Skocz do zawartości
maxymili

Wybory prezydenckie 2010

wybory prezydenckie 2010 druga tura  

132 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Na którego kandydata zagłosujesz?

    • Jarosław Kaczyński
      22
    • Bronisław Komorowski
      81
    • oddam głos nieważny
      11
    • nie zagłosuję
      18


Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego też moim zdaniem JKM minął się z przeznaczeniem, bo poglądy które reprezentuje, a raczej inicjatywy przez niego proponowane wprowadza się na innym szczeblu, krótkim zdaniem prezydent ma tu g. do gadania, no najwyżej może zawetować. To nie jest monarchia absolutna gdzie król daje, rządzi i odbiera.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będąc prezydentem miałby przynajmniej możliwość powiedzenia ludziom, dlaczego ciągle są robieni w uja.

Poza tym macie marne pojęcie o uprawnieniach prezydenta. Poczytajcie zanim się będziecie udzielać, ok?

 

I pomyśleć, że złodzieje z PO/PiS się z was śmieją, że znowu zagłosujecie na nich. Czasami się zastanawiam, czy kradzież nie powinna być dozwolona. W końcu większość Polaków uwielbia, jak się ich okrada. Szkoda, że ta większość decyduje też za mnie.

 

Ale pocieszam się tym, że nasze państwo długo tak nie pociągnie (ironia losu). Może jeszcze dożyję czasów, kiedy na czele polskiego rządu będą stali następcy JKM i Polska wreszcie będzie się rozwijać.

 

Natrafiłem na bardzo ciekawy komentarz.

my jako spoleczenstwo nie jestesmy na niego gotowi , moze nasze dzieci

Smutne, ale prawdziwe. JKM się niestety za wcześnie urodził. Edytowane przez Modd
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

więcej minusików poproszę, kolekcjonuje ! :rolleyes:

Przed trybunał stanu postawimy wszystkich co się pobudowali w koło rzek, na terenach zalewowych !

Przed trybunał stanu postawimy wszystkich co nie ubezpieczyli nieruchomości !

 

Polecam ostatni wpis na blogu JKM, bo znowu gadasz od rzeczy:

Janusz Korwin Mikke - blog oficjalny - Onet.pl Blog

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam bardzo ten filmik:

. Oglądajcie proszę do końca. Zobaczcie kto jest w opozycji i w jaki sposób ze sobą rozmawiają. Po tym wszystkim zadajcie sobie pytanie: czemu pozwalamy tym samym ludziom rządzić?!

Szkoda, że tak późno zacząłem interesować się dogłębnie sprawami polityki. Przeraża mnie to co dzieje się w dzisiejszej Polsce, a najbardziej fakt jak bardzo Polacy są nieświadomi co się działo i dzieje teraz. To jak tak bardzo nie zdają sobie sprawy z powagi wyborów, DLACZEGO głosują na tego a nie innego kandydata. Najczęściej jest to wybór "po gębie", ktoś ładnie mówi, moi bliscy też głosują na XYZ, w mediach mówią to i tamto. NIE TĘDY DROGA! najbardziej mnie boli uparte "fanboys'two" jakiegoś ugrupowania politycznego - jako, że znajdujemy się na forum komputerowym, nie boli mnie to gdy ktoś woli nVidię od ATi lub AMD od Intela - to wiele nie zmieni. Jednak, gdy chodzi o losy kraju... Szkoda pisać, trzeba ludzi uświadamiać ;)

Oglądajcie filmik i sami zastanówcie się co tak naprawdę myślicie - z góry dziękuje ;) Rozsyłajcie go dalej

Edytowane przez Popiół
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już widzę prezydenta grzmiącego z mównicy "wszyscy Was w ch. robią, wszyscy kradną i się z was śmieją, taka jest prawda, tylko ja jeden jestem wspaniały i prawdę głoszę" :lol: racja polskie społeczeństwo do takiej prawdy jeszcze nie dorosło.

 

Co do bloga Korwina i jego wpisu na temat terenów zalewowych, jak widać przez ostatni tydzień nie da się jednoznacznie określić gdzie jest teren zalewowy, bo wystarczy, że puści wał w jednym miejscu na Wiśle i nagle 3 gminy stają się terenem zalewowym, tak jak pisałem w niektórych sprawach ma facet racje ale czasami za dużo filozofii w tym jest.

Edytowane przez slavOK
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Modd - Twoja niewzruszona wiara w nieomylnosc JKM mnie wzrusza ;)

 

A tak ogolnie - latwo bredzic o ograniczeniu administracji, tylko bez wczesniejszej zmiany prawa i uproszenia wydawania pozwolen, operatow, koncesji, licencji i innych dupereli to takie ograniczenie doprowadzi do kompletnego paralizu wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

'Pierdzieli jak potłuczony' to tutaj ktoś inny. Nie będę wskazywał palcem bo nie chcę %.

 

Co zajmijcie się polityką w swoim regionie? O czym Ty w ogóle mówisz. To, że ktoś się wypowiada o polityce nie znaczy, że chce aktywnie w niej uczestniczyć. Masz pretensje do JKM, że głośno krzyczy i nic nie robi? A jak ma robić skoro ciemnota głosuje w kółko na te same osoby nie mające żadnego pomysłu na poprawę sytuacji, nie dając się wykazać ludziom, którzy naprawdę chcą działać?

 

 

+1

 

Przed trybunał stanu postawimy wszystkich co nie ubezpieczyli nieruchomości !

 

Nie, ja bym im nie dal zlamanego grosza teraz. Mowie o tych co mieszkaja tam gdzie zawitala powod tysiaclecia.

Edytowane przez Cmx
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już widzę prezydenta grzmiącego z mównicy "wszyscy Was w ch. robią, wszyscy kradną i się z was śmieją, taka jest prawda, tylko ja jeden jestem wspaniały i prawdę głoszę" :lol: racja polskie społeczeństwo do takiej prawdy jeszcze nie dorosło.

 

Co do bloga Korwina i jego wpisu na temat terenów zalewowych, jak widać przez ostatni tydzień nie da się jednoznacznie określić gdzie jest teren zalewowy, bo wystarczy, że puści wał w jednym miejscu na Wiśle i nagle 3 gminy stają się terenem zalewowym, tak jak pisałem w niektórych sprawach ma facet racje ale czasami za dużo filozofii w tym jest.

 

Cóż, ty na pewno nie dorosłeś. A może pogodziłeś się z tym, że tak musi być. Nie wiem sam.

 

A dlaczego wały puszczają? Bo nikogo one nie obchodzą. Póki nie ma powodzi, to nikt się tym nie interesuje. I dopiero jak jest powódź, to się okazuje, że tutaj dziura była od zawsze, tam mieli naprawiać, ale się nie zebrali. Jest XXI wiek. Trochę chęci i nikt by tej powodzi nie odczuł.

 

Modd - Twoja niewzruszona wiara w nieomylnosc JKM mnie wzrusza ;)

 

A tak ogolnie - latwo bredzic o ograniczeniu administracji, tylko bez wczesniejszej zmiany prawa i uproszenia wydawania pozwolen, operatow, koncesji, licencji i innych dupereli to takie ograniczenie doprowadzi do kompletnego paralizu wszystkiego.

 

Nieomylny nie jest, ale wszystkie jego wypowiedzi jakie słyszałem (wywiady, dyskusje, wykłady - sporo tego było) trafiają w sedno. Pomylił się tylko w tym, że w ciągu 6 miesięcy od wprowadzenia w życie Traktatu Lizbońskiego Polska będzie musiała zastosować się do Karty Praw Podstawowych (chociaż został jeszcze tydzień :) ).

Nie moja wina, że się z nim zgadzam. A to, że go ciągle bronię - cóż, mam w tym swój interes. Chcę zostać w Polsce, więc zależy mi na tym, żeby żyło mi się dobrze.

 

Co do tej administracji - JKM trzyma się swoich poglądów od lat przynajmniej 20. Sądzisz, że przez ten czas nie przemyślał tego, co mówi? Tym bardziej, że jest nieprzeciętnie inteligentny, co musisz przyznać.

  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ty na pewno nie dorosłeś. A może pogodziłeś się z tym, że tak musi być. Nie wiem sam.

 

Najwidoczniej nie dorosłem, ty za to dorosłeś, ale widzisz mi żyje się dobrze i nie narzekam na wszytko w koło, mam nadzieje, że tobie też bo w najbliższym czasie rewolucji nie przewiduje więc może już się pakuj i śmigaj do anglii/irlandii czy innego kraju mlekiem i miodem płynącego, jak to sie mówi najlepiej jest tam gdzie nas nie ma.

 

JKM tutaj nic nie zmieni, po prostu nie wierze w słodkie gadanie, jeden człowiek nie jest w stanie zrewolucjonizować całego posranego systemu który rodził się przez xx lat... już wcześniej pisałem, to nie monarcha, zmiany należy wprowadzać od dołu, a nie od góry bo góra niestety nie widzi/ma w [gluteus maximus] to co dzieje się na dole a to właśnie dół podejmuje decyzje ważne dla społeczeństwa, góra co najwyżej może dać pieniążki, do puki społeczeństwo nie wpadnie na to, że to właśnie nasze decyzje wpływają na to jak się żyje to i tak będzie <span style='color: red;'>[ciach!]</span>o, bo co z tego, że z budżetu państwa zostanie przeznaczone xxxxx mld zł na budowę wałów/dróg/infrastruktury jak "inżynier projektant" nie mający pojęcia o tym jakie są potrzeby zrobi <span style='color: red;'>[ciach!]</span>iany projekt a następnie jeden z drugim panem Kaziem i tak spierd.. robotę bo się nie chciało i może być na odwal się, na koniec wykonawca zgarnie 50% pieniążków do kieszeni bo oszczędził i użył materiałów o połowę tańszych niż założone w projekcie i tragedia gotowa, wszycy szczęśliwi.

takie przykłady można mnożyć, wystarczy ruszyć d. i przypatrzyć się co się w kolo dzieje, ale trzeba chcieć i umieć przedstawić swoje racje.

JKM moi drodzy wam lepiej nie zrobi bo po 1 w życiu do władzy nie dojdzie a po 2gie jest filozofem a nie osobą potrafiącą działać.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorac pod uwage jego blyskotliwe wypowiedzi o tym, ze nakaz zapinania pasow w aucie to ograniczenie wolnosci obywatelskiej oraz to, ze w kolko krzyczy o dupokracji, ale nie przedstawil jeszcze zadnego konkretnego planu (np. jak wyobraza sobie likwidacje ZUS) to tak, jestem sklonny zaryzykowac teze, ze nie przemyslal hasel, ktore glosi.

Tzn. moze i przemyslal, bo jego wizje mozna od biedy uznac za spojna, ale jak juz ktos tu zauwazyl, JKM skupia sie na efekcie docelowym, zupelnie ignorujac jak do tego efektu dojsc. A to nie jest wcale taka prosta sprawa.

 

Aha, i pohamuj wycieczki osobiste do innych, bo mozesz stac sie biernym uzytkownikiem forum na czas jakis.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JKM moi drodzy wam lepiej nie zrobi bo po 1 w życiu do władzy nie dojdzie a po 2gie jest filozofem a nie osobą potrafiącą działać.

 

1.Acha, czyli nie ma po co nawet na niego isc i glosowac, bo i tak nie wygra? No bardzo ciekawe podejscie. To musze isc i jak glupi lud zagloswoac na osobe, ktora prowadzi w sondazach i jest o niej najwiecej glosno i wszedzie go pelno? No, bo pozniej jest satysfakcja, ze "wygralem" te wybory. ha ha

 

2. Filozof filozofem, a gdzie widziales go jako osobe dzialajaca? Nigdy nie bylo mu dane dzialac, a reszta czolowych kandydatow miala juz swoje 5 minut i to chyba niezbyt udane.

 

Obecnie jest mi dobrze w Polsce, ale moze byc lepiej. Tak jak bylo to w jakiejs dyskusji z JKM, chce wiecej niz tylko "zrec" a nie zawsze moge.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Acha, czyli nie ma po co nawet na niego isc i glosowac, bo i tak nie wygra? No bardzo ciekawe podejscie. To musze isc i jak glupi lud zagloswoac na osobe, ktora prowadzi w sondazach i jest o niej najwiecej glosno i wszedzie go pelno? No, bo pozniej jest satysfakcja, ze "wygralem" te wybory. ha ha

 

nigdzie tak nie napisałem... jak Ci pasują poglądy które głosi nie ma problemu głosuj, twój wybór.

2. Filozof filozofem, a gdzie widziales go jako osobe dzialajaca? Nigdy nie bylo mu dane dzialac, a reszta czolowych kandydatow miala juz swoje 5 minut i to chyba niezbyt udane.

 

i dobrze, że mu nie było bo o ile część pomysłów jest ciekawa to reszta totalnie poroniona, ze skrajności w skrajność, zresztą chyba sobie sam z tego sprawę zdaje.

 

Obecnie jest mi dobrze w Polsce, ale moze byc lepiej. Tak jak bylo to w jakiejs dyskusji z JKM, chce wiecej niz tylko "zrec" a nie zawsze moge.

 

to dąż tego sam a nie licz na to, że władza Ci da. Edytowane przez slavOK
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety dyskusja robi się coraz bardziej jałowa, bo nie padają żadne argumenty (co najwyżej groźby :rolleyes: ).

 

Nie wiem jakie pomysły JKM są poronione. Nie przychodzi mi żaden do głowy na tą chwilę.

 

Władza nie ma nic dawać, tylko ma nie utrudniać. A na razie jest odwrotnie. Zasiłki na prawo i lewo rozdają, a utrudniają wszystko co możliwe.

 

Wcale nie łudzę się, że nawet gdyby JKM został prezydentem, to coś by się nagle zmieniło, ale może moje dzieci czy wnuki mogłyby żyć w bardziej cywilizowanym kraju. No i patrzenie jak ludzie głosują na kogoś, kto nawet nie ma własnego zdania, boli mnie bardzo. A potem ciągłe narzekania na władzę, na niskie emerytury, na bezrobocie, na wyzysk itd.

Moim zdaniem ktoś kto nie ma pojęcia o polityce, nie powinien głosować. I tu niestety wychodzi cała słabość demokracji. To głupi rządzą mądrymi, bo wiadomo, że ich jest więcej.

 

STRASZLIWIE obniżyli! Wolny rynek pełną gębą, gospodarka ruszyła z kopyta, ludzie wrócili zza granicy, panuje powszechne szczęście i bezrobocie wynosi 0,001%! Ludzie... Naprawdę ciągle chcecie wybierać między PiS a PO? Między rzeżączką a syfilis?

Ja wybieram zdrowe UPR. Tak mi nakazuje rozum i sumienie. Jeśli ktoś natomiast pozwala myśleć za siebie chłonąc bezmyślnie słowa z TV, Gazet Wyborczych, "bezstronnych sondaży" itp. to jego sprawa. Ja mam trochę godności.

Pocieszam się, że nie jestem sam. Edytowane przez Modd
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ktoś kto nie ma pojęcia o polityce, nie powinien głosować. I tu niestety wychodzi cała słabość demokracji. To głupi rządzą mądrymi, bo wiadomo, że ich jest więcej.

 

I nie głosuje :lol: siedziałem w komisji jak były wybory parlamentarne i prezydenckie, oczywiście po kościele jak to w zwyczaju przychodziły całe rodzinki ale zaraz po pobraniu kart wyborczych tatuś brał mamusi, synowi, córeczce, dziadkom karty i zaznaczał krzyżyki tam gdzie pasowało jemu... paranoja.
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, trafny przykład. Szkoda tylko, że tatuś swoje pojęcie o polityce bierze z telewizji i nazwisko JKM kojarzy, ale nie wie kto to jest. Zdaniem tatusia głosować warto tylko na PO albo PiS (w końcu tak mówią w Polsacie) i w ten sposób jeden z bandytów ma +6 głosów.

 

I pomyśleć, że mnie na historii uczono "demokracja to najlepszy ustrój, jaki wymyślono" :lol2:

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nigdzie tak nie napisałem... jak Ci pasują poglądy które głosi nie ma problemu głosuj, twój wybór.

 

"po 1 w życiu do władzy nie dojdzie" to sa raczej Twoje słowa. Fakt, ze wladza prezydenta w Polsce nie jest wielka i wszystko zaczyna się od dołu a konczy wlasnie na nim.

 

 

to dąż tego sam a nie licz na to, że władza Ci da.

dążyć dążę, ale nie chce zeby bylo mi to utrudniane. Nie chcę, aby panstwo ustałalo co jest niby dla mnie najlepsze i przy okazji rozdawalo moje pieniadze na rzeczy/osoby, ktore tak naprawde nie sa mi potrzebne.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"po 1 w życiu do władzy nie dojdzie" to sa raczej Twoje słowa. Fakt, ze wladza prezydenta w Polsce nie jest wielka i wszystko zaczyna się od dołu a konczy wlasnie na nim.

 

bo nie dojdzie, ale głosować sobie możesz, Panowie Marek-Jurek czy Lepper też do nie dojdą a nikt nie broni na nich oddawać głosu.

 

 

dążyć dążę, ale nie chce zeby bylo mi to utrudniane. Nie chcę, aby panstwo ustałalo co jest niby dla mnie najlepsze i przy okazji rozdawalo moje pieniadze na rzeczy/osoby, ktore tak naprawde nie sa mi potrzebne.

 

ale gdzie utrudnia, mam nadzieje, że to utrudnianie to nie przykaz jazdy w pasach czy zakaz palenia maryśki, bo między innymi takie rzeczy są wg pana Korwina ograniczaniem obywatela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Horrendalnie wysokie podatki, biurokracja czy przymusowe zrzutki na instytucje typu ZUS.

 

Kto z tu obecnych jest za zniesieniem obowiązkowego płacenia na ZUS, KRUS, NFZ i inne skróty, których w poniedziałkowy poranek nie pamiętam?

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Horrendalnie wysokie podatki, biurokracja czy przymusowe zrzutki na instytucje typu ZUS.

 

Pytanie raczej dotyczyło gdzie państwo utrudnia walkę o wasze poglądy, a nie co robi inaczej niż byście to sobie wyobrazili. Wygrajcie wybory i to zmieńcie. Wystarczy mieć rację i umieć jej bronić. A racja sama się broni. Macie kandydata, macie darmowe reklamy w TV (socjal - złodziejstwo jak Korwin tak może :D) macie zwrot inwestycji w kampanię wyborczą w ograniczonej do 14 milinów kwocie. No bajka. No to jak jesteście tacy najlepsi to wygrajcie.

Miejcie rację i wygrajcie. Tylko czy jesteście pewni, że macie 100% racji? Bo Korwin jest pewny, tak się wydaje, a ja już nie.

Ja jestem pewny, że żaden kandydat nie ma 100% racji. Ba, nie ma nawet 50%. Najlepsi mają około 20-30%.

Oceńcie proszę tutaj ile % racji ma Korwin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale gdzie utrudnia, mam nadzieje, że to utrudnianie to nie przykaz jazdy w pasach czy zakaz palenia maryśki, bo między innymi takie rzeczy są wg pana Korwina ograniczaniem obywatela.

 

To co powiedział MaSell + pełno utrudnień dla przedsiębiorców. A zakaz palenia maryśki etc. jak najbardziej jest ograniczeniem wolności obywatela. To w czym najbardziej zgadzam się w poglądach Korwina, to właśnie to, że Państwo ma pełnić podstawowe zadania państwa, a nie narzucać każdemu obywatelowi co dla niego dobre a co nie.

 

Pytanie raczej dotyczyło gdzie państwo utrudnia walkę o wasze poglądy, a nie co robi inaczej niż byście to sobie wyobrazili. Wygrajcie wybory i to zmieńcie. Wystarczy mieć rację i umieć jej bronić. A racja sama się broni. Macie kandydata, macie darmowe reklamy w TV (socjal - złodziejstwo jak Korwin tak może :D) macie zwrot inwestycji w kampanię wyborczą w ograniczonej do 14 milinów kwocie. No bajka. No to jak jesteście tacy najlepsi to wygrajcie.

Miejcie rację i wygrajcie. Tylko czy jesteście pewni, że macie 100% racji? Bo Korwin jest pewny, tak się wydaje, a ja już nie.

Ja jestem pewny, że żaden kandydat nie ma 100% racji. Ba, nie ma nawet 50%. Najlepsi mają około 20-30%.

Oceńcie proszę tutaj ile % racji ma Korwin.

 

Nie jest tak prosto wygrać, jak w TV pokazuje się ciągle tylko Komorowskiego i JK, a jak już pokazują JKM to jakieś zdanie wyrwane z kontekstu mające na celu go ośmieszyć. Dodatkowo jak w końcu dojdzie do jakiś debat to założę się, że JKM też tam nie zobaczymy. A jak zobaczymy to w gronie Leppera etc.

 

Z Korwinem zgadzam się w 70~%.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co powiedział MaSell + pełno utrudnień dla przedsiębiorców. A zakaz palenia maryśki etc. jak najbardziej jest ograniczeniem wolności obywatela. To w czym najbardziej zgadzam się w poglądach Korwina, to właśnie to, że Państwo ma pełnić podstawowe zadania państwa, a nie narzucać każdemu obywatelowi co dla niego dobre a co nie.

 

 

Nie jest tak prosto wygrać, jak w TV pokazuje się ciągle tylko Komorowskiego i JK, a jak już pokazują JKM to jakieś zdanie wyrwane z kontekstu mające na celu go ośmieszyć. Dodatkowo jak w końcu dojdzie do jakiś debat to założę się, że JKM też tam nie zobaczymy. A jak zobaczymy to w gronie Leppera etc.

 

Z Korwinem zgadzam się w 70~%.

To, że nie jest prosto wygrać w Polsce wybory to mnie cieszy pomimo, że mój kandydat tak jak Korwin nie ma większych szans. To oznacza, że demokracja jest silna, a ludzie są ostrożni czyli mądrzy.

To, że TV pokazuje popularnych kandydatów, to chyba zwolennika JKM nie powinno dziwić. To jest interes TV pokazywać to, co ludzie chcą oglądać a nie to co było by dobre (lub złe, zależy od punktu widzenia). Trochę rynku i się człowiek gubi? :D

Trochę wasza (zwolenników JKM na tym forum) jest taka,

ma być uczciwie, czyli żadnej kradzieży forsy z podatków, ale gdyby moje dziecko chorowało a z powodu niskich zarobków nie kupiłbym dość dobrego ubezpieczenia, lub co gorsze kupiłbym, ale firma ubezpieczeniowa by zbankrutowała a jeszcze nie uzyskał bym odszkodowania. To chciał bym aby moje dziecko było leczone na koszt wspólny.

Chciał bym też dać swoim dzieciom dobre wykształcenie, ale może za mało zarabiam, więc może jemu akurat państwo zafunduje darmowe studia?

Mój dziadek jest chory to może mu państwo pomoże rentą bo ja nie daję rady a był hulaką i nic nie oszczędził. Ale to przecież rodzina, tak go zostawić nie mogę na ulicy.

 

Ja wiem, ogólnie też bym chciał trochę więcej idei Korwina w życiu, ale nie za dużo bo się przegnie. Tak z 10%. Wiem, ze pisałem, że podoba mi się 90% pomysłów Korwina, ale do wprowadzenia większość się nie nadaje lub nie w całości.

 

Aby osiągnąć kawałek tego celu, do którego dążycie, wg mnie powinniście nauczyć się kompromisu. Wtedy większość ludzi zauważy sens waszej misji. A tak na wariata wszystko albo nic to nie dziwcie się, że większość nawet nie chce oglądać Korwina gdzie indziej niż w kabarecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto z tu obecnych jest za zniesieniem obowiązkowego płacenia na ZUS, KRUS, NFZ i inne skróty, których w poniedziałkowy poranek nie pamiętam?

 

Ja, bo jak odbieram pasek z wyplata i widze, ile ta banda darmozjadow mi kradnie, to mnie krew zalewa... za takie pieniadze to ja bym w jakims Medicoverze czy innym mial pakiet "VIP full wypas wszystko od reki", a nie czekanie po pare miesiecy do specjalisty.

Na szczescie, tfu, tfu, odpukac, moja stycznosc ze sluzba zdrowia jest minimalna, wiec na wciach!ianiu sie na stracone pieniadze sie konczy.

 

Nigdy nie bylo mu dane dzialac, a reszta czolowych kandydatow miala juz swoje 5 minut i to chyba niezbyt udane.

Jest w polskim prawie cos takiego jak obywatelska inicjatywa ustawodawcza. Wystarczy zebrac odpowiednia ilosc podpisow. Ile razy JKM skorzystal z tego prawa? Gdzie zbiera podpisy pod projektami ustaw opartymi na swoich pomyslach? Gdzie mozna sie z owymi projektami zapoznac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja, bo jak odbieram pasek z wyplata i widze, ile ta banda darmozjadow mi kradnie, to mnie krew zalewa... za takie pieniadze to ja bym w jakims Medicoverze czy innym mial pakiet "VIP full wypas wszystko od reki", a nie czekanie po pare miesiecy do specjalisty.

Na szczescie, tfu, tfu, odpukac, moja stycznosc ze sluzba zdrowia jest minimalna, wiec na w<span style='color: red;'>[ciach!]</span>ianiu sie na stracone pieniadze sie konczy.

 

W związku z tym nie obraź się przez to co napiszę, nie życzę Ci źle, bynajmniej.

Ale módl się, abyś na starość, nie musiał wydawać miesięcznie ~2000zł na leki, kiedy przypadkiem będziesz miał wybór i przestaniesz płacić. Mniej więcej tyle wychodzi moim dziadkom, jeżeli usunie się wszystkie "bonusy" refundacyjne od państwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko tu wychodzi zlozonosc problemu. Bo gdyby Twoi dziadkowie od poczatku swojej kariery zawodowej nie musieli placic na ZUS, NFZ itp. i wiedzieli, ze sami musza zadbac o swoja starosc, to pewnie tego problemu by dzis nie bylo, bo odpowiednio by oszczedzali, wykupili ubezpieczenie (a na pewno pojawilyby sie ubezpieczenia pokrywajace koszty leczenia na starosc) itp.

 

Dlatego mowie, ze haslo "zlikwidujmy ZUS" to nie jest taka prosta sprawa, bo trzeba rozwiazac problem okresu przejsciowego, kiedy czesc ludzi jeszcze tkwi w starym systemie, a czesc juz moze dzialac po nowemu. Moim zdaniem likwidacja ZUS, KRUS i NFZ potrwa jakies 30 lat (mowie o dojsciu do stanu, kiedy te isntytucje oficjalnie sie skresli).

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moich dziadków podałem jedynie jako przykład, bo nie chciało mi się szukać jakichś wyimaginowanych całkowicie, typu "wdowa i dziecko z wrodzoną wadą serca".

Wiesz, trochę ciężko by im było coś odkładać od samego początku kariery zawodowej, bo dziadek zaczynał od obrywania od Niemca kolbą karabinu po plecach w obozie pracy. Ciężko wtedy coś odłożyć na przyszłość.

 

Aczkowiek, widzisz, zgadzamy się:

nie można pisać, że coś się zrobi "od razu", bo to idiotyzm. Szast- prast, nie ma ZUS-u i jemu podobnych potworów. A, niestety, takie myślenie widzę u większości tutaj się wypowiadających. Ot- skreślmy coś, bo to złe. Nie myślmy, co to jeszcze przy okazji pociągnie za sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko tu wychodzi zlozonosc problemu.

Dokładnie.

 

Polityka jest bardziej skomplikowana, niż to w dość obrazowy sposób wyjaśnia filozof Korwin. Lubię Korwina. Ale on myśli, że ogarnia całość, a wcale nie ogarnia. Nikt całości nie ogarnia. No chyba, że Bóg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że nie jest prosto wygrać w Polsce wybory to mnie cieszy pomimo, że mój kandydat tak jak Korwin nie ma większych szans. To oznacza, że demokracja jest silna, a ludzie są ostrożni czyli mądrzy.

To, że TV pokazuje popularnych kandydatów, to chyba zwolennika JKM nie powinno dziwić. To jest interes TV pokazywać to, co ludzie chcą oglądać a nie to co było by dobre (lub złe, zależy od punktu widzenia). Trochę rynku i się człowiek gubi? :D

 

TV nie pokazuje tego co ludzie chcą oglądać. TV samo wpaja ludziom co oni chcą obejrzeć i potem to pokazują. Jakby teraz w sondażach prowadził Lepper i Jurek to by wszędzie ich pokazywali, a nie JK i Komorowskiego. A sondaże robi właśnie ta telewizja, która potem ich pokazuje i mamy błędne koło.

 

Trochę wasza (zwolenników JKM na tym forum) jest taka,

ma być uczciwie, czyli żadnej kradzieży forsy z podatków, ale gdyby moje dziecko chorowało a z powodu niskich zarobków nie kupiłbym dość dobrego ubezpieczenia, lub co gorsze kupiłbym, ale firma ubezpieczeniowa by zbankrutowała a jeszcze nie uzyskał bym odszkodowania. To chciał bym aby moje dziecko było leczone na koszt wspólny.

Chciał bym też dać swoim dzieciom dobre wykształcenie, ale może za mało zarabiam, więc może jemu akurat państwo zafunduje darmowe studia?

Mój dziadek jest chory to może mu państwo pomoże rentą bo ja nie daję rady a był hulaką i nic nie oszczędził. Ale to przecież rodzina, tak go zostawić nie mogę na ulicy.

 

Ja wiem, ogólnie też bym chciał trochę więcej idei Korwina w życiu, ale nie za dużo bo się przegnie. Tak z 10%. Wiem, ze pisałem, że podoba mi się 90% pomysłów Korwina, ale do wprowadzenia większość się nie nadaje lub nie w całości.

 

Aby osiągnąć kawałek tego celu, do którego dążycie, wg mnie powinniście nauczyć się kompromisu. Wtedy większość ludzi zauważy sens waszej misji. A tak na wariata wszystko albo nic to nie dziwcie się, że większość nawet nie chce oglądać Korwina gdzie indziej niż w kabarecie.

 

Co do chorującego dziecka. Jakby w tej dziedzinie powstała konkurencja i byś mógł sobie wybrać ubezpieczyciela to na pewno i tak na tym byś lepiej wyszedł niż teraz.

Dziadek był hulaką i nic nie oszczędził, Ty nie masz za co go utrzymywać, to co ja mam? To nie jest moja wina, że kogoś dziadek nie oszczędził i może nie chcę żeby był utrzymywany z moich podatków.

 

Co do kompromisów, jak najbardziej ok, tylko żeby ktoś naprawdę wziął się do roboty. Bo jak mam wybór między radykalnym Korwinem, który w końcu może by coś zmienił, a PO/PiSem, którzy tylko gadają a nic nie robią, to wole Korwina.

 

W związku z tym nie obraź się przez to co napiszę, nie życzę Ci źle, bynajmniej.

Ale módl się, abyś na starość, nie musiał wydawać miesięcznie ~2000zł na leki, kiedy przypadkiem będziesz miał wybór i przestaniesz płacić. Mniej więcej tyle wychodzi moim dziadkom, jeżeli usunie się wszystkie "bonusy" refundacyjne od państwa.

 

Nie chodzi o to, żeby przestać płacić całkiem, tylko żeby mieć wybór. Chcę, to sobie odkładam kawałek pensji co miesiąc na konto żeby mieć na starość, chcę to się ubezpieczam u jakiegoś prywatnego ubezpieczyciela i potem on mi wypłaca emeryturę, chcę popełnić za 5 lat samobójstwo to sobie wszystko wydaje i nic nie płacę. Tu chodzi o wolność jednostki, o to żeby państwo nie decydowało za mnie jak mam się zabezpieczać na przyszłość.

 

Moich dziadków podałem jedynie jako przykład, bo nie chciało mi się szukać jakichś wyimaginowanych całkowicie, typu "wdowa i dziecko z wrodzoną wadą serca".

Wiesz, trochę ciężko by im było coś odkładać od samego początku kariery zawodowej, bo dziadek zaczynał od obrywania od Niemca kolbą karabinu po plecach w obozie pracy. Ciężko wtedy coś odłożyć na przyszłość.

 

Aczkowiek, widzisz, zgadzamy się:

nie można pisać, że coś się zrobi "od razu", bo to idiotyzm. Szast- prast, nie ma ZUS-u i jemu podobnych potworów. A, niestety, takie myślenie widzę u większości tutaj się wypowiadających. Ot- skreślmy coś, bo to złe. Nie myślmy, co to jeszcze przy okazji pociągnie za sobą.

 

A czy Korwin mówi, że on chce zrobić wszystko od razu? On nie raz powiedział, że np. likwidacja ZUSu to będzie wieloletni proces. To nie oznacza, że skoro to tyle zajmie to trzeba dać sobie spokój i trzymać się tej chorej instytucji. Trzeba zacząć wprowadzać zmiany, a ile potrwają tyle potrwają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kompromisów, jak najbardziej ok, tylko żeby ktoś naprawdę wziął się do roboty. Bo jak mam wybór między radykalnym Korwinem, który w końcu może by coś zmienił, a PO/PiSem, którzy tylko gadają a nic nie robią, to wole Korwina.

 

 

Nie chodzi o to, żeby przestać płacić całkiem, tylko żeby mieć wybór. Chcę, to sobie odkładam kawałek pensji co miesiąc na konto żeby mieć na starość, chcę to się ubezpieczam u jakiegoś prywatnego ubezpieczyciela i potem on mi wypłaca emeryturę, chcę popełnić za 5 lat samobójstwo to sobie wszystko wydaje i nic nie płacę. Tu chodzi o wolność jednostki, o to żeby państwo nie decydowało za mnie jak mam się zabezpieczać na przyszłość.

 

 

A czy Korwin mówi, że on chce zrobić wszystko od razu? On nie raz powiedział, że np. likwidacja ZUSu to będzie wieloletni proces. To nie oznacza, że skoro to tyle zajmie to trzeba dać sobie spokój i trzymać się tej chorej instytucji. Trzeba zacząć wprowadzać zmiany, a ile potrwają tyle potrwają.

 

Z tymi kompromisami i nie robieniem wszystkiego od razu jest taki problem, że filozofia Korwina jest jakkolwiek sensowna tylko pod warunkiem, że jest w całości. Nie można wprowadzić wolności wybory czy się ubezpieczasz na starość czy pijesz za to a potem z funduszu socjalnego płacić rozpustnikom jakieś socjale aby nie umierali z głosu. W filozofii Korwina oni na starość umierają z głosu, a to dość drastyczne i ja bym wolał, aby tak nie było. To już wolę lekki przymus w ubezpieczeniach.

Oczywiście przymus jest zbyt duży, bo nie daje pełnej wolności wyboru gdzie się ubezpieczam, ale z drugiej strony państwo w zamian gwarantuje wypłacalność funduszy emerytalnych, co jest bardzo ważną gwarancją.

Coś za coś. Gdyby Korwin zaczął mówić o kompromisie zaraz by się pogubił w filozofii, bo jedno wynika z drugiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...