Tony Soprano Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2010 (edytowane) ps. Tony Soprano bez urazy ale jak Ci sie wydaje. Jak wyglada Twoja proba analizy wypadku na tle wypowiedzi doswiadczonych ekspertów? Nie czytałem całego ale już widzę kilka przekłamań. Nie 1,5km był nie w osi pasa, ale jak widać na analizach (to takie zdjęcie satelitarne pokazujące kąt przechyłu, odległość od pasa itd.) że zmiana kursu nastąpiła 700m od początku pasa w momencie uderzenia lewym skrzydłem w drzewo, gdzie samolot doznał przechyłu 90' Chciałbym po pierwsze poznać nazwiska tych ekspertów, po drugie proste doświadczenie, z wykorzystaniem zasad dynamiki newtona. Idziesz powoli z wyciągniętą ręką i zahaczasz nią o powiedzmy słupek - ręka odskakuje idziesz dalej. A zrób to samo biegnąc (to będzie akurat trudne z trzymaniem reki poziomi), ale powiedzmy jadąc na rowerze i trzymając poziomo kij i zderz się z tym samym słupek. Efekt będzie taki że Cię obróci i na pewno zaliczysz glebę (radzę nie próbować, nie biorę odpowiedzialności za szkody wyrządzone na mieniu i osobach :)) No samo stało się z samolotem. Co innego gdyby on upadł na "brzuch" i sunął po ziemi, owszem pościnałby drzewa, zapaliłby się, bo paliwo jest w skrzydłach etc. Ale on uderza skrzydłem (w miejscu dość blisko kadłuba sądząc po zdjęciach skrzydła, gdyż prawie całe było "odcięte") z dużą prędkością co powoduje nagły skręt (owinięcie się) i jednocześnie przechył (wynikający z braku symetryczności). Tak jak pisałem, gdyby siadał na brzuchu, to niewiele by się stało, ale tam masz podwozie, luki bagażowe - baardzo dużo ciężkiej, wypełnionej przestrzeni, która amortyzuje takie lądowanie (dlatego "sadza" się samoloty gdy nie mogą wysunąć podwozia, na pianie, ale sadza), natomiast góra samolotu jest krucha, tam są przewody, żebrowanie i ogólnie sporo pustej przestrzeni wykorzystywanej do instalacji tlenowej. A to znowu powoduje, że góra jest mniej odporna niż dół, więc samolot będąc w przechyle uderza w ziemię (według tych analiz kąt ~160-180, choć uważam że wystarcza >90) i samolot jest jak zapałka. Zauważ na zdjęciach podwozie jest w dobrym stanie (ano bo nie przyjęło uderzenia na siebie, oraz jest wytrzymalsze). Tyle. Wbrew pozorom samolot to nie czołg, to nie jest konstrukcja super wytrzymała, to są w miarę lekkie materiały. Pamiętam jak pracowałem na Balicach to wjechał facet schodkami w skrzydło (lekko), trzeba było ściągać mechaników i części z paryża bo takie uszkodzenia były. Drugi przypadek jaki mi się przypomina to zderzenie z ptakiem w dziób, które zrobiło wgłębienie o średnicy 2m (pamiętam bo robiliśmy sobie fotki :)) i czekali na nowy dziób. Oczywiście nie było mnie tam, nie widziałem tego, natomiast teorie spiskowe wsadziłbym między bajki. Moja teoria jest taka, że był nacisk/presja, a więc i zdrowy rozsądek poszedł na drugi plan, dodatkowo jak już wspominałem mogła być rozbieżność z podanym systemem wysokości i to się przełożyło niestety na tragiczny wypadek. Co mnie pociesza, że jak teraz będą latali embrionami to z cywilnymi załogami, według cywilnych procedur. A tu nie ma ląduj. Albo jest podstawa, albo jest widoczność, albo zapasowe lotnisko. Dobrze się wypowiedział red. Skrzydlatej, jakby cywilni latali jak wojsko to byłaby jedna katastrofa tygodniowo na świecie. A tak jest ich stosunkowo niewiele. I dalej samolot to najbezpieczniejszy zaraz po czołgu środek transportu (czołg oczywiście w warunkach pokoju ;)) EDIT: Dobra dopiero teraz przeczytałem że to przedruk z "Gazeta Polska" – ogólnopolski prawicowy tygodnik o tematyce społeczno-polityczno-historycznej. Ja jutro dam artykuł z faktów i mitów ok? :mur: Jak chcesz ekspertów to poczytaj skrzydlatą, poczytaj fora lotnicze a nie prawicową gazetę. Gdzie trochę prawdy zmieszamy ze spiskową teorią, z zasianiem strachu i gotowe. Dodałbym do tego wypowiedź ojca dyrektora i posła pis (tego od obamy), co się potem rakiem z niej wycofywał. Ofcourse bez urazy dla sympatyków pis, rm etc. jeden z komentarzy, bardzo logiczny 1. To nie zagajniczek a las, proszę niech każdy jeszcze raz zobaczy film, tym razem nie szukając ludzi tylko oceni średnicę drzew. Każdy kto miał spotkanie z choćby 10cm drzewem samochodem (ja miałem przy prędkości 20km/h) to wie, co robi drzewo z blachą. I uwaga, samochody konstrujuje się, aby przetrwały uderzenia, zwłaszcza czołowe, a i tak te konstrukcje nie mają szans z drzewami, przecinane są jak masło. 2. Pilot próbował maszynę ratować, dał maksymalny ciąg (co potwierdzają świadkowie). Na kilkuset metrach zyskał on prędkość przynajmniej do 350-400km/h. 3. Samoloty to naprawdę delikatna konstrukcja: cienkie aluminium, delikatna rama. Porównajcie np. mała Fabia waży 1100kg, a tak ogromny Tupolew, z 3 ogromnymi silnikami tylko 80ton! Do tego brak jakichkolwiek stref zgniotu, wzmocnień itp. 4. Nie skręcał tylko obracał się. Po stracie części skrzydła, powstała niezrównoważona siła nośna i moment obrotowy obrócił cały samolot. To wie każdy nie tylko pilot ale i modelarz! Proszę kupić sobie prosty model samolotu (ok. 200PLN), polatać - naprawdę nie jest to takie trudne, a potem odciąć 20% skrzydła i spróbować ponownie. Panom z politechniki, przed wypisywaniem tu dziwnych teorii, a także już po, proponuję zrobić taki eksperyment. Fizyka jest nieubłagana. 5. Oczywiście, że samolot mógł wybuchnąć lub zapalić się już w powietrzu. W skrzydłach są zbiorniki na paliwo, a było go sporo, bo wystarczyło by go na lot do lotniska awaryjnego a potem do Warszawy.Ponadto w skrzydłach jest dużo hydrauliki i elektryki. Aż dziwne by było, aby żadna iskra nie dostała się do paliwa. 6.Samolot był wyposażony w dodatkowy rejestrator lotu (tzw. czarna skrzynka) produkcji polskiej, która natychmiast, nieotwarta, trafiła do Polski. Kto zdecydował by się mazać lub zmieniać zapisy pozostałych skrzynek, nie wiedząc, co jest w tej czwartej, dużo nowszej i dokładniejszej? Oczywiści, można snuć teorie, a czym głubsza tym cieszy się większym powodzeniem. Sprawy proste, racjonalne i wytłumaczalne są nudne, lepiej powiedzieć coś głupiego, byle tylko sensacyjnego, spiskowego, itp. Zwłaszcza, jeśli ktoś ma kompleksy niedocenionego pracownika, profesora uczeli, itp. Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez Tony Soprano 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2010 (edytowane) ...czywiście nie było mnie tam, nie widziałem tego, natomiast teorie spiskowe wsadziłbym między bajki. W takim razie jak wytlumaczysz takie zagranie: Na stronie „The Moscow Times” pojawiła się informacja o zainstalowanej na smoleńskim lotnisku dodatkowej aparaturze naprowadzającej samoloty. Taką samą informację podało niezależne radio Echa Moskwy. Tzw. MMLS – Mobile Microwave Landing System – miał pomóc wylądować maszynie, na której pokładzie znajdował się premier Władimir Putin. MMLS, który jest wersją mobilną ILS, umożliwia wylądowanie w najgorszych warunkach pogodowych, ponieważ automatycznie naprowadza samolot na pas. Sprzęt miał być wypożyczony przez smoleńskie lotnisko specjalnie na uroczystości w Katyniu. Po wylocie Tuska i Putina urządzenie zostało zdemontowane. Przed przylotem Putina i Tuska do Smoleńska po katastrofie aparaturę tę ponownie zainstalowano. To dowód, jak strona rosyjska potraktowała wizytę polskiego prezydenta. Zakladajac oczywiscie ze to co napisali jest w 100% prawda. Takich faktow mozna tu przytoczyc wiecej. TVN w jednym z pierwszych wydań „Faktów” umieścił nagranie uwieczniające zatrzymanie rosyjskich kontrolerów lotu. Uciekali oni przed rosyjską milicją, a po zatrzymaniu się wyrywali. Jeden z nich zbiegł, ale go złapano. Czego się bali? – Obsługa wieży na lotnisku w Smoleńsku powinna przed lądowaniem prezydenckiego samolotu zamknąć lotnisko. Przed tragiczną próbą wylądowania polskiego Tu-154 próbował wylądować Ił-76. O mało się nie rozbił, w ostatniej chwili poderwał maszynę. To były wystarczające sygnały, by zamknąć ruch na lotnisku – mówi „GP” pilot samolotów pasażerskich. Gen. dyw. pilot dr Antoni Czaban, szef Szkolenia Sił Powietrznych, powiedział w TVN24, że nie wie, dlaczego samolot schodził tak szybko do lądowania, ponad normę dla tego samolotu. Podkreślił, że w samolocie są trzy niezależne i na różnych zasadach działające wysokościomierze, które alarmują od 200 m nad ziemią niezależnie od mgły o zbliżaniu się do ziemi. Od 2005 r. urządzenia TAWS są obowiązkowo montowane we wszystkich nowo wyprodukowanych samolotach linii komercyjnych. Jeśli samolot jest na zbyt małej wysokości, TAWS reaguje głośnym sygnałem dźwiękowym. Dzięki temu doprowadzono do całkowitego wyeliminowania katastrof lotniczych przy lądowaniu. Wystarczy powiedzieć, że od końca lat 90., gdy zaczęto montować ten system w starych i nowych maszynach, żaden wyposażony weń samolot nie uległ katastrofie. Żaden – do 10 kwietnia 2010 r., gdyż tupolew, którym leciał Lech Kaczyński, miał TAWS. Tu nie trzeba byc zwolennikiem teorii spiskowych zeby widziec ze za duzo tu jest "dlaczego?" i nie wsadzac od razu tych teorii miedzy bajki. Ja czekam na rozwoj dochodzenia. ps. do tych artykulow podchodze z odpowiednia rezerwa i nie traktuje ich jak prawdy absolutnej :wink: Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez Carson 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metal Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Ten samolot nie powinien nawet próbować lądować w tych warunkach pogodowych na tym lotnisku! Jeszcze raz polecam wszystkim zainteresowanym rzeczową dyskusją temat o katastrofie rządowego samolotu na forum lotnictwo.net.pl - TU-154 - Samolot Prezydenta RP rozbił sie pod Smoleńskiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Teorie spiskowe można IMHO podsumować żartem "by Joe Monster": Że czekiści zabili 22 tys. Polaków w Katyniu - to już nawet Miedwiediew z Putinem się przyznali. Że można nad rosyjskim terytorium doprowadzić do katastrofy radzieckiego samolotu z polskimi władzami - to też się uznaje za wykonalne. Pozostaje zagadką, w jaki sposób rosyjskie służby wysadziły islandzki wulkan tylko po to, żeby Polakom schrzanić pogrzeb. 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Tu ciekawa teoria Rosyjski wojskowy transportowiec mógł być przyczyną katastrofy? - Wiadomości - WP.PL Problem w tym, że 2 tygodnie po tej katastrofie ciągle jest coś nowego. Rozumiem, że świadkowie mogli pomylić samoloty i uznać, iż Tupolwe chciał lądować 4 razy (a robił to Ił-76). Albo te informacje są wyssane z palca i pisane tylko dla pisania (aby czytelnicy byli), albo coś tu jest nie tak i strona rosyjska nie ujawnia żadnych faktwó do opinii publicznej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Wiecie, ze swiadkami jest tak, ze czesto widza oni to, co chca widziec. Byla mgla (wiec slaba widocznosc), wiadomo bylo, ze mial ladowac polski amolot, a tu jakas maszyna kreci sie wokol lotniska - ani chybi Polacy ;) Cos zrobilo "stuk, puk" - ani chybi ktos strzelal, panie, na wlasne uszy slyszalem ;) A jak juz emocje opadna, to "wie pan, ja tam nie wiem tak do konca, mgla byla..." Ludzkie zmysly bardzo latwo wprowadzic w blad (we mgle jest nie tylko slaba widocznosc, ale tez dzwiek rozchodzi sie inaczej, powodujac problemy z ustaleniem kierunku, z ktorego dochodzi), a do tego ludzie poddenerwowani czy podekscytowani i podparta emocjami i wyobraznia podswiadomosc sama uzupelnila to, co oczy czy uszy niedokladnie zarejestrowaly. Tak wiec o ile relacje swiadkow sa cenne, to trzeba do nich podchodzic w miare ostroznie i weryfikowac, w miare mozliwosci, z innych zrodel (w tym z relacji innych swiadkow). 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Tu ciekawa teoria Rosyjski wojskowy transportowiec mógł być przyczyną katastrofy? - Wiadomości - WP.PL źródło: Nasz Dziennik - nie mam więcej pytań. Naprawdę skupmy się na poważnych źródłach (np. podane wcześniej przeze mnie lotnictwo.net.pl), a nie populistyczne gazety czy to z prawicy (nasz dziennik i gazeta polska na które to z uporem maniaka powołują się na wp, czy też gazety typu nie, fakty i mity) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 (edytowane) No wiesz... na dobrą sprawę to Polska nie ma żadnych w miarę wiarygodnych źródeł odnośnie tej katastrofy. Wszystko jest po stronie Rosji która samodzielnie decyduje kiedy, co, i czy w ogóle udostępnić. Musimy podchodzić do sprawy ostrożnie, skupiając się głównie na interesie Polski której zawsze brakowało i brakuje stanowczości w polityce zagranicznej. Edytowane 28 Kwietnia 2010 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 IMHO w obecnej sytuacji za "w miare wiarygodne" zrodlo mozna uznac media nie zwiazane z zadna opcja polityczna, czyli de facto wszelka prase branzowa, typu Skrzydlata Polska i podobne. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 (edytowane) Teorie spiskowe można IMHO podsumować żartem "by Joe Monster": Że czekiści zabili 22 tys. Polaków w Katyniu - to już nawet Miedwiediew z Putinem się przyznali. Więcej samodzielnej, dokładniejszej oceny. Bo to nic innego jak gra polityczna, obóz Putina zawsze podkreślał że obecna Rosja nie ma nic wspólnego z ZSRR więc co im szkodzi przyznać rację tym "upierdliwym" Polakom że Stalin to był zły człowiek? "Niech Polacy się cieszą że po 70 latach przyznajemy im rację bo my i tak do tamtego okresu się nie przyznajemy." Warto też pamiętać o takich ludziach jak Litwinienko czy Politkowska i do czego zdolne jest FSB z Putinem na czele. Oczywiście w temacie katastrofy narazie niczego nie sugeruję ale uważam że wybielanie Putina jest wysoce nie na miejscu. Edytowane 28 Kwietnia 2010 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Ojj coraz bardziej mi ta sprawa śmierdzi, po rozmowie ze znajomymi z Rosji, mam wątpliwości... Mamy tak nieudolny rząd ze az wstyd, hańba po całości, od dziś się nie przyznaje ze jestem Polakiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość potfur Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 "[...]Bo to nic innego jak gra polityczna, obóz Putina zawsze podkreślał że obecna Rosja nie ma nic wspólnego z ZSRR więc co im szkodzi przyznać rację tym "upierdliwym" Polakom że Stalin to był zły człowiek? "Niech Polacy się cieszą że po 70 latach przyznajemy im rację bo my i tak do tamtego okresu się nie przyznajemy." Warto też pamiętać o takich ludziach jak Litwinienko czy Politkowska i do czego zdolne jest FSB z Putinem na czele. Oczywiście w temacie katastrofy narazie niczego nie sugeruję ale uważam że wybielanie Putina jest wysoce nie na miejscu.[...]" :blink: Wskaż mi proszę, że pan Putin "zawsze podkreślał że obecna Rosja nie ma nic wspólnego z ZSRR" - bo ja nie znam takiej myśli/wypowiedzi pana byłego majora KGB. Tę w/w wypowiedź można było usłyszeć z ust prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który to prezydent pozuje na tzw. "zachodzie" jaki to z niego demokrata, sęk w tym że nikt (przypuszczam że nawet Putin) nie wie dokładnie jakie naprawdę ma poglądy prezydent Miedwiediew.Putin/"niedźwiedziowaty" to taki tandem o janusowym obliczu, skomplikowany dość, oblicze "wewnętrzne" na użytek opinii publicznej w Rosji reprezentuje pan Putin (niejako przy okazji umacniając służby specjalne) - oblicze "bardziej demokratyczne" prezentuje "niedźwiedziowaty" - tym razem na użytek tzw. "zachodu" (na szczęście mają ułatwione zadanie obydwoje, zachód - a szczególnie państwa od Niemiec na zachód są tak bardzo zmanipulowane/nasączone byłą radziecką/ dziś rosyjską agenturą), że nie muszą się de facto za bardzo męczyć - zachód "kupi wiele bajek" - jest tylko jeszcze trochę problem z USA (ze względów historycznych/politycznych/ geograficznych/ mentalnych etc.) Jeżeli Polacy uwierzyli że nagle władza rosyjska to są "przyjaciele Moskale" jak to sobie ładnie napisał w GW pan Michnik, to znaczy że niczego się nie nauczyli z historii. I żeby tylko to. EOT. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Masz znajomych tak wysoko postawionych ze sa w stanie powiedziec cos w jakikolwiek sposob bardziej wartosciowego niz wypociny przecietnego jelopa z ulicy? Pochwal sie gdzie czerpia swoja wiedze. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) Ale czemu Rosjanie prowadzą śledztwo, to ja naprawdę nie rozumiem... Żaden normalny kraj tak nie postępuje. Wyobraźcie sobie, że w Polsce rozbija się Airforce one. Już widzę jak Amerykanie zostawiają całą robotę Polakom i się nie mieszają, "bo nie trzeba". :lol: A rząd zamiast robić co do nich należy, tylko zgrywa wielkiego przyjaciela całego świata, i zamiast razem z odpowiednimi(?) służbami panować nad sytuacją każą Sikorskiemu kiwać zakutym łbem w TV i się dziwić, czemu ludzie widzą w tym coś nienormalnego. My 40-milionowa republika bananowa w samym sercu europy w imię cholera wie czego (oficjalne stanowisko: nie chcą urazić Rosjan -CO PROSZĘ?! :blink: ) oddajemy śledztwo w sprawie śmierci głowy państwa i 100 vipów służbom wcale nieprzyjaznego państwa. Nawet Białoruś przy śmierci 2 zwykłych pilotów wojskowych na naszym podwórku potrafi zrobić co trzeba: "W czasie pokazów lotniczych Air Show w Radomiu 30 sierpnia 2009 r. rozbił się białoruski samolot wojskowy SU-27. Obaj piloci zginęli. Czytam relację o postępowaniu po wypadku: Rejestratory lotu (tzw. czarne skrzynki) zostają natychmiast przejęte przez białoruskie służby specjalne i natychmiast też rozpoczyna pracę polsko-białoruska komisja. Czarna skrzynka zostaje rozplombowana przez białoruskich techników. Odczyt i wszelkie analizy zapisów w czarnej skrzynce wykonują tylko i wyłącznie technicy białoruscy. Polscy specjaliści mają tylko dostęp do wyników pracy specjalistów białoruskich i nie mają absolutnie żadnego wpływu na decyzje dotyczące śledztwa. Jest to oczywiste, gdyż polscy specjaliści zaraz po wypadku nie mogli się nawet zbliżyć do rozbitego samolotu. Wszystkie materiały natychmiast po katastrofie są w wyłącznej dyspozycji strony białoruskiej. Raport komisji, w którym stwierdzono przyczynę wypadku został utajniony przez stronę białoruską. Udział strony polskiej w pracach komisji śledczej powstałej po tym wypadku był udziałem wyłącznie formalnym. Przez cały czas decydującym dysponentem informacji była Białoruś. W katastrofie samolotu polskich sił powietrznych pod Smoleńskiem zginął prezydent RP i 95 osób, w tym wszyscy najwyżsi dowódcy wojskowi. Śledztwo prowadzą Rosjanie." Tak to powinno wyglądać normalnie. Z tego jak "rzetelnie" nasi podeszli do sprawy wyłania się taki obraz nędzy i rozpaczy, że aż żal komentować. Zero pewności czegokolwiek, zero przejrzystości, i jeśli tylko znalazło się tam cokolwiek niewygodnego, to na pewno już tego nie ma, więc z dużą dozą pewności można powiedzieć, że z góry wiemy, jakie wyniki przyniesie to śledztwo. Ale oczywiście zawsze można wierzyć, że wszystko będzie dobrze i nikt nas nie wydyma. Tylko czemu znowu musimy wierzyć i trzymać kciuki zamiast wiedzieć na pewno? Polecam artykuł http://wolnemedia.net/?p=21433 i ogólnie stronę. Dobrze jest czasem złapać drugi punkt widzenia żeby lepiej rozumieć tą całą medialną sraczkę. Edytowane 1 Maja 2010 przez Sysak 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Dlatego, Sysaczku, ze w przypadku katrastrof lotniczych na terenie obcego kraju zawsze pracuja dwie komisje - ta z kraju, w ktorym nastapil wypadek oraz ta z kraju, do ktorego nalezal rozbity samolot. A jesli dobrze pamietam, to czarne skrzynki badaja Rosjanie wspolnie z polskimi prokuratorami, a oprocz tego pracuje polska komisja (vide np. czwarta czarna skrzynka). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czullo Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 wg konwencji sledztwo prowadzi kraj na ktorym rozbil sie samlolot, a to czy zezwoli drugiekmu krajowi brac udzial w sledztwie lub calkowicie mu je odstapi zalezy od "gospodarza" wypadku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 dłuższy tekstRównież się zgadzam. Wygląda to co najmniej dziwnie. Może taka jest procedura, ale mnie na samym początku zdziwiło to, że czarne skrzynki zostały natychmiastowo przetransportowane do Moskwy... Halo halo jak gdzie co? Czarne skrzynki mogą być badane w Moskwie, ale to strona Polska powinna trzymać je pod kluczem i otwieramy je razem i Rosjanie pomagają w odczytaniu. Wiem jak to mogłoby wyglądać na arenie międzynarodowej... Hyh trochę "nie ufamy" Rosjanom dlatego jest taki cyrk :wink: Ale mamy bardzo ważny powód, zginęła Głowa Państwa! Poszli na łatwiznę, aby szybko sprawę zamknąć i tyle, czy cokolwiek zostało utajnione tego nigdy się nie dowiemy :wink: Z tym białoruskim samolotem to chyba trochę inaczej, bo był to samolot wojskowy i tutaj mamy coś takiego jak tajemnica wojskowa i dlatego wyglądało to tak a nie inaczej :wink: Z tą konwencją to jakiś taki niesmaczny żart, co by się stało jak już Sysak napisał o AFO albo jakimś rosyjskim samolotem z Putinem na pokładzie? Konwencja? Żart i tyle :) pzdr 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) Przepisy przepisami, ale gdybyśmy powiedzieli, że przejmujemy śledztwo, które sami będziemy przeprowadzać z ich pomocą, to moim zdaniem nie mogliby się publicznie odmówić, bo po1. w takiej sytuacji po prostu nie przystoi a po drugie wyglądałoby to jakby mieli coś do ukrycia. Ale "nasi" wolą nie przeszkadzać i nie plątać się pod nogami, a poza tym w śledztwie trwa współpraca polskich służb z rosyjskimi. Tja, już widzę jaki realny wpływ tam mają Polacy na cokolwiek. Tygodnik powszechny i onet oczywiście w prześmiewczym tonie. Ciekawi mnie czemu dla nich wersja wydarzeń jest jedna oczywista i już dawno przesądzona i teraz tylko trzeba czekać aż się oficjalnie potwierdzi. Według nich tylko paranoiczni kretyni wyrażają wątpliwości mącąc tym spokojną i idyliczną atmosferę patosu. Ludzie którzy mają wątpliwość są ośmieszani i wrzucani do jednego wora z napisem "amatorzy teorii spiskowych (słowo klucz)" razem z Nostradamusem. a w ogóle to wszystko trzeba to olać, bo jedynymi szarymi ludźmi przejętymi sytuacją wydają się być tylko czterej wąsaci, pijani ubrani w byle co mężczyźni niosący trumnę z ciałem Rzeczypospolitej pod oknem tego redaktorka, a przecież żaden z nas yntelygentów nie identyfikuje się z wąsatymi, brzydkimi i nietrzymającymi fasonu... http://tygodnik.onet.pl/30,0,45584,streljaj,artykul.html Czemu w sytuacji gdzie jest tyle niejasności w tak ważnej sprawie, media zamiast krzyczeć o nich, ukrywają je i jeszcze pluje na ludzi, którzy śmieją myśleć inaczej niż się im mówi, że powinni. EDIT: I widzę, że nie jetem osamotniony w swoich wątpliwościach poważniejsze instytucje też wyrażają zaniepokojenie: Warszawa, 27 kwietnia 2010 r. KOMITET KATYŃSKI ul. Przyczółkowa 104 02-968 WARSZAWA tel. 604 565 334 Pan Donald Tusk Prezes Rady Ministrów RP List otwarty w sprawie działań władz państwa w związku z tragedią smoleńską Panie Premierze, Minęło 17 dni od daty śmierci Prezydenta RP prof. Lecha Kaczyńskiego, Pierwszej Damy Marii Kaczyńskiej oraz 94 innych osób, w tym parlamentarzystów, ministrów, dowódców Sił Zbrojnych RP, duchowieństwa i przedstawicieli środowisk katyńskich - Córek i Synów Narodu Polskiego, którzy w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej spieszyli oddać hołd Polakom w Katyniu, pomordowanym na "nieludzkiej ziemi". Śmierć spotkała ich poza obszarem Rzeczypospolitej Polskiej, na terytorium Federacji Rosyjskiej. W czasie kolejnych mijających dni od tej największej w dziejach powojennych tragedii narodowej, bezprecedensowej także w dziejach świata, opinia publiczna jest zdana na wyrywkowy, często sprzeczny medialny przekaz informacji na temat przyczyn tragedii pod Smoleńskiem. Zdumiewa nas coraz bardziej w tym kontekście dwuznaczna bierność i milczenie władz RP, z Panem Premierem na czele. Z niezrozumiałych dla nas względów Pan, Prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, milczy, ignorując (zapewne nieświadomie) konstytucyjnego suwerena, czyli Naród. Pańskie przemowy na płycie lotniska wojskowego wobec majestatu śmierci zaklętego w dziesiątki trumien z ciałami Polaków transportowanych z Moskwy, osobisty udział w ceremoniale żałobnym i nawet najbardziej przejmujące przemowy nie zamykają sprawy. Polacy oczekują dogłębnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności śmierci Głowy Państwa i osób towarzyszących. Rodziny 21 857 Oficerów Wojska Polskiego i Oficerów Policji Państwowej Drugiej Rzeczypospolitej od dzisiejszej Rosji oczekują na rehabilitację wszystkich zamordowanych w rzezi katyńskiej 1940 roku oraz odtajnienie dokumentów rosyjskiego postępowania katyńskiego i pełny do nich dostęp oraz dotarcie do dokumentów źródłowych w zachodnich i wschodnich archiwach. Rodziny Zamordowanych oczekują uroczystej ekshumacji i uroczystego złożenia pomordowanych do grobów w Ziemi Ojczystej godnych żołnierzy, którzy ponieśli śmierć w obronie Ojczyzny oraz w obronie tych wszystkich nieśmiertelnych wartości, których Polska była dla Nich symbolem i gwarantem. Dość już zadziwiającej cały świat (świadczą o tym komentarze płynące ze wszystkich kontynentów) bierności najwyższych przedstawicieli RP, których powinnością jest dbałość o ustalenie prawdy i przekazanie jej Narodowi! Dość nasuwającego podejrzenia o kompleksy milczenia polskich władz w oczekiwaniu na rosyjskie dictum w kwestii interpretacji wydarzenia skutkującego dekapitacją Rzeczypospolitej. Odmawiamy Panu prawa do milczenia i, używając bliskiej Panu terminologii futbolowej, gry na czas! Od konstytucyjnego zwierzchnika władzy wykonawczej w Polsce oczekujemy pełnego zaangażowania, które jest jedynym możliwym zachowaniem wobec tragicznej śmierci Prezydenta RP i pozostałych członków delegacji. Również Pański bezpośredni podwładny, Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich, powinien jak najpilniej pospieszyć z przedstawieniem opinii publicznej raportu z działań 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, którego naczelnym zadaniem było i jest zapewnienie bezpiecznego transportu najwyższych przedstawicieli władz naszego państwa. Skandalem jest brak przedstawicieli rządu na pogrzebie śp. majora WP Arkadiusza Protasiuka. Tak ostentacyjne lekceważenie ofiary polskiego żołnierza-pilota wskazywać by mogło, że w Platformie Obywatelskiej odbyły się już prawybory winnego tragedii smoleńskiej. Ta wymowna pustka wokół rodziny zgromadzonej nad trumną poległego kapitana Tu-154M, pilota klasy mistrzowskiej, a jednocześnie tłum działaczy PO i członków Pańskiego gabinetu na pogrzebach przedstawicieli partii rządzącej, nie dają dobrego świadectwa o Pańskiej formacji, dzierżącej obecnie ster nawy państwowej. O ile w przypadku tragicznego pożaru w Kamieniu Pomorskim opinia publiczna miała do czynienia z nieprzerwaną kaskadą oświadczeń i deklaracji ustalenia wszystkich okoliczności tamtej tragedii wypowiadanych przez licznych przedstawicieli rządu RP z ówczesnym wicepremierem i szefem MSWiA Grzegorzem Schetyną na czele, w obecnej sytuacji zadziwia nas bierność Pana i Pańskiego Gabinetu, kraszona deklaracjami o satysfakcji płynącej z widocznej poprawy stosunków polsko-rosyjskich, na co ma wskazywać zgoda gospodarzy dochodzenia na włączenie polskich prokuratorów do rosyjskiego śledztwa. Polskie władze oczekują na ustalenia rosyjskich śledczych i deklarują pełne zaufanie do nich. Sielankowy obraz współpracy zakłócił jednak Edmund Klich, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, który jasno wskazał, że został mimowolnie obsadzony w roli listka figowego mającego maskować bierność i strach polskich czynników oficjalnych przed podjęciem zdecydowanych kroków wobec strony rosyjskiej. Tymczasem śmierć Prezydenta Rzeczypospolitej, wybranego w wolnych i bezpośrednich wyborach przez Naród, jest najwyższej rangi powodem do podjęcia wszelkich możliwych działań, zarówno w wymiarze międzynarodowym, jak również wobec opinii publicznej. Prezydent jest bowiem nie tylko formalnym Pierwszym Obywatelem RP, ale przede wszystkim symbolem władzy państwowej i najwyższym przedstawicielem Narodu. Jego śmierć w czasie pełnienia służby publicznej wobec Narodu poza granicami kraju wymaga nadzwyczajnej pieczołowitości władz państwa w zakresie ustalenia wszystkich okoliczności tej tragedii. Takie zdarzenie godzi bowiem nie tylko w poczucie godności Narodu, ale również, co w tym kontekście jest nie mniej istotne, w prestiż międzynarodowy polskiego państwa. Sposób postępowania władz RP w obliczu zaistniałej sytuacji jest zatem testem sprawności i wiarygodności administracji centralnej w sytuacji, w której nasuwają się pytania, czy państwo prawidłowo wypełnia swoje podstawowe zadania z zakresu bezpieczeństwa narodowego, w tym bezpieczeństwa osobistego Prezydenta RP. Żądamy pełnego zaangażowania Rady Ministrów z Panem Premierem na czele w kwestii doprowadzenia wszelkimi dostępnymi metodami zgodnymi z prawem międzynarodowym do ujawnienia wszystkich okoliczności tragedii smoleńskiej. Jako przedstawiciele środowisk katyńskich i organizacji społecznych, które przez dziesięciolecia zabiegały o ujawnienie pełnej prawdy o Zbrodni Katyńskiej dokonanej przez NKWD z rozkazu najwyższych władz sowieckich w 1940 roku, nie możemy się zgodzić, aby do liczącej dziesięciolecia historii kłamstwa katyńskiego władze RP choćby poprzez swoją bierność w okowach politycznej poprawności dopisywały nowy rozdział kłamstwa smoleńskiego. Sytuacja jest bowiem dalece odmienna od okoliczności funkcjonowania kłamstwa katyńskiego w dobie ZSRS i PRL. Obecnie na gruncie prawnym mamy bowiem do czynienia z urzędującymi na terytorium Polski władzami suwerennej Rzeczypospolitej, wyposażonymi we wszelkie atrybuty władzy państwowej. Dlatego potencjalne zaniechania nie znajdują żadnego usprawiedliwienia. Nasuwa się pytanie: czy prawda smoleńska nie staje się zakładnikiem obwieszczonego już przez niektóre środowiska w naszym kraju "przełomu" w relacjach z Federacją Rosyjską? Jako strażnicy pamięci o 21 857 bestialsko zamordowanych w 1940 roku oficerach WP - przedstawicielach elity naszego Narodu - czujemy się uprawnieni, aby Premierowi Rządu RP przypomnieć: na gruncie prawnym mamy w 2010 roku do czynienia z regresem w kwestii faktycznego uznania sowieckiego sprawstwa Zbrodni Katyńskiej przez władze Federacji Rosyjskiej, która dziedziczy ją po Związku Sowieckim. Najbardziej czytelnym sygnałem w tym zakresie jest odpowiedź udzielona przez Federację Rosyjską Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka w Strasburgu, który zwrócił się o wyjaśnienia w związku ze skargą skierowaną przez Rodziny Zamordowanych. W tej odpowiedzi przekazanej 19 marca 2010 roku Rosja kolejny raz mataczy, relatywizując sowiecką zbrodnię ludobójstwa dokonaną w 1940 roku na przeszło połowie korpusu oficerskiego Drugiej Rzeczypospolitej. Żądamy od Pana Premiera publicznego zdania sprawy z działań podejmowanych przez władze państwa, mających na celu ustalenie wszelkich okoliczności tragedii smoleńskiej, w której zginął Prezydent RP i 95 osób towarzyszących. Wymaga tego nie tylko pamięć o poległych, ale przede wszystkim wiarygodność państwa wobec Narodu. Dalsze bagatelizowanie tragedii, objawiające się w blokadzie informacyjnej i dopuszczeniu do narastającego szumu medialnego, nie tylko w kwestii przyczyn, ale nawet i samego dokładnego czasu katastrofy samolotu specjalnego, rodzi wyrażane powszechnie przez opinię publiczną wątpliwości co do okoliczności tej tragedii, ale również, co szczególnie szkodliwe, wobec postawy Pana Premiera i całego rządu RP. Podkreślamy, że wszelkie zaniechania oddają w posiadanie kłamstwu pole przynależne prawdzie. Nie znajdujemy żadnego usprawiedliwienia dla milczenia Pana Premiera w tej kwestii. Polskie państwo nie może sprzyjać kłamstwu w związku ze śmiercią Prezydenta RP i innych pasażerów lotu samolotu specjalnego Tu-154M do Smoleńska w dniu 10 kwietnia 2010 r. Podlega Panu nie tylko administracja rządowa, ale również służby specjalne, których głównym zadaniem powinno być dostarczenie pełnej informacji o okolicznościach tragedii spod Smoleńska. Pańską powinnością jest zaś przekazywanie ustaleń do wiadomości publicznej. Pamięć o ofierze tragicznie zmarłych 10 kwietnia 2010 r. przedstawicieli elit Trzeciej Rzeczypospolitej, złożonej w hołdzie bohaterom Drugiej Rzeczypospolitej w 70. rocznicę mordu katyńskiego, świadomość bólu żyjących członków rodzin po utracie najbliższych w 1940 roku i świadomość bólu tragicznie zmarłych w 2010 roku oraz wiarygodność państwa polskiego, wymagają zdecydowanych działań. Panie Premierze, przywołuje Pan często swoje przywiązanie do ideałów, które połączyły Polaków w pamiętnym Sierpniu 1980 roku. Czas zdać egzamin z solidarności i uczciwości wobec Narodu. Teraz albo nigdy! Andrzej Melak, brat poległego pod Smoleńskiem w 2010 r. Stefana Melaka Krystyna Krzyszkowiak, córka zamordowanego w Twerze w 1940 r. policjanta red. Łukasz Kudlicki, Komitet Katyński Edytowane 1 Maja 2010 przez Sysak 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saleen Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Z tym białoruskim samolotem to chyba trochę inaczej, bo był to samolot wojskowy i tutaj mamy coś takiego jak tajemnica wojskowa i dlatego wyglądało to tak a nie inaczej :wink: A to że TU-154M o numerze bocznym 101 nie był jednostką wojskową? Był to samolot Sił Powietrznych RP - jednego z oddziałów Sił Zbrojnych RP Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) Przepisy przepisami, ale gdybyśmy powiedzieli, że przejmujemy śledztwo, które sami będziemy przeprowadzać z ich pomocą, to moim zdaniem nie mogliby się publicznie odmówić, bo po1. w takiej sytuacji po prostu nie przystoi a po drugie wyglądałoby to jakby mieli coś do ukrycia. Ale "nasi" wolą nie przeszkadzać i nie plątać się pod nogami, a poza tym w śledztwie trwa współpraca polskich służb z rosyjskimi. Tja, już widzę jaki realny wpływ tam mają Polacy na cokolwiek. Tygodnik powszechny i onet oczywiście w prześmiewczym tonie. Ciekawi mnie czemu dla nich wersja wydarzeń jest jedna oczywista i już dawno przesądzona i teraz tylko trzeba czekać aż się oficjalnie potwierdzi. Według nich tylko paranoiczni kretyni wyrażają wątpliwości mącąc tym spokojną i idyliczną atmosferę patosu. Ludzie którzy mają wątpliwość są ośmieszani i wrzucani do jednego wora z napisem "amatorzy teorii spiskowych (słowo klucz)" razem z Nostradamusem. a w ogóle to wszystko trzeba to olać, bo jedynymi szarymi ludźmi przejętymi sytuacją wydają się być tylko czterej wąsaci, pijani ubrani w byle co mężczyźni niosący trumnę z ciałem Rzeczypospolitej pod oknem tego redaktorka, a przecież żaden z nas yntelygentów nie identyfikuje się z wąsatymi, brzydkimi i nietrzymającymi fasonu... http://tygodnik.onet.pl/30,0,45584,streljaj,artykul.html Czemu w sytuacji gdzie jest tyle niejasności w tak ważnej sprawie, media zamiast krzyczeć o nich, ukrywają je i jeszcze pluje na ludzi, którzy śmieją myśleć inaczej niż się im mówi, że powinni Skoro juz raz metoda na "wrzucanie do jednego wora" zdala egzamin i to rewelacyjnie, to czemu nie sprobowac ponownie ? Nie tak dawno ktos popierajacy PiS, to moherowy beret i gosc bez wyksztalcenia, co doprowadzilo do tego, ze ludzie wrecz bali sie odezwac w towarzystwie, ze popieraja ta partie, to teraz ktos mowiacy, ze cos tu chyba nie gra w tym sledztwie to "wariat, ktory wierzy w teorie spiskowe i nie nalezy go brac na powaznie". Stara komunistyczna szkola, wysmiac i zrobic wariata, zawsze dzialalo, to po co ten sposob zmieniac. Problem jest jedynie w tym, ze teraz ludzie z tego co widze, juz tych bajek nie lykaja. Artykuly na WP, gdzie opisywane sa te sprawy i slowa Sikorskiego, zgarniaja same minusy w ocenach, komentarze tez sa w wiekszosci raczej jednoznaczne. Ludziom sie przestalo podobac robienie z nich idiotow. Ciekaw jestem czy to tylko chwilowy zryw, czy moze w koncu utrzyma sie to na dluzej... PO poprostu stosuje sposob, ktory swietnie dziala od 2,5 roku. Lepiej nic nie robic, bo jeszcze gdzies wyjda jakies nieprawidlowosci i nas przestana tak wielbic. Teraz wszelkie potkniecia i nieprawidlowosci beda na Rosjan, a tam juz zostana one odpowiednio przemilczane. A u nas ? Pieknie i cudownie, tak jak juz jest od 2,5 roku, ciezko powiedziec ze dana partia i ludzie zrobili cos zle, jesli nie zrobili nic, wiec po co to zmieniac. Naprawde mam ogromna nadzieje, ze to otrzezwienie ludzi utrzyma sie w koncu na dluzej, bo media juz praktycznie od dnia kiedy skocnzyla sie zaloba, znowu robia wode z mozgu kazdemu w tym kraju. Te cale Wybiorcze, WP, Onety to juz momentami przeginaja pale i leca po bandzie calkowice. Jak na przyklad artykul na WP, gdzie z sondazu wyszlo, ze PO mialo poparcie 59%. To juz jest przegiecie paly we wciskaniu kitu i to w bialy dzien. Partia Putina w Rosji ma 60%, a jak tam wyglada demokracja to chyba kazdy wie... EDIT: Tajne gry Schetyny - no nie moze byc..., a jak mowie ze PO oplaca mlodziezowki, aby braly udzial w pyskowkach na necie, to nikt wierzyc nie chce: "Nie wdawajcie się w dyskusję i prowadzenie programowych dyskusji" instruuje mail.". Widac to idealnie w komentarzach na WP, Onetach, czy innych tego typu scierach, ludzie popierajacy PiS czesto pisza wrecz cale wypracowania, a gowniarze za PO, to jedno, dwa zdania i NIGDY, nikt nie odważył sie napisac czegos konkretnego. Przy okazji warto zwrocic uwage na oceny artykulu i porownac np. z tym - Uważajcie, PO będzie prowokować - jak juz na takich scierach jak WP ludzie sobie kitu nie daja wciskac, to moze naprawde sie to utrzyma na dluzej. Edytowane 1 Maja 2010 przez DziubekR1 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 A to że TU-154M o numerze bocznym 101 nie był jednostką wojskową? Był to samolot Sił Powietrznych RP - jednego z oddziałów Sił Zbrojnych RP Może źle się wyraziłem. Chodziło mi, że samolot białoruski to był myśliwiec wojskowy objęty tajemnicą wojskową. A polski (rosyjski) TU-154M to był normalny samolot włączony do Sił Powietrznych RP. Imho jest to jakaś różnica, chociaż jeśli nie jest, to tylko potwierdza nasze wątpliwości :? pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość potfur Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Przepisy przepisami, ale gdybyśmy powiedzieli, że przejmujemy śledztwo, które sami będziemy przeprowadzać z ich pomocą, to moim zdaniem nie mogliby się publicznie odmówić, bo po1. w takiej sytuacji po prostu nie przystoi a po drugie wyglądałoby to jakby mieli coś do ukrycia. Ale "nasi" wolą nie przeszkadzać i nie plątać się pod nogami, a poza tym w śledztwie trwa współpraca polskich służb z rosyjskimi. Tja, już widzę jaki realny wpływ tam mają Polacy na cokolwiek. Cała ta sprawa jak dla mnie "śmierdzi" za przeproszeniem, premier RP który ma "całkowite zaufanie do strony rosyjskiej" jeżeli chodzi o postępowanie śledcze (przypominam, zginęły najważniejsze osoby w państwie - prezydent RP, najwyżsi dowódcy wojskowi, etc.) - argumentując w stylu "przecież są tam polscy prokuratorzy/specjaliści" (tylko szkoda że nie jako strona wiodąca, bardziej jako petenci którzy na podstawie tego co dostaną od Rosjan będą wystawiali opinii publicznej "laurkę").Do tego ten cały szum informacyjny, sprawa Edmunda Klicha który twierdzi: "nie mieliśmy żadnego wsparcia rządu" za co go szybciutko zastąpiono Jerzym Millerem z MSWiA, który już nie będzie "zadawał pytań". Poza tym, co do konwencji chicagowskiej (o której to konwencji tak często wspomina premier Tusk, szkoda że biorąc pod uwagę tylko jeden wymiar tej konwencji). "Premier powiedział, że nie zna przypadku, by badanie wypadku lotniczego w Europie przebiegało na innych zasadach jak przyjęte przez Polskę i Rosję – choć konwencja daje możliwość przejęcia badania przez państwo użytkownika statku powietrznego od państwa miejsca zdarzenia, jednak nie praktykuje się tego" A ja panie premierze nie znam przypadku żeby w jednej katastrofie zginął prezydent RP z małżonką i ze "strategicznymi" wręcz osobami w państwie, co wymaga podjęcia innych działań od "standardowych". I jeszcze jedna sprawa, skoro rząd się tak "rozpływa" wręcz nad jakością współpracy rosyjskich śledczych, prokuratury etc., to dlaczego pan premier Tusk daje tak różne (w swoim "oddźwięku") sygnały do mediów ? : "O takiej dobrej współpracy, zarówno w zakresie prokuratorskiego śledztwa, jak i prac komisji, Tusk mówił wielokrotnie, podkreślając, że jak dotąd nie ma żadnych podstaw do stwierdzenia, iż Rosja może utrudniać działanie przedstawicieli strony polskiej w całkowitym wyjaśnieniu okoliczności i przyczyn smoleńskiej tragedii." To raz, a to dwa: "Premier zwrócił uwagę, że gdyby Polska wystąpiła o przejęcie badania od Rosji, mogłaby się spotkać z odmową – wówczas współpraca ze stroną rosyjską układałaby się znacznie gorzej, utrudniając czy wręcz uniemożliwiając ustalenie przyczyn katastrofy. Jak dodał, eksperci przestrzegają przed taką sytuacją." Przecież Rosjanie z nami bdb. współpracują (będąc stroną "nadrzędną" w śledztwie) - przynajmniej tak twierdzi premier Tusk, skąd więc ta obawa premiera Tuska że jeżeli strona polska wystąpiłaby o przejęcie głównego ciężaru śledztwa (co samo w sobie nie jest niezgodne ani nie narusza "konwencji chicagowskiej" - ba!, jest taka opcja w tej konwencji) to nagle współpraca polsko-rosyjska zaczęła by się układać, cyt: "wówczas współpraca ze stroną rosyjską układałaby się znacznie gorzej, utrudniając czy wręcz uniemożliwiając ustalenie przyczyn katastrofy" - pytanie, skąd takie informacje/ obawy ? (biorąc pod uwagę dobrą wolę strony rosyjskiej).I takich pytań - pozornie nic nie znaczących "niuansów" jest wiele w tej całej sprawie.Zbyt wiele. Do tego dochodzi "propaganda" (bo jak ją inaczej nazwać ?) różnych mediów iż oto Rosjanie stali się nam "bliżsi" "rany się zabliźniają" etc. (po jednej katastrofie nagle dzieją się "cuda" ? - medialne ?) - to że zwykli Rosjanie nie mają jakichś wielkich "pretensji" do przeciętnych Polaków, to wiem i bez katastrofy & medialnego "prania mózgu" (vide "do braci Moskali" [sic!]) - nie rzecz jednak w normalnych obywatelach obydwu krajów, ale w rządach - w całych "strukturach", a tutaj wątpię żeby się nagle stał "cud" bo się wydarzyła katastrofa takiego kalibru.Tak czy inaczej jest tutaj jakiś wielki dysonans między jednymi a drugimi deklaracjami, przynajmniej ja tak to odbieram. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) PS. Moze wreszcie polecaca banany za te pseudo teorie spiskowe bo juz nie chce mi sie czytac tego zlomu. PS2. Powinnismy rozpetac III wojne swiatowa zaczynajac atak na rosje z powodu iz nie prowadzimy sledzctwa sami. Gratuluje. /Sarkazm off Dziubek mnie to po prostu brak slow na twoje opinie. Czy sadzisz ze: To ze wychodza afery w danej partii (PO), a w drugiej 'nie' (PiS) to oznacza ze trzeba naznaczyc genialne i uczciwe* PiS, ktore uczciwe i sprawiedliwe nie jest? Jestes kompletnie gluchy na argumenty, co by nie powiedziec ze PO swiete nie jest, to PiS stawiac trzeba na tej samej platformie jesli chodzi o wszelkie zarazy... To tak jak ktos walna text na wp w komentarzu - vide klapki na oczach jesli chodzi o siebie i calosc... smiechu warte "Dlaczego wszyscy z PO sa tacy zajadli w stosunku do PiSu i ich popierajacych" :mur: :lol2: Edytowane 1 Maja 2010 przez Aurora001 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) Aurora daj żyć. Wiadomo, że nikt nie jest święty, a już na pewno nie pis, ale powiedz co on złego powiedzial? Co Cię tak osobiście ubodło, że taki agresor Ci się włącza? Edytowane 1 Maja 2010 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość potfur Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) PS. Moze wreszcie polecaca banany za te pseudo teorie spiskowe bo juz nie chce mi sie czytac tego zlomu. A może wreszcie się nauczysz pisać po polsku poprawnie ? -poza tym, kim ty jesteś żeby mówić ludziom na forum za co powinni a za co nie powinni "dostać banany" ? Admin jesteś ? - moderator ? czy "korektor" na tym forum ? Jak ci się "nie chce czytać" - to nie czytaj, mniej nerwów stracisz - nikt do niczego nie zmusza. PS2. Powinnismy rozpetac III wojne swiatowa zaczynajac atak na rosje z powodu iz nie prowadzimy sledzctwa sami. Gratuluje. /Sarkazm off Ktoś tu pisał o rozpętaniu jakiejkolwiek wojny ? - bo jakoś nie zauważyłem nic co by to sugerowało z dotychczasowych wypowiedzi. ps. może masz omamy ? (bo przechodzisz z jednej skrajności w drugą - co chwilę) - to do lekarza trzeba byłoby się udać. EOT. Edytowane 1 Maja 2010 przez potfur Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) To szanowny panie potfur, proste pytanie. Teren rosji, rosja nie godzi sie nie sledztwo polakow na warunkach jakie ty chcialbys. Co dalej zamierzasz zrobic z tym fantem? Gdybac to sobie mozesz... Zarowno nie udowodnisz ze sie mylisz lub masz racje, wiec dywagacje mozemy sobie odpuscic. Mozemy to porownac do typowego "Widzialem, ale nie powiem kto" A cisnienie skacze jak sie ma do czynienia z ignorancja i slepota. Najsmieszniejsze ze jestem tylko obserwatorem dyskusji politycznych, jako ze czy A czy B to praktycznie ta sama bajka lub co lepsze groteska. Najzabawniejsze za to byly posty kiedy juz nawet nie pamietam kto probowal uzasadnic iz to bardzo 'zle' iz przywodcy mocarstw nie pojawili sie na pogrzebie bo Polska to taki znany i potezny kraj. Ze co?! Niektorzy chyba zyja jeszcze za czasow zlotej polski z XV ... Co do mojego jezyka wypowiedzi, PiS off, nawet nie zamierzam tlumaczyc sie bo po co? Edytowane 1 Maja 2010 przez Aurora001 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość potfur Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 To szanowny panie potfur, proste pytanie. Teren rosji, rosja nie godzi sie nie sledztwo polakow na warunkach jakie ty chcialbys. Co dalej zamierzasz zrobic z tym fantem? Gdybac to sobie mozesz... Zarowno nie udowodnisz ze sie mylisz lub masz racje, wiec dywagacje mozemy sobie odpuscic. Mozemy to porownac do typowego "Widzialem, ale nie powiem kto" No właśnie, mogę i będę. Po to jest forum żeby dyskutować a nie przyjmować jedną (z wielu wersji) jako "dogmat" - bo pan ~Aurora001 ma jakąś tam "wizję". Chcesz "jedynej słusznej wersji" & braku dyskusji - zmień forum, albo pisz na np.GW. EOT. ps. a co do języka wypowiedzi, to ~Sikor już coś pisał o tym.Mam nadzieję że jest konsekwentny (we własnych słowach). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) To szanowny panie potfur, proste pytanie. Teren rosji, rosja nie godzi sie nie sledztwo polakow na warunkach jakie ty chcialbys. Co dalej zamierzasz zrobic z tym fantem? Gdybac to sobie mozesz... Zarowno nie udowodnisz ze sie mylisz lub masz racje, wiec dywagacje mozemy sobie odpuscic. Mozemy to porownac do typowego "Widzialem, ale nie powiem kto" Tja, bo to gdybaniem już nie jest ani troche... ;-) A cisnienie skacze jak sie ma do czynienia z ignorancja i slepota. Najsmieszniejsze ze jestem tylko obserwatorem dyskusji politycznych, jako ze czy A czy B to praktycznie ta sama bajka lub co lepsze groteska. Najzabawniejsze za to byly posty kiedy juz nawet nie pamietam kto probowal uzasadnic iz to bardzo 'zle' iz przywodcy mocarstw nie pojawili sie na pogrzebie bo Polska to taki znany i potezny kraj. Ze co?! Sam się pod tym podpisuję w 110%. Nie chcę tłumaczyć się za kogoś Dziubek też z tego co widze, tylko chłopak, poprostu wierzy, że Pis ma bardziej szczere intencje (w sumie zgadzam się z tym, ale mnie to nie wystarcza) Niektorzy chyba zyja jeszcze za czasow zlotej polski z XV ...Nie, ale niektórzy uważają, że powinniśmy starać się umacniać naszą pozycję i tak trzeba. (Nie mówię, że w taki sposób jak PIS i prezydent, ale oni i tak robili więcej i lepiej w tym kierunku niż PO) Co do mojego jezyka wypowiedzi, PiS off, nawet nie zamierzam tlumaczyc sie bo po co? Nie wiem, może żeby inni nie zastanawiali się "Czemu ten typ tak toczy pianę z pyska, kiedy nic szczególnego się nie dzieje? :wink: " Ode mnie EOT Edytowane 1 Maja 2010 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) No właśnie, mogę i będę. Po to jest forum żeby dyskutować a nie przyjmować jedną (z wielu wersji) jako "dogmat" - bo pan ~Aurora001 ma jakąś tam "wizję". Chcesz "jedynej słusznej wersji" & braku dyskusji - zmień forum, albo pisz na np.GW. EOT. ps. a co do języka wypowiedzi, to ~Sikor już coś pisał o tym.Mam nadzieję że jest konsekwentny (we własnych słowach). Gdybanie, a dyskutowanie to dla mnie 2 rozne sprawy, go ahead jesli masz zamiar zapuscic linka do wikipedii o znaczeniu slow, ale to niczego nie zmienia. Do dyskusji trzeba miec argumenty, Tobie ich brak. To przypomina stawianie hipotez w przypadku kiedy NIKT NIC NIE WIE, ale wszyscy sa najmadrzejsi. Dlatego ja przedstawie sobie swoja hipoteze: Jareczek w drodze spisku lub umowienia sie z bratem, konczy jego zywot jak i 94 innych ludzi aby 'po trupach' dojsc do wladzy, zapewne Ś.P. Lech Kaczynski i Maria Kaczynska byli nieuleczelnia chorzy, wiec zgodzili sie na taki wariant, poswiecajac przy okazji caly sztab PiS i ludzi z innych partii. Jak widac, skutki katastrofy ida na reke Jarkowi. Argument 'mocny' Moze potrzeba jeszcze mocniejszego sarkazmu? Dodatkowo radze sie zastanowic nad pewnymi rzeczami, jak mawia moj ojciec, co z tego ze swiat jest jaki jest i gdybanie jest g**** warte, dopoki nie znajdziesz odpowiedzi jak to g**** obrocic w zloto. Doglebnie to przypomina probe zmiany 'swiata' na lepsze, tylko jeszcze nikt nie wie jak tego dokonac. PS. Apropo wlaman z kradzieza do "PiS", na tym fakcie zalezy tak samo PIS jak i PO teoretycznie, smieszne sa podjudzania PiS-u na PO w tym momencie. PiS - Jesli chce cos ukryc PO - Jesli chce cos ugrac, TYLKO ze, ugranie czegokolwiek z takiej kradziezy to hoho... Na zdrowy rozum to: PiS okrada sam siebie w celu zbicia kapitalu, lub w celu ukrycia czegos. Wykorzystanie takich rzeczy przez PO wiazaloby sie ze strasznym ryzykiem oraz faktem iz trudniej wykorzystac takie informacje, na dodatek zdanie powyzej. Edytowane 1 Maja 2010 przez Aurora001 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Jaki spiszek?? Jaki zamach?? Panowie to nie miałoby sensu. A pisanie o tym że PO to na rękę to już radiomaryjna tuba i tyle. Na pewno Rosjanom nie jest na rekę to co się wydarzyło wszyscy się dowiedzieli o Katyniu itp. Co do samych szczątków to ja zadam pytanie: gdzie są silniki?? Jest wielce prawdopodobne że właśnie podczas początkowej fazy katastrofy rozpadły się silniki i reszte już znamy. Co do konstrukcji silników made by USSR to zawsze mieli oni bardzo duże problemy z awaryjnością jednostek i jeszcze wieksze z materiałami. Nowsze silniki nie maja prawa "wypluć" nic poza swoją obudowę. BTW panwoei i panie i tak się nnie dowiemy jak było naprawdę. A gadanie że to komuś na rękę jest cholernie wielkim nietaktem i brakiem kompletnego szacunku do tych którzy zgineli. A co do wyborów to niestety ale obawaim się że nie będziemy mieć pierwszej damy tylko hmmm kota kurde no. Nie ma chyba bardziej porypanego narodu niż Polacy no może jeszcze Amerykanie. Gloryfikacja ś.p. prezydenta na bohatera i męczennika i wielce prawdopodobny wybór jego brata jest tego najlepszym przykładem. Nie wiem czy zauważyli co niektórzy po okresie żałoby jakoś dziwnym trafem "tuby" Rydzyka się rozśpiewały jakie to PO jest złe i wogóle. A gdzie kurde wcześniej byli???? PS ograniczyłem spożywanie tfu oglądanie TV jakiechkolwiek w celu obmóżdzenia po 2tygodniowej papce. Polecam naprawdę to działa. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...