Skocz do zawartości
wistler

Desktop Hp I Cuda Na Kiju

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak wyżej napisałem - desktop HP o wdzięcznej nazwie Compq d530 SFF. Konfiguracja tego potwora to 40GB dysk, procesor zapewne Pentium 2.8 GHz, 4x256MB RAM PC 3200, napęd DVD, floppy, sieciówka, dźwiękówka... Postawiony tam był Win Xp Pro SP3, śmigał i hulał. Aż tu nagle zaczęły się zwisy, komputer sam się wyłączał i tak dalej. W końcu blu skriny i już się system nie włączył.

 

Dysk podłączyłem do drugiego kompa, zgrałem dane, sformatowałem - zero blędów, dysk jest czysty. No to zadowolony wrzucam płytkę od Windowsa, instalacja - blu skrin session1_initialization_process failed. No to bawię się ze sprzętem, z biosem, przestawiam w te i nazad - jedyna różnica, jaką osiągnąłem, to blue screen z IRQ coś tam coś tam. Obecnie odłączyłem floppy, wyrzuciłem ramy wszystkie i sprawdzam każdą kość po kolei w każdym kanale - teraz za każdym razem mam session3_initialization... Komuś coś to przypomina?

 

Od razu mówię - nic się specjalnie nie grzeje, jedynie radiator na NB troszkę gorący jest - jednak blue screeny ciągle w tym samym miejscu (po wypakowaniu wszystkiego na dysk, gdzie powinien pojawić się ekran instalacji), zarówno dla irq i sesji. System świeżutko zassany z MSDN AA i wypalony na nowiutką płytkę. Any ideas?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie masz napięcia? Czy żaden wiatraczek przypadkiem Ci się nie zablokował (na zasilaczu zwłaszcza)? Jak tam kondensatory na płycie głównej? Wszystkie ok, czy może jakieś zaczęły wylewać? Czy próbowałeś odpalić jakiegoś Linuxa z Live CD?

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pierwsze primo: objawy przed i po wskazują na awarię sprzętu. Obstawiam niestabilność pamięci/zasilacza.

drugie primo: odłącz wszelkie zbędne peryferia, najlepiej wyłacz je też w biosie

trzecie primo: skąd wiesz że płytka nowiutka? Nie masz pojęcia ile przeleżała w tajlandii, żeby w końcu po cięzkiej podróży kontenerem dostać się do europy, a później do Polski. O jakości nagrania i komatybilności czytnika już nie wspominając.

 

Czepiam się, wiem :lol2: Powodzenia w walce Wojtku. :wink:

Edytowane przez toman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie masz napięcia? Czy żaden wiatraczek przypadkiem Ci się nie zablokował (na zasilaczu zwłaszcza)? Jak tam kondensatory na płycie głównej? Wszystkie ok, czy może jakieś zaczęły wylewać? Czy próbowałeś odpalić jakiegoś Linuxa z Live CD?

 

pozdrawiam

Bóg sam jeden wie, jakie to ma volty. BIOS bardzo słabiutki, nic w nim nie ma, a miernika nie posiadam.

 

Wiatraczki wszystkie się kręcą, nawet w zasilaczu.

 

Kondki są całe.

 

Live'a nie próbowałem odpalić.

 

pierwsze primo: objawy przed i po wskazują na awarię sprzętu. Obstawiam niestabilność pamięci/zasilacza.

drugie primo: odłącz wszelkie zbędne peryferia, najlepiej wyłacz je też w biosie

trzecie primo: skąd wiesz że płytka nowiutka? Nie masz pojęcia ile przeleżała w tajlandii, żeby w końcu po cięzkiej podróży kontenerem dostać się do europy, a później do Polski. O jakości nagrania i komatybilności czytnika już nie wspominając.

 

Czepiam się, wiem :lol2: Powodzenia w walce Wojtku. :wink:

Oj Tomku, Tomku. ;) Więc tak - awarii się domyślam, pytanie czego? Pamiątki niezależnie od kanału i kostki zachowują się tak samo. Jeden kanał wydaje się być padnięty, ale sprawdzę to jeszcze. Odłączyłem już wszystko, został tylko napęd i pamiątki. Cały czas session3... Co do płyty - padam do stóp. :D

 

Po przestawieniu wszystkiego do góry nogami, rozłożeniu i złożeniu jeszcze raz wszystkiego do kupy, naszła mnie ochota na zmianę grafiki. Uczyniłem to, bez efektu. Na koniec, jak już chciałem zrobić sobie ładną, płonącą choinkę, w ręce wpadła mi płyta z 2003 Server. 34 minuty do końca instalacji... :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Interesujące.

1. Kości przechodzą testy w GoldMemory/Memtest?

2. Komp widzi poprawnie całą pamięć?

3. Spróbuj wyłączyć w bios "Quick Boot" - może test pamięci wykryje jakiś błąd parzystości czy coś.

4. Jaka wersja tego XP z MSDN? Jeśli SP3, to próbuj starsze wersje (bez SP3, bez SP2, a nawet bez SP1 w razie konieczności).

5. Jako, że 2003 leci, to obstawił bym problem nagranej CD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jednej kości 2003 Server się zainstalował, jak wrzuciłem znowu 4 - błąd i niemożność zainstalowania systemu ponownie (nie odczytuje danych z płyty). Powrócenie do jednej kości daje efekt zainstalowanego systemu. Spróbowałem w tej konfiguracji instalnąć XP - bez powodzenia, session3...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Działam na razie na tym sprzęcie, więc jakoś go muszę sobie przystosować. Winamp + firefox + tlen = trybi albo nie trybi. Jedne utwory (powiedzmy połowa) działają i wszystko normalnie hula, druga połowa - task manager i kill winamp task. Wtedy wszystko wraca do normy. Dysk zdefragmentowany, wyczyszczony z bugów. Bad sectorów nie ma. Jak się zaczyna przycinka, zaczyna w cholerę ostro "mielić" (if you know what I mean). Załączam screen z Hd Tune.

 

Biosu nowego nie wgrywałem, zasilacza nie podłączałem i jeszcze jedno - w BIOSie nie ma nic o AHCI.

 

Dysk - WD 40GB, napęd DVD. Primary ide - HDD, secondary - DVD.

 

Drivery od mobasa wgrane.

post-145986-1261533330_thumb.jpg

Edytowane przez wistler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poproszę screeny z zakładek: Health, Error Scan (bez opcji Quick Scan).

 

Jeśli możesz, to podłącz napęd na oddzielnej, drugiej taśmie tak, aby dysk był sam na końcu taśmy. Taśmę, na której obecnie są podpięte obydwa urządzenia, wymień na nową lub ostatecznie podepnij przez nią napęd. Taśma do dysku powinna mieć 80 żyłek.

 

Upewnij się, że ustawienia dysku w BIOS są na Auto - wymuszenie trybu UDMA5 (itp) może powodować problemy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poproszę screeny z zakładek: Health, Error Scan (bez opcji Quick Scan).

 

Jeśli możesz, to podłącz napęd na oddzielnej, drugiej taśmie tak, aby dysk był sam na końcu taśmy. Taśmę, na której obecnie są podpięte obydwa urządzenia, wymień na nową lub ostatecznie podepnij przez nią napęd. Taśma do dysku powinna mieć 80 żyłek.

 

Upewnij się, że ustawienia dysku w BIOS są na Auto - wymuszenie trybu UDMA5 (itp) może powodować problemy

Taśmami się pobawię później, na razie idę smażyć rybki. :>

 

Co do Hd Tune'a - Error Scan bez opcji Quick Scan robiłem wcześniej, wszystko na zielono, zero błędów. Załączam skan zakładki Info.

 

Co do BIOSu - tam nic nie można praktycznie zmienić. :>

post-145986-1261564962_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo masz jakiś upierdliwy program/robactwo, albo uszkodzoną płytę, tudzież pamięci.

 

Sprawdziłeś w końcu te pamięci?

 

Zrób test - odpal jakiś program do pakowania danych -np Winrar. Spakuj jakiś duży katalog z mnóstwem podakatalogów - np Program Files czy cokolwiek innego. Następnie rozpakuj go. Jeśli są błędy, to pamięci lub płyta do wymiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja obstawiam, że pamięci dobre (zresztą MemTest'a przechodzą), a walnięty może być kontroler tychże kosteczek na płycie.

 

Gdybyś miał możliwość podłączyć sprzęt pod inne mobo, to było by świetnie ;)

Edytowane przez Marians

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo masz jakiś upierdliwy program/robactwo, albo uszkodzoną płytę, tudzież pamięci.

 

Zrób test - odpal jakiś program do pakowania danych -np Winrar. Spakuj jakiś duży katalog z mnóstwem podakatalogów - np Program Files czy cokolwiek innego. Następnie rozpakuj go. Jeśli są błędy, to pamięci lub płyta do wymiany.

Upierdliwy program/robactwo - nie sądzę, antywirus trybi, później przetestuję kompa Spybotami innymi cudami. Później okroję wszystko do minimum.

 

Pakowanie - ~5GB spakowane, rozpakowane - nie było błędów.

 

Cdrom podmień, kilku osobom na necie pomogło...

Odłączyłem go zupełnie, nadal to samo.

 

Ja obstawiam, że pamięci dobre (zresztą MemTest'a przechodzą), a walnięty może być kontroler tychże kosteczek na płycie.

 

Gdybyś miał możliwość podłączyć sprzęt pod inne mobo, to było by świetnie ;)

Innego mobo nie mam, ale za to coś innego mnie teraz zaciekawiło.

 

BIOS - default ustawienia, a tu mi nagle zaczyna mulić wszystko jak osioł. No to zestaw - trzy taśmy, raz primary raz secondary IDE i testy. Za każdym razem transfer rzędu ~5MB/s... W BIOSie dysk w trybie Max UDMA, w menadżerze widnieje UDMA 5. Ale nadal coś było nie tak. Pobuszowałem trochę w menadżerze, zaznaczyłem opcję: Enable Advanced Performance (i siakaś notka pod tym). Odpalam HDTune'a - transfer skoczył do ~50MB/s, ale jeszcze trochę mieli.

 

Wszystko jest na załączonych obrazkach, nie wszystkie wklejone.

 

Obrazki kolejno:

 

pierwsza taśma, Primary IDE

Dołączona grafika

 

pierwsza taśma, secondary

Dołączona grafika

 

druga taśma, primary

Dołączona grafika

 

druga taśma, secondary

Dołączona grafika

 

trzecia taśma, primary

Dołączona grafika

 

trzecia taśma, secondary z tą magiczną opcją

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam przelecieć dysk MHDD na początek Erase a potem Realocate Sectors. Coś mi się wydaje że masz bady a dysk ich nie wykrywa.

Co to za dziura na ostatnim screenie z transferem? Masakra totalna, u siebie miałem to samo z dyskiem i po przeczyszczeniu i przemapowaniu powierzchni dużo się poprawiło ale i tak były spadki transferu tam gdzie były bady bo sektory były w innych miejscach dysku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam przelecieć dysk MHDD na początek Erase a potem Realocate Sectors. Coś mi się wydaje że masz bady a dysk ich nie wykrywa.

Co to za dziura na ostatnim screenie z transferem? Masakra totalna, u siebie miałem to samo z dyskiem i po przeczyszczeniu i przemapowaniu powierzchni dużo się poprawiło ale i tak były spadki transferu tam gdzie były bady bo sektory były w innych miejscach dysku.

No exactly - masakra totalna. Formatowania na razie chciałbym uniknąć... A innego dysku nie mam, żeby podpiąć i sprawdzić.

 

A czy te ukryte bady mogły być przyczyną problemów na samym początku, tj. niemożność instalacji XP?

Edytowane przez wistler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy te ukryte bady mogły być przyczyną problemów na samym początku, tj. niemożność instalacji XP?

Myślę, że tak. Windows po prostu przy instalacji próbował zapisać pliki na uszkodzonych sektorach, co mogło powodować problemy z instalacją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że tak. Windows po prostu przy instalacji próbował zapisać pliki na uszkodzonych sektorach, co mogło powodować problemy z instalacją.

Hmm, cały czas mnie dziwi, dalczego teraz ten 2003 Server trybi...

 

Dorzuciłem jeszcze 80mm wentylator na NB, bo się chłopak zaczął grzać...

 

No i tak - powyłączałem wszystkie usługi w tle, łącznie z antywirem, i taki oto tego efekt:

 

Dołączona grafika

 

Także jak widać na załączonym obrazku, powinno wszystko śmigać normalnie. Zaraz przetestuję jeszcze dysk pod obciążeniem siakimś i chyba spróbuję RAMy dorzucić, bo wychodzi na to, że temp. NB mogła być przyczyną problemów wraz z ciach!lniętym dyskiem.

Edytowane przez wistler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym obstawiał pamięci lub kontroler, jeżeli tak to wygląda.

sprawdź dysk victorią jak radziłem Ci na gg (ktoś rzucił takie podejrzenie, że coś z dyskiem nie tak).

http://hdd-911.com/index.php?option=com_do...=0&limit=15

 

zasilacz imo eliminuje odpalenie orthosa/prime95 na stress cpu, jeżeli się nie restartuje...

 

no chyba, że faktycznie jakiś syf na dysku :D

Edytowane przez pwlj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponad 20 minut leci jednocześnie Orthos (stress test) + victoria i się nic nie psuje, co eliminuje zasilacz czy procesor. Temperatury rzędy 30-40 stopni, także to też nie to.

 

edit:

 

Tak się prezentuje dysk po ponad dwóch godzinach z Victorią. :>

Dołączona grafika

Edytowane przez wistler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli eliminujemy dysk - jest po prostu stary.

 

teraz w takim razie moim zdaniem 3 możliwości. mobo, ram i syf na dysku (robaki?).

na trzecią możliwość - antywirus, np. nod32 trial, ad-aware, spybot, itd.

możesz spróbować też combofixa ;d

 

ale jeżei dobrze czytam i podczas instalacji windy ci się wywalił, to robaki odpadają :P

[ jeśli dobrze zrozumiałem ]

Edytowane przez pwlj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...