki. Mariusz oczywiście nie zaprezentował wyszukanej techniki, ale wielki plus za włączenie nóg. Skopał Najmana jak chciał i dobił w parterze - jak barbarzyńca, grunt, że skutecznie - jak to ktoś tutaj już nadmienił.

 

Na razie jest za wcześnie by coś prorokować - Najman to żaden przeciwnik. Dla mnie przeciwnikiem Pudziana winien być ktoś z puli:

- Emelianenko,

- Crocop,

- Minotauro,

- Shogun Rua.

Z tym, że są to zawodnicy niebywale doświadczeni i wątpię by taka walka doszła kiedykolwiek do skutku. Aczkolwiek Pudzian miałby nikłe szanse.

 

Jeszcze tylko odnośnie samego MMA. Wszyscy mówią, że jest to najbrutalniejszy sport walki i że brutalniejsze mogą być tylko pojedynki na noże. Tylko ktoś zapomniał do MMA włączyć uderzeń łokciami na głowę i uderzeń kolanami na głowę w parterze jak to mam miejsce w Pride, UFC. Nie wiem dlaczego tego nie ma w MMA.

 

Zapraszam do spekulacji jak wyglądałaby konfrontacja Pudziana z uznanym zawodnikiem Pride/UFC.

[Kaeres]

Oczywistym jest, że Najman to żaden zawodnik do walki.

Mnie tylko interesowało jak się Pudzian przygotował do tego spektaklu.

Sponsorzy będą zawiedzeni.

 

Nie można oceniać Pudziana po wygranej z Najmanem.

Z całym szacunkiem dla tego drugiego ale jest za lekki do Pudziana i przy takim szale nie trzeba było techniki aby powalić brutalną siłą Najmana.

Ale i tak respect dla Pudzianowskiego za te lowkicki.

[OCM4n14k]

Ta walka była niepotrzebna. Najmanowi brakuje doświadczenia, a Pudzian był silniejszy. Jak wyglądają walki na ulicy? Przychodzi dwóch gości bez żadnych umiejętności i wygrywa zazwyczaj ten większy i silniejszy. Identyczna sytuacja była tutaj.

 

Niczego specjalnego się nie spodziewałem. Teraz czekam na kolejną walkę Pudziana i mam nadzieję, że będzie walczył z kimś doświadczonym. Najman to nawet nie wiedział w jaki sposób się do Mariusza dobrać, mało tego on chciał prowadzić walkę na stojąco...

[q8ic]

Wydaje mi się, że ee jestem pewien, że od początku to miało tak wyglądać. Jak już ktoś tutaj powiedział temu 2. się nic nie stało bo się nie miało stać. Jak widać wystarczyło to do osiągnięcia efektu.

 

Co by tu jeszcze. Sądzę, że z poważnym przeciwnikiem Pudzian - przy całym szacunku dla jego kariery jako siłacza* - nie miałby najmniejszych szans. Jeżeli oczywiście doszło by do jakiejś nieustawionej walki - są takie w ogóle? Z kimś kto jest chociaż troszkę utalentowanym zawodnikiem, no i ma powiedzmy 1/3 jego siły. Po tych low kickach co zamiatały pół parkietu zanim dotarły, po tych kuflach, zupełnie nieruchomej głowie, "pracy" nóg. Ba podejrzewam, że z dobrym bokserem miałby spore problemy bo nie mógł by go "dogonić" i trafić. Nie widziałem nic w parterze, żadnych chwytów. A widziałem już jak trenujący kickboxing i valetudo ważący 90kg (głównie mięśnie) zawodnik nie daje rady w parterze 60 kg dżudoce.

 

Gratulację dla Pudziana za udane przedsięwzięcie marketingowe, dobry biznes po prostu (czytając po opiniach) [;

 

*zawsze uważałem, że to jest właśnie prawdziwy sport: wszystkie chwyty (środki) dozwolone, żadne IAAF'y się nie wtrącają - zupełnie czysta rywalizacja na równych zasadach :wink:

[forest kila zbila]

http://www.youtube.com/watch?v=zFMNuVO7z3o...feature=related

 

No to sobie obejrzałem 'na szybko' ;D sponsorzy pewnie unhappy.. komentować nie ma czego nic się nie wydarzyło.. :P

[kub3n]

No dzięki justin.tv udało sie obejrzeć w miarę na żywo, online, z małymi przycinkami (Londyn).

Mariusz pokazał, że nie da sobie w kaszę pluć i Najmanowi obrażać też nie. Chłopak za pyskówkę został skopany, co ujawniło jego wielką lukę jako boksera. Najman ma zakontraktowane jeszcze trzy walki, w których będzie od startu kopany. Życzymy panu powodzenia i dobrego trenera.

 

Pudzian zasługuje na osobny akapit. Rozdrobnił przeciwnika ustalając nową klasę walki. Przywykliśmy do krwawych miazg na twarzy, a tu siup, i przeciwnik leży, i rating 15+ za brak krwi :) Szacunek należy się za kolejną dyscyplinę w której Mariusz ma szanse osiągnąć wyżyny. Dźwigał, tańczył, teraz niszczy bokserów. W sumie zaskoczeniem to nie jest, gdyż taką miał przeszłość, zanim zaczął dźwigać (ziemniaki wg. Najmana) - był street-fighterem - prawie jak kimbo :)

Zdeterminowany człowiek jest w stanie coś osiągnąć wielkiego, nawet po wyjściu z pierdla. Gratulacje Mariusz.

 

BTW ciekawe jak wyglądałaby walka między Mario a Kimbo. Aż strach sobie wyobrażać.

 

Czekam na gif-y z c-c-c-combo-breakerem :)

 

http://demotywatory.pl/574631/Nosil-ziemniaki

didzej widze ze ty nie tylko w jednej dziedzinie masz jakies dziwne poglady

jakich bokserow on niszczy? najmana? :lol: dostalby boksera to mialby kredki. zobacz co najman robil jak pudzian go kopal

obnizyl rece i bronil lowkicki rekami : a bokser w tym czasie wyprowadzil by cios na punkt i po zabawie,

zobacz gdzie furiat mariusz mial rece jak kopal, tam by wszedl kazdy mlot, wyprowadzony przez dobrego piesciarza a ludzi o zelaznej szczece nie ma,

no chyba ze na tych kurewsko niebezpiecznych dzielnicach tacy są to sory :razz:

to prawda - brawa dla mariusza, ale bez przesady

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez mechl!k

[zzizzy]

Cała "walka" (bo MMA nie oglądam) przypominała mi bijatykę pod klubem - ciosy bez ładu i składu, chaos. Szczególnie widoczne, gdy Najman tuli się do barierek, a Pudzianowski go okłada.

[Ram1rez]

Pewnie przy powitaniu Pudzian powiedz mu "spalę Cię jak ćmika" i słowa dotrzymał :lol: :lol: :lol:

[maSTHa212]

Hmm jako, ze Polsatu nie mam to obejrzalem sobie retransmisje na YT o 2 w nocy. I coz, szczerze mowiac, to nie wiem czym tu sie jarac. Wielkim znawca MMA nie jestem, ale pare walk widzialem i ten nasz "polski szlagier" skojarzyl mi sie raczej z rodzimym "solo na podworku" niz walka MMA na poziomie. Raz, ze Najman to jakis kmiotek z Big Brothera i nijak dla Pudziana przeciwnikiem nie byl. A i Marian nie pokazal absolutnie nic wybitnego, wyprowadzil pare lowkickow (ok, mocnych, ale czego sie spodziewac po typie ktory ciagnie samoloty?), poganial tamtego po ringu i na koniec pookladal tymi bochenkami chleba co ma zamiast dloni i nara. Komentatorzy z Polsatu o malo nie narobili pod siebie, wieszczac narodziny gwiazdy swiatowego formatu, wnioskujac to po PIERWSZEJ walce? No kaman. Dajcie mu przeciwnika, który bedzie faktycznie wymagal pokazania umiejetnosci, a nie sparing partnera na 44s i wtedy mozna dyskutowac czy kolo ma potencjal czy nie. Podsumowujac: sukces jesli chodzi o marketing, klapa jesli chodzi o sama walke.

[kkNd!]

didzej widze ze ty nie tylko w jednej dziedzinie masz jakies dziwne poglady

jakich bokserow on niszczy? najmana? :lol: dostalby boksera to mialby kredki. zobacz co najman robil jak pudzian go kopal

obnizyl rece i bronil lowkicki rekami :   a bokser w tym czasie wyprowadzil by cios na punkt i po zabawie, 

Jak chcialbys zadac cios za punkt bedac pol metra nad ziemia po lowkicku? :x W ogole ciezko mi sobie wyobrazic jakakolwiek taktyke na takie cielsko. To jak kopanie sie z koniem =] Jezeli chcecie ladnych technicznych walk to patrzycie na zlego czlowieka. Problem z pudzianem jest taki, ze on nie musi trafic w glowe zeby sponiewierac przeciwnika. Wystarczy ze trafi w w podwojny blok. Brutalna sila i nap**** na pale ile wlezie to najlepsze co moze zrobic imho, nie wiem kto bylby w stanie przetrwac takie kombo.

 

Nie spodziewałem się, że to się tak zakończy. I że tak szybko. Pudzianowski zupełnie zaskoczył Marcina tymi kopnięciami. To były potwornie bolesne uderzenia. Późniejsze ciosy to już tego konsekwencja.

 

Jerzy Kule

I to bylo widac...

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez kkNd!

[Szawel]

Ktoś tak szczerze liczył na PRAWDZIWĄ walkę? Chyba bardzo ale to bardzo oczywiste było, że jest to czysty marketing. Jak już ktoś wyżej napisał. Podeślą mu jeszcze 3-4 leszczy, publika się posika, sponsorzy trochę zarobią, Polsatowi skoczy oglądalność i tyle.

Przecież nie dadzą mu zawodowca serwując sobie marketingowe samobójstwo.

Mimo to brawa dla Mariusza, nie za walkę czy nakopanie leszcza (to akurat było do przewidzenia), ale za umiejętność "zakręcenia się" w tym wszystkim i wyciskania kasy z tego czego się podejmie. Teraz jeszcze "jak oni śpiewają" zostaje, czy inne "wydaje mi się, że mam talent". ;)

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez Szawel

[kub3n]

zobacz gdzie pudzian mial garde jak kopal najmana, i pomysl ile mogl by pudzian wytrzymac w takim transie (wydolnosciowo)

imo dobry bokser skontrowal by w tempo na punkt, bo lowkicki i cale akcje pudziana byly mocno sygnalizowane wolne i czytelne - zgodze sie mocne

dlatego nie ma sensu gadanie jaki to pudzian nie jest elo i ze bokserow niszczy, bo to conajmniej smieszne

pozatym boksera charakteryzuje dobra praca nog - umiejetnosc uciekania przed niebezpieczenstwem na czas - a to kolejna kwestia w ktorej najman sie nie popisal

wniosek - bokser z niego zaden, wojownik tez (wolal klepac mate niz sie bronic), dlatego nie ma co podniecac sie pudzianem poki co

[kkNd!]

Nie wiem ile Pudzian wytrzyma w takim transie. Jestem natomiast pewny, ze ktokolwiek w zasiegu krocej... mam wrazenie, ze nie do konca sobie zdajesz sprawe o czym mowisz. Noga jest "troche" dluzsza od reki i to przed nia musisz sie bronic w pierwszej kolejnosci. A przy takiej sile i masie nie ma przed nia innej obrony jak odwrocenie sie na piecie i sp*****. Po kazdym kopnieciu 100 kg kolesiem podrzucalo =]

[djsilence]

didzej widze ze ty nie tylko w jednej dziedzinie masz jakies dziwne poglady

jakich bokserow on niszczy? najmana? :lol: dostalby boksera to mialby kredki. zobacz co najman robil jak pudzian go kopal

obnizyl rece i bronil lowkicki rekami : a bokser w tym czasie wyprowadzil by cios na punkt i po zabawie,

zobacz gdzie furiat mariusz mial rece jak kopal, tam by wszedl kazdy mlot, wyprowadzony przez dobrego piesciarza a ludzi o zelaznej szczece nie ma,

no chyba ze na tych kurewsko niebezpiecznych dzielnicach tacy są to sory :razz:

to prawda - brawa dla mariusza, ale bez przesady

Poglądy, nie poglądy, Najman ma parę lat więcej doświadczenia i sukcesów w sztukach walki (wice) ale najlepsze lata ma już za sobą. W Mortal kombat też zaczynało się na poziomie Easy. Poczekajmy na Shang Tsunga.

Najman jest kick-boxerem. Skoro pokonano go kopnięciami, to znaczy, że coś w tym Pudzianie drzemie.

 

Zgadzam się, że ta walka wyglądała jak poddyskotekowa bijatyka. Rzecz w tym iż MMA nie polega na pokonaniu przeciwnika, lecz na zniszczeniu go, co właśnie Mariusz pokazał.

 

Czy brakuje mu techniki? owszem. Czy brakuje mu doświadczenia w walkach wg zasad? Pewnie tak. Ale fighterem to on jest od bardzo dawna.

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez djsilence

[shooter]

kkNd! mówisz, że nie widzisz taktyki na takie cielsko. Popatrz proszę na tą walkę. Pudzian przy Sappie to szczypior.

 

 

Taktyka: przetrwać pierwszą nawałnicę, uciekać, unikać. Jeśli Pudzian nie wygra w pierwszych dwóch minutach to później nie ma szans.

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez shooter

[Carson]

kkNd! mówisz, że nie widzisz taktyki na takie cielsko. Popatrz proszę na tą walkę. Pudzian przy Sappie to szczypior.

 

 

Taktyka: przetrwać pierwszą nawałnicę, uciekać, unikać. Jeśli Pudzian nie wygra w pierwszych dwóch minutach to później nie ma szans.

Chyba niezawsze sila idzie proporcjonalnie z masa ;) Nie ma co gdybac kogo pudzian jest w stanie polozyc a kogo nie, tylko czekac na nastepna walke, z kimkolwiek to bedzie. Ja mam wrazenei ze dla pudziana ta walka byla bardziej osobista niz sie wydawalo. Chcial mu utrzec nosa za publiczne obelgi pod jego adresem (ze nosi ziemniaki, ze zawody strongmanow nie powinny byc uznawane za sport itp) i moze dlatego tak komicznie to wygladalo jak go gonil po ringu.

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez Carson

[kkNd!]

Chybiony przyklad :P to walka k1, w stojce... W mma zasady i repertuar ciosow jest troche inny ;) Zreszta muzina tez jakas zalosnie wolna... typowe dla tak wielkich kolesi, czesto maja problemy z koordynacja... Do tego chcialbym zobaczyc crocopa przytulajacego sie do pudziana i klinczujacego ciosy. Skonczylby walke miedzy widzami ;)

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez kkNd!

[pablopawel]

Ja od siebie tylko napiszę, że dałbym się pokroić za pojedynek Pudzian vs Tank Abbot :wink:

[Gość]

Tego jankesa tak nienawidzę że chętnie zobaczyłbym jak Pudzian rozgniata łeb temu prosiakowi .

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez Gość

[reaktiv]

Ja od siebie tylko napiszę, że dałbym się pokroić za pojedynek Pudzian vs Tank Abbot :wink:

Wygladalo by to pewnie tak:

 

 

:P

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez reaktiv

[Gość dwaIP]

kkNd! mówisz, że nie widzisz taktyki na takie cielsko. Popatrz proszę na tą walkę. Pudzian przy Sappie to szczypior.

 

3421445[/snapback]

Chybiony przyklad :P to walka k1, w stojce... W mma zasady i repertuar ciosow jest troche inny ;) Zreszta muzina tez jakas zalosnie wolna... typowe dla tak wielkich kolesi, czesto maja problemy z koordynacja... Do tego chcialbym zobaczyc crocopa przytulajacego sie do pudziana i klinczujacego ciosy. Skonczylby walke miedzy widzami ;)

Dzięki temu że to nie było MMA to Sapp miał jakieś szanse powalczyć trzymając szczelnie gardę ale

z niej nie skorzystał.

[kkNd!]

http://video.google.pl/videoplay?docid=595...l=pl&emb=1# rownie dobrze mogloby sie to skonczyc tak =] nikt nie chce schodzic do parteru z duzo wiekszym przeciwnikiem, dlatego w k1 mozna sie poprzytulac

 

tak btw ciekawy jestem jakim procentem sily pudziana dysponuje taki wielki muzin ;)

[deserted]

No i wszystkie filmy z YT zostały usunięte

Ten film wideo jest już niedostępny z powodu otrzymania roszczenia dotyczącego praw autorskich przez Telewizja Polsat i inne.

na szczęście jest wybór ;)

http://www.wgrane.pl/film/46111ce0824d4c5d2744f04749e7b191

http://www.tudou.com/programs/view/fcGB3JSlAb0/

http://v.youku.com/v_show/id_XMTM3OTkxMjY0.html

[q8ic]

tak btw ciekawy jestem jakim procentem sily pudziana dysponuje taki wielki muzin ;)

Myślę że 50% może mniej, zależy gdzie i jak mierzyć siłę. Z tym typkiem co ważył 90 kg -post wyżej- chodziłem na siłkę przez jakiś czas. Chłopak nieco ponad 180 szeroki, nabity itd. no po prostu koksik. Jakież było moje zdziwienie - tyle samo na klatę brał ok. 120, przysiad podobnie say 100, brzuch miał żałośnie słaby - wymyku nie mógł zrobić, w barach wyraźnie mocniejszy, a wydolność tragiczna - coopera nie dał rady w 12 minut, ważyłem wtedy 70 kg. Masa=/=masa.

Co nie zmienia faktu, że jak dla zabawy zamarkował wejście centralne na kogokolwiek to się tu i ówdzie kurczyło.

[Gość dwaIP]

... nikt nie chce schodzic do parteru z duzo wiekszym przeciwnikiem, dlatego w k1 mozna sie poprzytulac ...

Nie doceniasz techniki w MMA.

Fedor Emelianenko schodzi do parteru z dużo większym przeciwnikiem i kończy walkę dźwignią założoną nogami na rękę:

Gdy technicznie siły sa równe to robi się niemal nudno, walka na topie Fedor vs. Mirko

http://www.youtube.com/watch?v=ryxfwmV10V0

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez dwaIP

[shooter]

dwaIP ma pojęcie o rzeczy, proszę go słuchać!

Swoją drogą CroCop w UFC już za dużo nie znaczy. Powoli chłopak się kończy, ale podziwiałem go w Pride i K1. (Kurczę, dlaczego w MMA nie ma uderzeń kolanami i łokciami na głowę - tak jak w Pride?)

 

Ktoś tutaj dawał się kroić za walkę Pudziana z Tankiem.

Ja dałbym się pokroić za te 3 walki, które Pudzian ma zakontraktowane:

- z Sappem,

- z CroCopem,

- z Fedorem.

[kkNd!]

Pokazujesz kolejnego wielkiego kolesia, wolnego i ze slaba koordynacja... Przesadzilem oczywiscie z tym nikt, ale jest to zwyczajem, ze mniejszy/lzejszy preferuje walke na dystans i w stojce. Troche sezonow ufc i cage rage ogladalem, takze wiem mniej wiecej jak to dziala. Tych zawodnikow tez doskonale znam. Co nie zmienia faktu, ze po prostu pojecia nie mam czego mozna oczekiwac po dobrej technice kiedy mamy do czynienia z tak gigantyczna sila. I nie sadze zebys Ty tez mial ;) Wielu walczylo z wiekszymi i silniejszymi ale nikt poza najmanem nie powie Ci jak to jest z tym NAJsilniejszym. I cos mi sie wydaje, ze roznica moze byc zbyt duza...

Edytowane 12 Grudnia 2009 przez kkNd!