Skocz do zawartości
zzizzy

Katastrofa samolotu z Prezydentem na pokładzie!

Rekomendowane odpowiedzi

bo szanuje ich za wolę bycia tam, za to, że potrafili z wybrzeża gnać pociągiem do Warszawy stać w kolejce a następnie do Krakowa na uroczystość, ale niestety nie wszyscy potrafili się zachować sam słyszałem okrzyki typu "przecz z TVNem" "Nie dla Wawelu" itp, to jest dla mnie bydło. Tak jak piszę szanuje tych którzy taki kawał drogi przebyli by uczestniczyć w tym wydarzeniu, ale te krzyki, śpiewy czy były szczere ? nie wiem moim zdaniem to syndrom zachowań tłumu, jeden zacznie a reszta małpuje.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwyczaj klaskania przyszedł do Polski w 2005 roku gdy umarł JPII i wierni zgromadzeni na placu Św. Piotra zaczęli bić brawo aby okazać szacunek, wdzięczność za lata posługi. W wielu kulturach tak się żegna ludzi (mówię tu również w obrębie chrześcijaństwa), są kraje bałkańskie gdzie odwiedzając zmarłych na cmentarzach urządza się tam normalnie pikniki, pije alkohol. U nas takie zachowanie zostałoby określone jako dewiacja, hańba etc.

U nas najczęściej zmarłych odprowadzano w płaczu, milczeniu, brało się to z tego jak żegnaliśmy bliskich (ich w innych kulturach też żegna się w milczeniu, płaczu, modlitwie), natomiast ludzi znanych, ale bez osobistej więzi żegna się właśnie w taki sposób oddając im hołd.

 

Mnie akurat zwyczaj się podoba. Był widoczny i w Wawie podczas przejazdów, jak i dziś w Krakowie, zresztą 5 lat temu po dwóch dniach od śmierci też bito pod oknem brawa dla JPII. Może okrzyki już mniej, natomiast same brawa akceptuję i osobiście jestem z nimi oswojony, nie przeszkadzają mi.

 

 

Co do Solidarności DziubekR1 możesz podać kiedy był szefem Solidarności? Bo nie mogę znaleźć takowej informacji (wiem że przegrał z "Krzakiem") i wcale nie zapominam że Wałęsa nie działał sam, ale był tym "frontlinerem", takich co współdziałali było wielu, więc nie należy uważam używać sformułowań jednoznacznie nawiązujących do Króla Kazimierza Wielkiego. Bo jest to najnormalniejsze w świeci nadużycie. Bo Polska wolna i niepodległa była dużo wcześniej niż on umarł. Trudno więc przypisywać takie sformułowanie jednoznacznie pokazujące że on otworzył procesy niepodległościowe i je zamknął.

 

Art385 wiesz ale istnieje coś takiego jak analiza ryzyka. Przed podjęciem takich działań które uwierz mi na słowo mają budżet niewielkiego kraju musimy zebrać na to pieniądze. Skąd? banki, fundusze inwestycyjne, fundusze hedgingowe itp. w 100% zagraniczne kapitały (więc na to samo wychodzi) i nikt nie da setek milionów, jak nie miliardów krajowi który nigdy z tego nie słynął że jest potentatem paliwowym (poza węglem) ot tak. Dokonuje się analiz, pomiarów, jak się nie opłaca to nikt nie da kasy. Pomyśl sobie tak, pożyczasz firmie 500mln € szansa że to się powiedzie jest 25%. Więc nakładasz na taką firmę koszt pożyczki w granicach 50%. Więc jak się uda to szybko odzyskasz i zarobisz 250mln€, ale co w przypadku jak nie będzie możliwe pozyskiwanie gazu? jako fundusz jesteś w plecy 500 baniek, szansa że odzyskasz taką kasę marna. A duże koncerny exxon mają takie przychody, że 0,5mld mogą sobie pozwolić utopić, bo i tak pewnie muszą generować sztuczne koszty żeby unikać części podatków. Poza tym jeszcze technologia, maszyny, prawa autorskie i patenty takich urządzeń odwiertniczych. Są firmy jak DuPont mające monopol na pewnego rodzaju urządzenia i jeśli np. PGNiG'e chciało by dokonywać poszukiwania na własną rękę (a przypomnę że współdziałają w poszukiwaniach z dwoma koncernami) musieliby: a) nabyć maszyny, które musiałyby być dopiero zbudowane (bo to produkt wysoce specyficzny robiony na zamówienia), a to strata cennego czasu, b)musieliby ściągnąć specjalistów, oraz przeznaczyć kasę na zakup gruntów, dokonywanie odwiertów, badań geologicznych etc. etc. natomiast MIĘDZYNARODOWE (szczególnie podkreślam, żebyśmy nie uciekali do retoryki zachód/kapitaliści-złodzieje okradający Kraj) koncerny po pierwsze już mają maszyny gotowe (bo prowadzą badania na całym świecie w poszukiwaniu gazu łupkowego), mają specjalistów na etacie (nie trzeba ich więc podkupić za większą kasę niż są warci), mają patenty, prawa własnościowe, czyli duży procent kosztów (na moje oko choć z branżą paliwową miałem epizodyczny kontakt) jakieś 30 odpada. To pozwala im być konkurencyjnymi. Uwierzcie takie firmy jak PGNiG, KGHM naprawdę chcą zarabiać kasę, ale mają też umiejących liczyć kasę managerów. Jak coś jest ryzykowne (bo np. po nieudanej inwestycji stabilność firmy by się zachwiała, a widmo upadku było wyraźnie blisko) nie podejmą się tego, zaś to co dla naszych firm mogłoby się skończyć upadkiem, dla koncernów kilkanaście razy większych jest statystyką, słupkiem w excelu ;)

 

Weźmy przykład orlenu, ich ekspansję w Czechach, Niemczech i w krajach nadbałtyckich. Przecież tamci mieszkańcy też mogą mówić o tym że przychodzą kapitaliści z bogatej Polski i mają swoje stacje u nas. Czemu my nie możemy otworzyć stacji? ano dlatego że duża firma może dzięki dużemu zapleczu robić pewne rzeczy taniej. Dlatego coraz częściej spotykamy nawet na własnym podwórku outsourcing. Dziś naprawdę wiele firm decyduje się zlecać usługi sprzątania, prania itp. Miałem okazję współpracy z pewnym hotelem który był samowystarczalny. Była tam pralnia, restauracja, cukiernia, flota, 300 pokoi. Pracowników było koło 600. I nagle zaczęli to liczyć i okazało się że taniej będzie zlecić wszystko do nowoczesnej pralni (gdzie lepszy sprzęt, znika koszt urządzeń, pracowników), pozbyć się cukierni, floty, a w jej miejsce wprowadzić leasing pojazdów, zrezygnowano z własnej ochrony, zredukowano liczbę pracowników prawie o połowę i hotel działa lepiej niż działał, przynosi dochody z tytułu wynajmu pomieszczeń zajmowanych przez pomieszczenia pralni z lat 70 a Ci pracownicy co zostali chwalą sobie że mają regularne podwyżki, dobry socjal, opiekę med. w prywatnej klinice.

 

EOT

 

Wracając do gazu, nie wiemy jak wyglądała umowa dokładnie. Myślę że to o czym piszą (kilka % z przychodów) jest mało realne, bo to rzeczywiście byłoby samobójstwo. Ale pytanie czy znajdą tam cokolwiek, co przyniesie zyski? Nie wydaje mi się. Mieliśmy być już drugą Japonią (prof. Kołodko), drugą Irlandią (Donaldu Tusku ;)) więc i pewnie z drugą potęgą energetyczną będzie podobnie.

 

 

A wracając do pogrzebu, dobrze chociaż że wizyta w krypcie będzie darmowa. Bo słyszałem głosy że niestety będzie płatna 12zł ale ktoś się dziś z kurii wypowiadał że ta część będzie darmowa.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doskonale zdaje sobie z tego sprawę co napisałeś ale jeśli ktoś podejmuje ryzyko i to nie byle kto to znaczy, że się opłaca jeśli nawet w jakimś stopniu nie byli byśmy w stanie dać rady sami, mogli byśmy wejść w układ jako jeden z głównych graczy i znacząco zwiększyć zyski z wydobycia przy jednoczesnym obniżeniu kosztów. Btw z tym zachód/kapitaliści-złodzieje okradający Kraj lol myślałem że możemy tego uniknąć czy nie zgodzisz się że kapitalista z innego kraju to bynajmniej nie twój przyjaciel a kieruje nim chęć zysku a nie twoje ogólnie pojęte dobre ? ;)

 

Przykłady jakie przytoczyłeś pomijając to, że mówisz o outsourcing w hotelu powodują to, że w Polsce mamy jak mamy. Czasem zamiast celować w minimalizacje kosztów i maksymalizacje zysków co jest najprostszą drogą. Powinno się spojrzeć dalej i ponieść ryzyko i koszty aby potem czerpać a nie płakać, że jesteśmy uzależnieni od dostaw i mamy tańczyć jak nam zagrają a jak skończą gazociąg północny to wiesz mi będziemy tańczyć.

 

Nie chce mi się ogólnie dyskutować ale kwestia jest taka, że na tym gazie moglibyśmy ugrać dużo jako kraj i nie chodzi tu tylko o zyski z wydobycia a o wzmocnienie znaczenia naszego kraju na arenie międzynarodowej.

 

Dalej boisz się o 0,5 czy nawet 2 czy 3 mld euro ? jaja sobie robisz w tym kraju kasa jest marnotrawiona, ludzie zapłacą nie przejmuj się stać nas a na to by płacili z uśmiechem na twarzy, mówimy tu o 38 mln kraju a nie małej firmie moglibyśmy partycypować w kosztach na równi z największymi graczami którzy wykupili licencje i nawet tego nie odczuć zbytnio ile wynosi teraz nasz cały budżet z 1200mld zł ? tak strzelam ;) przy dziurze powiedzmy 50-100mld ? nie było by problemów wyłożyć na ten cel jeszcze powiedzmy 20-30mld zł rocznie ale w Polsce jest taka zasada, że nic się nie opłaca co tak bardzo wychodzi temu krajowi na zdrowie.

 

Wiem, że cię nie przekonam bo swoje wiesz ale na przytoczonym przykładzie hotelu (lol mam prawie tech z hotelarki :D ) to znam sytuacje zupełnie odwrotną zostawili wszystko w hotelu mimo, że chcieli zamknąć i pod zlecać ale się ostatecznie nie zdecydowali i teraz pralnia, cukiernia nie liczę w ogóle sal konferencyjnych przynoszą spore zyski bo im pod zlecają... mimo, że hotel nie narzeka na obłożenie i wszyscy są tam bardzo zadowoleni że się nie zdecydowali iść po najmniejszej linii oporu.

 

Kończę już Offtop bo zrobił się solidny

Także jak to się mówi na dwoje babka wróżyła, czasem po prostu warto podjąć ryzyko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za info to i tak więcej niż potrzeba aby partycypować w kosztach z największymi ta inwestycja wyszła by nam tylko na dobre biorąc pod uwagę, że budowa gazociągu północnego ruszyła ponownie. Ale ja już kończe z OT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo przecież powinien paść na kolana i płakać w niebogłosy, si ? ;) Rozumiem, że to może dziwnie wyglądać, bo strasznie "deklarował" swój smutek i jedność z polakami, ale to jego życie i przynajmniej on, nie robi z tego rozdmuchanej wielkiej afery, trzeba się pogodzić z pewnymi rzeczami.

 

 

 

Dołączona grafika

 

 

 

Stany zawsze deklarowały "jedność" ale chyba każdy widzi jak to wygląda. Jednak nie oceniałbym "źle" Obamy z powodu, że grał sobie w Golfa. Nie zdziwiłbym się także, jakby się okazało, że grał w Golfa powiedzmy od 9 do 13, a media swoje zrobić muszą. Skoro go to tak bardzo nie rusza, to po co ma grać i urządzać sceny ? Dodatkowo ta wielka "pretensja", że się nie wpisał do księgi kondolencyjnej, no błagam... Polska i mentalność Polaków jest popiep.....  

 

EDIT : Dodam, że ja w momencie pogrzebu byłem na plaży, potem w restauracji a potem grałem z kumplem w NFSa, nie czułem potrzeby oglądania tego, czy opłakiwania w bólu i żalu, nie lubiłem go, to nie będę teraz udawał nie wiadomo kogo, szkoda mi wszystkich ofiar i nie widzę NIC czym para Kaczyńska miałaby się "wyróżnić" w moich uczuciach, żebym płakał po nich jak po własnej rodzinie. Rozumiem, że Obama jest "trochę" ważniejszy niż ja, ale z punktu widzenia katolickiego, jesteśmy sobie równi. A to, że z punktu widzenia politycznego, jesteśmy zupełnie inni, to nie powinno grać żadnej roli, bo czemu nawet takie rzeczy jak śmierć i pogrzeb MUSZĄ wbijać się w politykę ? To jest chore, żeby na śmierci ludzi żerować i szukać korzyści, i to na scenie politycznej...  

Edytowane przez MaciekCi
  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo przecież powinien paść na kolana i płakać w niebogłosy, si ? ;) Rozumiem, że to może dziwnie wyglądać, bo strasznie "deklarował" swój smutek i jedność z polakami, ale to jego życie i przynajmniej on, nie robi z tego rozdmuchanej wielkiej afery, trzeba się pogodzić z pewnymi rzeczami.

 

Owszem nie musi nigdzie padać. Olać jego osobę i fakt, że go nie było na pogrzebie. Wielki prezydent który sam nie potrafi zdecydować o tym, czy może jechać czy też nie.

Chodzi o coś zupełnie innego. Nie mógł jechać bo chmura bla bla bla... gdyby się nie zadeklarował to rozumiem, mógłby sobie iść na tego golfa nawet z Woodsem ale w tym wypadku trochę nie taktownie się zachował.

 

EDIT : Dodam, że ja w momencie pogrzebu byłem na plaży, potem w restauracji a potem grałem z kumplem w NFSa, nie czułem potrzeby oglądania tego, czy opłakiwania w bólu i żalu, nie lubiłem go, to nie będę teraz udawał nie wiadomo kogo, szkoda mi wszystkich ofiar i nie widzę NIC czym para Kaczyńska miałaby się "wyróżnić" w moich uczuciach, żebym płakał po nich jak po własnej rodzinie. Rozumiem, że Obama jest "trochę" ważniejszy niż ja, ale z punktu widzenia katolickiego, jesteśmy sobie równi. A to, że z punktu widzenia politycznego, jesteśmy zupełnie inni, to nie powinno grać żadnej roli, bo czemu nawet takie rzeczy jak śmierć i pogrzeb MUSZĄ wbijać się w politykę ? To jest chore, żeby na śmierci ludzi żerować i szukać korzyści, i to na scenie politycznej...

 

No i ok, ty się nie deklarowałeś, że to będziesz oglądał. Co innego jak byś zadeklarował przybycie, a potem odwołał bo musisz iśc pograć z kolegami w NFS ;] Edytowane przez Grinch
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze primo ludzie ktorzy wierza w teorie spisokwe miedzy innymi ze to Ruscy stoja za katastrofa Lecha Kaczynskiego to jakies nerdy ktore nie wychodza z domu tylko zajmuja sie wlasnie takimi glupotami 24 godziny na dobe.

 

Po drugie secundo czy ktos z tych neokidow co robili te filmiki ze niby ruskie zabijaly zaloge oraz tych ekspertow od dzwiekow ("nie zabijajcie nas") pomysleli o tym ze na sekcji zwolk wyszlo by ze przyczyna smierci jest otwor 9mm w okolicy czoła ?

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Chodzi o coś zupełnie innego. Nie mógł jechać bo chmura bla bla bla... gdyby się nie zadeklarował to rozumiem, mógłby sobie iść na tego golfa nawet z Woodsem ale w tym wypadku trochę nie taktownie się zachował.

Może i masz rację, że "gdyby chciał, to by się pojawił" ;) jednak, akurat w jego przypadku jest to trochę utrudnione. Jacyś tam z gruzji czy nie gruzji przylecieli helikopterami / pociągiem, wiadomo że Obama takiej opcji nie miał. ;) Miedwiediew przyleciał wojskowym samolotem, taki z USA też by chyba nie doleciał. ;) ? Statek za długo płynie, więc jego nieprzybycie to chyba nie takie "pierdu-pierdu", fakt, że jak się deklarował to mógł chociaż pociągnąć tą swoją szopkę do końca i obejrzeć przed TV , ale ja już mówiłem, jak jest ze Stanami każdy wie. :( 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Może i masz rację, że "gdyby chciał, to by się pojawił" ;) jednak, akurat w jego przypadku jest to trochę utrudnione. Jacyś tam z gruzji czy nie gruzji przylecieli helikopterami / pociągiem, wiadomo że Obama takiej opcji nie miał. ;) Miedwiediew przyleciał wojskowym samolotem, taki z USA też by chyba nie doleciał. ;) ? Statek za długo płynie, więc jego nieprzybycie to chyba nie takie "pierdu-pierdu", fakt, że jak się deklarował to mógł chociaż pociągnąć tą swoją szopkę do końca i obejrzeć przed TV , ale ja już mówiłem, jak jest ze Stanami każdy wie. :( 

 

Miedwiediew przyleciał Iłem-96, a on nie wygląda na wojskowy samolot.

 

Zgadzam się z Grinchem, jak już zdecydował się uczestniczyć w tej całej szopce to mógł się wstrzymać ten jeden dzień.

Edytowane przez WestCoach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miedwiediew przyleciał Iłem-96, a on nie wygląda na wojskowy samolot.

 

Powołuję się na link, który podał Grinch - WP.pl

 

Prezydent Niemiec Horst Koehler doleciał na uroczystości helikopterem, podobnie jak prezydent Rumunii Traian Basescu. Prezydent Czech Vaclav Klaus jechał pociągiem, inni przywódcy docierali samochodami, czy - jak prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew - wojskowymi samolotami, lecącymi poniżej poziomu groźnych chmur pyłu.

Czy przyleciał Iłem, czy MiGiem, czy Antonowem, czy awionetką, nie mam pojęcia, podziękuj WP.pl. 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem nie musi nigdzie padać. Olać jego osobę i fakt, że go nie było na pogrzebie. Wielki prezydent który sam nie potrafi zdecydować o tym, czy może jechać czy też nie.

Chodzi o coś zupełnie innego. Nie mógł jechać bo chmura bla bla bla... gdyby się nie zadeklarował to rozumiem, mógłby sobie iść na tego golfa nawet z Woodsem ale w tym wypadku trochę nie taktownie się zachował.

 

Nie rozumiesz. Obama potrzebował wymówki - bo jak ktoś tu sam napisał - bał się o swoje życie. Wyobraź sobie, że gdyby więcej VIP-ow przyjechało ( a w tym Obama ) to bylaby to idealna sytuacja na zamach.

Mial szanse przyleciec - jeszcze do soboty lotnisko w Paryzu bylo czynne na przyloty z poludnia i odloty na poludnie. W Portugalii tez byly czynne lotniska - gdyby bardzo chcial to przylecialby chociazby do Portugalii i stamtad czymkolwiek - samochodem, rowerem, pociagiem, awionetka, F16 czy tam whatever. A jesli nawet nie to to moglby leciec 'delikatnie dluzsza trasa' przez Brazylie z miedzyladowaniem :P

Inna sprawa, ze jego Air Force One na wielu lotniskach po prostu nie moze ladowac, bo nie spelniaja wymogów i tak miedzy innymi u nas w Polsce tylko warszawskie okęcie mogłoby go przyjąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powołuję się na link, który podał Grinch - WP.pl

Czy przyleciał Iłem, czy MiGiem, czy Antonowem, czy awionetką, nie mam pojęcia, podziękuj WP.pl. 

 

hehe

Właśnie dlatego zawsze podchodzę z dużą rezerwą do takich newsów. Wczoraj oglądałem nawet na żywo jego lądowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe

Właśnie dlatego zawsze podchodzę z dużą rezerwą do takich newsów. Wczoraj oglądałem nawet na żywo jego lądowanie.

 

Swoją drogą rzuca to "ładne" światło na WP.pl , niczym na najtańszy brukowiec. Nie wiem, jak można pisać newsy, nie mając o nich zielonego pojęcia... Zresztą coraz częściej mam takie samo wrażenie na onecie... Syf ;) 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i nie jest katolikiem, ale brał katolicki ślub - Kwaśniewscy wzięli ślub kościelny

 

 

So łot? Jak kobita będzie chciała to i sam wezmę.

Nie mówi się niczego niezgodnego z przekonaniami także trochę to inaczej wygląda jak ślub pary wierzącej..

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz. Obama potrzebował wymówki - bo jak ktoś tu sam napisał - bał się o swoje życie. Wyobraź sobie, że gdyby więcej VIP-ow przyjechało ( a w tym Obama ) to bylaby to idealna sytuacja na zamach.

Mial szanse przyleciec - jeszcze do soboty lotnisko w Paryzu bylo czynne na przyloty z poludnia i odloty na poludnie. W Portugalii tez byly czynne lotniska - gdyby bardzo chcial to przylecialby chociazby do Portugalii i stamtad czymkolwiek - samochodem, rowerem, pociagiem, awionetka, F16 czy tam whatever. A jesli nawet nie to to moglby leciec 'delikatnie dluzsza trasa' przez Brazylie z miedzyladowaniem :P

Inna sprawa, ze jego Air Force One na wielu lotniskach po prostu nie moze ladowac, bo nie spelniaja wymogów i tak miedzy innymi u nas w Polsce tylko warszawskie okęcie mogłoby go przyjąć.

 

ALe czego ja mam nie rozumieć? Nie obchodzi mnie dlaczego nie mógł przylecieć. Chodzi o fakt, grania w golfa podczas pogrzebu na którym miał być a go nie było ze względów "atmosferycznych". Z jednej strony kwiaty, telefony i pieprzenie jak to on jest nieszczęśliwy z tego powodu, że nie może być, a z drugiej partyjka w golfa. To nie jest fałszywe?

Przykład z jego Air Force Uno jest nie trafiony. Zamach? To po cholerę się deklarował?!

 

Nie wiem, czemu na siłę chcecie go usprawiedliwiać?

Edytowane przez Grinch
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Może i masz rację, że "gdyby chciał, to by się pojawił" ;) jednak, akurat w jego przypadku jest to trochę utrudnione. Jacyś tam z gruzji czy nie gruzji przylecieli helikopterami / pociągiem, wiadomo że Obama takiej opcji nie miał. ;) Miedwiediew przyleciał wojskowym samolotem, taki z USA też by chyba nie doleciał. ;) ? Statek za długo płynie, więc jego nieprzybycie to chyba nie takie "pierdu-pierdu", fakt, że jak się deklarował to mógł chociaż pociągnąć tą swoją szopkę do końca i obejrzeć przed TV , ale ja już mówiłem, jak jest ze Stanami każdy wie. :( 

 

Ja powiem tak :) Sa pewne osoby, ktore w pelni rozumiem ze nie mogly przyleciec. Barack, Angela (byla w USA), gosc z Koreii Poludniowej. Rozumiem to, bo to drugi koniec swiata praktycznie. Rozumiem tez Szwecje, przeciez nie bedzie plynac statkiem. Rozumiem Walie, czy Anglie, sa na wyspie, samolotem srednio sie dalo, a statkiem, to juz napisalem ze tez plynac nie beda. Ale Berlusconiego, czy Sarcozego nie zrozumiem i mam na nich wkur... Wiem, ze mnie nawet nie znaja, a nawet jak by znali, to mieliby to w glebokim powazaniu, ale uwazam, ze Francja i Wlochy nie leza az tak daleko, zeby nie moc tu dotrzec. Jakos Saakaszwili z Rzymu potrafil tu dotrzec, a Berlusconi mial taka sama droge. Sa poprostu pewne sytuacje, gdzie wygode powinno sie postawic na drugim planie i ruszyc dupe albo autem po autostradzie, albo pociagiem, czy helikopterem. No a ta sytuacja chyba byla jak nabardziej odpowiednia do takiego gestu.

Co do Baracka, to tak jak pisales, nie wiadomo o ktorej to w ogole bylo godzinie. Nie twierdze tez, ze mial cale 3h kleczec i sie modlic, ale jesli gral w okolicy godzin pogrzebu, to niech go pies jeb... Poprostu sa pewne w zyciu sytuacje, ze mozna sie troche poswiecic, a smierc prezydenta kraju, ktory raczej nie jest czyms w stylu jakies malej wyspy na Pacyfiku, ktorej nikt nie zna, chyba do takiej sytuacji sie zalicza. Takie moje zdanie.

 

EDIT:

 

A na zamach to raczej wielkich szans nie bylo. Przeciez przestrzen powietrzna nad Europa jest zamknieta ;)

Edytowane przez DziubekR1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o Obame, to nie takie proste jak sie wydaje, to przywodca "supermocarstwa" wiec nie moze sobie przyleciec do hiszpani erforsłanem a stamtad pojechac pociagiem czy poleciec jakims wojskowym samolotem. Druga sprawa ze z tego co wiem jak Obama sie gdzies wybiera zawsze leca dwa erforsłany. Do Krakowa mial przyleciec na 3,5h pokazac swoj ciemny ryjek i wrocic, znalazla sie dobra wymowka i juz nie musial leciec. A jesli chodzi o chmure pylu wulkanicnzego to nie zagraza ona samolotym lecacym nizej (wojskowe), a biorac pod uwage fakt ze przestrzen nad cala Europa byla zamkneita erforsłan spokojnie mogl leciec nizej nad calym starym kontynentem. Kazik spiewal, ze Bush nie wie czy Polska to jakis kraj czy maly piesek, Obama tez tego nie wie i dlaniego wazniejszy jest golf w sandalach i bialych skarpetkach. USA ma nas w .upie, a nasz rzad chce przez nia dostac sie wyzej, ale nigdy nie bylismy blisko i nie bedziemy. Nigdy tego chyba nikt nie zrozumie (w naszym rzadzie), ze jakas tam mala Polska g.wno znaczy dla USA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smierc prezydenta kraju, ktory raczej nie jest czyms w stylu jakies malej wyspy na Pacyfiku, ktorej nikt nie zna

Obyś się nie zdziwił. ;) :P

 

 

USA ma nas w .upie, a nasz rzad chce przez nia dostac sie wyzej, ale nigdy nie bylismy blisko i nie bedziemy. Nigdy tego chyba nikt nie zrozumie (w naszym rzadzie), ze jakas tam mala Polska g.wno znaczy dla USA.

Celność 101%. :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Amerykę też powinniśmy mieć głęboko, zamiast wierzyć że wszystkie nasze problemy oni za nas rozwiążą i całować w zad co chwila. (Swoją drogą Kaczyński chciał hamerykańskiej tarczy u nas i dzięki Bogu, że się nie udało...) Wkurzało mnie jak dzienniki sie podniecały że Obama przyleci i cieszę się, że tego nie zrobił (wraz z tymi "ważnymi" cieciami z Europy jak Sarkozy czy Berlusconi.) Kto chciał przylecieć i tak to zrobił (jak prezydent Maroka, który cesną przez całą Europę przeleciał), a kto nie chciał, ten miał wymówkę i tyle. Żadnego udawania i sztucznej grzeczności. Dzięki temu mieliśmy pogrzeb, a nie szopkę medialną dla całego świata.

Edytowane przez Sysak
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale Berlusconiego, czy Sarcozego nie zrozumiem i mam na nich wkur...

O, raz sie z DziubekR1 zgodze. Z tym ze ja ich rozumiem - mieli to gleboko w [gluteus maximus] i dokladnie to pokazali.

No ale czy berlusconi czy sarkozy - jeden ch... obydwoje sa zlamasami jakich malo, chyba najwiekszymi cieniasami wsrod przywodcow w Europie.

 

Obama to jednak zbyt duzy gracz bez porownania z makaroniazem czy zabojadem zeby ryzykowac ze cos pojdzie nie tak podczas podrozy do malo zaczacego kraiku na koncu swiata ktory czasem usiluje calowac w tylek za ochlapy. I mial za daleko w porownaniu z Rosja zeby leciec jak Mediewiew na niskim pulapie.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa, ze jego Air Force One na wielu lotniskach po prostu nie moze ladowac, bo nie spelniaja wymogów i tak miedzy innymi u nas w Polsce tylko warszawskie okęcie mogłoby go przyjąć.

 

hmm z tego co pamiętam Bush był na Wawelu i jego AFO lądowało w Balicach, podobnie podczas 60 rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz był prezydent Władimir Putin, prezydent Jacques Chirac, Horst Koehler, wiceprezydent Dick Cheney a on lata tym samym samolotem tylko że z wywoławczym "AFT".

Dołączona grafika

 

http://img197.imageshack.us/img197/3909/airforceonei757.jpg

http://img197.imageshack.us/img197/8175/airforce1park.jpg

 

 

remix

przytoczyłeś art. w którym jest wyraźnie napisane

Czy to, że Aleksander Kwaśniewski jest niewierzący, nie było przeszkodą w zawarciu ślubu? Kościół katolicki nie widzi przeszkód. Wystarczy, by jeden z małżonków był wierzący. Strona niewierząca nie musi - i nie powinna - podczas liturgii ślubnej wypowiadać ani jednego słowa, które byłoby niezgodne z jej przekonaniami. Nawet w wypowiadanej przysiędze małżeńskiej może pominąć wezwanie Boga i świętych. Kościół godzi się na udzielanie sakramentu małżeństwa w takiej sytuacji ze względu na osobę wierzącą. Również świadkiem ślubu kościelnego może być osoba niewierząca, musi być jedynie pełnoletnia i zdrowa na umyśle.

 

Poza tym nikt nie potwierdza tych info (nawet szwagier).

 

Ja np. też jestem niewierzący i jak moja kobieta się uprze, a wiem że ślub kościelny jest dla niej ważny (ze względu na to iż w naszym kraju świeckim śluby cywilne są skromne, zaś te z pompą to właśnie kościelne, gdzie w innych krajach jest inaczej, ale whatever) i pewnie się na to zgodzę chociaż nie mam zamiaru chodzić na nauki, spowiadać się itepe itede.

 

Także to nic nie dowodzi. Zresztą czego faceci dla kobiet nie robią.

Edytowane przez Tony Soprano

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamietacie jak pisalem, ze nie moge sie doczekac kiedy zacznie sie pokrzykiwanie "Kto zaplaci za pogrzeb !" ? No to dlugo czekac nie musialem... - Kto zapłaci za pogrzeb Prezydenta? - Wiadomości - WP.PL A juz najbardziej sie nie moge doczekac specjanego wydania Wybiorczej, gdzie bedzie 10 stronicowy artykul na ten temat...

Edytowane przez DziubekR1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co złego w zadawaniu pytania kto zapłaci za pogrzeb? Wiadomo, że ktoś zapłacić musi, ja tego nie zrobie, Ty pewnie też nie, więc pewnie wszyscy to zrobimy. Nie dopatrywałbym się niestosowności w dopytywaniu się z jakich konkretnie pieniędzy publicznych były pokryte wydatki, czy Kraków w jakiś sposób to współfinansował. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy skala uroczystości była olbrzymia, czasu na jej organizacje bardzo mało. Jestem skłonny sobie wyobrazić, że tak, jak wśród np. hotelarzy, którzy podnieśli cenę na okoliczność pogrzebu (rekord ze 150zł na 3000zł za 2os), tak wśród niższych urzędników publicznych mogły być osoby, które wykorzystały tą smutną okazję, żeby się wzbogacić (np. podstawiając firmę żony, szwagra etc. po niekoniecznie rynkowych cenach).

 

Nie można z uroczystości pogrzebu robić świętej krowy i wychodzić z założenia "niech kosztuje ile ma kosztować byle było fajnie"; tragedia tragedią, a księgowość księgowością. To nie starożytny egipt.

 

Wyborcza na pewno napisze taki artykuł, po poniekąd taka jest jej rola. Zawsze opisywała wszystkie większe przykłady niegospodarności i braku rozsądku i jeżeli głębiej pokopiesz, to zobaczysz, że niezależnie od frakcji politycznej, która się nimi wykazała.

 

Żeby daleko nie szukać - sprawa TVN na telebimach podczas pogrzebu. Napisali? Napisali. A przecież GW i TVN to ten sam żydo-masoński spisek i kapitał...

 

'Precz z TVN'. Na Rynku chcieli obrazu z Bazyliki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...