Skocz do zawartości
qhash

Wirtualizacja

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do rozbudowania i zwirtualizowania serwera, którym się opiekuję. W gre wchodzą te 3 rozwiązania (jako tako coś o nich wiem).

 

Teraz tak:

 

1.zdecydowanie nie chcę wirtualizacji od MS - raz że systemem 0 jest MS Server, dwa że są problemy z snapshotami, trzy - zarządzanie jest cieżkie. Czy są jakieś gigantyczne '+' tego rozwiązania, które z balansowałyby mi w/w braki.

MS VirtualServer byłby też darmowy,co na pewno jest +.

 

2. Oracle VM - najmniej to znam, ale system 0 to RedHat, dużo dokumentacji, dobre zarządzanie, darmowe.

 

3.VMWare - system zero linux, dużo dokumentacji, bardzo dobre zarządzanie, wiela tutoriali, chyba najbardziej popularne rozwiązanie. Minus - cena.

 

Z takiej wyliczanki wynika, ze najlepiej dla mnie będzie używać Oracle VM. Może ktoś miałby coś do dodania co rozjaśniłoby trochę sytuację?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Jaki system operacyjny będzie chodził na wirtualce?

2. Czy system do zwirtualizowania to serwer bazodanowy, aplikacyjny czy może plikowy?

2. Czy na serwerze będzie więcej niż jedna wirtualka?

3. Co chcesz uzyskać poprzez wirtualizację?

 

W firmie w której pracuję zajmuję się 3 serwerami z Microsoft Hyper-V Server R2(darmowe). Stoi sobie na tym zwirtualizowana farma serwerów erminalnowych na Win 2k8, Serwer OCS, klika serwerów aplikacyjnych na potrzeby aplikacji biznesowej i wszystko działa po odpowiednim skonfigurowaniu.

 

Jeśli ciągle masz wstręt do M$ to możesz jeszcze przyjżeć się darmowemu Citrix Xen Server 5.5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Jaki system operacyjny będzie chodził na wirtualce?

2. Czy system do zwirtualizowania to serwer bazodanowy, aplikacyjny czy może plikowy?

2. Czy na serwerze będzie więcej niż jedna wirtualka?

3. Co chcesz uzyskać poprzez wirtualizację?

 

W firmie w której pracuję zajmuję się 3 serwerami z Microsoft Hyper-V Server R2(darmowe). Stoi sobie na tym zwirtualizowana farma serwerów erminalnowych na Win 2k8, Serwer OCS, klika serwerów aplikacyjnych na potrzeby aplikacji biznesowej i wszystko działa po odpowiednim skonfigurowaniu.

 

Jeśli ciągle masz wstręt do M$ to możesz jeszcze przyjżeć się darmowemu Citrix Xen Server 5.5

No czytam i czytam i jest problem. Mam jedną maszynę HP DL120 2cores 8GB RAM, 2x250GBHDD, 2xLAN. Mam router/kontroler MSM710, którym obecnie zarządzam siecią, ale to nie jest dobre rozwiązanie.

Na tej maszynie musi chodzić:

-Windows Server 2008 + Exchange 2008 + office serwer + www

-debian jako kontroler ruchu w sieci, router, blokowanie stron, itp.

-serwer plików

-w przyszłości serwer bazodanowy

 

Teraz do Oracla potrzebuje maszyny, na której zainstalowany będzie manager (czyli muszę poskładać coś do pracy 24/7). W zasadzie mógłbym tu zrobić serwer plików,bo przestreń dyskowa w RAID będzie znacznie tańsza, a ja jeszcze nie potrzebuję maksymalnie profesjonalnego rozwiązania.

czy do Microsoft Hyper-V Server R2 potrzebuje dodatkowej maszyny pod managera? Jak to jest w VMware?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy takim zapotrzebowaniu niestety kolejny serwer do zakupu. Wirtualizacja Ci nie pomoże ponieważ wszystko zdechnie na procesorze oraz dyskach i będzie przeklinać ją. Jak chcesz coś więcej to napisz na PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki za odkopywanie, ale mam jedno pytanie - po co takie rozbicie sztuczne na serwery ? Po co ten exchange i serwer www pod windą ?

Wszystko można uruchomić za darmo pod debianem bez potrzeby kupowania kolejnej maszyny, z użyciem dedykowanych linuksowych programów ? Serwer plików i bazodanowy również pod linuksem, chyba że ktoś potrzebuje koniecznie MsSQL, ale z tego co piszesz to dopiero w przyszłości więc spokojnie można się ukierunkować na rozwiązania opensource.

Ja te wszystkie usługi (www, email, ftp, poczta, samba, około 20 witryn, ponad 1tyś kąt email, duże aplikacje działające na apache tomcat) mam u siebie odpalone na podobnej/słabszej maszynie i serwer więcej odpoczywa niż działa - obciążenie procków rzadko kiedy przekracza 10%, 4 gb ram wykorzystane może w 50%, dyski śpią (raid 5 na 5xcheetah 10k.7), ale u mnie działa to wszystko na jednej maszynie, z wydzieleniem mniej stabilnych aplikacji w izolowane środowiska chroot.

 

Inny serwer postawiony na p4 3.0 z 1 gb ram, obsługuje pocztę email dla zewnętrznej firmy, i daje radę bez problemu, mimo iż dziennie odrzuca jakieś 15 tys niechcianych wiadomości (wszystkie musi najpierw przefiltrować).

 

Ładując się w wirtualizację to rzeczywiście szybko okaże się ze maszyna jest za słaba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz sobie to zainstalować na ESXi który jest za friko.

 

Generalnie na markowym serwerze nie powinno być problemów z kompatybilnością.

 

Jaki tam chcesz mieć ruch? Jeśli chcesz tam wrzucać Exchange'a i serwer plików a do tego jeszcze jakiś DB Engine to musisz rozbudować zasoby dyskowe bo zdechniesz na IOPSach.

 

IGI: jednak Exchange jest ciut wygodniejszy od rozwiązań darmowych, przy których jednak trzeba się narobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Możesz sobie to zainstalować na ESXi który jest za friko.

 

Generalnie na markowym serwerze nie powinno być problemów z kompatybilnością.

 

Jaki tam chcesz mieć ruch? Jeśli chcesz tam wrzucać Exchange'a i serwer plików a do tego jeszcze jakiś DB Engine to musisz rozbudować zasoby dyskowe bo zdechniesz na IOPSach.

 

IGI: jednak Exchange jest ciut wygodniejszy od rozwiązań darmowych, przy których jednak trzeba się narobić.

 

Z całym szacunkiem panie Paranoik:

Exchange to SYF - ma więcej błędów niż "ustawa przewiduuje"

- ma problemy z synchronizacją danych e-mail

- ma poroblemy z dostarczaniem wiadomości do osób "nieobecnych"

- ma problemy z .... poprostu łącznością

POSTFIX też ma problemy... tyle że jest DARMOWY... i w 100% konfigurowalny.

 

Czasy się zmieniają - chyba nikt obecnie nie korzysta z Exchange - o ile ma taką możlwość...

(niektóre "biedne" firmy wciąż tak - ale to efekt niezrozumienia problemu przez "krawaty" - co paradoksalnie jest zroumiałe...)

 

Większość Największych firm na świecie korzytsta z Oracle DB -> zarówno dla poczty jak i do magazynowania informacji finansowych....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem panie Paranoik:

Exchange to SYF - ma więcej błędów niż "ustawa przewiduuje"

- ma problemy z synchronizacją danych e-mail

- ma poroblemy z dostarczaniem wiadomości do osób "nieobecnych"

- ma problemy z .... poprostu łącznością

POSTFIX też ma problemy... tyle że jest DARMOWY... i w 100% konfigurowalny.

 

Czasy się zmieniają - chyba nikt obecnie nie korzysta z Exchange - o ile ma taką możlwość...

(niektóre "biedne" firmy wciąż tak - ale to efekt niezrozumienia problemu przez "krawaty" - co paradoksalnie jest zroumiałe...)

 

Większość Największych firm na świecie korzytsta z Oracle DB -> zarówno dla poczty jak i do magazynowania informacji finansowych....

 

Wracam do tematu (odkopuje własny wątek ;) ), przynajmniej jeśli chodzi o rozwiązanie pocztowe. Na razie korzystamy z zewnętrznego operatora pocztowego i www, ale będziemy to przenosić do siebie. Exchange i MS Server jest o tyle fajny, że razem z licencjami na windowsy i office'y i CRMy i Visio i inne, mamy licencję z MAPSa za niecały 1000 zł rocznie. Stąd moje zainteresowanie maksymalnym wykorzystaniem tej technologii. W zaprzyjaźnionej firmie, która pisze oprogramowanie na .NETcie, wszystko stoi na Exchange 2007, albo już chyba nawet na nowszym, mają dwie lokalizacje, USA i Polska, 100+ ludków i wszystko śmiga- tyle że bez wirtualizacji. Po przeczytaniu Twojego postu i zapytania o w/w problemy, nie stwierdzono, poza tym że DC kontroler musi chodzić na osobnym kompie/wirtualnej maszynie od serwera Exchange. Jedyny problem to masakryczna ilość czasu, która poświęcili na konfigurację tego systemu, ale że mi pomogą, to u mnie to potrwa krócej. Jakbyś porówna stopień komplikacji i czasochłonność konfiguracji na POSTFIXie?

 

Generalnie zastanawiam się czy na mojej maszynie - XEON 3440, 4GB ram(bedize 8gB), dyskach SATA a więc nie prędkich, nie stawiać maszyny linuxowej z samba pod fileserver,www,pocztą,vpn'em (ale to mam nadzieje HW rowiąże mi MSR, którego zamówiłem) bo chyba domeny w ogóle przez najbliższe 2 lata nie będę potrzebować). Nie jestem linuxowy motaczem, ale zostane być może, tylko się zastanawiam nad dystrybucją, albo ewentualnie nad postawieniem jakiegoś darmowego VM managera ESXi np. który nie zeżre dużo zasobów i postawienia tej linuxowej maszyny na tym, a jak będzie trzeba to dostawienie Windows Servera jak bardzo będzie trzeba to wymiana serwera i wtedy przeniesienie systemu to będzie jedynie przeniesienie maszyny wirtualnej z jednego fizycznego serwera na drugi. A jak się nie zdarzy, to zawsze będe mógł sobie oppalić jakiegoś VMa do testów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Wirtualizacja:

Z mojego doświadczenia wynika, że:

- winblows chodzi szybciej na wirtualu pod linuxem niż jako "system zero" :lol: Oczywiście nie mówię o efektach graficznych, bo tu wciąż jeszcze jest sporo do zrobienia. Wszystko, co intensywnie wykorzystuje systemy dyskowe (bazy danych) skorzysta na takim rozwiązaniu o ile: a) mamy sprzętową wirtualizację b) po odpaleniu wirtuala(ów) zostaje ~512MB-1GB wolnego RAM. NTFS poprostu nie nadaje się do niczego, dlatego dzięki cache hosta i perfekcyjnemu kolejkowaniu zadań zaczyna to przypominać komputer ;) (tym bardziej że przymierzasz się do SATA). Zresztą spróbuj sam - postawienie np. virtualboxa to łatwizna i bez żadnych tweaków na dzień dobry widać efekty (np start i zamykanie systemu - nawet 10x szybciej).

- winblows nie potrafi wykorzystać równoległych połączeń sieciowych (tzn, niby potrafi tylko że można dostać k..wicy jak zaczyna się sypać) -> pod linuxem to pikuś, działa perfekcyjnie + mamy do dyspozycji maskaradę i iptables, niewidoczne z poziomu windy.

- winblows nic nie loguje - to, co MS nazywa logami systemowymi to jakiś żart.

 

poczta: jak już masz wydawać pieniądze, to lepiej postaw Domino server IBM'a. Nie wiem ile to teraz kosztuje, ale kiedyś pracowałem na tym przez 3 lata - nie ma porównania do exchange.

Postfix jest ok, ale tak na prawdę pytanie brzmi: zamierzasz się uczyć od zera nowego softu?

Konfig podstawowy jest łatwy, łatwiejszy od Ex i Domino.

Samba jest banalnie prosta i stabilna + ma dobre i łatwe "winblows-like" graficzne narzędzia konfiguracyjne.

Edytowane przez tomazzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o samą maszynę wirtualną to VMWare to program do wirtualizacji stacji roboczych. Nie nadaje się pod serwer.

 

Oracle VM to nic innego jak Xen.

 

Jeżeli chodzi o wirtualizację serwerów, to wybór jest właśnie między Xen, a KVM (którego popularność rośnie).

Wygląda na to, że KVM jest szybszy - sznurek.

Jednak samemu musisz sprawdzić, które rozwiązanie lepiej będzie Ci służyć.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę na przyczepkę ale to jedyny temat na forum gdzie padł wyraz ESXi ;) Mam mały problem ze swoją maszyną na ESXi v4.1.0 od jakiegoś czasu maszyny wirtualne mi się (z braku lepszego wyrazu) przycinają, objawy są następujące dosłownie z zegarkiem w ręku co kilka minut maszyna zalicza lekkie przycięcie na kilka sekund i wraca do normalnej pracy taka sytuacja ma miejsce cały czas, nie muszę chyba wspominać jakie to jest uciążliwe dla użytkowników na końcówkach. Co ciekawe problem dotyczy chyba tylko maszyn postawionych na Windows, np. na SLES wydaje się nie dotknięty tym problemem. Próbowałem tworzyć nowe maszyny na różnych wersjach systemu Microsoft'a np Windows XP/XP-64bit/2003/2003-64bit i na każdej to samo, zmiany ustawień przydzielonych zasobów również nie mają wpływu na problem. Mam kilka programów co muszą pracować na Windows i stąd wielki problem. Za jakąkolwiek poradę w temacie byłbym bardzo wdzięczny ! ;)

Edytowane przez Mardok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę na przyczepkę ale to jedyny temat na forum gdzie padł wyraz ESXi ;) Mam mały problem ze swoją maszyną na ESXi v4.1.0 od jakiegoś czasu maszyny wirtualne mi się (z braku lepszego wyrazu) przycinają, objawy są następujące dosłownie z zegarkiem w ręku co kilka minut maszyna zalicza lekkie przycięcie na kilka sekund i wraca do normalnej pracy taka sytuacja ma miejsce cały czas, nie muszę chyba wspominać jakie to jest uciążliwe dla użytkowników na końcówkach. Co ciekawe problem dotyczy chyba tylko maszyn postawionych na Windows, np. na SLES wydaje się nie dotknięty tym problemem. Próbowałem tworzyć nowe maszyny na różnych wersjach systemu Microsoft'a np Windows XP/XP-64bit/2003/2003-64bit i na każdej to samo, zmiany ustawień przydzielonych zasobów również nie mają wpływu na problem. Mam kilka programów co muszą pracować na Windows i stąd wielki problem. Za jakąkolwiek poradę w temacie byłbym bardzo wdzięczny ! ;)

 

Pewnie za późno - ale jakie masz dyski jaki kontroler, jak skonfigurowane? Co chodzi na tych maszynach?

Moim zdainem wychodzą niedobory w wydajności dysków/kontrolera.

U siebie bez wirtualizacji po rozroście się klientów miałem codziennie o tej samej godzinie mega zamułkę gdzie po prostu zatykały się dyski przy operacjach I/O.

Jedna z aplikacji przeprowadzała cyklicznie jakieś mega operacje na bazie danych... Powodowało to szybkie rośnięcie load average do parametrów w stylu 200 procesów w kolejce gdzie wcześniej nigdy nawet takiego obciążenia nie widziałem na oczy.

 

Pomogła częściowo optymalizacja serwera baz i samej bazy danych, wywalenie zbędnych śmieci, optymalizacja tabel itd, choć i tak powoli trzeba sie szykować na wymianę serwera na wydajniejszy. Niestety raid5 przy wielu operacjach I/O pokazuje swoje niedostatki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...