Skocz do zawartości
MarK

Energia jądrowa - za i przeciw...

ZA czy PRZECIW ???  

2 użytkowników zagłosowało

  1. 1. ZA czy PRZECIW ???

    • ZA
      38
    • PRZECIW
      7


Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie wszystkie współczesne masowe elektrownie zawsze będą miały jakieś wady: to niebezpieczeństwo napromieniowania, to zanieczyszczenia. Nie krytykujcie mnie za to co zaraz powiem, ale uważam, że naszą nadzieją na przyszłość są małe elektrownie i teraz jest pytanie jakie?? Tutaj mam w zasadzie na myśli kilka możliwości pozyskiwania energii:

- wiatraki (na skalę masową są raczej mało praktyczne bo pomimo iż potrafią wytworzyć potężne ilości energii to jednak nie jesteśmy w stanie zasilić nimi dużych miast bo niby gdzie ustawić tysiące takich machin??)

- zawsze można wykorzystać młyny :-) (to taki żart)

- jest oczywiście energia słoneczna ale nie wszędzie i nie zawsze swieci

- fuzja i wodór ale kiedy to nastąpi i na jaką skalę

- no i moja ostatnia propozycja, która też może nie jest najlepsza ale zawsze jest jakąś alternatywą: a mianowicie 2/3 naszego globu to morza i oceany. Słyszałem kiedyś o elektrowniach napędzanych przez fale morskie (wielki tłoki ciągle poruszane w górę i dół). No więc tu mi się nasunęła pewna myśl. A mianowicie nie całe dno morskie jest pokryte wulkanami i narażone na trzęsienia. Więc co by się stało gdyby na dnie mórz i oceanów zamontować wielkie turbiny?? Wydaje mi się, że są tam wystarczająco silne prądy aby uzyskać spore ilości energii. Z tym, że koszty i ilość takich turbin musiała by być chyba potężna co niesie ze sobą koszty. No ale taki rodzaj energii jest chyba ekologiczny nie??

 

P.S. Ja nikogo nie krytykowałem i raczej nie oczekuje krytyki do mojego postu. Chciałbym jedynie aby ktoś z góry (wyższych postów, których nie wszystkie czytałem) przeanalizował stronę techniczną tego zagadnienia ale bez chamskich docinek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie przeciw. Koszt wybudowania wcale nie maly, paliwa jadrowego w Polsce tez juz nie ma. No i gdzie i za co skladowac odpady? Pewnie, ze zalety tez sa, ale w takim razie czemu na zachodzie Europy od kilkunastu lat nie wybudowano juz zadnej nowej elektrowni jadrowej? Tymczasem musza nam wystarczyc konwencjonalne elektrocieplownie na wegiel, ktorego mamy w pizdu i moge zapewnic, ze za 70 lat go nie zabraknie. Oczywiscie paskudzi, ale nowoczesne elektrownie konwencjonalne (np. taka budowana wlasnie w Chorzowie) sa w stanie oczyscic spaliny do najnizszego mozliwego poziomu. Zauwazcie, ze w Polsce prawie zupelnie nie inwestuje sie w czyste zrodla energii - hydroelektrownie (w kilku miejscach moglby spokojnie powstac), elektrownie geotermiczne (niesmiale proby na Podhalu) ....

Sa jeszcze zrodla odnawialne - z rzepaku mozna robic swietne paliwo, w dodatku biedni rolnicy zarobia na jego uprawie.  

Podsumowujac jest wiele czystych alternatyw dla energii jadrowej, nam na pewno elektrownia atomowa potrzebna nie jest.

Zdecydowanie popieram twoje stanowisko :) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko fajnie, ale nie wiem czy wiecie, że wiatr i słońce to NAJDROŻSZE źródła energii? Żeby uzyskać tyle energii dzięki wiatrakom ile wytwarza JEDNA elektrownia atomowa trzeba by ustawić te wiatraki wzdłuż całej linii brzegowej Norwegii...

Muszę poszukać tego zestawienia....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego właśnie pomyślałem o prądach morskich i o falach bo na świecie tego nie brakuje i jest raczej niewyczerpalnym źródłem energii (a słońce będzie świecić już tylko parę miliardów lat  :D   )

Jak słońce przestanie świecić to już nikomu rzadna energia nie będze potrzebna bo nic żywego na Ziemi się nie uchowa, zresztą morza i oceany wyparują.

A twój pomysł całkiem sprytny ale samo zbudowanie takich elektrowni/tyrbin na dnie morza i póżniej przesył energi wyszedł by pewnie drogo, a mórz też nie ma wszędzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlatego właśnie pomyślałem o prądach morskich i o falach bo na świecie tego nie brakuje i jest raczej niewyczerpalnym źródłem energii (a słońce będzie świecić już tylko parę miliardów lat  :D   )

Fale nie są takie fajne, bo takie elektrownie są budowane w ujściach rzek i po pierwsze blokują przepływ statków, a po drugie gromadzą spływający muł co może być kłopotliwe. Turbiny podwodne? Hmm... czemu nie :D Tylko pewnie byłby spory problem z budową, utrzymaniem i obsługą - to musiałyby być wielkie maszyny na b.dużych głębokościach, więc odporne na olbrzymie ciśnienia. Po drugie zasysałyby muł z dna i różne "organizmy".

Jakoś nie widzę jak mogłyby być czyszczone czy naprawiane - na takie głębokości nie zejdzie żaden nurek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no muł mułem, ale w ostatecznosci mozna budowac jakas odleglosc nad dnem

a faktycznie nie pomyslalem o cisnieniu jakie panuje na dnie

no ale to sie pojawia kolejny sposob na energie - podnosznie i opuszczanie tlokow w zamknietych nie wiem tubach?? to by powodowalo ciagle naprezenia (ich zmiane) a to chyba mozna jakos wykorzystac (glupi jest ten pomysl bo sadze ze nie jest ekonomiczny - energia wlozona>energia uzyskana)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za, ale jest jeden problem (oprócz niechęci społeczeństwa :? ) Polski nie stać na budowę elektrowni atomowej. Ja uwazam, że energia altomowa moze byc przyszłością (choć może bedzie to synteza, a nie rozpad). Przecież paliwa kopalne kiedys sie skończą. Według róznych szaczunków zostało nam paliw na około 300 lat (nie żebym się przejmował specjalnie ;) ) Ale nie wyobrazam sobie zeby całe zapotrzebowanie swiata na energię udało się pokryc ze źródeł odnawialnych (słońce, wiatr itp), będzie potrzeba czegoś jeszcze. W miarę jak zaczną się konczyc zasoby paliwa kopalne zaczną drożeć i inne źrodła zyzkają na znaczeniu.

Co do tych niebezpieczeństw to był jeden groźny wypadek, ale przeciez technologia nie stoi w miejscu i wszysko się już zmieniło. Elektowni nie buduje się już pewnie z kilku powodów. Jeden to lek społeczeństwa przed katastrofą. Czesi np. uruchamiali "starą" radziecką eletrownię i lęk mógł być odrobinę uzasadniony, więc jak widać to się jednak opłaca i kraj podobny do polski stać na utrzymanie takiej elektrowni(ale oni nie musieli budować :) ). Pozatym kraje, które stać na te elektrownie już je mają a reszta jeszcze długo się niczego ine doczeka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem przeciw. Bałbym się, gdyby w Polsce znajdowała się taka elektrownia. Przecież nie można być w 100% pewnym, że nie będzie awarii. Ktoś mógłby przecież przez przypadek coś nie tak zrobić. I co wtedy - katastrofa ekologiczna na dużą skalę 8O

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W elektrowni nie można czegoś przez "przypadek" zrobić choć oczywiście ryzyko zawsze istnieje, ale nie kazda awaria kończy się pięknym grzybem atomowym ;) Przecież nawet w przypadku stopienia rdzienia do wybuchu jeszcze daleko. Ale wydaje mi się ze tak czy siak bedzimy skazani na jakąś forme energii jadrowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże co ten Czernobyl z ludźmi zrobił.... ;)

OK, teraz kilka faktów żeby wam humory poprawić :)

1. W katastrofie na Ukrainie ucierpieli bezpośrednio tylko ci pracownicy, którzy zginęli w wybuchu (38 ofiar).

2. Wszelkie mutacji popromienne i rak to bzdury wyssane z palca - promieniowanie uwolnione podczas tamtej eksplozji było 1000 razy słabsze niż to podczas wybuchu bomby at. w Hiroszimie (gdzie po tym wydarzeniu wśród ocalałych mieszkańców NIE zanotowano wzrostu zachorowalności). Tak więc bajki o świecących pożeczkach i dwumetrowych kurczakach to raczej wymysł wyobraźni nawalonych Ukraińców ;)

3. Chmurę radioaktywną, która doleciała do Szwecji pomińmy minutą milczenia... :)

4. Jedynym powodem dla którego mit "wielkiej" katastrofy był i jest utrzymywany przez tyle lat to pieniądze. Ruscy w tym czasie zatrudniali 600 tys. 8O os., które pracowały przy usuwaniu "skutków" wybuchu i płacili odszkodowania dla rodzin.

 

Żeby nie było, że robię z tej katastrofy wybuch na miarę hmm... petardy :D to powiem, że rzeczywiście wysokie skażenie utrzymuje się w kilku miejscach w promieniu 30km od reaktora, ale są to plamy o łącznej powierzchni 1km kwadratowego.

To tyle powtórki z historii...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Energia jadrowa poki co jest najczystsza forma pozyskania energii na duza skale. Niestety ma dwa bardzo powazne minusy - pozostaja odpady, z ktorymi poki co nie potrafimy sobie poradzic oraz fakt na jak krotki okres czsu by starczylo uranu (tzn tak czy inaczej kiedys to paliwo rowniez sie skonczy). Poniewaz paliw kopalnianych mamy jeszcze conajmniej na dwa najblizsze wieki to nalezy ten czas wykozystac na opracowanie "nowoczesnych metod jadrowych"(fuzja, reaktory powielajace) pozyskiwania energii, a takze nie mozna zapomnie o ZRODLACH ALTERNATYWNYCH TAKICH JAK SLONCE, WIATR, WODA ITP.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

!!!!!!!!!!!!!!!

 

Dla zwolennikow "obecnych" elektrowni jadrowych podam dane na rok 99

uran zasoby udokumentowane(ekonomiczne) wynosza 37Gtoe, a perspektywiczne 130Gtoe. Natomiast dla przeciwnikow energi jadrowej podam ze te same zasoby w przeliczeniu na energie jadrowa przy wykorzystaniu technologi przyszlosci rosna odpowiednio do 1850 oraz 8350 Gtoe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W elektrowni nie można czegoś przez "przypadek" zrobić choć oczywiście ryzyko zawsze istnieje, ale nie kazda awaria kończy się pięknym grzybem atomowym ;) Przecież nawet w przypadku stopienia rdzienia do wybuchu jeszcze daleko. Ale wydaje mi się ze tak czy siak bedzimy skazani na jakąś forme energii jadrowej.

Napisałem przez "przypadek" bo nie moge napisać specjalnie itp... Przypadkiem może być np. wadliwy materiał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże co ten Czernobyl z ludźmi zrobił.... ;)

OK, teraz kilka faktów żeby wam humory poprawić :)

1. W katastrofie na Ukrainie ucierpieli bezpośrednio tylko ci pracownicy, którzy zginęli w wybuchu (38 ofiar).

2. Wszelkie mutacji popromienne i rak to bzdury wyssane z palca - promieniowanie uwolnione podczas tamtej eksplozji było 1000 razy słabsze niż to podczas wybuchu bomby at. w Hiroszimie (gdzie po tym wydarzeniu wśród ocalałych mieszkańców NIE zanotowano wzrostu zachorowalności). Tak więc bajki o świecących pożeczkach i dwumetrowych kurczakach to raczej wymysł wyobraźni nawalonych Ukraińców ;)

3. Chmurę radioaktywną, która doleciała do Szwecji pomińmy minutą milczenia... :)

4. Jedynym powodem dla którego mit "wielkiej" katastrofy był i jest utrzymywany przez tyle lat to pieniądze. Ruscy w tym czasie zatrudniali 600 tys. 8O os., które pracowały przy usuwaniu "skutków" wybuchu i płacili odszkodowania dla rodzin.

 

Żeby nie było, że robię z tej katastrofy wybuch na miarę hmm... petardy :D to powiem, że rzeczywiście wysokie skażenie utrzymuje się w kilku miejscach w promieniu 30km od reaktora, ale są to plamy o łącznej powierzchni 1km kwadratowego.

To tyle powtórki z historii...

Nie doceniasz skutków tej katastrofy nawet jak szkody były mniejsze niż powszechnie sądzono to i tak za duże.

Czy w takim razie (skoro to "mit i wymysł nawalonych Ukrainców") to czy chciałbyś tam mieszkać wtedy? lub pracować przy usuwaniu efektów/skutków tej katastrofy w takich warunkach jak to było przeprowadzane? bo ja NIE!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś się wcześniej pytał dlaczego już praktycznie nie buduje się elektrowni atomowych?

 

1. Przez protesty oszołomów mieniących się "ekologami", którzy jeżdża pokrzyczeć, pobić się, pochlać, ZAISTNIEĆ. A często za kasę kończą te protesty.

 

2. Żeby "kupić" głosy wyborców - partia, która będzie dążyła do zamknięcia/niewybudowania elektrowni będzie wyglądała na taką, która zapewnia niby bezpieczeństo dla społeczeństwa, troszczy się o nie i oczywiście o środowisko - głosy w następnej kadencji zapewnione (to bardziej w Europie - "zieloni").

 

Bo jakoś praktycznych argumentów zawsze słyszę mało... tylko "Czarnobyl, Czarnobyl, Czarnobyl...." (tak samo jak u nas "jak nie UE to Białoruś, Białoruś, Białoruś...")

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomnijcie o streotypach- z resztą już się nie załapiemy raczej na budowę elektrowni atomowej- to w gruncie rzeczy przestarzała technologia- stopniowo będzie zastępowana przez Tokamaki- a tutaj jedeyną wadą są właściwie tylko koszty wybudowania- poczytajcie sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze wniose pare spostrzezen ktore nie padly albo ktorych nie doczytalem:

 

- jesli chodzi o bezpieczenstwo el. jadrowych to nalezy uwzglednic terroryzm;

 

- skladowanie odpadow przestaloby byc problemem gdyby spadly koszty wyniesienia ich poza nasza planete; wyslac je po prostu w kosmos (i jak mi ktos napisze o zasmiecaniu wszechswiata to mu sie w twarz rozesmieje)

 

- technologia jadrowa bedzie nadal - dotyczy szczegolnie lodzi podwodnych z takim napedem;

 

- kto wie jak to bedzie za 300 lat czyli wtedy kiedy skoncza sie zasoby paliw kopalnych - moze zuzycie energii bedzie wtedy znacznie nizsze (choc moze byc dokladnie odwrotnie) - 300 lat to w obecnym tempie rozwoju nauki tak olbrzymi okres czasu ze trudno sprobowac sobie chocby wyobrazic jak bedzie wtedy wygladal swiat;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdecydowanie za!! Obecnie technologie transportu i składowania odpadów z takich elektrowni stoi na b. wysokim poziomie, tak więc odpowiednio przechowywane odpady nie mająwpływu na otoczenie. Poza tym same elektrownie są o wiele doskonalsze niż 20 lat temu, ludzie lepiej wyszkoleni więc ryzyko poważnej awarii jest wręcz marginalne.

 

Poza tym energia jądrowa to przyszłość energetyki, ponieważ nie mamy innego sposobu na produkcje dużej ilości energi (wiatr, woda i słońce to niestety za mało na nasze potrzeby energetyczne), chyba, że energia geotermiczna.

Ja osobiście wolałbym mieszkać w kraju, gdzie energia jest produkowana w czysty sposób, a nie z węgla.

 

Nie wiem czy ktoś z Was Widziałe elektrownie w Bełchatowie - ten kolos dostarcza jakieś 35% energii wytwarzanej w naszym kraju. Jest ona opalana niezbyt energetycznym węglem brunatnym z pobliskiej kopalni. Nie macie pojęcia, jaki syf leciał z kominów zanim zamontowali odsiarczacze i inne filtry...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze wniose pare spostrzezen ktore nie padly albo ktorych nie doczytalem:

 

- jesli chodzi o bezpieczenstwo el. jadrowych to nalezy uwzglednic terroryzm;

 

- skladowanie odpadow przestaloby byc problemem gdyby spadly koszty wyniesienia ich poza nasza planete; wyslac je po prostu w kosmos (i jak mi ktos napisze o zasmiecaniu wszechswiata to mu sie w twarz rozesmieje)

 

- technologia jadrowa bedzie nadal - dotyczy szczegolnie lodzi podwodnych z takim napedem;

 

- kto wie jak to bedzie za 300 lat czyli wtedy kiedy skoncza sie zasoby paliw kopalnych - moze zuzycie energii bedzie wtedy znacznie nizsze (choc moze byc dokladnie odwrotnie) - 300 lat to w obecnym tempie rozwoju nauki tak olbrzymi okres czasu ze trudno sprobowac sobie chocby wyobrazic jak bedzie wtedy wygladal swiat;

Z tym skałdowaniem odpadów w przestrzeni kosmicznej to nie liczą się tu tyko koszty ale przede wszystkim bezpieczne ich wysyłanie z ziemi. Technika lotów kosmicznych nie jest niezawodna, a gdyby taki pojemnik z odpadami rozwaliłby się zaraz po starcie, zanieczyściłby spory obszar. Co do samego miejsca składowania to musiała by być pewność, że odpady nie spadną nigdy z orbity jak inne śmieci (co jakiś czas coś spada). Idealnie byłoby te odpady zakopywać np. na Księżycu ale do tego jeszcze nam trochę brakuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odpady na kiezycu :? :? :? ja tam nie chce zeby ksiezyc siecil "takim" swiatlem :?

poza tym ogladales "wehikul czasu" - zdaje sie ze tam probowali odpalac ladunki nuklearne na ksiezycu (kto ogladal film ten wie jak to sie skonczylo) :?

odpady jak juz wysylac to tylko na slonce albo do czarnej dziury ew zakopywac obok Zionu ;) :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odpady na kiezycu  :? :? :? ja tam nie chce zeby ksiezyc siecil "takim" swiatlem :?

poza tym ogladales "wehikul czasu" - zdaje sie ze tam probowali odpalac ladunki nuklearne na ksiezycu (kto ogladal film ten wie jak to sie skonczylo) :?

odpady jak juz wysylac to tylko na slonce albo do czarnej dziury ew zakopywac obok Zionu ;) :P

Tak to kontrowersyjny pomysł :D Oglądałem Wechikuł czasu ale odpadów radioaktywnych jest za mało, żeby ksieżyc wyszedł z orbity z powodu ich wagi, a o odpalaniu ładunków nie ma mowy (z samych odpadów żadnej eksplozji nuklearnej nie będzie). Do jakiejś czarnej dziury jest trochę daleko ale słońcu by chyba nie zaszkodziły choć jak już jesteśmy przy SF to w książce "Bill bohater galaktyki" takie coś żle się skończyło. :D

OK, ja też tak naprawdę nie jestem za zaśmiecaniem ksieżyca, przestrzeni kosmicznej też mi szkoda. :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam nie chce zeby haudy wegla ktore mam w okolicy zamienily sie w sterte swiecacych odpadow.... :?

Eee, śmieszna wypowiedź...

Po pierwsze odpady nie są "produkowane" w tak dużej ilości, a po drugie już niedługo w ogóle nie będą problemem, bo będą ekologicznie utylizowane w akceleratorach cząsteczkowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...