Prognozy Zagrożeń Komputerowych W 2010 Roku

[brokk]

W necie pełno ostatnio info o tym co nas czeka w nowym roku w kwestii bezpieczeństwa komputerowego. Sporo prognoz dotyczy wzrostu fałszywych av, trojanów bankowych, botów. Należy też spodziewać się jeszcze większej liczby ataków na W7 i Maca niż dotychczas.

Wygląda na to że z kolei w kwestii zabezpieczeń cloud computing ma szansę się na stałe zadomowić. Producenci softu av, którzy nie wykorzystają tej technologii pewnie przestaną się liczyć na rynku. Ale z drugiej strony na to patrząc nie trudno jest domyślić się że wywoła to lawinę jeszcze większej liczby zagrożeń.

W związku z nadchodzącymi mistrzostwami świata w piłce nożnej w RPA możemy spodziewać się znacznych ilości złośliwego oprogramowania związanego z tym wydarzeniem: ofert sprzedaży fałszywych biletów, spamu, itp.

W wreszcie na koniec, termin „cyberwojna” stanie się powszechny i nikogo nie powinien dziwić fakt, że możemy spodziewać się kolejnych ataków na tle politycznym…

 

 

Zapraszam do dyskusji, jeśli tylko ktoś ma coś ważnego do powiedzenia w tym temacie, mile widziane wszelkie dodatkowe info.

[ULLISSES]

Czyli generalnie nic nowego. Jak zwykle ucierpią użytkownicy P2P czy ogólnie rzecz biorąc mało rozgarnięci użytkownicy komputerów.

 

W7 na chwilę obecną jest twierdzą niemal nie do ruszenia. Jeśli ktoś będzie na bieżąco łatał system i korzystał z czegoś innego niż IE (które będzie głównym celem ataków), to raczej nic mu nie grozi.

 

Kolejny raz można tylko powtórzyć, że lepiej zapobiegać niż leczyć, a od 10 antywirusów lepszy jest jeden świadomy użytkownik.

[brokk]

Dokładnie tak, zgadzam się. Ale przyznasz mi chyba rację że jeśli coś jest nie do zdobycia to tym bardziej wyzwala chęć aby to mieć. Czyli W7 będzie i tak atakowany a z jakim skutkiem to się przekonamy...

No i oczywiście świadomy, rozważny użtkownik to skarb, ale wygodniej jednak korzystać z netu mając świadomość że w tle pracuje sobie mały strażnik który sporo może, tak jakby co...

[ULLISSES]

Windows 7 wraz z ograniczeniami uprawnień dla użytkowników, znacznie zwiększa bezpieczeństwo systemu. To krok, na który w pełni zdecydowano się dopiero w Windows 7. W Vista też to było, ale nie do końca działało tak jak trzeba. Dla porównania Linux ma to chyba od samego początku.

 

Gdyby XP odpowiednio ustawić, również staje się znacznie bardziej odporny. Aby nie wykładać pustej teorii, to opowiem test przeprowadzony przeze mnie nie dalej jak dzisiaj.

 

Ponieważ piszę programik do ochrony systemu przed prostymi szkodnikami, pobrałem sobie z Sieci przypadkowo znalezionego robaka (btw: piekielnie ciężko znaleźć w Sieci robaka, gdy się go potrzebuje). Odpalając na typowo ustawionym XP (użytkownik z prawami administratora), robak sieje zniszczenie i po 5 sekundach niewiele można zrobić poza próbą wylogowania się.

 

Gdy jednak odwzorowałem zabezpieczenia z Linuxa - logujemy się na prawach użytkownika, nie mamy dostępu do katalogu głównego dysku systemowego (czyli C: - dobrze zrobić to samo dla pozostałych partycji) oraz dostępu do zapisu w folderze Windows (bo obecne programy zwykle ich nie potrzebują), sytuacja zmienia się diametralnie. Robak po sekundzie od uruchomienia wywala błąd i sam się wyłącza. Do posprzątania pozostaje nam tylko kilkanaście jego nieszkodliwych kopii w folderze domowym użytkownika oraz przywrócenie kilku ustawień rejestru.

 

Nie trudno się domyślić, że ustawienie odpowiednio uprawnień do rejestru także dało by kolejne ulepszenia w bezpieczeństwie. Wtedy wszelkie AMVO.exe (czy inne autorun.inf) mogą nam skoczyć bez antywirusów itp.

[SGJ]

W Vista też to było, ale nie do końca działało tak jak trzeba.

Działało dokładnie tak samo. Edytowane 29 Grudnia 2009 przez SGJ

[ULLISSES]

Tylko domyślnie było bardziej natrętne. ;]

[SGJ]

I dobrze, przez 3 lata wymusiło to w koncu lekkie zmiany podczas pisania oprogramowania.