Skocz do zawartości
bpjl

Nie staruje tylko piszczy

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Walczę ze swoim kompem i dalej coś mi nie gra.

 

Włożyłem ostatnio do niego:

- AMD Athlon II 630

- Gigabyte MA785GT-UD3H

- 2x KINGSTON DDR3 2GB 1333Mhz

 

Do tego dołożyłem swoje stare graty

- ATI Radeon HD4850 512MB

- HDD Samsung HD502IJ 500GB

- DVD-RW Benq DW1655

 

To wszytsko zasilane jest przez też już posiadany CHIEFTEC GPS-450AA-101A

 

Po zmianie sprzętu wszystko było OK po czym podczas pracy w Photoshopie i jednoczesnego słuchania mp3 wyskoczył Bluescreen. Pomyślałem "e. co tam! pewnie jakiś sterownik". Restart i nic tylko pisk i carny ekran. Piski dość dziwne bo to ani takie długie od RAM'u ani krótkie od zalisania. Sam nie wiem. Po chwili spróbowałem jeszcze raz i wszytsko poszło. Jednak dziś, po paru dniach bezproblemowej pracy, chciałem rano odpalić kompa i lipa - dokładnie ten sam problem.

 

Wybebeszyłem wszystko na stolik, zostawiłem tylko płytę, proca, ram i zasilacz i dalej nic. Czystym przypadkiem włożyłem grafikę w PCI-E x4 i wszystko poszło. Przełożyłem w x16 i również poszło nawet po dołożeniu HDD.

 

Dołożyłem DVD i klapa - piszczy! No więc karta w x4 - ruszył, spowrotem w x16 ruszył, włożyłem Pendrive w USB reset, pisk i nie startuje. Grafika w x4 i chodzi. Zostawiłem ją wtym PCI-E i tak pracuje bezproblemowo już od 2 godzin..

 

Co o tym sądzicie? Czy to może być zasialcz? Wydawało mi się że taka moc mi jeszcze wystarczy (zwłaszcza że żadko obciążam kompa grami czy czymś takim). Podsuńcie jakieś pomysły bo zaczynam się denerwować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otwarłem zasilacz i odkurzyłem go (a było co odkurzać). Kondensatory płaskie, żaden z elementów nie puścił soków a nawet laminat nie wygląda na wygrzany nigdzie. Włożyłem grafikę do PCI-Ex16 odpaliłem kompa i ruszył bezproblemowo ale zaraz po załadowaniu systemu wygasił mi się monitor (tak jakby przeszedł w stan czuwania i nie dało się go już wybudzić). Po resecie komp znów ruszył (bez piszczenia) co mnie trochę ucieszyło ale nie zdążyłem nawet tego posta napisać i dostałem prosto w mordę blue screen'em i resetem. Wróciłem do PCI-Ex4 i wszystko gra jak należy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam watpliwosci czy to jest zasilacz... Niebardzo rozumiem dlaczego przelozenie karty graficznej ze slotu x16 na x4 rozwiazuje problem wywolany przez zasilacz. Raczej stawialbym na karte graficzna lub co jeszcze gorsze z plyta glowna. Dwa testy bym proponowal:

1. inna karta graficzna w slocie x16: zadziala - karta, nie zadziala - plyta (lub zasilacz)

2. Twoja karta w slocie x4 i stress test w DOSie (lub innym 2D): zadziala - karta (lub plyta), nie zadziala - zasilacz

Moglbys jeszcze probowac podmienic plyte glowna ale z tym juz moze byc wiekszy problem..

 

Pozdrawiam i zycze rozwiazania problemu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

normalnie chyba spadnę ze stołka. powróciłem do 1-szej myśli jaka mi się nasunęła - sterowniki.

 

odrzuciłem ją wtedy bo niby dlaczego przez sterowniki windowsowskie karta nie startowała wogle przy uruchomieniu kompa.

 

no ale tak już głupoty przeinstalowałem na te z poprzedniej kofiguracji i... komp jak narazie 2h chodzi bez zająknięcia z kartą w PCI-E x16. w prawdzie narzie tylko mp3 odtwarza ale przed tem łapał error już po samym starcie systemu. potem odpalę jakąś grę albo coś bo narazie ciężko z czasem ale kurde!! jest dobrze :)

 

ciekawe tylko co tamte stery robiły z tą kartą że po wykrzaczeniu nie ruszał wcale już w PCI-E x16 i trzeba ją było przełożyć do X4 co by kopa dostała i się "przetkała"

 

-=EDIT=-

 

no i blue screen. dziś rano odpaliłem kompa i BSOD! dotyczył pliku dxmms1.sys, po restarcie kolejny tym razem wspaniały 0x0000001a :/. powróciłem do PCI-E x4 i działąm na luzie.

 

dziś zrobię format i zobacze jak będzie na czysto bez sterów zupełnie

 

-=EDIT 2=-

 

no miejmy nadzieję że happy end - komp od wczoraj do chwili obecnej chodzi stabilnie. przeżył nawet obciążenie 2 orthosami co dokopało wszytskim 4 rdzeniom w i RAMowi w 100% ( w prawdzie trylko godzinę bo potem już cierpliwości mi brakło ale przed tem wywalał się po ok 1,5 minuty albo szybciej).

 

problemem okazały sie pamięci. jak pisałem wcześniej przekładałem je na rózne sposoby i za każdym razem memtest pokazywał że wszytsko gra i buczy. wczoraj po tym jak na pozyczonym mocniejszym zasilaczu OCZ tak samo sie komp sypał mówię soboe "spokojnie, zacznijmy od początku". zacząłem przełozyłem jedną kość ramu slot dalej i jak ręką odjął.

 

dziwi mnie tylko że mem test niczego nie wykrył skoro kości się kłóciły albo cos takiego się działo

Edytowane przez bpjl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...