Skocz do zawartości
zzizzy

Katastrofa samolotu z Prezydentem na pokładzie!

Rekomendowane odpowiedzi

przeklej.pl - mp4 xvid .avi. Wrzucaj i ściągaj filmy, muzykę, obrazki i inne pliki z przeklej.pl

 

mirror

Dailymotion - 10,04,2010 - wideo z kanału Wiadomości i Polityka

 

(słuchać na pogłośnionych słuchawkach)

strzelali i śmiali się na wiwat ? Wg Rosjanina który to nagrywał w tamtej chwili na miejscu byli już policjanci.

 

Czy to jest smiech, ciezko powiedziec, rownie dobrze moga do siebie poprostu cos krzyczec. Strzal to tez bez sensu, to nie byla salwa radosci, tylko wystrzal (jesli w ogole) ktory moze mial naprowadzic jakichs innych ludzi do tego miejsca. Poza tym, tam plonal samolot, rownie dobrze to mogl bys jakis wystrzal opony. Nie widze w tym filmie niczego podejrzanego.

 

EDIT:

 

@ Post ponizej

 

Powiem szczerze, ze mi jest wszystko jedno gdzie bedzie pochowany. Zginal dla mnie wazny czlowiek (nie jeden zreszta) i to jest najwazniejsze. Jakos nie mam takiej "korby" na punkcie Wawelu jak niektorzy. Rownie dobrze moge napisac, ze dla mnie Mickiewicz niczego nie zrobil, nie podobaja mi sie jego dziela, nie zgadzam sie z nimi i za duzo madrzejszego uwazam chociazby Gombrowicza, ktory mial odwage wytknac wady, a nie tylko słodzic, czesto zaklamujac (czy moze opisujac z dalece przesadnym wyidealizowaniem) rzeczywistosc.

Poza tym, wyszlo ze to Dziwisz wyskoczyl z tym pomyslem, a juz wczoraj ze 3 strony pojawily sie pojazdow po Jarosławie. Czyli po staremu, krzykacze znalezli sobie nowego kozła ofiarnego, bo Lecha juz nie ma... Pojazd po Jarosławie to poklask tlumu murowany, wiec czemu nie...

Edytowane przez DziubekR1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pochówek na Wawelu to forma uhonorowania. Głównym fasktem który brałem pod uwagę

to ilość ludzi którzy zechcieli uhonorować prezydenta Lecha Kaczyńskiego

podczas jego ostatniego przejazdu do pałacu prezydenckiego.

Potrafisz przytoczyć jakiś konkretny fakt który brałeś pod uwagę w ocenie sytuacji

(inny niż wypowiedzi znajomych lub własną niechęć do osoby)

Aha, czyli jeśli ktoś był na kondukcie to znaczy, że chce pochowania Kaczyńskiego na Wawelu. Błędne myślenie kolego. Moim przykładem dajmy na to może być opinia nie moich znajomych (o nich nie pisałem, pisałem o Polakach, z którymi rozmawiałem) lecz fakt w jaki sposób większość społeczeństwa postrzega Wawel. Spoczeli tam ludzie, którzy zdziałali coś dla Polski. Kaczyński był zwykłym prezydentem, nie wyróżniał się niczym. Jego prezydentura nie wniosła niczego ciekawego dla kraju. Nie spowodował żadnego ważnego wydarzenia politycznego, o któym byśmy mówili latami. Nie napisał żadnej powieści. Krótko mówiąc piastował jedynie stanowisko prezydenta. I nie kieruje mnie niechęć do jego osoby, co starasz mi się wmówić.

Edytowane przez OCM4n14k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak zaprzeczanie na siłę, 1:09 śmiechy tuż po strzale. Równie dobrze, a nawet bardzo prawdopodobne są to strzały z broni a nie jakieś pęknięcia, ich częstotliwość jest zastanawiająca. A Rosjanin mówi coś ze strachem akurat w momencie tych strzałów.

 

idzmy dalej twoim tokiem rozumowania... Ja mysle ze to policjanci albo FSB strzelalo do tych ludzi ktorzy przezyli jeszcze katastrofe lotnicza, stad te strzaly i smiechy...

 

zal.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a do Ciebie. Gdyby wszyscy patrzyli tylko na polityke na zasadzie akcja=> rezultat przeliczalny na kase to wielu politykow ktorych "kochasz" tez nic nie zrobili.

Krotkowzrocznosc, egoizm, patrzenie tylko przez pryzmat tu i teraz. Szkoda slow.

Raczej akcja=> wymierny rezultat, dzięki tym akcjom. Przez 5 ostatnich stron przejawia sie pytanie CO tak świetnego dla Polski zrobił K i jakoś wytłumaczenia brak.

Powiedz mi jeszcze, że możemy śp. Prezydenta stawiać na równi obok takich osób jakie wymieniłem wcześniej?? Mam na myśli pochowanych Wielkich na Wawelu.

Ja nikogo nie obrażam, jedynie mówię iż nie zgadzam sie na pochówek na Wawelu, ponieważ na tamtejsze miejsce TRZEBA sobie zasłużyć.

 

Gruzja Gruzją... ale to czy przez interwencję Prezydenta wojny nie było, czy też została wstrzymana to tylko gdybanie "co by było gdyby". W dzisiejszych czasach może trudno jest się wykazać na skalę międzynarodową, ale w tej chwili popadamy w skrajności na siłę szukając niesamowicie wręcz pozytywnych dla Polski decyzji ww. Pana.

 

 

Mówiliście o zahamowaniu budowy rurociągu północnego. Jeśli wypięcie się na wschód i jednoczesne krytykowanie Schroedera z Putinem jaki to on zły i niedobry bo za Naszymi plecami jakieś kontrakty robi to ja przepraszam ale wysiadam. I nie mówię tu  też jak przedstawiały tą sytuację polskie media. Podobnie było w Austriackich i Włoskich z tego co oglądałem/czytałem. W ciągu tych paru lat dużo straciliśmy. Zwłaszcza, że wypięliśmy d*** na wschodniego sąsiada. Nie chodzi o to, że rosja jest jaka jest tylko o pogorszenie stosunków na lini dyplomatycznej, a co za tym idzie i ekonomicznej.

Wiem, że podlizywanie do mocarstw jest żenujące, ale totalna olewka jest ejszcze gorsza.

Tak samo można by zrobić pokazując .|.. Chinom czy USA. Mocsrstwa mają to do siebie, że od nich uzaleznia się niestety świat. W mniejszej lub wiekszej skali.

 

A co powiecie o energetyce?? Polska za parę lat będzie miałą OGROMNE problemy i kary za brak rozwiązań alternatywnych źródeł energii. Jedziemy tylko i wyłącznie na węglu.

Była możliwość zbudowania nowej elektrowni jądrowej (bodaj z litwą) i jakoś nam to "nie było potrzebne". Tja jeszcze niech ktoś powie, że to niesamowicie niebezpieczne jest, odpady etc.

Dla chętnych proszę sprawdzić gdzie część odpadów z elektrowni jądrowych wywozą niemcy - Legalnie.

 

Co do pochówku na wawelu. Kardynał Dziwisz stwierdził, że ma to być uhonorowanie bohaterskiej śmierci. Albo nie wie w jakich okolicznościach zginął Lech Kaczyński albo "bohaterską śmierć" rozumie w sobie tylko znany sposób.

Dokładnie. Wkrótce dojdzie do tego, że to była męczeńska śmierć. Edytowane przez TheNaturaT
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podaj jakiś konkret, jakie czynności zbudowały złą opinię za granicą.

(przynajmniej jedną)

Jeśli nie potrafisz podać żadnej to znaczy że łatwo chłoniesz papkę

marketingu politycznego nawet jeśli jest pozbawiony faktów.

 

Nie rozumiem, czemu wkraczasz od razu w agresywny ton do osób, z którymi rozmawiasz.

Przykłady:

- brak zaangażowania w współpracę w ramach trójkąta weimerskiego. Nie chodzi nawet o samą durną dyskusje dlaczego nie pojechał, ale nie właściwą komunikacje tego.

- fiasko w próbie przekonania innych państw UE w sprawie polityki solidarności energetycznej

- angażowanie Rzeczypospolitej w konflikt gruziński bez rozeznania faktów, próby nadania misji charakteru ogólno unijnego

- żenująca dyskusja z ratyfikacją traktatu Lizbońskiego - rozumiem, że można mieć do niego obiekcje, ale na litość, nie można najpierw czegoś przedstawiać jako sukces negocjacyjny a potem udawać, że jest inaczej. Tak nie postępuje stabilny partner w dyskusji

- nie umiejętność nawiązania konstruktywnego dialogu z przywódcami państw które są istotne dla Rzeczypospolitej (Niemcy, Rosja, USA)

 

Jeszcze raz podkreślę: rolą Prezydenta jest reprezentowanie interesów Rzeczypospolitej i wszystkie działania powinny być bezwzględnie podporządkowane temu zadaniu. Rozumiem, że romantyczne szarże "na moskala" są nośne dla części Polaków, ale nie tędy droga.

 

Opinia o Prezydencie Kaczyńskim na forum międzynarodowym jest/była bardzo dobra, to tylko Polacy (niektórzy) budowali wobec Prezydenta (poprzez swoje subiektywne opinie, często-gęsto brane "z sufitu" tudzież z "obiektywnych mediów" lub też ze swoich prywatnych antypatii) tę opinię, co zresztą wyraźnie widać dziś po tragicznej śmierci Ś.P. Lecha Kaczyńskiego.Nie mylmy pojęć.Nasz Prezydent na forum międzynarodownym był szanowany, wielu polityków się z nim nie zgadzało (w szczegółach, ze względu na narodowe interesy innych państw etc.), ale wszyscy go szanowali - krótko mówiąc jak Ktoś kiedyś powiedział: "Nemo est propheta in patria sua", co się niestety w przypadkach niektórych osób potwierdza nawet dziś po śmierci Prezydenta RP.

 

Po pierwsze to normalne, że w obecnej sytuacji każdy przywódca ciepło wyraża się o zmarłym prezydencie. To się nazywa dyplomacja. Nikt mu też nie odmówi, że miał określone poglądy, co rzeczywiście zasługuje na szacunek w dobie giętkich polityków, którzy zmieniają poglądy jak zawieje wiatr sondaży. Ale to się nie przekładało na konkretne działania, na umiejętność nawiązywania dobrych dla Polski koalicji z innymi krajami, czy na normalizację stosunków z naszymi sąsiadami. Polityka zagraniczna musi być przede wszystkim skuteczna.

 

@marco piszac o pomaranczowej rewolucji nie mialem na mysli to ze jako prezydent sie udzielal ale jako aktywny polityk, O czym Juszczenko mowi.

 

Podobnie jak wielu innych. Akurat w tej sprawie na naszej scenie politycznej panował bardzo rzadki konsensus.

 

co do Gruzji zdania nie zmianiam i do polityki energetycznej.

 

Oczywiście można się spierać w kwestii gruzińskiej. Uważam, że nie przyniosła ona Polsce żadnych korzyści.

Natomiast co do polityki energetycznej - absolutnie nie kwestionuje tutaj zasadności tematów poruszanych przez Prezydenta Kaczyńskiego, krytykuje tylko skuteczność w tych działaniach.

 

a do Ciebie. Gdyby wszyscy patrzyli tylko na polityke na zasadzie akcja=> rezultat przeliczalny na kase to wielu politykow ktorych "kochasz" tez nic nie zrobili. Krotkowzrocznosc, egoizm, patrzenie tylko przez pryzmat tu i teraz. Szkoda slow.

 

Nie przypominam sobie, żebym chwalił się swoimi preferencjami politycznymi, więc nie wiem skąd wiesz których "kocham". Polityków mogę co najwyżej szanować lub zgadzać się / nie zgadzać się z ich poglądami. I absolutnie zgadzam się, że znaczący odsetek nic pożytecznego nie zrobił.

 

Aha dodaje do jego osiagniec

4. Muzeum Powstania Warszawskiego.

 

Bezdyskusyjne, ale to jeszcze jako Prezydent Miasta Stołecznego. Polityka historyczna oczywiście tak, ale nie może przesłonić działań związanych z teraźniejszością.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej akcja=> wymierny rezultat, dzięki tym akcjom. Przez 5 ostatnich stron przejawia sie pytanie CO tak świetnego dla Polski zrobił K i jakoś wytłumaczenia brak.

Powiedz mi jeszcze, że możemy śp. Prezydenta stawiać na równi obok takich osób jakie wymieniłem wcześniej?? Mam na myśli pochowanych Wielkich na Wawelu.

Ja nikogo nie obrażam, jedynie mówię iż nie zgadzam sie na pochówek na Wawelu, ponieważ na tamtejsze miejsce TRZEBA sobie zasłużyć.

 

Gruzja Gruzją... ale to czy przez interwencję Prezydenta wojny nie było, czy też została wstrzymana to tylko gdybanie "co by było gdyby". W dzisiejszych czasach może trudno jest się wykazać na skalę międzynarodową, ale w tej chwili popadamy w skrajności na siłę szukając niesamowicie wręcz pozytywnych dla Polski decyzji ww. Pana.

 

 

Mówiliście o zahamowaniu budowy rurociągu północnego. Jeśli wypięcie się na wschód i jednoczesne krytykowanie Schroedera z Putinem jaki to on zły i niedobry bo za Naszymi plecami jakieś kontrakty robi to ja przepraszam ale wysiadam. I nie mówię tu  też jak przedstawiały tą sytuację polskie media. Podobnie było w Austriackich i Włoskich z tego co oglądałem/czytałem. W ciągu tych paru lat dużo straciliśmy. Zwłaszcza, że wypięliśmy d*** na wschodniego sąsiada. Nie chodzi o to, że rosja jest jaka jest tylko o pogorszenie stosunków na lini dyplomatycznej, a co za tym idzie i ekonomicznej.

Wiem, że podlizywanie do mocarstw jest żenujące, ale totalna olewka jest ejszcze gorsza.

Tak samo można by zrobić pokazując .|.. Chinom czy USA. Mocsrstwa mają to do siebie, że od nich uzaleznia się niestety świat. W mniejszej lub wiekszej skali.

 

A co powiecie o energetyce?? Polska za parę lat będzie miałą OGROMNE problemy i kary za brak rozwiązań alternatywnych źródeł energii. Jedziemy tylko i wyłącznie na węglu.

Była możliwość zbudowania nowej elektrowni jądrowej (bodaj z litwą) i jakoś nam to "nie było potrzebne". Tja jeszcze niech ktoś powie, że to niesamowicie niebezpieczne jest, odpady etc.

Dla chętnych proszę sprawdzić gdzie część odpadów z elektrowni jądrowych wywozą niemcy - Legalnie.

 

 

Dokładnie. Wkrótce dojdzie do tego, że to była męczeńska śmierć.

 

Skoro do betonu "przeciwkaczowskiego" (skoro jest pisbeton, to i przeciwienstwo musi istniec ;) ), nie przemawiaja podane wczesniej argumenty, to pozwole sobie pojsc w druga strone. Poprosze beton "przeciwkaczowski" o wytezenie umyslow i podanie mi przykladu, na to, co powinien zrobic czlowiek, aby zasluzyc sobie na miejsce na Wawelu. Tylko bardzo prosze o KONKRET, bo pokrzykiwania w stylu "Zrobic duzo dla kraju !!!!", przypomina mi "Te Kaczory narobily tyle wstydu !!!", gdzie konkretu to juz nikt podac nie potrafil. Za przyklad pozwole sobie wziac Mickiewicza, co takiego dobrego dla kraju zrobily jego wiersze, ze jakos nikogo jego miejsce na Wawelu nie dziwi. Czy w zachodnich szkolach ucza sie jego wybitnych dziel ?

 

Bezdyskusyjne, ale to jeszcze jako Prezydent Miasta Stołecznego. Polityka historyczna oczywiście tak, ale nie może przesłonić działań związanych z teraźniejszością.

 

Chwila chwila, ale co to za roznica czy jako Prezydent miasta Warszawy, czy jako Prezydent kraju ? Tu chodzi o czlowieka i jego czyny, a nie to jaka funkcje mial. Mickiewicz prezydentem ani królem nie byl...

Poza tym, to wlasnie Kaczynski dbal o przeszlosc, jednoczesnie idac do przodu i zajmujac sie sprawami terazniejszymi. Gdyby nie jego starania, to budowa gazociagu zaczela by sie juz w 2007r. A ze UE sie ruskich boi, to juz niestety inna sprawa. Poza tym, jak zwykle mial rzucane w kraju klody pod nogi, ze jak tak mozna z ruskimi postepowac i im podskakiwac, trzeba siedziec cicho przeciez jak nam za plecami mine podkladaja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lech Kaczyński nie miał szans na reelekcję ...

Nie wiem z czeego tak wnioskujesz.

Prosta analiza porównawcza wskazuje na to że jego reelekcja była wysoce

prawdopodobna (można powiedzieć niemal pewna).

W poprzednich wyborach miał równie niesprzyjające media (może nawet bardziej).

W poprzednich wyborach miał mocniejszego kontrkandydata i wygrał aż o 8%.

W poprzednich wyborach również przegrywał w sondażach

Sprawowanie urzędu prezydencjkiego jest dodatkowym atutem.

Nie widzę żadnych przesłanek do stwierdzenia że nie miał szans a tym bardziej

przesłanek że takie były rosyjskie analizy.

 

Porównanie do poprzednich wyborów daje jednoznaczny rezultat.

może kogoś dobijali bo się jeszcze ruszał

...

 

Niezależnie od celu strzały i smiechy (słychać to bardzo wyraźnie że strzały

a nie jakieś pęknięcia) są czymś dziwnym i bardzo poważną poszlaką.

 

Reakcją na odmowę lądowania przy okazji wizyty w Gruzji, odpowiednie osoby wzięły moralną odpowiedzialność za śmierć 96 osób w Smoleńsku

...

 

Brzmi to bez sensu.

Pilot który odówił w Gruzji lotu w rejon który uznał za zbyt niebezpieczny

został za to odznaczony. I niezależnie od intencji odznaczającego tezy o

możliwości wywarcia skutecznej presji na pilota są wyssane z palca bo jedyne co by groziło pilotowi za taką odmowę to odznaczenie i awans.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego maja uczyc w zachodnich szkolach? POdobno ustalilismy wspolny mianownik, ze miejsce na Wawelu jest za zaslugi dla Polski...

 

No to w takim razie jakie zaslugi mialy jego wiersze...

Edytowane przez DziubekR1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mickiewicz był jednym z założycieli związku Filomatów i Filaretów. Działał w konspiracji. Po wygnaniu poznał kilku rosyjkich rewolucjonistów (K. Rylejew, A. Biestużew) chcących obalić carat w czym im mentalnie pomagał ;]. Po klęsce dekabrystów uznał, że z Rosją carską nie można walczyć w sposób bezpośredni. Na podstawie tych doświadczeń napisał "Konrada Walenroda". Powieść ta przeszła przez cenzurę i dotarła do Polaków. Polacy zrozumieli treść tego tekstu, pośrednio właśnie takie powieści doprowadziły do buntu i powstania, dzięki nim Polacy nie zapominali, że są Polakami. Mickiewicz chciał brać udział w powstaniu listopadowym, niestety nie pozwolono mu przekroczyć Prusko-rosyjskiej granicy. W ten sposób powstały "Dziady część III". Jeśli chcesz mi powiedzieć, że Mickiewicz nie miał zasług dla naszego narodu to proszę Cię, abyś lepiej jednak się nie odzywał.

 

Na Wawelu leżą tacy ludzie jak Piłsudski, który potrafił utrzymać ten kraj w ryzach zaraz po I Wojnie Światowej czy Jan III Sobieski, który poprowadził Odsiecz Wiedeńską.

  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brzmi to bez sensu.

Pilot który odówił w Gruzji lotu w rejon który uznał za zbyt niebezpieczny

został za to odznaczony. I niezależnie od intencji odznaczającego tezy o

możliwości wywarcia skutecznej presji na pilota są wyssane z palca bo jedyne co by groziło pilotowi za taką odmowę to odznaczenie i awans.

Tu trochę się zgodzę. Podobno z czarnych skrzynek wynika, że nie było słownych nacisków na pilotów. Poczekajmy do ujawnienia zawartości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marco druga czesc byla do TheNaturaT nie do ciebie. nieprecyzyjnie napisalem.

 

TheNaturaT piszesz o rurze polnocnej a nie masz zielonego pojecia o tym. Z samego Shroedera to Niemcy wrecz drwia i nazywja oszustem

ktory wykorzystal urzad kanclerza do cieplej posadki defacto w Gazpromie. Po tym jak pol Europy nie mialo gazu po zakreceniu Ukrainie i Bialorusi

Unia zobaczyla ze problem energetyczny nie jest tylko kwestia sasiadow tylko celej Wspolnoty. Czyli dostrzegla to o czym mowil Kaczynski juz dwa lata wczesniej. I to jest FAKT. Nikt sie nie obrzal na Ruskich za rure i nie robil problemow. Najlepsze jest to ze Rura Polnocna rodzi sie w takich bolach, ze prawdopodobnie nigdy nie powstanie. Polska dzieki gazowi z lupkow nie musi juz sie podlaczac. W niemczec h pospiesznie szuka sie firm co maja pojecie o tym zrodle gazu. Zobaczyli ze miliardy dolarow na to chca wydac USA u nas, a oni sami maja podobne zloza.

Piszesz o energetyce jakby to Kaczynski mial decydowac czy powstanie elektrownia, To domena Rzadu, ktory poddany dzialniu lobby gorniczemu nawet palcem nie kiwnal.

 

Juz nie bede ci odpowiadal bo nie ma sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Wawelu leżą tacy ludzie jak Piłsudski, który potrafił utrzymać ten kraj w ryzach zaraz po I Wojnie Światowej czy Jan III Sobieski, który poprowadził Odsiecz Wiedeńską.

Piłsudski odpowiada za skuteczne wykorzystanie wywiadu w wojnie z Rosją Sowiecką i zwycięstwo w decydującej bitwie warszawskiej.

To wywiad demaskował wszystkie ruchy wojsk sowieckich, a w decydującej bitwie sparaliżował armie Trockiego namierzając i eliminując jedną z pięciu radiostacji Sowietów. Swoją drogą samo zdobycie radiostacji to robota Sikorskiego. Ale namiar wykonał wywiad. Po eliminacji radiostacji zwycięska konnica Budionnego została unieruchomiona bez rozkazów a pozostałe wojska Sowieckie zniszczone i uwięzione.

Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaczyński działał w KOR. Działał w konspiracji. Był autorem części zapisów porozumień sierpniowych. W czasie stanu wojennego był internowany w Strzebielinku od grudnia 1981 do października 1982. Dzięki jego działalności polska wynegocjowała utrzymanie "systemu nicejskiego" do 2014.

 

Odznaczenia i tytuły z wikipedii:

# tytuł "Człowieka Roku 2004", przyznany przez "Tygodnik Solidarność";

# 17 stycznia 2007 otrzymał tytuł "Człowieka Roku 2006", przyznany przez Federację Regionalnych Związków Gmin i Powiatów RP ("w uznaniu zasług dla naprawy Rzeczypospolitej, przywracania pamięci o bohaterach walki o wolność obywatela i suwerenność państwa");

# 24 stycznia 2007 na zakończenie trzydniowej oficjalnej wizyty w Turcji odebrał nagrodę "Europejskiego Męża Stanu 2006", przyznaną za "otwarte i szczere wsparcie procesu integracji Turcji z Unią Europejską". Nagrodę przyznały: Związek Dziennikarzy Europejskich, Zrzeszenie Tureckich Kobiet Biznesu oraz czasopismo poświęcone integracji Turcji z UE "True";

# 16 kwietnia 2007 podczas oficjalnej wizyty w Gruzji odebrał doktorat honoris causa Państwowego Uniwersytetu im. I. Dżawachiszwilego;

# 14 maja 2007 Wielki Mistrz Zakonu Maltańskiego Andrew Willoughby Ninian Bertie uhonorował go Złotym Łańcuchem i Gwiazdą Orderu Zasługi Zakonu Maltańskiego;

# 25 czerwca 2007 przyznane mu zostało najwyższe odznaczenie Arabii Saudyjskiej, Łańcuch Króla Abdulaziza;

# 23 listopada 2007 prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili odznaczył go Orderem Zwycięstwa Świętego Jerzego;

# 6 grudnia 2007 odebrał doktorat honoris causa Narodowej Akademii Administracji Państwowej przy prezydencie Ukrainy;

# 6 grudnia 2007 prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko uhonorował go Orderem Jarosława Mądrego I Stopnia;

# 17 lutego 2008 otrzymał tytuł "Kociarza Roku" w plebiscycie czytelników miesięcznika "Kot";

# 22 lutego 2008, w związku z objęciem Honorowego Protektoratu nad organizacjami harcerskimi, otrzymał Krzyż Honorowego Harcerza Rzeczypospolitej;

# 8 kwietnia 2008 otrzymał medal "Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej" w uznaniu działań na rzecz upamiętnienia ofiar zbrodni katyńskiej. Medal przyznała Polska Fundacja Katyńska;

# 2 września 2008 prezydent Portugalii Anibal Cavaco Silva przyznał mu Order Infanta Henryka z Wielką Wstęgą;

# 1 grudnia 2008 podczas oficjalnej wizyty w Mongolii odebrał doktorat honoris causa Mongolskiego Uniwersytetu Państwowego;

# 6 grudnia 2008 podczas oficjalnej wizyty w Korei Południowej odebrał doktorat honoris causa Uniwersytetu Studiów Zagranicznych Hankuk w Seulu;

# 1 stycznia 2009 został laureatem Nagrody im. św. Grzegorza I Wielkiego, przyznawanej przez "Niezależną Gazetę Polską";

# 21 lutego 2009 z rąk prezydenta Słowacji odebrał najwyższe odznaczenie słowackie – Order Podwójnego Białego Krzyża I Klasy[32];

# 18 marca 2009 otrzymał Krzyż Wielki z Łańcuchem Orderu Republiki Węgierskiej;

# 16 kwietnia 2009 otrzymał Order Wielkiego Księcia Witolda I Klasy z Łańcuchem;

# 1 lipca 2009 odebrał doktorat honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II;

# 1 lipca 2009 otrzymał Order Heydəra Əliyeva;

# 3 lipca 2009 podczas oficjalnej wizyty w Azerbejdżanie odebrał doktorat honoris causa Uniwersytetu Słowiańskiego w Baku;

# 9 listopada 2009 podczas wizyty w Nowym Sączu odebrał honorowe obywatelstwo tego miasta;

# 21 stycznia 2010 otrzymał najwyższe odznaczenie Republiki Czeskiej, Order Białego Lwa I Klasy z Kollaną[33];

# 10 kwietnia 2010 został pośmiertnie uhonorowany Orderem Narodowego Bohatera Gruzji[34].

 

jak widać, to 'nie był szanowany za granicą'...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Brzmi to bez sensu.

Pilot który odówił w Gruzji lotu w rejon który uznał za zbyt niebezpieczny

został za to odznaczony. I niezależnie od intencji odznaczającego tezy o

możliwości wywarcia skutecznej presji na pilota są wyssane z palca bo jedyne co by groziło pilotowi za taką odmowę to odznaczenie i awans.

 

Same przyjemności spotkały pilota:

"Po powrocie wprowadzimy porządek w tej sprawie. Oficer powinien być mniej lękliwy"

Gosiewski kwestionował to odznaczenie.

Inny poseł złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mickiewicz był jednym z założycieli związku Filomatów i Filaretów. Działał w konspiracji. Po wygnaniu poznał kilku rosyjkich rewolucjonistów (K. Rylejew, A. Biestużew) chcących obalić carat w czym im mentalnie pomagał ;]. Po klęsce dekabrystów uznał, że z Rosją carską nie można walczyć w sposób bezpośredni. Na podstawie tych doświadczeń napisał "Konrada Walenroda". Powieść ta przeszła przez cenzurę i dotarła do Polaków. Polacy zrozumieli treść tego tekstu, pośrednio właśnie takie powieści doprowadziły do buntu i powstania, dzięki nim Polacy nie zapominali, że są Polakami. Mickiewicz chciał brać udział w powstaniu listopadowym, niestety nie pozwolono mu przekroczyć Prusko-rosyjskiej granicy. W ten sposób powstały "Dziady część III". Jeśli chcesz mi powiedzieć, że Mickiewicz nie miał zasług dla naszego narodu to proszę Cię, abyś lepiej jednak się nie odzywał.

 

Na Wawelu leżą tacy ludzie jak Piłsudski, który potrafił utrzymać ten kraj w ryzach zaraz po I Wojnie Światowej czy Jan III Sobieski, który poprowadził Odsiecz Wiedeńską.

 

I bardzo sie ciesze, ze to napisales. Jedna sprawe musze wyjasnic, ja nie mam nic przeciwko miejscu Mickiewicza na Wawelu i nie twierdze, ze na nie nie zasluguje. Wkurza mnie jedynie to pokrzykiwanie. W koncu Ty podajes cos konkretnego, ale jednoczesnie i zwolennicy Kaczynskiego podaja argumenty, a na nie juz kazdy jest obojetny. Mickiewicz zyl w takich, a nie innych czasach, wiec musial podrzymywac Polakow na duchu swoimi dzielami. Piłsudzki zyl w takich, a nie innych czasach, wiec mogl sobie pozwolic na wjazd do sejmu ze szpadelka.

No ale Kaczynski zył w nieco innych czasach, wiec nie mogl tego zrobic, on mogl dbac o pamiec o tych, ktorzy zyli w czasach Mickiewicza, Piłsudzkiego itd. I wywiazywal sie z tej roli doskonale. Apropo szabelki Piłsudzkiego, to Kaczynski chcial rozliczyc SBkow za wszystko, a ze "narod" byl na tyle glupi, ze lyknal bajki Kwacha, Tuska itd. , ze gruba kreska to lepsza rowziazanie, to juz nie jego wina. Reszte argumentow nie tyle "za", co "przeciw pokrzykiwaniu" sa podane w temacie. Od siebie moge dodac, ze z dotychczasowych prezydentow RP, uwazam go za pierwszego, ktoremu jako osobie nie mozna nic zarzucic, zeby dzialal przeciwko swojemu panstwu. Kwachu uniewinnial przestepcow, nawalil sie pare razy, wysmiewal papieza, Wałęsa wyszlo na to, ze tez czysty nie byl. No a o Kaczynskim jakos takich informacji nigdy nie bylo.

I jeszcze raz podkreslam, ze nie jestem za Wawelem, tylko jest mi wszystko jedno gdzie zostanie pochowany. Zginal dla mnie wyjatkowy czlowiek i gdzie zostanie pochowany, to mi nie rzutuje, jego juz nie ma i nie moze kontynuowac tego co zaczal i to mnie boli.

Edytowane przez DziubekR1
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to normalne, że w obecnej sytuacji każdy przywódca ciepło wyraża się o zmarłym prezydencie. To się nazywa dyplomacja. Nikt mu też nie odmówi, że miał określone poglądy co rzeczywiście zasługuje na szacunek w dobie giętkich polityków którzy zmieniają poglądy jak zawieje wiatr sondaży. Ale to się nie przekładało na konkretne działania, na umiejętność nawiązywania dobrych dla Polski koalicji z innymi krajami, czy na normalizacje stosunków z naszymi sąsiadami. Polityka zagraniczna musi być przedewszystkim skuteczna.

 

Hmm, wyjazd do Gruzji, na Ukrainę - konkretne wypowiedzi dające jasny i czytelny sygnał w stosunku do ówczesnych sytuacji - to nie są konkretne działania ? Bo moim zdaniem są.

Dodam do tego jeszcze "prześmiewcze" komentarze, z własnego podwórka co nie powinno mieć absolutnie miejsca (m.in. pan Komorowski) w stosunku do polityki Prezydenta RP, i nie wygląda to już "za wesoło", nie jest winą Prezydenta, że prywatne antypatie uzewnętrznione w osobie pana Komorowskiego (między innymi) idą w świat i psują politykę Prezydenta RP.To że polityka zagraniczna musi być przede wszystkim skuteczna, to wszyscy wiedzą, sęk tylko (albo aż) w tym, czy ktoś w prowadzeniu tej polityki nie przeszkadza (zasłaniając się "dobrem Polski").Chcesz wydobyć "clou" z tych sytuacji, przyjrzyj się dokładnie kontekstowi.

 

ps. gdyby w USA np. osoba pełniąca stanowisko/odpowiednik pana Komorowskiego w tak niewyszukany sposób "skrytykował" (choć moim zdaniem to złe słowo) działania Prezydenta USA (np. Obamy) - media & Kongresmani by z niego zrobiły papkę - w Polsce oczywiście jest inaczej, zdobądź się na analizę dlaczego tak się stało.I wyciągnij z tego wnioski.

Podpowiem, nie jest to wina Prezydenta Kaczyńskiego, nie jest to również wynik "nieskuteczności" Prezydenta - jest to wynik działań (nie zawsze przemyślanych), lub też ich braku - pewnych ludzi, którym nie w smak byłyby sukcesy (potencjalne i realne) Prezydenta RP, powody są różne tego stanu rzeczy - być może w najbliższym czasie nadejdzie taka chwila że będziemy mogli sobie o tym podyskutować.

 

 

Oczywiście można się spierać w kwestii Gruzińskiej. Uważam, że nie przyniosła ona Polsce żadnych korzyści.

Natomiast co do polityki energetycznej - absolutnie nie kwestionuje tutaj zasadności tematów poruszanych przez Prezydenta Kaczyńskiego, krytykuje tylko skuteczność w tych działaniach.

 

A ja uważam że wręcz przeciwnie, dały jasny i czytelny sygnał - i to był główny cel.

 

~maxymili

Piłsudski odpowiada za skuteczne wykorzystanie wywiadu w wojnie z Rosją Sowiecką i zwycięstwo w decydującej bitwie warszawskiej.

To wywiad demaskował wszystkie ruchy wojsk sowieckich, a w decydującej bitwie sparaliżował armie Trockiego namierzając i eliminując jedną z pięciu radiostacji Sowietów. Swoją drogą samo zdobycie radiostacji to robota Sikorskiego. Ale namiar wykonał wywiad. Po eliminacji radiostacji zwycięska konnica Budionnego została unieruchomiona bez rozkazów a pozostałe wojska Sowieckie zniszczone i uwięzione.

Piłsudski gdyby dziś żył (i miał możliwości) - to by zrobił porzadek z co niektórymi "patrjotami", i żadne peany i "obracanie kota ogonem" (& wycieranie sobie buzi "dobrem Polski") by nie pomogły.Dla niedowiarków polecam prześledzić los Wincentego Witosa np. (i stanowisko Sądu Najwyższego) - Link.

A co do wywiadu - sprawa szyfranta Zielonki, tylko tyle napiszę na teraz.

 

Sprawa pilotów (link podał ~maxymili):

 

"Jak nam powiedział płk Zbigniew Rzepa, prokurator wojskowy, który wspólnie z dwoma jeszcze Polakami i siedmioma ekspertami rosyjskimi bierze udział w badaniu przyczyn katastrofy, zapisane na taśmach rozmowy były prowadzone w trzech językach: angielskim, rosyjskim i polskim.

 

Płk. Rzepa przyznaje, że sam nie rozróżnia głosów na taśmie, lecz jeden z ekspertów polskich osobiście znał pilotów samolotu prezydenta i potrafili określić, kto mówi.

 

Prokurator na pytanie, czy fragmenty po polsku to rozmowy między pilotami, czy też między nimi a którymś z pasażerów, odpowiedział, że są to "na pewno rozmowy samych pilotów". Zaś to, czy oni rozmawiali jeszcze z osoba trzecią, będzie jasne "na 100 proc.", kiedy uda się zsynchronizować zapisy rozmów z czasem lotu.

 

Prokurator powiedział nam też, że piloci przed samą katastrofą rozumieli, że się rozbiją. Przyznał, że końcówka zapisu na taśmie "była dramatyczna", ale nie chciał powiedzieć, czy pasażerowie wiedzieli, że maszyna uderzy o ziemię."

 

Za chwilę może się okazać, że nie było żadnych "nacisków" ze strony Prezydenta Kaczyńskiego (na pilotów) - i znowu kolejny mit co niektórych forumowiczów upadnie - nie pierwszy zresztą w tej dyskusji.

 

Ja na razie passuję - w końcu mamy czas żałoby.Na pewno nadejdzie taki czas żeby sobie dogłębnie (aż do bólu podyskutować).

EOT.

Edytowane przez potfur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, czemu wkraczasz od razu w agresywny ton do osób, z którymi rozmawiasz.

Przykłady:

- brak zaangażowania w współpracę w ramach trójkąta weimerskiego. Nie chodzi nawet o samą durną dyskusje dlaczego nie pojechał, ale nie właściwą komunikacje tego.

- fiasko w próbie przekonania innych państw UE w sprawie polityki solidarności energetycznej

- angażowanie Rzeczypospolitej w konflikt gruziński bez rozeznania faktów, próby nadania misji charakteru ogólno unijnego

- żenująca dyskusja z ratyfikacją traktatu Lizbońskiego - rozumiem, że można mieć do niego obiekcje, ale na litość, nie można najpierw czegoś przedstawiać jako sukces negocjacyjny a potem udawać, że jest inaczej. Tak nie postępuje stabilny partner w dyskusji

- nie umiejętność nawiązania konstruktywnego dialogu z przywódcami państw które są istotne dla Rzeczypospolitej (Niemcy, Rosja, USA)

...

 

 

Przypuszczenie że ktoś uległ manipulacji medialnej nie uważam za agresywny ton

bo każdy może jej ulec (nawet najbardziej wytrawny spec od mediów)

Takie przypuszczenie jest jedynie mocną zachętą do analizy faktów i wyrabiania własnych opinii o faktach.

Podajesz przykłady które nie są jednoznacznie oceniane na arene międzynarodowej

i nie dają podstaw do stwierdzenia o budowaniu złego wizerunku.

Najbardziej kontrowersyjne na arenie międzynarodowej było zwlekanie z

podpisaniem traktatu. To jeszcze nie zły wizerunek.

Równie dobrze można powiedzieć że pospieszne podpisanie traktatu zbudowało by zły wizerunek w Czechach i Irlandii. W temacie o polityce znajdziesz moją opinię

z uzasadnieniem mówiąca o tym że prezydent powinien powstrzymać się z podpisaniem

traktatu do roztrzygnięcia referendum w Irlandii napisaną zanim zcdecydował

o takim wstrzymaniu podpisu. U mnie by był zły wizerunek gdyby to zbyt

wcześnie podpisał.

 

Akcję w Gruzji oceniam zupełnie inaczej. Jeśli jakiś prezydent powinien

otrzymać pokojąwą nagrodę nobla to właśnie Lech Kaczyński za akcję w Gruzji

a nie prezydent USA za niewiadomo co na zachętę. Wymaga to tylko zrozumienia

że bardzo poważnie obniżyła ryzyko wojny nie tylko dla Gruzji i Rosji ale również

dla innych państw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@dwaIP - niewiele wiesz o pokojowej nagrodzie nobla. To najbardziej nieudane wyróżnienie jakie znam. Większość nagrodzonych została wyróżniona za rozwiązanie konfliktu Izraelsko-Palestyńskiego. Jak zapewne wiesz, do dzisiaj się tam mordują. Mnóstwo innych, takich jak autobiografia fiction, czy też nagroda dla Obamy. Wałęsa jest chyba najmniej kontrowersyjny w tej grupie, choć i tak bardzo kontrowersyjny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie. Nawet jeżeli Lech zostanie pochowany w krypcie Piłsudskiego, zakłamiemy historię i będziemy uczyć dzieci, że tak wiele osiągnął, tylko nie wiadomo co, to i tak wyjdzie na dobro Polski. Więc tym się nie martwię. Trochę tylko, bo póki żyje Jarek będzie wykorzystywał śmierć brata do celów politycznych a brata na Wawelu tym bardziej.

Z dziennik.pl :

Dołączona grafika

Mówi za siebie?

 

Dużo bardziej mnie martwi szukanie na siłę winy po stronie rosyjskiej.

Do tej pory my mówiliśmy prawdę o zbrodni katyńskiej a Rosja kłamała. Teraz obawiam się, że Ryzykanci polityczni odwrócą kota ogonem i to Polska będzie stroną kłamiącą a Rosja będzie bronić prawdy. Już mamy tego oznaki, gdyż Rosja ustąpiła ze swoich kłamstw w sprawie katyńskiej. A Rydzyk czy poseł Górski głoszą swoje bezpodstawne oskarżenia.

 

Do tej pory zbrodnia katyńska dawała punkty polskiej dyplomacji i polityce międzynarodowej, teraz przez chwilę Polska zyska bardzo wiele ale zaraz zacznie trwale tracić poprzez głoszenie fałszywych oskarżeń po adresem Rosji.

 

Jeżeli mamy oskarżyć obce państwo, to proszę najpierw dowody, a potem jakieś zarzuty, dla dobra Rzeczypospolitej.

Edytowane przez maxymili
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas mialem raczej neutralny stosunek co do pochowku pary prezydenckiej na Wawelu, ale po paru przemysleniach i przeczytaniu wielu wypowiedzi tu na forum (nie nadazam odswiezac!) zmienialem zdanie.. przylacze sie do tych "ktorzy nie sa patriotamI" i nie chca by prezydent Kaczynski zostal tam pochowany. Powtorze to co pisalo to juz wiele osob - na Wawelu spoczywaja ludzie zasluzeni o ktorych zaslugach w wiekszosci nie mamy watpliwosci i potrafimy je wymienic, ale gdy za 20 lat dziecko mnie spyta "tato czemu Kaczynskiego pochwali na Wawelu a nie na normalnym cmentarzu?" to co mu powiem? Nie potrafie wymienic takich jego zaslug ktore nie pozstawiaja watpliwosci ze byl "wielka i wazna" osoba dla historii naszego narodu. Wielka i wazna byla jego i nie tylko jego tragiczna smierc bo zmieni, albo juz zmienila, wiele i mam nadzieje ze na lepsze. Jestem pewien, ze gdyby umarl smiercia naturalna to nikomu nawet by nie przyszlo do glowy aby go pochowac na Wawelu.

Edytowane przez Powerslave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"[...]Dużo bardziej mnie martwi szukanie na siłę winy po stronie rosyjskiej.

Do tej pory my mówiliśmy prawdę o zbrodni katyńskiej a Rosja kłamała. Teraz obawiam się, że Ryzykanci polityczni odwrócą kota ogonem i to Polska będzie stroną kłamiącą a Rosja będzie bronić prawdy. Już mamy tego oznaki, gdyż Rosja ustąpiła ze swoich kłamstw w sprawie katyńskiej. A Rydzyk czy poseł Górski głoszą swoje bezpodstawne oskarżenia.[...]"

 

Link:

 

" Dziennik "Nowyje Izwiestija" poinformował w środę, że za jego pośrednictwem poseł PiS Artur Górski przeprosił rosyjskie władze za to, że będąc w stanie szoku, obarczył Rosję współodpowiedzialnością za śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Przeprosiny polskiego parlamentarzysty dotyczyły jego poniedziałkowego wywiadu dla "Naszego Dziennika". Oświadczył on w nim, że "jeśli złoży się w całość informacje, które napływają, to można powiedzieć, choć bez 100-procentowej pewności, że Rosja jest w jakimś sensie odpowiedzialna za tę katastrofę, za ten nowy Katyń".

 

Górski wyjaśnił gazecie, że wywiadu tego udzielił w kilka godzin po tragedii. "Byłem wtedy w stanie głębokiego szoku" - wyznał.

 

"Za pośrednictwem waszej gazety proszę o wybaczenie władze Rosji, które będąc w stanie szoku obarczyłem współodpowiedzialnością za śmierć naszego prezydenta i całej polskiej delegacji" - oświadczył poseł."

 

Chyba się opamiętał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas mialem raczej neutralny stosunek co do pochowku pary prezydenckiej na Wawelu, ale po paru przemysleniach i przeczytaniu wielu wypowiedzi tu na forum (nie nadazam odswiezac!) zmienialem zdanie.. przylacze sie do tych "ktorzy nie sa patriotamI" i nie chca by prezydent Kaczynski zostal tam pochowany. Powtorze to co pisalo to juz wiele osob - na Wawelu spoczywaja ludzie zasluzeni o ktorych zaslugach w wiekszosci nie mamy watpliwosci i potrafimy je wymienic, ale gdy za 20 lat dziecko mnie spyta "tato czemu Kaczynskiego pochwali na Wawelu a nie na normalnym cmentarzu?" to co mu powiem? Nie potrafie wymienic takich jego zaslug ktore nie pozstawiaja watpliwosci ze byl "wielka i wazna" osoba dla historii naszego narodu. Wielka i wazna byla jego i nie tylko jego tragiczna smierc bo zmieni, albo juz zmienila, wiele i mam nadzieje ze na lepsze. Jestem pewien, ze gdyby umarl smiercia naturalna to nikomu nawet by nie przyszlo do glowy aby go pochowac na Wawelu.

 

W takim razie mozna zapomniec ze kiedykolwiek ktos jeszcze bedzie mogl zasluzyc na pochowek na Wawelu. Swiat idzie do przodu, zmienia sie. Niektore kwestie juz nigdy nie beda wygladaly jak kiedys (np wojny). Nie bedzie okazji i szansy do wykazania sie na miare np Piłsudskiego. Pochowku Kaczynskiego na Wawelu nie komentuje bo nie mam na to zadnego wplywu.

 

Tak na marginesie to nie wiem czy ktos zauwazyl ale pojecie smierci bohaterskiej po ostatnich wydarzeniach chyba stalo sie bardziej ogolnym pojeciem, bo np mozna pod nie teraz poddciagnac smierc tragiczna :wink:

Edytowane przez Carson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, Wawel powinni zostawić w składzie takim jak jest, i to niezależnie od zasług, tragedii czy widzimisię kogokolwiek.

To trochę tak jak by na grobach katyńskich ktoś sobie teraz zrobił cmentarz bo mu się tak podoba, są miejsca których nie powinno się już ruszać, historia się zmieniła rzeczywistość również co nie oznacza, że można wkładać łapy tam gdzie się chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carson, a powiedz mi co ile lat chowa się kogoś na Wawelu? Sytuacja polityczna może się zmienić. Tam trafiają ludzie, którzy zrobili wiele dla Polski i narodu. Od pochowania Mickiewicza na Wawelu do czasu pochowania Piłsudkiego mineło jakieś 45 lat. Z tym, że Mickiwicz został tam pochowany dopiero w 1890 roku. Zobaczcie ile czasu miejsce jego spoczynku było w innym miejscu. Czas przed Mickiewiczem to wielka dziura w pochówkach na Wawelu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie mozna zapomniec ze kiedykolwiek ktos jeszcze bedzie mogl zasluzyc na pochowek na Wawelu. Swiat idzie do przodu, zmienia sie. Niektore kwestie juz nigdy nie beda wygladaly jak kiedys (np wojny). Nie bedzie okazji i szansy do wykazania sie na miare np Piłsudskiego. Pochowku Kaczynskiego na Wawelu nie komentuje bo nie mam na to zadnego wplywu.

 

Nie chodzi o to zeby przestac tam chowac ludzi, ale zeby nie chowac tam osob ktore nie maja na koncie zadnych wielkich zaslug. Tak jak mowilem, gdyby umarl smiercia naturalna nikomu by nie przyszlo do glowy chowac do na Wawelu... A gdyby, odpukac!, Walesa zginal tragicznie w katastrofie to tez by go tam teraz pochowali? On ma wiecej zaslug niz Kaczynski. Kto za 20 lat pamietal by Kaczynskiego gdyby ten nie zginal, a kto bedzie za 20 lat dalej pamietac np. Walese, no i po ilu latach nadal pamietamy Pilsudskiego? Kazdy z nas wie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carson, a powiedz mi co ile lat chowa się kogoś na Wawelu? Sytuacja polityczna może się zmienić. Tam trafiają ludzie, którzy zrobili wiele dla Polski i narodu. Od pochowania Mickiewicza na Wawelu do czasu pochowania Piłsudkiego mineło jakieś 45 lat. Z tym, że Mickiwicz został tam pochowany dopiero w 1890 roku. Zobaczcie ile czasu miejsce jego spoczynku było w innym miejscu. Czas przed Mickiewiczem to wielka dziura w pochówkach na Wawelu.

Tu się akurat nie zgodzę. Były zabory to nie chowano na Wawelu tak często i tyle.

Jeżeli koło Lecha będzie leżał drugi Lech to będzie to piękne zamknięcie historii Polski i de facto bardzo rozsądne rozwinięcie tej prezydentury i tamtej we wspólną pamięć historyczną akceptowalną dla przyszłych pokoleń bez względu na poglądy. Tylko jeden Lech to zawsze będzie niesprawiedliwe dla 1/3 narodu popierającej drugiego.

 

Jarek na to poszedł, bo nie zajarzył, że Wałęsę koło Kaczyńskiego położą.

Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żebyś się nie zdziwił. Pod zaborami też pochowano kilku Polaków, nawet troche ich było, głównie chowano ich prznosząc ciała ze starego miejsca pochówku. Kilka sarkofagów było refundowanych przez Austro-Węgry. Kwestia tego, że niewiele osób zostało tam podczas zaborów pochowanych zaraz po śmierci. Ogólnie rzecz biorąc nie chowano tam ludzi zbyt często.

 

Edit: Dziwisz chce stworzenia krypty prezydenckiej i pochowania tam także Kaczorowskiego. Jeśli by zbudowali taką kryptę i zostaną tam pochowani wszyscy prezydenci III RP to się zgadzam na pochowanie tam Kaczyńskiego. Do tej pory mówiono o pochowaniu jego w krypcie Marszałka co było niestosowne. Widać Dziwisz bierze pod uwagę głosy ludzi.

Edytowane przez OCM4n14k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze? Ten pomysl z krypta prezydencka ma troche racji. Mozna w ten sposob, bez naruszania spokoju dawnych bohaterow, stworzyc nowa tradycje, ktora nie bedzie budzic az takich kontrowersji. Nie mowie, zeby chowac tam kazdego prezydenta, ale tych co bardziej zasluzonych (na chwile obecna Kaczorowski i Kaczynski, w przyszlosci Walesa a potem czas pokaze).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...