Skocz do zawartości
wasek2

Uszkodzony Bios Czy Cała Płyta?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Od kilka tygodni próbuję uruchomić komputer i już nie mam pomysłów. Zaczęło się od tego że wymieniłem chłodzenie na grafice, komputer chodził ale tylko kilka godzin. Na drugi dzień jak go próbowałem odpalić już nie ruszył. Komputer się włączył ale na monitorze był brak sygnału. Startował poprawnie ponieważ reagował na np. wpisanie hasła Windowsa (dysk po pewnym czasie od włączenia się uspokoił ale po wpisaniu hasła znowu zaczął mielić czyli wnioskuję że chodził ale bez sprawnej grafiki). Nie miałem podłączonego głośniczka dlatego kombinowałem na różne sposoby.

 

Najgłupszą rzeczą jaką zrobiłem było wciśnięcie przycisku clear CMOS na włączonym kompie (tak to jest jak najpierw się kombinuje a potem czyta instrukcję). Po tym komputer przestał reagować. Podłączyłem głośniczek i 3 piknięcia dały mi pewność że grafa padła. Rozkręciłem ja i miała ukruszone krawędzie na procku. Kupiłem nową kartę, wsadziłem do kompa i dalej to samo. 3 piknięcia i brak reakcji na wszystko.

 

Moja płyta ma dwa Biosy i próbowałem ustawić zworkę biosu z default na bios1 a później na bios2. Nic to nie dało niestety.

 

Pomijając moje głupie pomysły co jest bardziej prawdopodobne - padł sam BIOS czy cała płyta? Winą obarczam to moje niefortunne czyszczenie BIOSu przy odpalonym kompie ale czy mogło by to rozwalić cała płytę?

 

Pytam ponieważ nasuwają mi się dwa rozwiązania:

1) oddać płytę na serwis

2) wyjąć BIOS i tylko jego dać na serwis

ale nie wiem które z nich "inwestować".

 

Dodam że mam płytę Asusa Maximus II Formula. Dopiszę resztę podzespołów jeżeli okaże się to przydatne.

Edytowane przez wasek2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno CLEAR CMOS przy włączonym Windowsie pomógł przenieść się twojej płycie w krainę wiecznych megaherców. Ale ta śmierć mogła pociągnąć za sobą procka, RAM...

 

Swoje czynności opisałeś tak chaotycznie, że nie wiem kiedy i po co czyściłeś CMOS. Wysłanie samego BIOSu możesz sobie darować, bo po pierwsze nie uznają ci gwarancji jak go wymontujesz. Po drugie CMOS nie mieści się w BIOSie. Po trzecie może to być jedyna sprawna część twojej płyty.

 

Swoją drogą jak to możliwe ukruszyć rdzeń przy zakładaniu chłodzenia? I czemu robisz rzeczy o których nie masz zielonego pojęcia, np. zakładanie chłodzenia na grafę (aż do ukruszenia), czy czyszczenie CMOS przy pracującym kompie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rdzeń można ukruszyć przykręcając za mocno blok wodny. CMOS można wyczyścić przy uruchomionym kompie z niewiedzy. Teraz już będę wiedział ile bałaganu może on przysporzyć. Wiem że ktoś moje wygłupy w końcu skomentuje ale człowiek na błędach się uczy.

 

Chaotycznie mogło wyjść bo edytowałem posta i dodatkowo wpisane informacje mogły zakłócić logiczny sens posta. W skrócie było tak:

- nie mogłem odpalić kompa więc użyłem Clear CMOS

- okazało się że padła grafika więc ja wymieniłem

- z nową kartą dalej mam ten sam problem

 

Zauważyłem dzisiaj że najpierw płyta daje jedno długie piknięcie i trzy krótkie co oznacza brak wykrycia karty, a po chwili pojawia się jedno krótkie piknięcie które niby ma oznaczać że kartę wykrył. Wiem że to może być po prostu robienie sobie złudnych nadziei, ale już z tych piknięć nic nie rozumiem.

 

Z tym programowaniem Biosu robiłem sobie nadzieję bo u mnie bios jest na scalaku wmontowanym w podstawkę czyli łatwo było by ją wyjąć i wysłać do serwisu na przeprogramowanie?!

 

Coraz bardziej myślę żeby całą płytę wysłać na serwis ale zanim to zrobię chciałem się upewnić czy nie ma prostszego wyjścia?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znając funkcji CMOS chciałem się dowiedzieć czy da się cofnąć to co narobiłem czyszcząc go w nieodpowiedni sposób. Liczyłem że jest jakiś sposób aby to małym kosztem przywrócić do stanu pracy ale widzę że jedynym wyjściem jest oddanie płyty na serwis.

 

Podmiana podzespołów odpada bo już mało kto ze znajomych inwestuje w stacjonarny komputer.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podczas działania systemu można wcisnąć przycisk CLEAR CMOS. Nic nie powinno się stać. System się wyłącza i czyści bios do default.

Ale ta płyta ma podwójny bios. Próbowałeś uruchomić z drugiego?

Edytowane przez jacekcz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłem go rano na drugim BIOSIE. Po włączeniu migał jak choinka ale w końcu wydusił z siebie jedno długie piknięcie i trzy krótkie, czyli bez zmian w tej kwestii. Po chwili jednak pojawiło się jeszcze jedno piknięcie krótkie. To mnie trochę dziwi bo jakby sama zaprzeczała sobie. Najpierw pika że nie widzi karty a po chwili że widzi, bo tak są opisane te komunikaty w instrukcji.

 

Niestety efektów w postaci pojawienia się obrazu na monitorze nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wczoraj wsadziłem nową zupełnie kartę graficzną.

 

Kable wszystkie podpięte, sprawdzane kilkanaście razy. Zworki były nietknięte a panelu przedniego nie podłączałem. Jakieś paprochy w slotach też raczej mogę wykluczyć.

 

Ciężko mi ocenić zasilacz. Grafika to GTX280 a zasilacz Be Quiet E5-600W. Powinien pociągnąć?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiam 1000 koron islandzkich , że płyta jest sprawna.... sprawdź! - wyciągnij RAM i wsadź starannie ponownie to samo się tyczy grafiki... jeśli nie pomoże spróbuj inną grafę.

 

co do uszkodzenia płyty robiąc clear cmos podczas włączonego systemu ----> bzdura

 

Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie nastraszyli pierwszymi postami że już zacząłem się oswajać z faktem że nie dość że poszła płyta przez mój Clear CMOS to jeszcze puściłem z dymem proca i ram. Na szczęście nabrałem motywacji do dalszego kombinowania.

 

Najpierw sprawdzę kurs islandzkich koron a jutro powyciągam wszystko i na nowo powsadzam. Jest jedna sprawa która mnie na początku zastanawiała ale ją zbagatelizowałem. Otóż gdy wsadzę grafikę to tył wchodzi cały a części złącza która jest blisko śledzi brakuje jakiegoś milimetra. Nie przejmowałem się tym bo dalej wcisnąć na pewno się nie da ze względu na maksymalny docisk części śledzia którą się przykręca do obudowy. Ciężko mi to opisać dlatego mogę zostać nie zrozumiały :) Może spróbuje na pająka wszystko po podłączać tak żeby nic z obudowy nie przeszkadzało.

 

Dam znać co wyniknie z tego.

 

W drugim slocie nie próbowałem. Jutro wsadzę tam kartę i sprawdzę. A czy w biosie nie trzeba ustawić z którego slotu ma czytać grafikę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podłączyłem dzisiaj wszystko bez obudowy i dalej było to samo. Na drugim slocie też nie śmiga.

 

Przy włączaniu kompa zauważyłem że przez moment dioda która jest na grafice pali się również na zielono. Sprawdziłem i czerwona dioda oznacza brak odpowiedniego prądu przez co grafika nie rusza. Dalej szedłem tym tropem i znalazłem że te model potrzebuje takiej wtyczki:

 

Dołączona grafika

 

a wtyczka z mojego zasilacza wygląda następująco:

 

Dołączona grafika

 

Różnica niby jest ale nie chce mi się wierzyć że mój zasilacz nie pasuje. Zdjąłem blok wodny z grafiki. Założyłem standardowe chłodzenie i nawet wiatraczek na nim się nie kręci. Karta na 99% jest sprawna bo tym razem dokręcałem wszystko bardzo delikatnie a rdzeń jest nienaruszony. Kartę planuję przetestować na innym komputerze, ale nie wiem kiedy znajdę kogoś kto mi ją wsadzi do swojej budy.

 

Może w zasilaczu padły jakieś odwody i daje za mały prąd do pracy grafiki, czy te objawy wskazują na coś innego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@wasek2

Nie obraź się, ale za budowanie kompa to ty się nie zabieraj. Szkoda twoich pieniędzy i frustracji. Mam wrażenie, że brakuje ci elementarnych podstaw do tego co robisz. Pójdź do byle jakiego sklepu komputerowego i za 50-100 zł złożą ci twój sprzęt właściwie i będzie działać (zakładając że twoje dotychczasowe działania nie popsuły żadnego z elementów komputera).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obrażam się ale dziwie że tak do tego podchodzisz. Człowiek ma już taka ciekawską naturę że wielu rzeczy chce sam spróbować. Zgadzam się że w pewnych sprawach warto sie najpierw "dokształcić" ale w moim przypadku jest już za późno. Cała ta zabawa przerosła mnie i próbuję znaleźć wygodniejsze rozwiązanie niż wysyłanie każdej części na serwis. Z doświadczenia wiem że pomoc na forum dużo daje bo są ludzie którzy potrafią powiązać objawy z rozwiązaniem problemu. Zdaję sobie sprawę że w komputerze jak coś padnie to równie dobrze mogło wszystko paść ale takich odpowiedzi nie chcę. Każdy na taką poradę może wpaść. Nawet jeżeli mam całego kompa do wymiany to bardziej pomocne są mi odpowiedzi sugerujące co mogę jeszcze sprawdzić niż te które mówią żebym się niczego już nie tykał. Niestety dla moich przyszłych komputerów, sam będę w nich grzebał dopóki coś nie padnie.

 

Arroyo, biorę też pod uwagę że Twoja sugestia odnośnie tego co padło jest trafna i że zostanie mi tylko klawiatura, myszka i moniotor z mojego komputera ale bardziej staram się wierzyć tym którzy uznają że rozwiązanie nie jest jednak takie dramatyczne, nawet jeśli jest to oszukiwanie siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tej żółtej naklejki Nvidii wynika, że muszą być podłączone dwa przewody z zasilacza - 8-pinowy i 6-pinow - a z tego co widać masz tylko 8-pinowy..

 

--EDIT--

Trochę za długo pisałem ;)

Edytowane przez stivo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...