Skocz do zawartości
Gość KOzi]K[

Praca Magisterska:d

Rekomendowane odpowiedzi

Gość KOzi]K[

Witam,

zabieram się za pisanie pracki magisterskiej jednak chciałbym to zrobić od razu na poważnie i porządnie. Ma może ktoś ebooka jak to ma wyglądać albo jakąś pracę którą sam napisał?.

 

A może ktoś ma materiały na temat kompozytów albo wie gdzie coś takiego można znaleźć?. Włókna szklane, węglowe, aramidowe itp?.

 

Dzięki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zabieram się za pisanie pracki magisterskiej jednak chciałbym to zrobić od razu na poważnie i porządnie. Ma może ktoś ebooka jak to ma wyglądać albo jakąś pracę którą sam napisał?.

ebooka nie mam niestety. 

 

 

Zasady: 

 

-czcionka 12p

 

-odstęp między wierszami 1,5 (standartowo jest 1,0)

 

-rysunki ilusttracje schematy podpisujesz pod obrazkiem np. Rys. 13. [10] Podpis (bez podziału na rozdziały czyli w rozdziale 1 masz 5sztuk to na poczatku rozdzialu 2go jest rys. 6.). Po podpisie w nawiasie kwadratowym źródło z bibliografi powinno być

 

-tabelki są podpisywane u góry, Tab. 1. opis [10] Po podpisie w nawiasie kwadratowym źródło z bibliografi powinno być

 

Podpisy i tableki moga być mniejszą czcionką robione (mniej miejsca zajmują)

 

W tekście możesz zaznaczyć odnosnik że takie i takie dane znajdują się na rysunku/tabeli nr xx. 

 

Bibliografia: 

 

-dla normalnych książek: autor, tytuł, wydawnictwo i rok wydania, 

 

-źródła internetowe: adres strony (niekoniecznie dokładny adres), + rok ściągnięcia materiałów

 

-pdf'y tak samo jak książki

 

-wykłady: nazwa przedmiotu, prowadzący i rok (wykłady tez są aktualizowane)

 

W tekscie na końcu np pewnego fragmentu teksu z jednej pozycji na samam końcu po kropce dajesz w nawiasie kwadratowym numer pozycji z bibliografi. np tekst. [10]

 

Rozdziały: 

 

schemat jest taki mniej wiecej: 

 

wstęp, 

 

1. test jakis tam 

 

2. rozdział głowny 

 

2.1. 

 

2.1.2. 

 

.....

 

6. Podsumowanie 

 

7. Wnioski

 

Bibliografia 

 

Dodatkowo mogą jeszcze być spis wzorów, spis norm

 

 

 

 

Parę rad: 

 

1. Zrób dobry plan pracy, ułatwia bardzo mocno pracę)

 

2. Rób back upy!!!!!!!!!!!! (ustaw w wordzie zapisywanie co 1minute, parę razy mi to uratowało 4ry litery)

 

3. nie zaczynaj od wstępu, tylko od rozdziałow które się łatwo i lekko pisze. 

 

 

 

 

BTW jaki temat pracy i uczelnia :>

 

W razie czego pisz na PM albo w temacie. 

 

Jestem w trakcie pisania  inżynierki więc jestem w temacie :] 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zabieram się za pisanie pracki magisterskiej jednak chciałbym to zrobić od razu na poważnie i porządnie. Ma może ktoś ebooka jak to ma wyglądać albo jakąś pracę którą sam napisał?.

 

A może ktoś ma materiały na temat kompozytów albo wie gdzie coś takiego można znaleźć?. Włókna szklane, węglowe, aramidowe itp?.

 

Dzięki za pomoc.

Idź po prostu na seminarium tam się wszystkiego dowiesz. U mnie dodatkowo dawali na kartce info jak to ma wyglądać od strony technicznej, czcionki, strona tytułowa, ilość egzemplarzy i inne rzeczy.

/facepalm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mib pożyteczne rady. Zapomniałeś o jednej :wink: Niech porozmawia z promotorem czego ten oczekuję. Zarówno pod kątem zawartości jak i szaty :) Oczywiście w pierwszej kolejności zacznij od planu i skonfrontuj go z promotorem (może sam podsunie Ci pewne pomysły). Jak już masz plan to zacznij od wstępu, no chyba, że praca czysto teoretyczna wtenczas wypełniaj podrozdziały od najłatwiejszego :) Lista tych odnośników podanych przez mib'a trochę dziwna (chociaż może wiele się zmieniło od kiedy sam pisałem). Za moich czasów to tylko i wyłącznie książki i publikację. Jak podajesz strony internetowe to nie wiem jakie, ale muszą być jakieś bardzo wiarygodne (np. taka wikipedia odpada) :) pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pogadaj z promotorem, co by Ci pokazał jakieś wybrane prace, które były opracowywane wcześniej. Zazwyczaj mają jakieś "perełki" do wglądu. Powinien się zgodzić - dla niego i dla Ciebie mniej roboty.

W kazdym razie u mnie na uczelni nie było takiego problemu. Inzynierka napisana, obrona w czwartek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KOzi]K[

:)

Dzięki za porady. Dostałem nawet ebooki autorstwa Miodka (bardzo pomocne).

 

Odnośnie pracki to mam obmyślone już co i jak ma być.

Pracę zacząć chcę od wstępu teoretycznego, następnie badania i obliczenia, podsumowanie i na końcu wstęp.

Jestem w trakcie tworzenia kompozytów, które niestety tworzy się około 2dni jeden a potrzebuje 10:D. Czyli miesiąc czasu same robótki ręczne. Po otrzymaniu 10 elementów idzie to na wycięcie wodne. Jako że praca ma na celu rozwianie wątpliwości który z kompozytów najlepiej nada się na poszycia silników śmigłowców które latają w Iraku. Najlepsze pochłonięcie energii pocisku itp.

Tak że będę strzelał z przyłożenia i badał kamerką, która daje przy rozdzielczości 320x240 1mln klatek, prędkość wejścia i wyjścia z materiału. Potem z prędkości wyliczam energię i troszkę śmiesznych wzorków związanych z działaniem sił na te materiały.

Ogólnie temat dość ciekawy tylko strasznie dużo ganiania między trzema wydziałami bo niestety kamera, broń i zakład w którym robię pracę są oddzielnymi instytutami:E.

 

Szkoda że wstęp jest tak nużący i trudno dostępny w polskiej literaturze. Niestety angielski jak jest nauczany w Polsce zdecydowanie nie wystarczy do wnikliwego i sensownego tłumaczenia dokumentacji:D. Niestety będę zmuszony do sięgania po literaturę obcą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie pracki to mam obmyślone już co i jak ma być. 

Pracę zacząć chcę od wstępu teoretycznego, następnie badania i obliczenia, podsumowanie i na końcu wstęp.

Jestem w trakcie tworzenia kompozytów, które niestety tworzy się około 2dni jeden a potrzebuje 10:D. Czyli miesiąc czasu same robótki ręczne. Po otrzymaniu 10 elementów idzie to na wycięcie wodne. Jako że praca ma na celu rozwianie wątpliwości który z kompozytów najlepiej nada się na poszycia silników śmigłowców które latają w Iraku. Najlepsze pochłonięcie energii pocisku itp.

Tak że będę strzelał z przyłożenia i badał kamerką, która daje przy rozdzielczości 320x240 1mln klatek, prędkość wejścia i wyjścia z materiału. Potem z prędkości wyliczam energię i troszkę śmiesznych wzorków związanych z działaniem sił na te materiały.

Ogólnie temat dość ciekawy tylko strasznie dużo ganiania między trzema wydziałami bo niestety kamera, broń i zakład w którym robię pracę są oddzielnymi instytutami:E.

Nieźle się zapowiada. Praca badawcza a nie nudne CTRL + C, CTRL +V. 

 

 

Szkoda że wstęp jest tak nużący i trudno dostępny w polskiej literaturze. Niestety angielski jak jest nauczany w Polsce zdecydowanie nie wystarczy do wnikliwego i sensownego tłumaczenia dokumentacji:D. Niestety będę zmuszony do sięgania po literaturę obcą. 

Taaa też mam ten sam problem, o silnikach dwupaliwowych, gazowych jest bardzo niewiele w ojczystym języku, więc niestety tłumaczenie z materiałow producentów i nic de facto więcej. Nie mówiąc o trudnościach w pozyskaniu materiałow.

 

 

 

Literatura prawie tylko po angielsku, polskich opracowań niewiele, dodatkowo latam sobie po firmach i zakładach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KOzi]K[

Tak o to chodziło. Nie chciałem babrać się w teorii i pustym liczeniu do szuflady:). Niestety trochę więcej mi czasu zejdzie niż myślałem:).

 

Ja się dopiero nie dawno dowiedziałem że są dwa miejsca gdzie są prowadzone obliczenia w Polsce na ten temat.

W dziale prototypów w instytucie prototypów i w zakładzie mechanicznym na wacie ale tam jest teoretyczne rozważanie tylko a nie badanie próbek... beka:D.

Pięcio warstwowy kompozyt liczy się ponad tydzień w programach do analizy na uczelni ale są to już bardzo dokładne badania. Mam nadzieje że u mnie przy metodach uproszczonych w jeden dzień z jednym się wyrobie. Niestety jeśli coś źle wprowadzone np o jedno 0 to dopiero po zakończeniu wyliczeń się dowiem:D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Kaeres później mamy całe rzesze "magistrów" na zmywakach w Anglii...

Ja sobie wypraszam dobra :P 

 

 

Nie po to zapierniczam któryś roczek kończąc 2gi kierunek na pięknej uczelni zwanej Politechniką Gdańską aby zapierniczać na zmywaku w Anglii, jak już to kierunek Norwegia  i niekoniecznie zmywak. :] 

 

A co do tematu kto pyta nie błądzi :] 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do tematu kto pyta nie błądzi :] 

Ale przecież takie pytania to się zadaje promotorowi, ew. uczelnie powinna dostarczyć informacji jakie wymagania ma spełniać praca pod względem oprawy, że tak ją nazwę graficznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak już to kierunek Norwegia i niekoniecznie zmywak. :]

A myślisz, że Ci co do GB wyjechali to z założeniem na zmywak?? Sporo "magisterów" pojechalo na latwy zarobek, a tylko nielicznym udalo sie zdobyc godziwa posade.

Pomijam, ze spora czesc pojechala 4 fun. Zarobic, przepic i troche przywiezc do kraju. Ale to nie tylko GB tak dziala na ludzi. Znam identyczne przypadki z Austrii/Niemiec/Wloch... Smutne acz prawdziwe;/

Edytowane przez TheNaturaT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A myślisz, że Ci co do GB wyjechali to z założeniem na zmywak?? Sporo "magisterów" pojechalo na latwy zarobek, a tylko nielicznym udalo sie zdobyc godziwa posade.

Pomijam, ze spora czesc pojechala 4 fun. Zarobic, przepic i troche przywiezc do kraju. Ale to nie tylko GB tak dziala na ludzi. Znam identyczne przypadki z Austrii/Niemiec/Wloch... Smutne acz prawdziwe;/

Magister magistrowi nie równy. 

 

Jednak po polibudzie w pewnych rejonach masz większe szanse niż np po socjologi albo zarządzaniu. 

 

 

Niektórzy pojechałi tak jak piszesz na zmywak, na pewno bym tego nie zrobił w tej chwili,a będąc na studiach to czemu nie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KOzi]K[

Szczerze to pojęcia nie mam o co chodzi ludziom z tym internetem... myśli ktoś że będę leciał do usa po to żeby w bibliotece książkę poczytać?. Niestety są tematy na które nie ma literatury bowiem temat jest nowy i rzadko spotykany.

Po prostu z niektórymi nie porozmawiam ale nie potrzeba mi znajomość z takimi osobami które traktują drugich z góry.

 

Szkoda że niektórzy zachowują się tak jakby pozjadali rozumy ale widzę że niestety niby młodzi a już mają myślenie spaczone. Co takiego złego w internecie?. Skąd wyciągnąć artykuły zagraniczne, skrypty innych uczelni, prezentacje?.

Cieszę się że ktoś może wpisać sobie 150pozycji w bibliografii i nie wie co jest 140 ale przecież nikt nie odważy się go zapytać z tematyki reszty.

 

Pozdrowienia dla magistrów i doktorków którzy szybciutko i samodzielnie popisali swoje magisterki.

 

Dostałem porady i materiały na pw od ludzi którzy woleli pomóc niż pisać puste słowa w temacie.

Temat można zamknąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak w kwestii wyjaśnienia, ja się tylko odniosłem do Twojego pytania o to jak ma ramowo wyglądać praca...

Materiałów możesz szukać gdzie tam chcesz, twoja brocha, ale nie rozumiem dlaczego narzekasz przecież sam sobie wybrałeś taki temat pracy, z tego co wiem to tematów chyba nie narzucają z góry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież takie pytania to się zadaje promotorowi, ew. uczelnie powinna dostarczyć informacji jakie wymagania ma spełniać praca pod względem oprawy, że tak ją nazwę graficznej.

O zdrowie pyta sie lekarza, a mimo to zawsze znajdzie sie ktos kto spyta o porade na forum czy to ppc czy innym

O porade prawną prawnika, a mimo to zawsze znajdzie sie ktos kto z problemem spyta na forum...

O porade dotyczącą zakupu komputera, można spytac na forum...a mimo to zawsze znajdzie sie ktos kto kupi kompa w MM;]

 

Przyczyn tego stanu rzeczy moze byc kilka, a to promotor nieuchwytny, a to uczelnia kiepska bo slaby przeplyw informacji, a to student chory i nie wychodzi z domu....lub tez poprostu student leciał po łebkach, i nie ma zielonego pojęcia o tym ze na stronie swojej uczelni, danej katedry jest opisane krok po korku jak ma wyglądać oprawa graficzna pracy magisterskiej. A nawet są screeny!

Ten ostatni przyklad to odemnie z PŚ w Gliwicach...połowa ludzi tak zawieszona, a wystarczyło na necie spradzić:)

ale to tylko potwierdza to co powiedział mib: mgr mgr nie równy...:)

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale to tylko potwierdza to co powiedział mib: mgr mgr nie równy...

Bo w tym kraju tytuł "mgr" traci na wartości o ile już w ogóle nie stracił. Każdy praktycznie wali drzwiami i oknami na wszelkiej maści uczelnie, co by tylko "se zdać" i mieć papier. I tak na każdym kierunku macie chyba znajomych, którzy tylko się ślizgają z roku na rok. Pieniądze podatnika zamiast inwestowane w ludzi, którzy mają jakieś predyspozycje, chęci i ambicje - wrzucają w świnkę bez dna.

A później sie naród dziwi ze magistry kebaby sprzedają albo podłogi w "kerfurze" myją.

Fakt faktem - magister magistrowi nie równy... ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo w tym kraju tytuł "mgr" traci na wartości o ile już w ogóle nie stracił. Każdy praktycznie wali drzwiami i oknami na wszelkiej maści uczelnie, co by tylko "se zdać" i mieć papier. I tak na każdym kierunku macie chyba znajomych, którzy tylko się ślizgają z roku na rok. Pieniądze podatnika zamiast inwestowane w ludzi, którzy mają jakieś predyspozycje, chęci i ambicje - wrzucają w świnkę bez dna.

A później sie naród dziwi ze magistry kebaby sprzedają albo podłogi w "kerfurze" myją.

Fakt faktem - magister magistrowi nie równy... ;/

O Stary trafiłeś dzisiaj na bardzo drażliwy temat. 

 

 

Mam na specjalizacji paru delikwentów 900-95% jadą na ściagach zaliczają a k*rwa mać ludzie którzy siedzą i coś umieją nie zaliczają. To mnie tak gigantycznie wkurza że aż szkoda słów. 

 

Miałem ostatnio ciekawą sytuację. Poszedłem z kumplem do kolesia zobaczyć pracę. Widzę że facet leci w narząd męski i punktuje jak chce. W tym momencie słyszę "płacz" kumpla że go żona zabije jak tego nie zda. W tym momencie moja szczęka zleciała do ziemi. Dobrze że koleś się ulotnił bo bym go chyba zabił, ale reprymendę słowno muzyczną dostał. Po prostu dno to mało powiedziane. 

 

Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że coś już wiem na temat studiowania. Jestem na finiszu 2go kierunku. Oba na PG, mgr inż jest inż się robi. Jakość ludzi którzy przychodzą na studia jest słaba. Około 20-25% coś nie coś kuma. Reszta to ściagi albo dno dna i kilometr mułu. Różnica w wieku jest od 2-5lat mniej niż ja mam. Po drodze miałem mała przygodę z pracą. 2/3 ludzi nie widze w zawodzie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że coś już wiem na temat studiowania. Jestem na finiszu 2go kierunku. Oba na PG, mgr inż jest inż się robi. Jakość ludzi którzy przychodzą na studia jest słaba. Około 20-25% coś nie coś kuma. Reszta to ściagi albo dno dna i kilometr mułu. Różnica w wieku jest od 2-5lat mniej niż ja mam. Po drodze miałem mała przygodę z pracą. 2/3 ludzi nie widze w zawodzie. 

Najogrsze jest to ze mam wspolpracownika takiego, kolo niby inż....a IQ 96 (realne) i problemy z wysłowieniem, nie umie czytać rysunków, pierwsza praca...naprawde ciężki przypadek i pewnie z racji niskiego wynagrodzenia jest trzymany.

Jedynie czym sie moze poszczycic to mocna glowa, ktora z akademca wyniósł...

 

ps. wiem ze to wyglada na zasadzie " ta napina się"...ja tam bez winy nie jestem, ale naprawdę koleś po zawodówce u mnie (spedytor mechanik) ma większe pojęcie niż ten inż...i spokojnie mógłby go zamienić...(chociaż pewnie nie bo więcej zarabia)

Niestety, dziś inż. sie nie ceni i tyle...bo inż, mgr , mgr inż moze miec kazdy..

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KOzi]K[

Eh... widzę że tutaj ludzie swoje żale wylewają:D. Zapytać można jednak ludzie wolą napisać żale a nie pomóc jeśli mają pojęcie o temacie.

 

Plan ramowy pracy nie ma na celu powiedzeni mi o co w niej chodzi tylko o estetykę.

Nie wiem czy ktoś teraz powie jeżeli napiszę że dziś byłem na uczelni zwanej Wojskową Akademią Techniczną i dowiedziałem się że uczelnia nie ma wymogów odnośnie estetyki pracy magisterskiej. Ogólne zasady są honorowane czyli czcionka 12 itp.

 

Co do ściągania na uczelni to w ogóle nie wiem o co chodzi. Ktoś tutaj żali się że mniej czy więcej zarabia. Ja nie zamierzam pracować w branży, zajechałem się jak głupi na 4 roku żeby mieć jak najlepsze wyniki oraz żeby być dobrym w tym co mam robić (projektowanie silników lotniczych). Jednak porzuciłem to bo doszedłem do wniosku że po co mam sobie flaki wypruwać i uczyć się jeżeli najlepszą ocenę jaką dostaje to 4, a ktoś kto ściągnie dostanie to samo albo lepiej. Są oczywiście ludzie z pasją którzy widzą w tym siebie i kują jak głupi żeby potem ludzie bezpiecznie mogli podróżować samolotami.

 

Taka mała dygresja.

WAT udzielał na pewnej politechnice w pewnym dużym mieście wykładów i egzamin poprawkowy odbywał się na wykładzie studentów dziennych. Gdy zobaczyliśmy zadania jakie zostały im podane to nie wiedzieliśmy czy to żart czy tragedia. Chłopaczki w moim wieku i starsi, w części pracujący już jakiś czas na płycie lotniska nie potrafili podstaw teoretycznych. Po godzinie wykładowca powiedział że mogą korzystać z książek i notatek żeby tylko się uciszyli i nie gadali...

Wystarczy powiedzieć że nie zaliczył żaden ze "studentów".

Nie chcę tutaj nikogo obrażać ani nie mówię o ich poziomie intelektualnym. Chodzi mi tylko o to że jeżeli ktoś nie podstawi przekształcić paru wzorów i policzyć tego na kalkulatorze to jakim cudem pracuje przy samolotach?. Ja jakoś nie specjalnie piszę się na lot samolotem i nie mówię w domu jak to wygląda od środka bo mamuśka by padła na zawał gdyż młodszy braciszek lata parę razy w roku z Walii. I nie pracuje on na zmywaku tylko studiuje na uniwerku.

Osobiście wole pracować w branży IT i co najwyżej coś zepsuć przy konfiguracji sieci czy serwera niż brać odpowiedzialność za ludzi.

 

p.s

Nie rozumiem co macie do pytania ludzi z forum?. Nie każdy na tym forum jest z branży IT. Ale tak jak napisałem wyżej. Cieszę się że napisaliście szybciutko i bez problemów prace magisterskie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@HeatheN

 

Ja z takim pracowałem w QC prawie rok czasu. Pan inż po zarządzaniu na Oceanotechnice na Pg. Rysunki słabo, inspekcje przez niego przygotowane nie były przygotowane kompletnie. A potem musiałem świecić gałami. Dodatkowo dostawał więcej niż ja zapierniczając niekiedy na 2-3 projektach z milionem problemów. Jedno co robił dobrze to grał na iphonie i ogładał anime ofcoz w robocie............ Żał d*pę ściska. No cóż odszedłem z tej firmy z powodu chęci skończenia studiów. Uważam to za rzecz ważniejszą niż "pare groszy" i mnóstwo stresu nerwów itp. Szkoda gadać. 

 

@KOzi]K[ 

 

Hmmmm silniczki lotnicze coś pieknego :] Kończysz MEiL??:> 

 

Ja się zajmuję silniczkami okrętowymi też fajne graty ;] 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KOzi]K[

Uczelnia: Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie (cywilne)

Kierunek: Mechatronika

Specjalizacja: Samoloty i śmigłowce

Temat pracy: Badanie kompozytów warstwowych (najprawdopodobniej będzie dalszy ciąg tematu w celu sprecyzowaniu tematyki jednak były pewne obawy że nie będę tego podejmował bowiem WAT chce sobie zespół doktorantów zrobić ale to oddzielny temat całkiem. W każdym razie robię coś dla narodu tongue.gif )

 

Odnośnie silników to ukończyłem kursy PART od silników odrzutowych ale raczej nie będę w tym pracował. Albo za poważnie do tego podchodzę albo chcę uniknąć pracy z ludźmi którzy na kacu przychodzą do odpowiedzialnej pracy.

 

p.s

Możesz podesłać jakiś rysunek w cadzie albo pdfie z jakiegoś okrętu?. Chciałbym zobaczyć jak są zbudowane takie silniki.

Są jakieś prace prowadzone w Polsce na ten temat (silniki, optymalizacja wirników itp)?. Chodzi mi coś do większych statków. Bo rozumiem że podwodne statki mają napędy atomowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uczelnia: Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie (cywilne)

Kierunek: Mechatronika

Specjalizacja: Samoloty i śmigłowce

Temat pracy: Badanie kompozytów warstwowych (najprawdopodobniej będzie dalszy ciąg tematu w celu sprecyzowaniu tematyki jednak były pewne obawy że nie będę tego podejmował bowiem WAT chce sobie zespół doktorantów zrobić ale to oddzielny temat całkiem. W każdym razie robię coś dla narodu tongue.gif )

No ciekawie nie powiem :] Przynajmniej konstruktywna praca. TEż taka magisterkę miałem :] Parę ciekawostek wykryłem przy badaniu złaczy spawanych stali o wysokiej grnaicy plastyczności. 

 

Odnośnie silników to ukończyłem kursy PART od silników odrzutowych ale raczej nie będę w tym pracował. Albo za poważnie do tego podchodzę albo chcę uniknąć pracy z ludźmi którzy na kacu przychodzą do odpowiedzialnej pracy.

 

Jakoś turbinowe silniki mnie nie kręcą. 

Aczkolwiek turbinka LM2500 od GE w wersji morskiej to kawał ładnej roboty. Nie mówiąc o ruskich silnikach:] 

 

p.s

Możesz podesłać jakiś rysunek w cadzie albo pdfie z jakiegoś okrętu?. Chciałbym zobaczyć jak są zbudowane takie silniki.

Ja siedzę w silnikach tłokowych niestety tylko. Polecam tą 3445744[/snapback]

Są jakieś prace prowadzone w Polsce na ten temat (silniki, optymalizacja wirników itp)?. Chodzi mi coś do większych statków. Bo rozumiem że podwodne statki mają napędy atomowe.

 

 

O ile wiem to tylko Akademia Marynarki Wojennej robi coś nie coś (diagnostyka), do tego coś się dzieje na Politechnicę Częstochowskiej (silniki dwupaliwowe). Turbiny projektują w PANie w Gdańsku głównie parowe. Produkcja turbin parowych jest w Alstomie w Elbłągu (byłem w tym zakładzie i robi wrażenie niesamowite). Szkoda że się mało dzieje w okrętownictwie, kiedyś Stocznia Gdańska sama robiła silniki. A teraz co nawet Ceglarz pada :(  

 

BTW okręt podwodny a nie statek :P Niekoniecznie atomowy. Szybkoobrotowe diesle z chrapami i silniki elektryczne dają radę. 

 

 

 

PS może by tak zmienić temat na prace magisterskie tematyka i zagadnienia z tym związane. Możnaby się ciekawostek dowiedzieć :] 

Edytowane przez mib

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KOzi]K[

BTW okręt podwodny a nie statek :P Niekoniecznie atomowy. Szybkoobrotowe diesle z chrapami i silniki elektryczne dają radę. 

Przepraszam za nieznajomość nomenklatury:).

 

No to widzę że nie jest tak źle w branży. A jeśli można z ciekawości zapytać jaka mniej więcej jest płaca po okresie przejściowym dla magistra studiów technicznych?. W lotnictwie około 2,5-3,5k w GE np. W ITWL mniej ale też zależy w jakim dziale. Tak że nie za ciekawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za nieznajomość nomenklatury:).

 

No to widzę że nie jest tak źle w branży. A jeśli można z ciekawości zapytać jaka mniej więcej jest płaca po okresie przejściowym dla magistra studiów technicznych?. W lotnictwie około 2,5-3,5k w GE np. W ITWL mniej ale też zależy w jakim dziale. Tak że nie za ciekawie.

Hmmm myślę że podobnie niestety ;/ 

 

 

Jestem ciekaw gdzie ja wyląduje kończąc Systemy energetyczno-napędowe. 

 

W sumie mam dodatkowo 1,5roku na produkcji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KOzi]K[

Ja spróbuję swoich sił we własnej firmie:). Co z tego wyjdzie nie wiem. Biznesplan jest, pomysł też. Teraz tylko czekać aż wszystko załatwię i będzie można wejść na rynek i stawić czoło konkurencji;p.

 

Praca w Orange czeka i mam nadzieje że nie będę żałował zostawiając stanowisko za dwie średnie krajowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja spróbuję swoich sił we własnej firmie:). Co z tego wyjdzie nie wiem. Biznesplan jest, pomysł też. Teraz tylko czekać aż wszystko załatwię i będzie można wejść na rynek i stawić czoło konkurencji;p.

 

Praca w Orange czeka i mam nadzieje że nie będę żałował zostawiając stanowisko za dwie średnie krajowe.

Ja chce iść w branże. Na jakim stanowisku to się okaże :] 

 

 

A czasem też myśle o może firmie albo gdzięś 2gi etat. Kilka pomysłów już mam ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...