Skocz do zawartości
Rikki

Let's Talk Tech

Rekomendowane odpowiedzi

Na PG od kilku lat taka zabawka jest ulepszana i szczerze powiedziawszy, to na filmiku wygląda biednie. Dołączona grafika

 

szczerze watpie ;) To co widzisz to tylko podglad (no ale to chyba oczywiste), a oceniajac sprzet ktorego, tak naprawde nie da sie ocenic nie zakladajac go na glowe, to tak jakbys ogladal na yt recenzje z odsluchu glosnikow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszem i wobec zawiadamiam, że planuję zaopatrzyć się w chińczyka z krwi i kości, a mianowicie Amoi N828. Ruskie się nim zachwycają, na papierze wygląda znakomicie, a i nie wietrzy portfela jak porównywalny np. HTC One X. Jak dobrze pójdzie po majówce zdam relację ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pieknie, ale nawet tam wspomnieli ze takie telefony istnieja -> Moto Razr i. Problemem jest co innego: cena. Często te słuchawki są tak samo drogie lub nawet droższe od modeli topowych. Przy takiej polityce nie ma się co dziwić, ze ludzie kupuja flagowce. Skoro kupuja flagowce to nie kupuja tych ze sredniej polki, a skoro nie kupuja to po co robic? Koleczko zamkniete. Juz nie raz wspominalem, ze jest spora dziura na rynku (male/srednie gabaryty i dobry hardware), ale z punktu widzenia producentow jest im to na reke: jak ktos chce mocny fon to predzej w koncu "zlamie sie" i doplaci niz kupi za slaby aparat z nizszej polki. IMO ceny smartphonów są i tak za wysokie, high-end w momencie premiery powinien być na poziomie ~1500, mid-end ~1000, low-end ~500. Więcej takie urządzenia po prostu nie są warte. 

Edytowane przez maSTHa212

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pieknie, ale nawet tam wspomnieli ze takie telefony istnieja -> Moto Razr i. Problemem jest co innego: cena. Często te słuchawki są tak samo drogie lub nawet droższe od modeli topowych. Przy takiej polityce nie ma się co dziwić, ze ludzie kupuja flagowce. Skoro kupuja flagowce to nie kupuja tych ze sredniej polki, a skoro nie kupuja to po co robic? Koleczko zamkniete. Juz nie raz wspominalem, ze jest spora dziura na rynku (male/srednie gabaryty i dobry hardware), ale z punktu widzenia producentow jest im to na reke: jak ktos chce mocny fon to predzej w koncu "zlamie sie" i doplaci niz kupi za slaby aparat z nizszej polki. IMO ceny smartphonów są i tak za wysokie, high-end w momencie premiery powinien być na poziomie ~1500, mid-end ~1000, low-end ~500. Więcej takie urządzenia po prostu nie są warte. 

 

Polska, proszę pana...

 

Poza tym pytanie, czy na pewno nie znaleźliby się chętni na takiego SGS IV wielkości iP5 (najlepiej jeszcze z jakąś klasą wodo- i kurzoszczelności)? Moim zdaniem to jest błędne koło pt. nikt nie kupuje, bo nie ma telefonów, a nie ma telefonów, bo nikt nie kupuje. A przełamać je mogą tylko producenci.

 

Zupełnie inną sprawą jest to, że tzw. postęp zasuwa w tempie absurdalnym, nijak nie odpowiadającym potrzebom. Wali się bezrefleksyjnie coraz mocniejszy sprzęt, zupełnie zaniedbując oprogramowanie i wsparcie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie telefony istnieja -> Moto Razr i

RAZR i jest podany jako ideał poręczności, nie wydajności. Ów atom dostaje tęgie wpierdy od takiego dziadka jak SGS2.

 

ceny smartphonów są i tak za wysokie, high-end w momencie premiery powinien być na poziomie ~1500, mid-end ~1000, low-end ~500.

W normalnym kraju, robotnik bez szkoły, pracuje na najnowszego smartfona góra tydzień. Więc problem chyba nie w cenach, a w zarobkach (polskich).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale jest jeszcze Razr M z bodajże Snapdragonem na poziomie Tegry 3 także to nie problem upchnac mocny sprzęt w poręcznym opakowaniu. IMO nabywcy by sie znalezli, bo wydaje mi sie ze majac do wyboru patelnie 5" i więcej oraz powiedzmy 4-4,3" z tym samym wnetrzem duzo osob wybraloby jednak wariant bardziej kompaktowy. Obecnie po prostu nie ma wyboru: chcesz mocny telefon to musisz miec duzy telefon. Zarobki to osobna kwestia, ale mi chodzi o to: czemu taki Google (pomijając dostępność) jest w stanie co rok wypuszczać kolejne Nexusy z najlepszymi w danej chwili komponentami za ~350 USD/EU, a taki Sony, HTC czy Samsung za swoję flagowce krzyczą czasami nawet dwukrotność tej kwoty? Oczywiscie zaraz mozna powiedziec, ze ten ma lepsze to, a ten tamto, ale bez przesady - to jest jedna półka urządzeń. Wniosek z tego, że się da. A skoro się da to nie widzę powodu żeby w tym wypadku "równać" w górę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

He? Czyli Nexusy to im niby te LG robi za darmo, że tylko system sprzedają i Nexus gratis? Co ty za głupoty wpisujesz...

 

Mnie to w nowych smartach oprócz parcia na 5" i więcej (teraz przecież portale o 4-4,3" smartphone piszą "mały") irytuje brak slotu na kartę microSD. Dostajemy 8 czy 16gb pamięci i tyle. Z tym że coś tam z tego system rezerwuje i z 16gb dostępne jest 13. A potem się takie HTC dziwi, że im sprzedaż spada. Mieć smartphone z nagrywaniem wideo fhd i tylko 13gb miejsca. To nawet 1h filmu nagranego się nie zmieści. A co dopiero dodając do tego muzykę, zdjęcia czy gry (które zajmują od 1 do 2gb) - a to wszystko w sprzęcie za 2000 zł. Jedynie został Samsung, który slot w dalszym ciągu dodaje, tyle że tutaj znowu jakość wykonania kuleje ;/

 

Ja nie jestem jakoś specjalnie wymagający, ale przecież te 32gb wbudowanej pamięci (które by już na wszystko wystarczyło z zapasem i bez martwienia się o miejsce) to o ile większy koszt dla producenta? 5$ czy 10$?

 

Już nawet nie wspominam o Nexusie 4 z 8gb (dostępne jakieś 6,5gb) bez karty SD...

 

Swoją drogą jestem ciekawy co Motorola pokaże jako tajemniczy Project X. Pewnie będzie w nim wszystko super hiper wypas, ale wrzucą tam wbudowane 16GB pamięci i jakąś leciwą baterię i tyle z tego wyjdzie...

 

Zamiast przeć w stronę wielkich wyświetlaczy to powinni zacząć dawać baterie znane z Razr MAXX (tel ma 9mm, w ręce nie sprawia wrażenia grubasa, a bateria to olbrzymie 3300mAh - przy wyświetlaczu 4,3" czas pracy jest "kosmiczny") i ogarnąć się w kwestii ilości wbudowanej pamięci (jeśli już koniecznie tego slotu dawać nie chcą to niech ten sprzęt ma minimum 32GB wbudowane). Oczywiście ja tu cały czas piszę o high-endzie.

 

Posted via Tapatalk @ Evo 3D

Edytowane przez Lanc
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Największe portale pisały, że Google przy najkorzystniejszych liczbach, wychodzi na zero. Mniejsze odważają się pisać o stratach rzędu 200$ na każdym sprzedanym urządzeniu.

 

Co więcej chińskie high-endowe smartfony, z chipami porównywalnymi do Tegry 3, czyli znacznie gorszymi niż Krait, kosztują co najmniej 250-300$ (bez cła, podatku, serwisu w kraju, aktualizacji oprogramowania), więc jakim cudem Nexus kosztuje 299$?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli mowa o Nexusach to Google docelowo zarabia na uslugach. Oficjalnie, bezposrednio przez Google urzadzenia sprzedawane sa tylko w kilku krajach, w ktorych mozna rowniez kupic muzyke, wypozyczyc film, ksiazke czy czasopismo z poziomu Google Play. Tu tkwi zysk. Co do ilosci pamieci, Google nastawia sie na chmure i teraz mozesz w niej trzymac muzyke czy zdjecia oraz streamowac filmy, ktore wypozyczy Ci Google. Te 8GB to faktycznie malo dla uzytkownikow, ktorzy maja w planach kilka gier, nawigacje offline czy muzyke bezposrednio na urzadzeniu, ale nie kazdy klient ma takie potrzeby. Z muzyka u nas tez nie jest traficznie bo conajmniej 2 operatorow oferuje dostep do uslug streamingowych, ktore nie pozeraja transferu danych choc darmowe tez nie sa.

 

Musisz tez wziac pod uwage, ze ceny Nexusa o podobnych parametrach do topowych telefonow u innych producentow sa nizsze a to nie jest seria, ktora ma sie sprzedawac w dziesiatkach milionow i robic konkurencje dla partnerow. Telefony Samsunga (poza Nexusem) czy LG (w tym odpowiednik Nexusa 4) maja i calkiem sporo pamieci wbudowanej i czytnik SD. Telefony HTC wystepuja w wersji 64GB choc z dostepnosc kiepska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że są większe wersje Samsunga czy HTC z tym, że ich nigdzie nie ma. Praktycznie wszędzie są sprzedawane wersje 16gb i na tym się oferta kończy... <br /><br />Posted via Tapatalk @ Evo 3D <br /><br />

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio spodobała mi się drukarka 3D. Za dzieciaka marzyło mi się, aby to co widać na ekranie można było dotknąć, "wyciągnąć". Teraz, może nie w 100%, ale jest to możliwe > http://www.youtube.com/results?search_query=3d+printer

Chyba warto zobaczyć

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni, witki mi opadły. Fotografia prasowa wkroczyła na kolejny poziom.

 

http://giznet.pl/olac-fotografow-zdjecia-prasowe-robmy-iphonem/

http://www.wsws.org/en/articles/2013/06/03/sunt-j03.html

 

TL;DR: Chicago Sun-Times wywalił wszystkich etatowych fotografów, a zamiast tego ma w planie przeszkolić dziennikarzy w zakresie fotografii przy użyciu... iPhone'ów.

 

===-=-=---=--=EdiT===-=-=--

Gdyby ktoś się zastanawiał, czemu to jest w tech-topiku.

Ano dlatego, że redakcja tej gazety udowodniła, że dzięki technologii każdy może być profesjonalistą. Cytując mądre słowa z pewnej kreskówki: Jak wszyscy są super, to nikt nie jest.

Edytowane przez m4r
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko, jeszcze nic nie udowodnili. Nakupią tych zgniłych jabłek, zatrudnią hipsterię do obsługi, dostaną trzysta tysięcy fotek żarcia, kibli i trampek, a po tygodniu zadzwonią do wywalonych z hukiem profesjonalnych pstrykaczy z naprawdę dobrymi stawkami.

 

Junior brand manager et consortes nigdy się nie zmienia. Takiemu nie wytłumaczysz, że czujnik analogowy z wyjściem 4-20 mA to nie jest dokładnie to samo, co z wyjściem 0-10 V i nie zadziała plug & play. Świeża sprawa z dzisiaj, kilka tysięcy sztuk złota jak krew w piach na niewłaściwe czujniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

m4r- a myślisz, że u nas jest inaczej? Nawet w bzdurnych lokalnych periodykach pstrykacz pogania z netbookiem i internetem na patyku- bo internet chce wieści natentychmiast i w skrajnych przypadkach- trup nie ostygnie, a relacja już jest. Z rzeszy dobrych reportażystów, zostało dwóch-trzech. Reszta to materiały prasowe przesłane przez czytelników, świadków, zagarnięte od hipsterdzieci i służb porzadkowych...

Przeciętnemu przeżuwaczowi chleba i drukarce przemysłowej do gazet- wszystko jedno, co to za zdjęcie- ma być szybko i maksymalnie dramatycznie. A nie z odrobiną pomyślunku, techniki i starannego dobrania materiału...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja doskonale wiem, że u nas jest tak samo. Sam wysyłałem packshoty robione telefonem, bo nikomu się nie chciało ustawiać lustra, świateł i całej reszty. Tylko że to były zapchajdziury do podglądu projektu, jak prewki z istockphoto, a na końcu klient i tak dostał zdjęcia zrobione tak, jak być robione powinny.

Ale, [ciach!]a, jak będę miał czytać teksty okraszane wieczornymi szumami z telefonu, to ja pieprzę taki biznes - niech te redakcje zdychają czym prędzej.

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zły moderator pozamykał nam spamownię Dołączona grafika więc zapytam tutaj:

 

Instytucja w której pracuję potrzebuje zabezpieczyć na dwa miesiące małą scenę z amelinum ustawioną w  ciemnym parku. Nieopodal mamy ochroniarzy, ale potrzebny jest podgląd na sytuację żeby wiedzieli kiedy ktoś się tam kręci i mogli atakować. Potrzeba więc kamery ustawionej w bardzo ciemnym miejscu która ma przesyłać nocą obraz na tyle tyko wyraźny żeby było widać że jakiś człowiek tam się kręci a jednocześnie maksymalnie tanią. System może być analogowy - bez różnicy, liczy się tylko cena i możliwość odróżnienia nocą przez ochroniarza człowieka od przypadkowego kota/psa/wiewiórki. Czy tanie (do 500-600 zł) kamerki analogowe ze sklepów internetowych w połączeniu powiedzmy z dwoma reflektorami IR dadzą radę wykonać taką robotę? Ktokolwiek biegły w temacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałem w akcji Tp Linka TL-SC3171 (właściwie to bezprzewodową, ale to ten sam pies), tyle, że miała dodatkowe dwa oświetlacze tego typu (realnie zasięg podziel sobie przez 2) i było to nawet całkiem zgrabnie ustawione. 

Pytanie, jak wielki obszar, jak wielka scena ? Ja widziałem to na podwójnym podjeździe (wraz z garażem) i mogę polecić (chociaż nie wiem czy te oświetlenie to dokładnie takie).  

Edytowane przez MaciekCi
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, jak wielki obszar, jak wielka scena ? Ja widziałem to na podwójnym podjeździe (wraz z garażem) i mogę polecić (chociaż nie wiem czy te oświetlenie to dokładnie takie).  

Dołączona grafika

 

Kamera byłaby zawieszona na słupie gdzieś nieopodal.

 

Oczywiście kiedy scena jest nieużywana, dach zjeżdża na dół i całość jest dość niska podczas nocowania.

Edytowane przez KHOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z palcem w nosie powinno dać radę, tylko jeszcze zastanowiłbym się, czy oświetlenia IR nie dać kulistego gdzieś na górze tych słupów. Tudzież zwykłej lampy 500W za 19,99pln , bardzo by przeszkadzało, że oświetla ? Powinno być miodzio. 

 

Dołączona grafika

Edytowane przez MaciekCi
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu? Wbrew pozorom będę bronił designu od strony technicznej 

Dołączona grafika

 

Dla mnie jest to bardzo mądre rozplanowanie przestrzeni dla chłodzenia. 2x 180mm ( dół i góra ) + filtry i ogromna powierzchnia radiatora zamiast skrzynki z ductami dla wentylatorów. Jedynym minusem jak dla mnie jest panel wejść z gniazdkiem kabla zasilania zamiast małej wtyczki do zewnętrznego zasilacza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam patent na zasilanie. Dziwi mnie, że nie ukradli tego pomysłu Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

Martwi mnie za to jeszcze jedna rzecz... Nie ma białego!!111jeden

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za-je-bi-ste! Czekałem i nie raz ze znajomymi dyskutowałem na taki temat, kiedy ktoś mądry zmieni budowę PC na sprawniejszą, właśnie w taki lub podobny sposób. Szkoda, że tym mądrym okazało się Apple... Jeżeli zwykła architektura nie podąży w podobnym kierunku w ciągu najbliższych paru lat, z chęcią przesiądę się na takiego Maca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu? Wbrew pozorom będę bronił designu od strony technicznej 

Dokładnie tak samo, w pierwszej chwili pomyślałem "co to za stwór", ale potem, jak zobaczyłem kwestię wentylacji... brawa. Rzadkość dla Apple'a. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...