Skocz do zawartości
TDK

Okradli mnie :(

Rekomendowane odpowiedzi

tez opisze swoja sytuacja, mnie napadli troche ponad roku temu, wychodze z busa ide sobie ciemna uliczka (totalne odludzie), slysze ktos biegnie, mysle po co mam sie odwracac 190cm, 90kg zywej wagi i w tym momencie leze na ziemi :? trzech kolesi, w tym jeden w kominiarce, na pytanie czy mam komorke nie zastanawiajac sie dlugo oddalem :/

teraz troche zaluje, dwoch rzeczy, ze slabo przyjzalem sie pozstalym kolesia i prawde mowiac w ogole nie skojarzylbym ich teraz, a drugiej ze nie probowalem sie bronic...

szybko do domu, samochod telefon do kumpli i ... dopadlismy przez przypadek nie tych co trzeba (po co uciekali), jak sie pozniej okazalo jeden z nich to byl kolega mojej siostry a uciekajac przed nami zwichnal reke, chlopaki w strachu pomylili samochody wszystkim opowiadali ze gonili ich kolesie z vw golfa... a jezdzilismy autem dwa razy wiekszym.

strasznie zaluje ze nie dopadlismy tych co trzeba, telefon to byl tylko siemens C45, ale liczy sie sam fakt

 

przed tym napadem wydawalo mi sie ze mieszkam w spokojnej dzielnicy i ze nigdy nie dam sie okrasc (naiwnosc)... ale nigdy nie wiadomo co moze sie czlowiekowi przytrafic, teraz juz zawsze sie odwracam, po tym wydarzeniu w przeciagu roku byly w tym samym miejscu jeszcze dwa napady (jednen w bialy dzien) i jedno dosc solidne pobicie, od jakiegos czasu spokoj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat nie powiem.. wrzuce swoje 3 grosze:

 

Codziennie (no poza niedziela) dojezdzam do szkoly (i to sporo - >30 min w jedna strone). Oczywiscie nosze przy sobie koma. Po co? Korzystam prawie codziennie. Czesto dzwonie po rodzicow by przyjechali, mowie ze przyjde pozniej, zwalniam sie itp itd. Obecnie jestem w calkiem dobrej szkole :), i na prawde niczego sie nie obawiam wewnatrz. Nie ma dresow, zlodziei i innych szumowin, a ponad polowa to metale :] Jedyne czego sie moge obawiac to powrotow :/ zawsze staram sie wracac w dzien, ale wiadomo, ze nie zawsze sie tak da :( W prawdzie jeszcze mnie nie okradli (i oby tak zostalo!), ale mimo to popieram akcje anty-dres. W poprzedniej szkolce krecilo sie pelno nieciekawych typow :// i sam widzialem, jak kilku kolesi zostalo "wystawionych". Osobiscie nie jestem jakims przypakowanmy, 2 metrowym strongmenem, ale moj kumpel znal kilku fajnych kolesi (on osobiscie nie byl zadnym dresem ani nic z tych rzeczy, po prostu taki typ mlodego biznesmena :>) i nikt nie ruszal nas w szkole ani poza nia :) Oczywiscie znalazlo sie paru idiotow. I tutaj dzialanie bylo proste: jak jakis nie za silny, to pare zlotych (serio!) komu trzeba i po sprawie, a jak kilku lub jakis wyjatkowo przypakowany, to wystarczyl jeden telefon. Po paru minutach przyjezdzala "ekipa" swoimi samochodzikami i brali takiego cwaniaczka na wycieczke. Oczywiscie, zaraz powiecie, ze tak nie mozna, ale czy znacie inny rownie skuteczny sposob? I jeszcze jedna sprawa, ten nasz kraj jest na prawde %@%@#%#@, za granica (oczywiscie nie wszedzie, ale powiedzmy np. bawaaia, alzacja itp.) ludzie nie boja sie chodzic po ulicach, uzywac elektroniki na ktora wydali ciezko zarobiona kase... a u nas no coz... ostatnio myslalem o palmtopie (poogladal bym sobie filmy, posluchal mp3, zagral w dordze do budy), ale jak przemyslalem sprawe.. tak na prawde to balbym sie wszedzie go zabierac :( (no moze na wyjazdy rodzinne jedynie), bo przeciez wszedzie moge go stracic, smutana prawda ://

Na tym koncze, czekam na opinie innych, a w wakacje ide na Combat 56 i kupuje wiatrowke (cwiczyc juz zaczelem)... i oby ten kraj sie w reszcie zmienil na lepsze :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie okradli na Woli w Warszawie to niezgłaszałem tego na policje, zapomniałem nawet jak dokładnie wyglądali, byłem zrospaczony po stracie Noki 6310. Nie noście nigdzie stuffu, trzymajcie stuff w domu, bo to jedyna bezpieczna metoda na dresów.

Kiedy to bylo i przy jakiej ulicy ???

Mieszkam na woli i moze udalo by mi sie pomoc ci w odzyskaniu telefonu.

 

Co do bojowek to uwazam ze to swietny pomysl tylko napewno nic z tego nie bedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uhhh.... to jest naprawde po.je.ba.ne!! Uczciwi ludzie boja sie chodzic po swoich miastach, nie robiac nic zlego.... przez jakis kretynow. Wlasnie cos takiego mnie po prostu rozbraja, a policja nic nie robi. PARANOJA.

 

W mniejszych miastach rzadziej zdarza sie cos takiego bo po prostu wszyscy wszystkich znaja i to jest niepodwazalna zaleta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie noście nigdzie stuffu, trzymajcie stuff w domu, bo to jedyna bezpieczna metoda na dresów.

Bez przesady...

 

Wiadomo, ze Polska to chory kraj (niestety :evil: ) ale nie popadajmy w paranoje. Po co nam w takim razie caly ten "stuff"? Mam jezdzic autobusami i dzwonic z budek tel, a auto trzymac w garazu (komorke w szufladzie w duzym pokoju)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi sie wydaje ze poprostu trzeba sie przygotowac na to ze w kazdej chwili mozesz dostac w<span style="color:red;">[ciach!]</span>l - no coz morada nie szklanka

 

sam mam 16lat i nie jestem zbyt dobrze zbudowany :lol: jednak wychodze z zalozenia ze nie ma co sie obawiac

a jak sie znajdzie tych paru grzbietow to robic wszystko zeby nie stracic kasy i telefonu

 

ostatnio jak siedzialem sobie na przystanku przy moim osiedlu podeszlo do mnie 2 typkow (jeden byl raczej ciota)

 

powiem szczerze ze na poczatku troszke sie przestraszylem

ale po paru sekundach uswiadmilem sobie ze jestem u siebie i <span style="color:red;">[ciach!]</span> nic nie moga mi zrobic

 

wiec powiedzialem ze nie mam telefonu a jak chca sprawdzic to nie radze bo mieszkam 200m stad

(i tak nie mialem telefonu)

 

widac bylo ze odrazu mina sie im zmienila ale chcac wyjsc z honorem rzucili pare razy miesem i powiedzieli ze moga mi w<span style="color:red;">[ciach!]</span>lic ale tego nie zrobia

 

innym razem gdy mialem 15 lat szedlem sobie marszalkowska z kumplem do empiku nagle podbieglo 4 kolesi (po jakies 20lat) i wzieli nas do jakiegos zalulka

 

do mojego kumpla podszedl jeden i zabral mu 10zl

 

przy mnie bylo 2 i powiedzieli zebym pokazal kieszenie

 

ja wiedzac w ktorej mam swoje 50zl pokazalem wszystkie kieszenie oprocz tej

 

jedak oni powiedzieli zebym pokazal tez ta

 

wiec ja wlozylem tam reke wziolem 50zl i pokazalem kieszen

 

jeden koles zorietowal sie ze mam cos w dloni wiec wykrecil mi reke i zaciagna w kont

 

potem bylo ich juz 3 i napierali na mnie

 

zaczalem sie szarpac i jeden koles sprzedal mi bombe w nos

 

wtedy nic nie poczolem wiec pomyslalem:

skoro mnie nie boli to nie mam nic do stracenia i zaczalem sie szarpac jeszcze bardziej i drzec

 

moj kolega dopiero wtedy wyskaczyl z zakamarka i zacza sie drzec do ludzi

 

kolesie s<span style="color:red;">[ciach!]</span>lili a ja mialem swoje 50zl :lol:

 

nastepnego dnia moj nos byl caly siny

 

powiem szczerze ze bylem bardzo szczesliwy ze swojego zachowania i nie musialem sobie potem pluc w brode a to jest chyba najwazniejsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heyah.

Też zostałem okradziony (pare zł). Było to cztery lata temu na ul. Szlak szedłem ze szkoły zaczepiło mnie dwóch kolesi, wiadomo pytanko o kase, wyciagneli ode mnie pare słowackich koron:) Nawet sie nie skapneli tylko szybko spitolili.

Teraz kończę 4 klase i mam 196cm i ok. 100kg wagi. Ale pomimo swojej siły nie lubię używać przemocy. Teraz jak mnie jakis dresik zaczpi (jak sie odwazy) to nie wiem czy lac po mordzie czy jakos wyjsc z sytuacji bez bicia:/ A tak w ogóle to codziennie jestem na Ruczaju (raj dresów) bo z nim mieszkam. Panowie chodźcie na siłownie albo samemu ćwiczcie bo to pomaga. Wiem z doświadczenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam na dresy swój patent :) Jako że byłem już "zaczepiany" 3 razy (raz dość poważnie), wole dmuchać na zimne (co prawda straciłem podczas owych zaczepek łącznie 1.20 :lol: ale lepiej nie zawierzać szczęściu :wink: ) i do szkoły albo nie nosze komórki, gdyż w pośpiechu mało kiedy o niej pamiętam, albo... nosze dwie :lol: Tzn mojego T610 oraz starą Nokie, którą w razie czego zamierzam oddać dla niepoznaki :)

z tymi komorkami tez tak robilem :>

nosilem 3110 :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeciez nie wszyscy dresiaze sa do bani znam wielu i sam jestem gosciem <span style="color:red;">ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ktury</span> lubi pochodzic na siłke 178 cm i `102kg to dosc niezle razem 4lata treningow i znałem w zyciu wielu dresiazy tak naprawde to tylko garstka z nich to goscie ktuzy okradaja innych a reszta to spoko goscie ktuzy nie zajmuja sie okradaniem ludzi . Tylkio nie pomyslcie ze bronie dresiazy bo tak nie jest tylko pisze ze nie wszycy ludzie w dresach sa złodziejami :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisząc swojego posta pomyslałem własnie o genghis.. no :) Wiedziałe ze powie tak od serrca :D 

 

zaj ebac ihch i tyle :? Zaraze trzeba jak najszyciej unicestwić :>

thx za slowa uznania - drechow trza tempic - dresiarze na forum strzezcie sie!!!!!

Mam sie bać ?

 

xxx - racja. Sam kilkukrotnie latałem za pajacami co zasunęli babce torebke albo scigałem pajaców, co wyciągali radia z samochodów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijając wyjątki :> Trzymajcie komórki w rozporkach. Pomaga, naprawde :]

 

A co do dresów, albo ludzi ubranych w ubrania marki Adidas. Ludzie reaguje tak samo i na tych dobry i tych złych. Raz z kumplem jak był taki ciepły tyg. ubraliśmy się w dresy z działki. Była nas 4 osobowa grupa + adidaski. I elegancko poszliśmy na osiedle :> Spokojnie bez żadnych browarów. I szliśmy na boisko. A ktoś się drze.

 

- Qrwa, dresy idą, <span style="color:red;">[ciach!]</span>my!

 

Dlatego ludzi wali czy dobry czy zły. Dres=zły i tak zostanie w społeczeństwie dość długo. Dlatego nie wkurzaj się za to co tu piszemy. Peace

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taka sytułacja to napewno wina policy i żądu gdyby policja coś robiła to by było całkiem inaczej ludzie by sie bali rżnąć na allegro an 200-100zł bo widzieli by co ich czeka a jak sie ma ip numer tel ryspois całe zajście i dowody to ile roboty ale komu sie chce ruszyć a z ciekawości jak w polsce jest z nabyciem proni palnej ostrej co można kupić bo glocka berrete to wiem że na luzie da sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja u mnie tak wyglada.. dresy sie mnie raczej nie czepiaja.. jestem przecietnej budowy 176cm i 80kg ;] swego czasu chodzilem troche na silownie gdzie dresów mozna spotkac caly czas.. jako sie wkrecilem w ich towazystwo (chodzi tutaj o znajomosc typu Czesc Czesc i koniec gadki ) ale znam kilku i nawet jesli idzie 3-4 dresow to jednego, dwoch najczesciej znam z widzenia.. Gorzej bylo .. jak bylem raz w Katowicach.. siedze se z kumplem przed Proline (czekalem az otworza bo przyjechalem o 30 minut za wczesnie..) a tu podchodzi jeden koles.. widac bylo ze taki awanturnik wydziarany caly.. 5 metrów przed nami zdejmuje koszulke patrze a tam o w pizdu okolo 50 dziar na ciele o przecitnej glebokosci chyba z centumetra (widac byle ze glebokie) i gadka odrazu.. "Jaki[ problem ? " "Slyszalem ze cos na mnie mowiliscie? Obydwaj po 2.5zl albo w<span style="color:red;">[ciach!]</span>l" W tym momencie wstalismy i poszlismy.. Generalnie chodzi tutaj o to.. Chodzilem swego czasu 5lat na judo.. i wydaje mi sie ze bez problemów bym kolesiem pozamiatal.. ale nie o to chodzi.. bo moze by mi sie udalo.. a moze by koles wyjal nóz ? ?? Puki mialem wyjscie z sytuacji wolalem z niego skorzystac... Tymbardziej nie wiadomo czy nie byl akurat naspeedowany czy cus ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Przyłączam się do temau.Nienawidzę dresów , złodzieji .

Teraz mam 22 lata , ale jak chodziłem do średniej to tezr mnie ze 2 razy okradli , tz :daj 5zł , paczkę fajek .....

Chyba z tego sięwzięła moja nienawiść do nich .

Jak tylko średnią skończyłem 3 klasę , powiedziałem sobie doś -jak mnie będzie chciał ktoś okraść , to nieważne ilu ich będzie , bedę się bronił aż zdechnę .To jest jedyny sposób na nich .Jesli pokażecie pokorność to możecie być już w 100% pweni że następnym razem jak was zobaczą , to znowu was okradną .Nie można pokazywać słabości po sobie , to jest podstawa.

A oprócz tego proponuję nosić przy sobie jakis sprzet :niedózy nóż -jakikolwiek , pałkę teleskopową z zakończeniem byle nie z twardego materiału (nielegalne ) , gaz-ale tylko te których nie dostaniecie w sklepach a takie jak ze Stadionu X lecia (są w ok 0,5L pojemnikach , Francuzkie , o stężeniu ok 20% (te małe pierdółki powszechne mają 0,5 %) , katana .

 

Sam zaczałem cwiczyć na siłowni (zrobiłem sobie w domu ) .Teraz mam 182Cm 96K , i sporą łapę .

Noszę przy sobie zawsze miecz katna w pokrowcu , gaz , nóż wojskowy .

Od tamtej pory jak zaczałem ćwiczyć na siłce , nosić czarną skurę , miecz , jeszcze nigdy nikt do mnie nie podszedł z jakimkolwiek "roszczeniem " .

A oprócz tego chodze z kumplem który tak samo nienawidzi dresów , i jak tylko widzimy że komuś coś chce któryś s<span style="color:red;">[ciach!]</span>ysyn zrobić to interweniujemy.

A niedługo bedę miał pozwolenie na wiadomo co .Chcę żeby wtedy podszedł do mnie jakiś dres i porosił o portfel !!!!!! :twisted: :twisted:

 

To jest jedyny sposób na tych skórwysynów , mamisynków , chłopców którzy maja komplesy i chcą się wyżyć na słabszych.

Osoboście uwazam że tepic się ich powinno już od 8roku życia , i od razu łapy ucinać bo z tagiego debila już nic nie bedzie .

!!!!

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest jedyny sposób  na tych skórwysynów , mamisynków , chłopców którzy maja komplesy i chcą się wyżyć na słabszych.

Osoboście uwazam że tepic się ich powinno już od 8roku życia , i od razu łapy ucinać bo z tagiego debila już nic nie bedzie .

!!!!

 

Pozdrawiam

Racja. Dokłądnie, już nic z niego nie będzie. Jak na razie nie miałem bliskiego kontaktu z "takimi" pajacami i oby tak zostało, u mnie na osiedlu jest raczej spokojnie (każdy każdego zna i swojego się nie rusza, ale na sąsiednim osiedlu to juz inna bajka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noszenie gnata to dobry pomysł na drechów. Trzeba tylko dużo ćwiczyć aby umieć się nim w miarę dobrze posługiwać. No i nie można się wahać go użyć, bo mogą ci go wyrwać i ciebie samego zastrzelić.

 

Przy okazji zobaczcie sobie http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?wid=5098891 - od razu widać że drechy :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A słyszeliście o czymś takim jak gumowe kule ?

Spustoszenie w żebrach z bliskiej odległości robi sensowne :twisted: .A i się tym nie zabije .Wadą tych poćisków jest to że są w sumie tylko do rewolwerów , tzn do pistoletów też są ale występują czeste zacięcia po strzale .

Muj wujek był w Policji i 2 lata w AT (nasz poseł antyterrorysta Dzie..... , był 2 miesiace i go podobno wypieprzyli i teraz kreuje się na supermena ) , więc z praktyka strzelecką problemów nie mam .

A użyć się wachał nie bedę , oczywiście jeśli mnie zaatakują , bo prowokować jest nie wskazane.

I zawsze można 2 pierwsze poćiski gómowe nosić a resztę normalnych .

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak zastrzelisz to na 100% cie wsadza jak strzelisz np w kolano (zostanie kontuzja)to przed sadem moze sie wybronisz mnie jeszcze nikt powarzniej nie okradl i oby tak sie nie stalo, ale napadli mojego qmpla jak jechal na rowerze przez Komorow 3 ich bylo od tamtego momentu jak wychodze na rower i zamierzam jechac w jakies miejsca gdzie mnie niebylo zabieram taka rurke 20cm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie widzę tych pistoletów dobrze..

standardowy 9mm pistolet nie przewróci

a tylko podziurawi. więc gość jak ma nóż

to zanim się wykrwawi na tyle by zasłabnąć

da wam niezłe pranie..

Z nożem tez odradzam, bez treningu to sobie ino sami kuku

zrobicie.

Najlepiej zasunąc gosciowi w gardło lub kopa w fabryki

upośledzonych plemników..

I byleby nie do parteru z takim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie opierdzielili z koórek 3 razy :|

1. Straciłem SL45i zimą w ciemnej uliczce ok godziny 18:30. Podbiegło (po cichu) 2-óch kolesi, dostałem po gałach gazem pieprzowym i po komie.

2. Znowu SL45i na placu teratralnym (Toruń), chyba wiosną o godzinie 16!! chwilkę przed przyjadzem tramwaju. Podeszło czterech kolesi u ustawili się w ten sposób, że miałem dolby. Jeden wyciągnął nóż i po komie.

3. Trzecia była N7650 ;( To było kawałek od mojego domu w kaszczorku. Przyjechali ze mną autobusem, później jak wszedłem troche głebiej w ciemną uliczkę podbiegli w kominiarach i po sprawie.

 

Jakiś tydzień temu okazało się, że o tych komach mówił swojemu braciszkowi kolo odemnie z klasy. Oni napadli też kake (chodzi ze mną do klasy).

 

Teraz organizujemy jakieś klepańsko, bo na policje to liczyć nie można.

Za pierwszym razem jak mnie okradli to chciałem zglosić to na policję, ale skończyło się na przełanczaniu mnie do innych kolesi. Każdemu tłumaczyłem wszystko od początku, a oni mnie do następnego, aż do momentu kiedy p.i.e.r.d.o.l.n.ą.ł.e.m słuchawką. To jest przykre, ale taka jest rzeczywistość ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tych waszych postow mozna wywnioskowac ze wy metale jestescie :D

bo to typowie dla metali ze kazdy drech to zlodziej ! a gowno prawda bo nie wszyscy dresiarze to zlodzieje .

 

 

ty sa rozne sposoby unikania takich sytuacji , chocby nawet jak masz dobre znajomosci to mozesz do klientow powiedziec po co ci ten telefon jak i tak mi go jeszcze oddasz ( ale tak mowisz pod warunkiem ze naprawde znasz dobrych kolesi) moj kumpel tak zrobil i nie zabrali mu tylko spytali sie go kogo zna i on tam powiedzial cos . i go puscili.

 

 

Inna metoda pakuj na silowni to sie obronisz :D

 

 

Ale szkoda tego telefonu , ale ludzie bez przesady noscie komorki ze soba tylko uwazajcie w szkole komu je pokazujecie , bo w koncu po co kupujemy komorki ? zeby mniec kontakt ze swiatem i swiat z nami.

 

 

Jak masz kumpli to idz z nimi do tych kolesi i bez bijatyki powiedzcie do nich ze chcesz spowrotem swoj telefon albo niech ci kase oddadza no i jakis termin wyznaczasz :> heehhe ja bym tak zrobil

 

heeh pewnie myslicie co ja za kozak jestem , ze gadam idz z kolegami na tamtych lub pakuj na silowni :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noszę przy sobie zawsze miecz katna w pokrowcu , gaz , nóż wojskowy .

Co ty z Katan'em po ulicach chodzisz??? 8O Cały czas go w ręce trzymasz?? 8O
co ty to samuraj Jack jest :D zanim zdarzyl bys mrugnac wyciagnol by ta katane zdekapitowal trzech kolesi schowal ja i poszedl ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noszenie gnata...Hehehehe...jaja sobie robicie ? Czy zgrywacie kozaków ? Nie spotkalem jeszcze osoby z bronią... Proste - albo nie nosisz przy sobie cennych rzeczy albo znasz ludzi, którzy mogą coś zrobić w okolicach, w których się kręcicie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noszenie gnata...Hehehehe...jaja sobie robicie

Masz rację. Za dużo kreskówek i filmów. To samo jest z każdym gościem co nosi nóż albo jakieś ku* nie wiadomo co miecze i katany.

 

Każdy z was co nosi jakąś broń 'zniża' sie do poziomu napadającego 'dresa'. Co wy myślicie że jak będziecie kozaki i wyciągniecie swoje miecze i kosy to druga strona pozostanie bierna? Co wtedy ? Wtedy nie ma przebacz jeżeli jedna strona nie zdryfi to poleje się krew.

 

Ktokolwiek nie uczestniczył w realnej walce ulicznej i sytuacjach z użyciem broni jest tutaj tylko pustym kozakiem.

 

Wiecie czemu oni was napadają ? Oni wyszukują swoje ofiary od razu po wyglądzie i zachowaniu.

 

Jeżeli zostałeś napadnięty lub zaczepiony to coś jest z tobą nie tak. Jesteś niepewny siebie, chodzisz ze spuszczoną głową, jesteś wątły i chudy - jednym słowem leszczyk i łatwy łup.

 

Zamiast kupować kosy i sprzęty lepiej zadbać o siebie, wizerunek a co najważniejsze - psychikę.

 

A wogóle to łatwo gadać trudniej zrobić. Kto dużo gada i kozaczy pokazuje jaki jest mały.

 

Wniosek: Zamiast sprzętu kup sobie karnet na siłownie i ćwicz a jeżeli nie lubisz siłowni (to moja pasja tak się składa) to zapraszam na sztuki walki. To ćwiczy człowieka nie tylko siłowo ale i buduje od wewnątrz.

 

Mówie to jako trener.

 

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...