MaciekCi Opublikowano 23 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2012 A ja jestem zaciekłym zwolennikiem gier na PC , zwłaszcza, że i tak muszę mieć dobry sprzęt (PS, 3Ds Maxy, UDK itd. ;) ). Pada nie polubiłem do dziś. Nawet mam bezprzewodową mysz (Logitech G7) i klawę, które ładnie ogarniają przez ścianę i co prawda rozwalając się na sofie w salonie przed 42" TV nie trzymam jednej rzeczy jako całości, ale na stoliku mam ten bezprzewodowy zestaw. W ścigałki arcade (np. NFS HP) czy jakieś soccery trzymam po prostu samą klawę, no niestety jestem odporny na pady. Czy będę miał konsolę ? Muszę przyznać, że Kinekt jest bardzo mocnym argumentem i patrząc na siatkówkę czy UFC Traning, zacząłem się wahać. ;) Z drugiej strony, dzisiaj na Politechnice Gdańskiej widziałem projekt magisterski, działający pod Windą i uwierzcie, że kinekt może temu buty czyścić. No ale to jeszcze odległa przyszłość... 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 24 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2012 (edytowane) Konsole są fajne, bo kilka miesięcy po premierze można kupić ciekawe gry za śmieszną cenę i odsprzedać praktycznie bez straty. Do tego odpadają problemy z kompatybilnością, wymaganiami, zabezpieczeniami i całą resztą. Plug, update software'u & play ;) Edytowane 24 Lutego 2012 przez MaSell 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 24 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2012 można kupić ciekawe gry za śmieszną cenę i odsprzedać praktycznie bez straty. Nowy Xbox ma się tego pozbyć. Rejestracja egzemplarza gry tylko na dany egzemplarz konsoli. Strzał w kolano. Mam nadzieję, że odejdą od tego pomysłu ostatecznie. Do tego odpadają problemy z kompatybilnością, wymaganiami, zabezpieczeniami i całą resztą. Plug, update software'u & play A nie było tak, że z kilkoma grami już były problemy ? Technologia się rozwija i według mnie następna generacja konsol już będzie "pogłębiała" wpadki wydajnościowe/kompatybilnościowe ... im dalej w las... ;) no zobaczymy, oby nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 24 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2012 Nowy Xbox ma się tego pozbyć. Rejestracja egzemplarza gry tylko na dany egzemplarz konsoli. Strzał w kolano. Mam nadzieję, że odejdą od tego pomysłu ostatecznie.Jak konsola mi padnie i kupie/dostanę druga, to całą kolekcję gier po 199pln będę mógł powiesić na lusterku jako antyradar? Niech tak robią, na pewno wtedy nie kupię tej konsoli, nawet jakby była najlepsza na świecie i kosztowała 2zł + vat. Ja jestem niedzielnym graczem, raz na dwa tygodnie odpalę konsole, więc jak nie chcą żebym grał - to nie będę. im dalej w las... ;)... tym bardziej przeciach!e masz ;) . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 24 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2012 Jak konsola mi padnie i kupie/dostanę druga, to całą kolekcję gier po 199pln będę mógł powiesić na lusterku jako antyradar? Podejrzewam, że będzie to na podobnej zasadzie jak Windows OEM - możesz zmienić komputer , jeśli powiesz, że spaliła Ci się płyta. ;) Wystarczy, żeby mieli możliwość zmiany klucza w Twojej konsoli on-line. Jeśli będzie taki "redirect" klucza po ich stronie, to będzie to nie do obejścia dla kilku tytułów na raz. Zabezpieczenie proste a prawie nie możliwe do obejścia. Mogliby realizować to tak : Instalując grę na konsoli, pliki są szyfrowane jakimś AES'em / Twofishem , czymkolwiek 256 bitowym. Klucz do deszyfracji i certyfikat znajduje się na serwerze M$, gdzie do konta logujesz się przez swój numer konsoli / MAC i cokolwiek jeszcze (oczywiście automatycznie), nawet wykorzystując SSL czy TLS. Informacja o grze nr : (tu weryfikacja płyty) została przypisana do konta XXX. W tym momencie naprawdę każdy, jest w d***. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 24 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2012 Ja osobiście bardziej ubolewam i jednocześnie nie bardzo rozumiem czemu tak mało robi się w kierunku mobilnego grania. Tyle się trąbi o nowych, wielordzeniowych chipach podczas, gdy gier faktycznie wykorzystujących te dobrodziejstwa jest tyle co kot napłakał. Triumfy święcą popierdółki typu Angry Birds, do których nic nie mam, bo to świetna gra, ale ona działa nawet na jednordzeniowych procesorach. Brakuje po prostu prawdziwych, dużych i wymagających produkcji, które pozwalałyby na kilka czy kilkanaście godzin gry. Poza tym ja np do tej pory nie mogę pojąć czemu mimo obecności takich platform jak iPad2 czy mocne Honeycomby nie następuje reaktywacja i druga młodość gier z przełomu wieków i pierwszej połowy poprzedniej dekady? Jest tyle przygodówek, strategii, rpgów, które wydają się być wręcz idealne do tego by je wydać na tabletach. Czemu nie ma starych Command&Conquer, starych Herosów (nie licząc amatorskich projektów), UFO, Diablo, różne space-simy tak kiedyś popularne. I wiele innych. Przecież remaki tych tytułów w wersjach HD to byłby instant bestseller. Jedyna nadzieja chyba z Vicie chociaż na razie ceny i ilość gier nie zachęca do zakupu. Zainteresuj się twórczością Gameloft - ostatnio za ok. 9zł kupiłem The Settlers HD, które są żywcem przeniesioną na smartfona czwórką - ta sama grafika, mechanika, misje, tylko sterowanie dostosowane do dotyku. Warto zajrzeć na ich stronę, bo nie wszystkie produkcje są w Appstore czy Markecie. Do tego na Androida jest FPSe, czyli emulator pierwszego Playstation. Biblioteki tytułów chyba nie muszę przedstawiać, a emulator rzekomo korzysta z wielordzeniowości i wsparcia GPU (rzekomo, bo na Desire Z nie bardzo mam jak to sprawdzić). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 24 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2012 Podejrzewam, że będzie to na podobnej zasadzie jak Windows OEM - możesz zmienić komputer , jeśli powiesz, że spaliła Ci się płyta. ;) Wystarczy, żeby mieli możliwość zmiany klucza w Twojej konsoli on-line. Jeśli będzie taki "redirect" klucza po ich stronie, to będzie to nie do obejścia dla kilku tytułów na raz. Zabezpieczenie proste a prawie nie możliwe do obejścia. Mogliby realizować to tak : Instalując grę na konsoli, pliki są szyfrowane jakimś AES'em / Twofishem , czymkolwiek 256 bitowym. Klucz do deszyfracji i certyfikat znajduje się na serwerze M$, gdzie do konta logujesz się przez swój numer konsoli / MAC i cokolwiek jeszcze (oczywiście automatycznie), nawet wykorzystując SSL czy TLS. Informacja o grze nr : (tu weryfikacja płyty) została przypisana do konta XXX. W tym momencie naprawdę każdy, jest w d***. ;) Jeśli ze swoim sprzętem, który uczciwie kupiłem, nie będę mógł robić co zechcę albo będę ograniczany bez sensu w imię ochrony cudzych interesów, pogonię ów sprzęt do żyda, niech kto inny się chlasta. 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2012 Nowy Xbox ma się tego pozbyć. Rejestracja egzemplarza gry tylko na dany egzemplarz konsoli. Strzał w kolano. Mam nadzieję, że odejdą od tego pomysłu ostatecznie. po części już tak jest, chcąc odkupić od kogoś grę od EA np fife musisz sobie wykupić kod by grać online jeżeli ktoś go już wcześniej wykorzystał, myślę, że dalej to tak będzie wyglądało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Harry Lloyd Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 (edytowane) Wyluzujcie. Jak gra będzie przypisana do konta/konsoli, to będzie licencje można przenieść na inne konto tak jak jest obecnie w przypadku rzeczy kupowanych z marketplace. Obecnie można to robić raz na rok. W ich interesie jest kupno kolejnych konsol. Ja tylko mam nadzieję, że jeśli takie przypisanie będzie, to że można będzie grać bez nośnika. Jeśli tak to jestem za, i tak kupuję tylko najlepsze tytuły i większości nie sprzedaję. Ogólnie dziwi mnie to wielkie oburzenie online passami, skoro na PC to jest od wieków. Tak samo aktywacja gry uniemożliwiająca sprzedaż (przynajmniej legalnie) też jest już praktycznie standardem, więc co się dziwić że chcą to wprowadzić. Używki to o wiele większe zło niż piractwo. Edytowane 25 Lutego 2012 przez Harry Lloyd Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 Ogólnie dziwi mnie to wielkie oburzenie online passami, skoro na PC to jest od wieków. Tak samo aktywacja gry uniemożliwiająca sprzedaż (przynajmniej legalnie) też jest już praktycznie standardem, więc co się dziwić że chcą to wprowadzić. Używki to o wiele większe zło niż piractwo. Czyli odsprzedaż legalnie kupionej gry to zło i przestępstwo? Brawo, wygrywasz Lewacki Medal Z Eurokartofla. Na PC to jest od wieków i od wieków piraci mają co robić. Zresztą to chyba GTA IV działało lepiej spiracone, niż legalne? 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Harry Lloyd Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 A gdzie napisałem "przestępstwo". Powiesz mi że którykolwiek wydawca czy developer będzie zadowolony jak kupisz używkę? Zataz będą argumenty "sprzedam jedną grę to kupię inną", ale wtedy osoba kupująca tą używkę nie zapłaci nic developerowi, więc wcale więcej nie zarobią. Prawda jest taka, że brak możliwości sprzedawania używek bardzo pozytywnie wpłynie na ceny nowych gier. Bo nawet jesli na początku premierowe ceny będą na tym samym poziomie, to będą błyskawicznie spadać przez kiepską sprzedaż, a już teraz szybciutko spadają (poza fenomenami typu CoD czy FIFA). Jak pisałem, jestem za. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 Prawda jest taka, że brak możliwości sprzedawania używek bardzo pozytywnie wpłynie na ceny nowych gier. Bo nawet jesli na początku premierowe ceny będą na tym samym poziomie, to będą błyskawicznie spadać przez kiepską sprzedaż, a już teraz szybciutko spadają (poza fenomenami typu CoD czy FIFA).Tak, jak dystrybucja cyfrowa? Poza tym popełniasz IMHO fundamentalny błąd w rozumowaniu - brak rynku używek nie spowoduje spadku cen, tylko ich wzrost. Obecnie ceny szybko spadają, bo wydawcy muszą konkurować z second handami - muszą zachęcić klienta do kupna nowej kopii zamiast używki, a to się da zrobić tylko ceną. Jeśli rynek używek zniknie, jaką będą mieli motywację do obniżek? Klient nie będzie miał wyboru - musi kupić nówkę i koniec. A skoro i tak musi tą nówkę kupić, to po co zmniejszać zyski? 7 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 Prawda jest taka, że brak możliwości sprzedawania używek bardzo pozytywnie wpłynie na ceny nowych gier. Bo nawet jesli na początku premierowe ceny będą na tym samym poziomie, to będą błyskawicznie spadać przez kiepską sprzedaż, a już teraz szybciutko spadają (poza fenomenami typu CoD czy FIFA).Brak możliwości sprzedawania używek wpłynie pozytywnie na rozwój piractwa. Już widzę, jak koncerny dobrowolnie obniżają cenę ze 199 zł na 99 zł, jeśli nie są zmuszane konkurencją lub piratami. Dodajmy do tego te różne ACTY PIPY i mamy sprzedaż oryginałów na poziomie bliskim błędowi statystycznemu oraz prężnie działające podziemie software'owe, oczywiście już poza Internetami. 5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 Przykro mi Harry ale masz zbyt idealistyczne podejście, żadna wytwórnia gier nie będzie szła ludziom na rękę tylko przy każdej sposobności będzie coraz mocnej dokręcać śrubę. Obecnie każda firma stara się zwiększać zysk za wszelką cenę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Harry Lloyd Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 (edytowane) Czyli uważacie że przy braku używek wszyscy będą kupować za dowolną cenę nówki? To w takim razie będzie świadczyć o nabywcach, a nie wydawcach. Edytowane 25 Lutego 2012 przez Harry Lloyd Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 (edytowane) Tak uważamy bo 200zł to jest stosunkowo dużo ale dla nas... dla przeciętnego Niemca, Angola, czy Hamburgera te kilkanaście euro, funtów czy dolarów na grę nie jest żadnym wyzwaniem nikt nie będzie robił przysługi biednemu Polakowi przez obniżki cen. Edytowane 25 Lutego 2012 przez slavOK 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Harry Lloyd Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 No to nie zarobią i tyle. Dla mnie to nic nie zmienia, najlepsze gry kupuje na premierze i ich nie sprzedaję, gry do pojedynczego zaliczenia kupuję jak są tanie i tyle. Nie będą tanie? Nie kupię, po problemie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 ja tam sobie spokojnie czekam aż tytuł zejdzie do 120-130zł i kupuje... tak np. zrobiłem z fifą 12 czy forzą 4, 200 czy 240zł za grę którą odpalam raz na tydzień jest dla mnie przesadą, ale też kupuje używki po 70-80zł zazwyczaj takie w które gram singlowo lub nie wymagają online pass. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 Wyluzujcie. Jak gra będzie przypisana do konta/konsoli, to będzie licencje można przenieść na inne konto tak jak jest obecnie w przypadku rzeczy kupowanych z marketplaceCzyli muszę mieć konsolę podłączoną do internetu, do tego zakładać jakieś konta, żeby móc sobie zagrać w singlu? Tak uważamy bo 200zł to jest stosunkowo dużo ale dla nas... dla przeciętnego Niemca, Angola, czy Hamburgera te kilkanaście euro, funtów czy dolarów na grę nie jest żadnym wyzwaniemI dlatego u nich są całe sieciówki zajmujące się handlem używanymi grami i konsolami, o wypożyczalniach nie wspominając? U bogatych ludów z zachodu interes kwitnie i się rozwija, ciekawe dlaczego ;) . 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 Tak uważamy bo 200zł to jest stosunkowo dużo ale dla nas... dla przeciętnego Niemca, Angola, czy Hamburgera te kilkanaście euro, funtów czy dolarów na grę nie jest żadnym wyzwaniem nikt nie będzie robił przysługi biednemu Polakowi przez obniżki cen. W Szwajcarii dobre nowości kosztują 80CHF. Ale mało kiedy jestem w stanie dać więcej niż 30. Jedyny wyjątek zrobiłem dla Gran Turismo 5. Po premierze kosztowało ok 80, ale ja wyrwałem nówkę za 60 po premierze na ichnim allegro, czego i tak żałuje bo ta gra to rozczarowanie i jakbym o tym wiedział to bym wziął tańszego xboxa dla miodniejszej forzy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 (edytowane) No tak popełniłem błąd powinienem dopisać pracującego przeciętnego, Sysak ile taki człowiek kończący szkołę co złapał prace w Szwajcarii średnio zarabia ? bo widzisz u nas to często 1500zł brutto czyli do łapki dostaje ~1116zł jak widzisz 250zł na gierkę to sporawa część tej jałmużny, o to mi chodziło z tym porównaniem ;) Edytowane 25 Lutego 2012 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 (edytowane) Nie wiem, zależy jaką szkołę, ale w moim kantonie tak 3-6k CHF. No ale ja nie mam pracy a od rodziców na zbędne <span style='color: red;'>[ciach!]</span>ły sępić nie lubię. Może stąd brak rozrzutności ;-) Edytowane 25 Lutego 2012 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraw Opublikowano 27 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2012 To tak samo jak ze wszystkimi grami na steam itp. Też nie można odsprzedawać używek a jakoś wszyscy grają i nikt nie płacze. Są oczywiście tacy, co do każdej gry zakładają osobne konto stem, żeby móc potem sprzedać grę razem z kontem, ale pewnie znajdą się i tacy, co będą sprzedawać konsolę z grami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 I dlatego u nich są całe sieciówki zajmujące się handlem używanymi grami i konsolami, o wypożyczalniach nie wspominając? U bogatych ludów z zachodu interes kwitnie i się rozwija, ciekawe dlaczego ;) . Bo bogate ludy z Zachodu są bogate właśnie dlatego, że nauczyli się oszczędzać i szanować pieniądz. Luter i jego tezy wyszły im bardzo na zdrowie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 28 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Bo bogate ludy z Zachodu są bogate właśnie dlatego, że nauczyli się oszczędzać i szanować pieniądz. Luter i jego tezy wyszły im bardzo na zdrowie. Mi zawsze się wydawało, że "ludy zachodu" dorobiły się na wojnach albo kolonizacji, ale to temat na inną dyskusję ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 Weeeheee :D No w końcu komóreczka o jakości zdjęć jak Hasselbad. :lol2: P.S. Jednak co by się nie śmiać ISO 800 @ 5MP wygląda przyzwoicie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 Przyzwoicie? Imho miazga i nawet zaawansowane kompakty wypadają blado (oczywiście tylko 5MP, ale jak na telefon :D ). Ogromny sensor, większy mają tylko bezlusterkowce i lutra. Z ilością pixeli pojechali, no ale tu już mamy czysty marketing :wink: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 dopiero zauważyłem - XENON FLASH ! :D No i WP7. Będę miał w końcu na co zmienić swojego Satio. Tylko zdrapię sobie jedynkę z obudowy (41MP), bo przecież mnie wszyscy wyśmieją. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 Tam nie ma WP7, tylko Symbian Belle... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 Racja, miałem newsa z dawien dawna. ; / No cóż, trzeba będzie pójść na kompromis. Chociaż Andek czy WP7 by mnie bardziej ucieszyły. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...