Skocz do zawartości
d0nMD

Samochód Tani W Utrzymaniu

Rekomendowane odpowiedzi

Auto fajne, ale mimo wszystko jego koszty eksploatacji nie będą małe. W autach z tym przebiegiem trzeba wymienić ze względu na zużycie eksploatacyjne wiele elementów: łożyska kół, sprzęgło, często przeguby i półosie, powyżej 200kkm często uszczelka pod głowicą, uszczelniacze zaworowe, pompa wody i wspomagania, mnóstwo innych o których ciężko pomyśleć. O ile nadwozie i silnik dadzą radę jeszcze długo pociągnąć, to żeby bezpiecznie tym jeździć trzeba góry części. W większości to elementy eksploatacyjne, jednak wraz z robocizną będzie to bardzo kosztowne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest mi na prawdę obojętne z tym silnikiem.

Jak do tej pory to jeździłem tylko Toyotą Yaris i to z pewnym starszym Panem na siedzeniu obok ;]

 

Wpadło mi w oko pewne S80:

http://otomoto.pl/volvo-s80-s80-170km-idea...-C11275760.html

Silnik bez żadnych turbo no i ten stan "idealny" (mam nadzieję, że można darować sobie " ").

Clio to dobre rozwiązanie dla początkującego ale nie jedyne.

Lepiej kup coś w tym stylu bez turbo i dużych mocy ale elastyczny niewysilony silnik relatywnie dużej pojemności

w stosunku do clio:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11285834

S80 do jazdy po mieście będzie bardzo nieporęczne nawet dla najlepszego doświadczonego kierowcy.

Zmieniłem relatywnie małe E30 na moneo 3 i odczuwam w mieście skutki powiększenia szerokości i długości auta

a S80 jest jeszcze większy we wszystkie strony. Głównie chodzi o wciśnięcie się w wolne miejsce do zaparkowania

O taniości w utrzymaniu S80 można zapomnieć już na starcie ze względu na spalanie po mieście.

Jeśli coś w nim padnie to koszty mogą być naprawe wysokie (im droższy samochód jako nowy

tym większe koszty naprawy w przypadku awarii ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując oba (edit: teraz już 3) poprzednie posty, to przy odrobinie szczęścia i sensownych cenach części, powinien się zmieścić. Poza tym z tym wymienianiem części to chyba kolegę poniosło.

 

Z drugiej jednak strony, auto na pewno nie jest idealne - nie za tą cenę. Części nie są specjalnie tanie i łatwo dostępne. Przy nieumiejętnej jeździe będzie palić jak smok.

 

Ergo:

Zdecyduj się w końcu czego potrzebujesz. Moja propozycja to Polo, ostatecznie Clio. E46 318/320d nie proponuję w tym wypadku, chociaż była by to jakaś opcja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla początkującego na miasto też polecam coś mniejszego. Tak jak kolega u góry jakieś clio, astre, polo, "nieszczęsnego gulfa itp

Sam zaczynałem od małego samochodu Volvo 480 i moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie, ale w takie pudełka jak Yaris itp to raczej bym nie inwestował.

 

Ceny części do volvo nie są jakoś specjalnie wysokie, raczej porównywalne z innymi samochodami tego segmentu, a co do przebiegu to większość samochodów z ogłoszeń allegro/otomoto itp maja pewnie >300tys skręcone na 150tys "dla oka" więc tym bym się nie sugerował

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączając się do tematu...

 

Co sądzicie ogólnie o Kia? Ew. konkretnie o Kia Cerato, np jak z tego linku http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10118867

Kia jest OK jeżeli chodzi o małe hatchbacki, patrz cee'd hit sprzedaży... w firmie mamy RIO z 2002 roku przejechała już blisko 100tyś bez poważniejszych awarii, co prawda samochód prosty bez zbędnych dodatków ale jesteśmy z niego zadowoleni silniczek 1.3 75km daje radę.

Jednak tego modelu który podałeś w linku bym się nie chwytał bo tak na szybko rzuciłem okiem i nie ma tego w polskiej dystrybucji co oznacza, że może być problem z częściami, nie daj boże jakaś stłuczka czy coś i gdzie kupisz błotnik, zderzak, lampę ? będzie masakra, to jest jakiś poprzednik cee'da który w europie jest mało popularny, sumując kia samochody robi ciekawe, może nie są to samochody pokroju bmw czy tym podobnych marek ale do codziennego użytku jak najbardziej ok wydaje mi się, że nie odstają od np. fiata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie powinno się kupować oczami, ale jakże ładniejsze wnętrze ma ta Kia w porównaniu z Renówką z poprzedniej strony.

 

Od modelu Cee'd Kia trzyma poziom, ale w tym przedziale cenowym to możemy sobie co najwyżej rozbity egzemplarz kupić.

 

Starsze modele tej firmy też nie są takie złe - poza jednym...

Carnival (bo o nim mowa) w testach awaryjności zazwyczaj zamyka stawkę. Nie uczę się tabelek na pamięć, nie zwracam uwagi na takie marki, ale ten model zapamiętałem właśnie z powodu zajmowania ostatnich pozycji w kilku latach pod rząd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie jak widzę - i tak źle, i tak niedobrze.

Trafić używany samochód w dobrym stanie tak samo trudno jak 6 w Lotka (no niech będzie, że 3) ;]

 

Teraz myślę, żeby wziąć nowe Clio z kratką w leasing. W 50/50 dałoby radę spłacić to bez problemu, a mam samochodzik pachnący nowością, z gwarancją itp.

Bardzo podoba mi się też Polo, ale raczej nie zanosi się, żeby wprowadzili wersję z kratką?

Co o tym sądzicie? Silniki patrzę na zwykłe benzyniaki bez turbo.

 

Przepraszam, że ciągle zmieniam zdanie i właściwie sam nie wiem czego chcę, ale muszę być w 100% przekonany, że dokonam dobrego zakupu, bo za szybko nie będzie funduszy na następny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opierając się na doświadczeniu we własnym domu, a nie opowieściach cioci/sąsiada, wiem że zakup nowego auta to trochę samobójstwo finansowe. Owszem, jeśli nas stać i wyskakujemy lekką ręką z gotówki, to ma to jeszcze sens. Jeśli jednak mamy bawić się kredyty, leasing czy inne akcje w celu zakupu samochodu, to jest to chybiony pomysł. Przykładowo w kredycie 50/50, zanim skończymy spłacać samochód, to będzie on wart pewnie 50% wartości początkowej. Auta najszybciej tracą na początku. Wyjeżdżając za bramę salonu jesteśmy w plecy kilka procent wartości samochodu.

 

Jeśli więc wydawać duże sumy na samochód, to lepiej kupić młodą używkę. Auto nadal nie powinno sprawiać problemów, a nie będziemy tak bardzo w tył. To co wyłożymy na ewentualne paski, płyty i drobiazgi nigdy nie zrobi nam sumy nówki. Należy pamiętać, że nówka to nie tylko "leję i jadę", ale także obowiązkowe płatne serwisy w salonie - w przeciwnym wypadku tracimy gwarancję.

 

Jeśli więc nie jesteś emerytem, nie planujesz robić dużych przebiegów, to weź używkę. Ze strony finansowej na pewno wyjdziesz na tym lepiej. Auto to nie jest część komputerowa, której żywotność obliczona jest na 2-3 lata a potem do wyrzucenia.

 

Jeśli weźmiesz wolnossącą benzynę w dobrym stanie, to raczej nic Ci nie grozi. Ewentualne drobne usterki nie spustoszą kieszeni i nawet przy wymianie (na własne widzi-mi-się) wielu części w samochodzie, nadal będziesz do przodu w stosunku do nówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem zdania, że jak mamy wywalać ostatnią kasę na samochód z salonu to chybiony pomysł, ale kolega coś pisze o leasingu więc może było by to dla jego rodziców korzystne ze względu na vat/amortyzacje, pewnie mają jakąś firmę więc może okazać się, że taki samochód po wszystkich odliczeniach będzie tylko kilka tyś droższy od używki. Warto na spokojnie przekalkulować.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakich ofert powinienem więc szukać? Interesuje mnie na 99% Clio III 5D.

Roczniki od początku (2005)? Przebiegi? Krajowe od pierwszego właściciela czy raczej sprowadzone i w ogóle nie rejestrowane? Serwisowane w ASO?

Może moglibyście wskazać jakieś konkretne ogłoszenie z prawie-pewniakami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu się uczepię. Miałem auto 2d, obecnie mam 4d i nie wyobrażam sobie powrotu do 2d*. Nie wiem po co buduje się takie wersje w niektórych modelach samochodów. Wprawdzie nie jeżdżę z kompletem pasażerów często, ale jednak nawet do wrzucenia zakupów druga para drzwi się przydaje**.

 

* - wyjątek stanowi naprawdę stylowe coupe (stara seria 6) lub typowe auto sportowe (np. R8).

 

** - auto jest mimo wszystko długie i bliżej mi do tylnych drzwi niż bagażnika; no i klamka drzwi zwykle nie jest tak wybrudzona jak ta od tylnej klapy

 

Podsumowując:

Dobrze, że szukasz 5d i nie daj sobie wcisnąć 3d, chyba że będzie to naprawdę ideał lub wersja sportowa ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ULISSES

W niektórych starszych japońcach (Civic VI, Corolla E11 mniej, chyba jeszcze 323) różnica między wyglądem 5/3d HB była widoczna, Civic wyglądał prawie jak sedan. Niby kwestia gustu, ale akurat te modele w nadwoziu 3 drzwiowym prezentują się lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale w Yarisa to człowiek o ciut większych gabarytach pokroju 187cm ledwo się mieści. Zresztą Yarisa łatwo sprawdzić samemu można się zapisać na 1h doszkolenie w jakiejś szkole jazdy :) Dla mnie to za małe jest.

Ja mam 184cm wzrostu i jezdzilo mi sie tym bardzo wygodnie. W ogole auto jak z gumy - niby male, ale ile rzeczy mozna upchac do srodka to oczy wychodza. Przyklad: 4 kolesi (z czego trzech o wzroscie 180, 184 i 190cm), muszkiety, stroje, jakies drobne bagaze (kazdy plecak + lekki spiwor) i jeszcze pol bagaznika planszowek sie zmiescilo. Nie mowie, ze bylo to super wygodne (bo 190-centymetrowy kumpel siedzacy z przodu nie byl w stanie wyjsc bez wyjecia wpierw muszkietow, wpasowanych miedzy drzwi i fotel pasazera ;) ), ale dalo rade i nawet specjalnie nie bylo czuc po autku, ze jest zaladowane po brzegi. A spalanie smieszne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

yaris jest okej, bardzo fajna fura ale - nie 1.0, za słabe do miasta a na trasie tragedia,, krótki jst - stabilność na trasie kuleje i szybszy długi zakręt z poprzecznymi to nie jest fun, nie mówię o sportowej jeździe. 1,4 on i 1,3 b to nawet fajne silniki z tym że 1,4 ma turbodziurę giganta, trzeba się nauczyć tym jeździć. 1,3 b jest okej, jak się go kręci wysoko to się jedzie, jak się go nie kręci - pali bardzo rozsądnie, 100-130 na trasie = 5l/100 i bez problemu nawet niżej, po mieście przy spokojnej jeździe 5,8-6,5. Więcej jak się go przegoni. Jak na tę klasę jaris jest całkiem fajnie wykonany i nie wygląda źle,, wnętrze ładne i praktyczne, duże schowki.

Z drugiej strony takie clio III to nowsza konstrukcja, trochę większe autko.

 

Na to zwróć uwagę - http://agripol.otomoto.pl/ford-fiesta-1-25...-C11140657.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu się uczepię. Miałem auto 2d, obecnie mam 4d i nie wyobrażam sobie powrotu do 2d*. Nie wiem po co buduje się takie wersje w niektórych modelach samochodów. Wprawdzie nie jeżdżę z kompletem pasażerów często, ale jednak nawet do wrzucenia zakupów druga para drzwi się przydaje**.

 

* - wyjątek stanowi naprawdę stylowe coupe (stara seria 6) lub typowe auto sportowe (np. R8).

 

** - auto jest mimo wszystko długie i bliżej mi do tylnych drzwi niż bagażnika; no i klamka drzwi zwykle nie jest tak wybrudzona jak ta od tylnej klapy

 

Podsumowując:

Dobrze, że szukasz 5d i nie daj sobie wcisnąć 3d, chyba że będzie to naprawdę ideał lub wersja sportowa ;]

Do tego dochodzi banalna z pozoru sprawa, która jednak bardzo wpływa na komfort użytkowania samochodu. 3-drzwiowe hatchbacki z zasady (clio III o którym kolega myśli jest tego bardzo dobrym przykładem) by zapewnić jako-taki dostęp do tylnych siedzeń mają zdecydowanie dłuższe drzwi. Pomijając kwestię obciążeń zawiasów, która może być marginalna, oznacza to że o ile w samochodzie 5d na średnio ciasnym parkingu będziemy mogli szeroko otworzyć drzwi żeby wsiąść z odrobiną godności, w 3d wiąże się z ledwie uchylonymi wrotami i przeciskaniem między blachą a słupkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z tym co napisaliście wyżej, jednak moim zdaniem 3d samochody są po prostu... ładniejsze ;)

No question about it. ;) 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Niestety, jak to w życiu - albo coś ładnego, albo praktycznego. :P Dla kolegi jak na pierwsze auto to raczej praktyczne lepiej zda egzamin. ;) 

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

Brzydki mały samochodzik ze słabym silnikiem i również miałbym poważne obiekcje co do marki - zwłaszcza w tej cenie. Za tyle można kupić coś bardziej wygodnego, bardziej przestronnego i na pewno ładniejszego.

 

... i starszego, ale wiek to mała cena za lepsze wyposażenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thalia to clio jak by nie było, clio do jakiś mega awaryjnych samochodów nie należy.

Reno straciło renome gdzieś tak około 2002 roku kiedy zaczęli wypuszczać naszpikowane elektroniką samochody pokroju Laguny II gdzie sypało się wszytko co mogło, zwłaszcza pierwsze modele z przed FL... proste renóki pokroju clio, kangoo czy megane z tamtego okresu są ok.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o Thali napiszę tylko, że to samochód dwu-osobowy (niezbyt wygodny) + duży bagażnik. Miejsca z tyłu jest tyle co kot napłakał. Z przodu też jest ciasno (wygodniej mi było w C1!) - ale przy odrobinie samozaparcia można tam jechać. Zawieszenie zupełnie nie dobrane do długiego tyłu - lubi robić niespodzianki. IMO popsute Clio - bo nie nadaje się na wakacje(kiepski komfort, złe prowadzenie), ani do miasta - długi, trudniejsze manewry - jak to w limuzynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...