Wybory prezydenckie 2010

[Sysak]

NBC ma największą oglądalność w USA. A poza tym, że umiesz sprawdzać błędy co od siebie potrafisz napisać?

Dobrze wiem kogo i po co chcę poprzeć. g**em nie nazywaj więc żadnych kandydatów bo są ludźmi, a ty się błaźnisz.

 

Sorry, ale Busch i NBS samo kłuje w oczy więc nie trzeba nawet sprawdzać. Poza tym mam głęboko ankiety oglądalność, opinię publiczna i inne takie blabla. Napisałem ważną rzecz od siebie, i jak to przeoczyłeś albo źle zrozumiałeś, to nie moja wina. bo to o łykaniu g***a(może wyraziłem się za ostro) nie miało żadnego związku z kandydatami, tylko z tym, że dajesz się zakręcić mediom jak chcą i wcisnąć sobie ich punkt widzenia typu: "obciach" (Ba! Jest już nowomowa w stylu "XY ośmiesza Polskę na arenie międzynarodowej!!!111" :lol2: ), prezencja, piar i nie widzisz nic złego w tym, że porównujesz kandydatów na podstawie tego kto stwarza lepszą iluzję. Mówiłem o g***e, bo ono ma to do siebie, że jak je polukrujesz, to choćby nie wiem jak ładnie sie świeciło, to wciąż będzie to g***o i nic więcej. tv właśnie jest od lukrowania g***ianej rzeczywistości co robili przez ostatnie lata pokazując Pis jako bandę leniwych idiotów o poglądach ze średniowiecza, a PO jako nowoczesnych, energicznych inteligentów którzy zaprowadzą nas do świetlanej przyszłości. Prawda jest taka, że pewnie pis zagrażał jakiejś grupie ludzi i z pomocą tuby medialnej wykreowano wrażenie, że nikt kto uważa się za inteligentnego nie może ich popierać. Wszystko jest logiczne i poparte psychologią. Wiadomo, że lubimy wierzyć że jesteśmy inteligentni i wiadomo, że jakby nie było to jest źle. Więc stworzono sztucznie problem pisu, a potem jako jego jedyne i skuteczne rozwiązanie pod nos podsunięto nam PO, więc nie dziwne, że daliśmy się nabrać na tą prostą ale genialną sztuczkę. Tylko, że teraz lukier odpadł i ludzie zaczynają kumać jak jest i mieć ich wszystkich po kolei tam gdzie słońce nie dochodzi. ;-) I to ma same plusy z wyjątkiem jednego małego problemu: sytuacja wydaje się być beznadziejną, bo nie ma żadnej alternatywy w wielkiej polityce dla po pisu i ewentualnie sld.

 

PS. I nie zrozum mnie źle, że argumentuję, że pis to białe a po czarne, tylko dla tego, że media mówią odwrotnie. Raczej chodzi o to, że wszystko jest szare, a może raczej brązowe? ;-)

 

PS2. IPB3 ssie

Edytowane 24 Kwietnia 2010 przez Sysak

[mr^_^max]

maxymili, za przeproszeniem, ale z tą obniżką podatków pieprzysz jak najęty. To PiS ją wprowadził i 'liberałowie' z PO powinni się po prostu wstydzić, z Tuskiem na czele. Przypominam, że nie tylko chodzi o podatek dochodowy, ale i obniżenie składki rentowej.

 

Kto uratował polską gospodarkę przed gigantycznym kryzysem. Według szefa resortu finansów, Jacka Rostowskiego to dzięki.. rządom Prawa i Sprawiedliwości. Podczas dzisiejszej debaty minister pochwalił obniżki podatków i składek rentowych, dzięki którym nie trzeba było wprowadzać pakietu stymulacyjnego.

 

Niskie podatki

i mniejsze składki rentowe sprawiły, że nie trzeba było ratować gospodarki w czasie kryzysu. Dlatego też szef resortu finansów

podziękował politykom Prawa i Sprawiedliwości za tę decyzję.

Rostowski: PiS uratował polską gospodarkę - Gospodarka - Dziennik.pl

[jonas]

Myślicie że taki Janusz Korwin-Mikke zalegalizuje marihuane jak zostanie prezydentem? Serio tak myślicie? A gdzie będzie jego zaplecze polityczne w Parlamencie?

Ale co mnie marihuana interesuje?

Ja chcę żeby państwo trzymało się możliwie z daleka od obywateli, wcinając się im jedynie na tyle, na ile to konieczne dla zebrania podatku (jednego!) na takie cele jak Policja, Straż Pożarna, wojsko czy administracja (zredukowana do niezbędnego minimum, jak w rozsądnie prowadzonych firmach prywatnych). Diety poselskie należałoby zlikwidować całkowicie, wprowadzając obowiązek legitymowania się znacznym prywatnym majątkiem przed zostaniem posłem. W ten sposób odpada problem finansowania nierobów, a także odetnie się drogę wszystkim nieudacznikom i ciamajdom życiowym - stanowisko posła powinno być zaszczytem, a jego praca obywatelskim wyróżnieniem, nie metodą na łatwe koryto. Swoje pieniądze powierzycie bankowi, który reklamuje się jako biedny, ale uczciwy?

Instytucji Senatu nie do końca pojmuję swoim małym rozumkiem, wydaje mi się jednak, że dublują czyjąś pracę. Może ich też wypadałoby wrzucić do tej samej czarnej dziury, co ZUS i NFZ?

[DziubekR1]

Sorry, ale Busch i NBS samo kłuje w oczy więc nie trzeba nawet sprawdzać. Poza tym mam głęboko ankiety oglądalność, opinię publiczna i inne takie blabla. Napisałem ważną rzecz od siebie, i jak to przeoczyłeś albo źle zrozumiałeś, to nie moja wina. bo to o łykaniu g***a(może wyraziłem się za ostro) nie miało żadnego związku z kandydatami, tylko z tym, że dajesz się zakręcić mediom jak chcą i wcisnąć ich punkt widzenia typu: "obciach" (ba jest już nowomowa w stylu "XY ośmieszył Polskę na arenie międzynarodowej" :lol2: ), prezencja, piar i nie widzisz nic złego w tym, że porównujesz kandydatów na podstawie tego kto stwarza lepszą i wiarygodniejszą iluzję. Mówiłem o g***e, bo ono ma to do siebie, że jak je polukrujesz, to choćby nie wiem jak ładnie sie świeciło, to wciąż będzie to g***o i nic więcej. tv właśnie jest od lukrowania g***ianej rzeczywistości co robili przez ostatnie lata pokazując Pis jako bandę leniwych idiotów o poglądach ze średniowiecza, a PO jako nowoczesnych, energicznych inteligentów którzy zaprowadzą nas do świetlanej przyszłości. Prawda jest taka, że pewnie pis zagrażał jakiejś grupie ludzi i z pomocą tuby medialnej wykreowano wrażenie, że nikt kto uważa się za inteligentnego nie może ich popierać. Wszystko jest logiczne i poparte psychologią. Wiadomo, że lubimy wierzyć że jesteśmy inteligentni i wiadomo, że jest źle. Więc stworzono problem, a potem jako jego jedyne i skuteczne rozwiązanie pod nos podsunięto nam PO, więc nie dziwne, że daliśmy się nabrać na tą prostą ale genialną sztuczkę. Tylko, że lukier odpadł i teraz widzę jak jest i mam już ich wszystkich po kolei tam gdzie słońce nie dochodzi. ;-) I to ma same plusy z wyjątkiem jednego małego problemu: nie mam pojęcia jakie jest realne rozwiązanie tego problemu.

 

PS. I nie zrozum mnie źle, że argumentuję, że pis to białe a po czarne, tylko dla tego, że media mówią odwrotnie. Raczej chodzi o to, że wszystko jest szare, a może raczej brązowe? ;-)

 

PS2. IPB3 ssie

 

To chyba idealny moment na przypomnienie (bo wklejalem go niedawno w innym temacie, ale w spojlerze) genialnego komentarza, ktory znalazlem na WP (az nie moglem uwierzyc, ze przeszedl tam przez moderacje):

 

Czym kierują się wyborcy, stawiając na PO? Dotkamy tu psychiki tych osób, które uwierzyły w platformowe bzdury, powielane przy wsparciu licznych ludzi mediów, o rzekomych zbrodniczych rządach PiS. Gdyby wyborcy oszukani w 2007 roku dzisiaj spojrzeli prawdzie w oczy, gdyby uświadomili sobie, że swoje głosy zaoferowali politycznym i medialnym hochsztaplerom, to jak by się poczuli? Poczuliby się jak osoby "intelektualnie niepełnosprawne", które dały się nabrać cwaniakom. Ale przecież zdrowy psychicznie człowiek, w którego głowie działają mechanizmy obronne, nie chce sam siebie definiować jako frajera, jako naiwniaka, który dał się komuś zmanipulować. Młody człowiek, który - idąc na wybory pierwszy raz w życiu - zagłosował na PO, jak na swoją pierwszą polityczną miłość, nie chce przyznać się przed samym sobą do tego, że jego naiwność, jego szczere intencje zostały wykorzystane przez cwaniaków od propagandy. Co zatem robi, by ocalić wizerunek samego siebie jako kogoś na poziomie, jako osoby dobrej, etycznej (głosowałem/am na PO, by bronić demokracji przed zagrożeniami) i jednocześnie inteligentnej (poprawnie odczytuję mechanizmy polityki)? Co robi, by uniknąć tej sytuacji rażącego dysonansu poznawczego? Co robi, gdy coraz częściej i coraz bardziej czuje, że Platforma nie spełnia oczekiwań wyborców? Czy może odwraca się od PO? NIE!!! Uczynienie tego byłoby zbyt kosztowne dla psychiki takiej osoby, oznaczałoby przyjęcie do wiadomości nie tylko innej oceny świata polskiej polityki, ale także - a to już o wiele trudniejsze - przyjęcie negatywnego obrazu własnej osoby. Na szczęście jednak istnieje sposób ocalenia dobrej samooceny, sposób rozwiązania tego dysonansu poznawczego. Sposób logicznie poprawny, choć empirycznie naciągany. Ten sposób to przyjęcie jeszcze czarniejszego od dotychczasowego wizerunku Prawa i Sprawiedliwości. Trzeba jeszcze bardziej wyostrzyć swoje wyobrażenie PiS jako partii szkodliwej dla kraju. Trzeba przekonać samego siebie, że bracia Kaczyńscy są jeszcze straszniejsi, niż się to wydawało w 2007 roku, że w porównaniu z nimi największe nawet "obsuwy" Platformy, najbardziej chamskie zachowania Janusza Palikota to mniejsze zło. O wiele mniejsze niż Polska rządzona przez Kaczyńskich. Czy odnieśliśmy sukces? W pewnym sensie jest cudownie! Działa przecież ten cudowny mechanizm PSYCHOLOGICZNY!!!

 

Ale wy na prawdę w to wierzycie co piszecie, czy jaja sobie robicie? Kiedy podatek został obniżony? Od którego roku podatkowego?

Nooo? 2008 rząd Tuska wykonywał obniżkę. Tak to było.

 

Niech Polacy się bogacą - tylko ostrzegam, przed kliknieciem linka przeczytaj ulotke, badz skonsultuj sie z lekarzem lub farmaceuta, poniewaz tyle cudow w jednym miejscu, moze doprowadzic do ostrej psychozy.

 

Zrobią - Podatek liniowy z ulgą rodzinną może być wprowadzony w 2010 r. Bo choć akceptuje go PSL, przeciwna jest opozycja i prezydent. Teraz nie będzie innych obniżek podatków, poza uchwalonym przez PiS obniżeniem PIT do 32 i 18 proc. Zostanie podatek Belki

 

Przy tej okazji pozwole sobie przypomniec cos, apropo podatku Belki. Szlo to mniej wiecej tak: "Podatek Belki, to pierwsza sprawa jaka zlikwidujemy, poniewaz wplywy do budzetu z jego tytulu i tak sa minimalne". Jak widac zabadzo im sie nie spieszy...

 

Nooo, i jeszcze wazna informacja. To, ze cos weszlo w zycie w 2008 (a wlasciwie od stycznia 2009 jak juz mamy byc dokladni), to nie znaczy ze w tym roku zostalo uchwalone :lol:

 

http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=285887

 

Od początku 2009 roku płacimy PIT według dwóch stawek: 18 i 32 proc., które zostały uchwalone dwa lata temu.

Edytowane 24 Kwietnia 2010 przez DziubekR1

[Crosis]

Ale co mnie marihuana interesuje?

Ciebie nie interesuje, mnie też nie interesuje ale patrząc na posty w tym temacie dla niektórych jest to bardzo ważna sprawa. Poza tym w pełni się z zgadzam z resztą Twojego posta.

 

Kandydaci na prezydenta oczywiście przedstawią swój program wyborczy i może będą dzięki temu lepiej rozpoznawalni, ale jeśli ktoś myśli, że nowy prezydent zmieni coś w Polsce (chociażby ten przykład z marihuaną), to jest w błędzie. Prezydent niewiele zrobi bez żadnej siły w parlamencie.

[maxymili]

Niech Polacy się bogacą - tylko ostrzegam, przed kliknieciem linka przeczytaj ulotke, badz skonsultuj sie z lekarzem lub farmaceuta, poniewaz tyle cudow w jednym miejscu, moze doprowadzic do ostrej psychozy.

 

Zrobią - Podatek liniowy z ulgą rodzinną może być wprowadzony w 2010 r. Bo choć akceptuje go PSL, przeciwna jest opozycja i prezydent. Teraz nie będzie innych obniżek podatków, poza uchwalonym przez PiS obniżeniem PIT do 32 i 18 proc. Zostanie podatek Belki

 

Przy tej okazji pozwole sobie przypomniec cos, apropo podatku Belki. Szlo to mniej wiecej tak: "Podatek Belki, to pierwsza sprawa jaka zlikwidujemy, poniewaz wplywy do budzetu z jego tytulu i tak sa minimalne". Jak widac zabadzo im sie nie spieszy...

 

Nooo, i jeszcze wazna informacja. To, ze cos weszlo w zycie w 2008 (a wlasciwie od stycznia 2009 jak juz mamy byc dokladni), to nie znaczy ze w tym roku zostalo uchwalone :lol:

 

Rozliczenie za 2009 rok: uwaga na ulgę prorodzinną - 16 lutego 10 (nr 32) - eDGP e-wydanie Dziennika Gazety Prawnej

 

Od początku 2009 roku płacimy PIT według dwóch stawek: 18 i 32 proc., które zostały uchwalone dwa lata temu.

 

W między czasie powstał poza granicami kraju kryzys gospodarczy. Jako wyborca myślący jestem w stanie zrozumieć, że nie obniżono podatków w sytuacji kryzysu co niechybnie doprowadziło by do przesilenia i krachu. Podatki obniża się na górce i tego nie zrobił Jarosław Kaczyński mimo, że też obiecywał.

 

Kaczyński knadydatem PiS?

Kaczyński będzie kandydatem, bo już zbiera podpisy. Tak ja rozumiem treść tego newsa.

 

maxymili, za przeproszeniem, ale z tą obniżką podatków pieprzysz jak najęty. To PiS ją wprowadził i 'liberałowie' z PO powinni się po prostu wstydzić, z Tuskiem na czele. Przypominam, że nie tylko chodzi o podatek dochodowy, ale i obniżenie składki rentowej.

Nieprawda.

PiS to wprowadził w 2007 roku dla roku budżetowego 2008. Stawiam $ przeciw żołędziom, że jak by PiS wygrał, to by tę obniżkę cofnął.

 

@sysak

Oficjalne dokumenty IPN. Stalin wydał dyrektywy mające na celu prowadzenie polityki obniżającej zdolności dyplomatyczne strefy wpływów ZSRR w tym Polski i wówczas republiki Gruzji, która jednak miała silne dążenia separatystyczne.

Wobec Polski cel ten był realizowany poprzez wzmocnienie nastrojów antysemickich i silne prezentowanie ich na arenie międzynarodowej, głównie w USA. Jednym z agentów NKWD, później GRU był Jan Kobylański, antysemita wielokrotnie kompromitujący Polskę na arenie międzynarodowej. Są bardzo mocne poszlaki, właściwie dowody, że został on zwerbowany przez NKWD.Osoba ta jest bliskim współpracownikiem Rydzyka.

 

W tej sytuacji lekceważenie sygnałów, że polski polityk ośmiesza Polskę uważam, za niestosowne.

Edytowane 24 Kwietnia 2010 przez maxymili

[Sysak]

Widzisz szefie, nie nadążam za Twoją logiką, bo właśnie sam to powiedziałeś ;-) : Media to teatrzyk marionetek, a to co widzisz zależy od tych ciągnących za sznurki. Dla czego ja wiedząc to wykładam na nich lachę, a Ty wręcz odwrotnie to dla mnie zagadka. Ale chyba niebezpiecznie zbliżamy się do granicy offtopicu, więc może dajmy temu spokój?

 

BTW na forum Mikkego ludzie nie wierzą, że uda się zebrać 100 000 podpisów potrzebnych do kandydowania. Ponoć większe partie mają z tym problemy.

Art. 41. 1. Zgłoszenia kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej dokonuje osobiście pełnomocnik najpóźniej do godziny 2400 w 45 dniu przed dniem wyborów. Zgłoszenie kandydata powinno zawierać:

 

Zaraz zaraz... Czyli że na zebranie, przesłanie i zaniesienie do panów z PKW podpisów jest 15 dni?

Czyli że trzeba zbierać 280 podpisów na godzinę?!?!

potem ktoś jeszcze wyliczył, że na forum sympatyków które ma 1000 userów, każdy z nich musiałby zebrać podpisy od 100 ludzi. Ogólnie wygląda to nierealnie, nie mniej jednak jak ktoś czuje, że chce pomóc i zebrać podpisy wśród znajomych/rodziny to tu są informacje KLYK Edytowane 24 Kwietnia 2010 przez Sysak

[maxymili]

Widzisz szefie, nie nadążam za Twoją logiką, bo właśnie sam to powiedziałeś ;-) : Media to teatrzyk marionetek, a to co widzisz zależy od tych ciągnących za sznurki. Dla czego ja wiedząc to wykładam na nich lachę, a Ty wręcz odwrotnie to dla mnie zagadka. Ale chyba niebezpiecznie zbliżamy się do granicy offtopicu, więc może dajmy temu spokój?

Ok, granica offu jest tam, gdzie kończy się wpływ na politykę. A media to część polityki niestety. Tak oczywiście nie powinno być.

Tu jednak mam dla ciebie dobra odpowiedź. Mama i tata uczą dzieci myśleć, lub nie uczą. Jeżeli uczą, to dzieci myślą, jeżeli nie uczą to dzieci słuchają. Ja należę, do tych nieszczęśliwych, które nie chcą słuchać, tylko myślą same ;) Właściwie to już jestem dorosłym, ale nadal nie wyleczyłem się z tej przypadłości.

 

Jeżeli Pan Kobylański w trakcie drugiej wojny światowej współpracował z Gestapo i wydawał Żydów Niemcom za pieniądze i wyłudzał od Żydów pieniądze za nie wydanie a potem ich i tak wydawał. Po wojnie został złapany przez NKWD. Na to są dowody.

 

Potem ten pan nie tylko ze swoimi skarbami, ale także z nietykalnością osobistą ląduje w Urugwaju i prowadzi działalność zgodną z polityką ZSRR czyli podaje się za Polaka i atakuje na wielką skalę w mediach Żydów. Także mediach w USA. To dla mnie to jest 100% szpion NKWD zapewne później KGB i docelowo GRU, która przejęła wywiad zagraniczny.

 

Teraz ten Pan bardzo blisko przyjaźni się z Rydzykiem. Wspiera go finansowo, prowadzą de facto wspólną politykę. Jest poszlaka, że Rydzyk jest współpracownikiem GRU, ale nie ma dowodu.

 

Teraz Nic nie wiadomo, co Rydzyk robił w latach 1982-1989.

 

Teraz Rydzyk jako jedyny nadawca zagraniczny dostaje pozwolenie od GRU (wymagane aby zagraniczny nadawca mógł nadawać na terenie Rosji). I może nadawać Radio Maryję na całą Rosję.

 

No dobra, niech sobie nadaje.

 

Ale teraz polski wywiad sprawdza jak to się stało?? No to jest po prostu niemożliwe. Rydzyk dostał pozwolenie od GRU. Sprawdzanie prowadzi WSI, Wojskowe Służby Informacyjne.

 

No i co robi premier Rzeczypospolitej Jarosław Kaczyński? Rozwiązuje WSI.

 

W tej sytuacji mam prawo podejrzewać, że to jest układ. Rosja wydała na działanie wywiadowcze najwięcej % budżetu z wszystkich krajów na Świecie. To na pewno jakieś tam siatki szpiegowskie ma. Ale aby od razu premier Polski? Jarosław Kaczyński?

 

Nie no jaką byś politykę prowadził jako Ruski szpion? Antyrosyjską. Naturalne.

 

Paranoja?

 

Być może, ale nie na pewno.

 

Jeżeli w to nie wierzysz, to zwal to na trzy piwa, które wypiłem ;)

Edytowane 24 Kwietnia 2010 przez maxymili

[jonas]

Czym kierują się wyborcy, stawiając na PO?

Stawianie krzyżyka przy PO jeszcze nie oznacza, że popierasz tę partię. Po prostu nie chcesz, żeby wygrali inni - znowu mniejsze zło i negatywna selekcja, rzygam tym już.

Teraz Nic nie wiadomo, co Rydzyk robił w latach 1982-1989.

 

Teraz Rydzyk jako jedyny nadawca zagraniczny dostaje pozwolenie od GRU (wymagane aby zagraniczny nadawca mógł nadawać na terenie Rosji). I może nadawać Radio Maryję na całą Rosję.

Spokojnie, ile mu jeszcze zostało? 10-20 lat? Diabłom się wprawdzie po swojego nie spieszy, ale w końcu przyjdą.

 

 

Skoro nie ma Pięknego Radzia na liście, a zamiast niego jest jakiś stary dziad, co więcej Pierwszy Błazen RP znowu się nie załapie, mam cholerną zagwozdkę. Jeśli nic się nie zmieni, pójdę i na karcie wyborczej dorysuję przy kandydatach, co o nich myślę.

[mr^_^max]

maxymili, o ile się orientuję, obniżeniu podatku dochodowego odbyło się w 2006r., trochę psuje to Twoje teorie? Ale dobra, zakładając teoretycznie, że to była świnia podłożona PO, ja chcę więcej takich ustaw! PiS tak naprawdę wprowadził po ciuchu podatek liniowy, trochę uczciwości w ocenie.

 

W między czasie powstał poza granicami kraju kryzys gospodarczy. Jako wyborca myślący jestem w stanie zrozumieć, że nie obniżono podatków w sytuacji kryzysu co niechybnie doprowadziło by do przesilenia i krachu. Podatki obniża się na górce i tego nie zrobił Jarosław Kaczyński mimo, że też obiecywał.

Na przykładzie Polski widać, że najlepszą decyzją było brak reakcji rządu na 'kryzys'. Rynek sobie poradził, bez pompowania miliardów w gospodarkę, bez jakiś idiotycznych pakietów stymulacyjnych. Skoro państwo nie zwiększa wydatków, jaki z tego wniosek?

 

Przecież nawet Rostowski (PO) stwierdził, że dzięki obniżce podatków (PiS) poradziliśmy sobie lepiej z kryzysem.

 

P.S. Z tym myślącym wyborcą zdecydowanie przesadziłeś. Przecież to ewidentnie widać, że jesteś jakimś psychofanem Platformy.

[maxymili]

maxymili, o ile się orientuję, obniżeniu podatku dochodowego odbyło się w 2006r., trochę psuje to Twoje teorie? Ale dobra, zakładając teoretycznie, że to była świnia podłożona PO, ja chcę więcej takich ustaw! PiS tak naprawdę wprowadził po ciuchu podatek liniowy, trochę uczciwości w ocenie.

Po prostu popatrzmy jak to było, bo sam już nie dokładnie pamiętam:

 

A dokładnie to wyglądało tak (wiki):

Skala podatkowa w 2009 r. i 2010 r.

Ponad Do Podatek wynosi

85 528 zł 18% minus kwota zmniejszająca podatek 556 zł 02 gr

85 528 zł 14 839 zł 02 gr + 32% nadwyżki ponad 85 528 zł

 

Skala podatkowa w roku 2008

Ponad Do Podatek wynosi

44 490 zł 19% podstawy minus 586 zł 85 gr

44 490 zł 85 528 zł 7 866 zł 25 gr + 30% nadwyżki ponad 44 490 zł

85 528 zł 20 177 zł 65 gr + 40% nadwyżki ponad 85 528 zł

Jak widać jeszcze w 2008 roku mieliśmy stary podatek 19-30-40% a dopiero od 2009 roku było 18-32%. Czyli de facto PO obniżyło podatek od 2009 roku a skąd się wzięła wasza teza o obniżeniu podatku przez PiS to sam diabeł wie ;) aż się prawie dałem nabrać :blink:

[Sysak]

Po prostu popatrzmy jak to było, bo sam już nie dokładnie pamiętam:

 

A dokładnie to wyglądało tak (wiki):

 

Jak widać jeszcze w 2008 roku mieliśmy stary podatek 19-30-40% a dopiero od 2009 roku było 18-32%. Czyli de facto PO obniżyło podatek od 2009 roku a skąd się wzięła wasza teza o obniżeniu podatku przez PiS to sam diabeł wie ;) aż się prawie dałem nabrać :blink:

 

:26: Projekt ustawy był pisu, po go poparło. A uchwalone ustawy nie działają "od jutra", capichi? :rolleyes:

 

EDIT: Przeczytałem Twoje posty z dołu i nie piszę kolejnego, bo szkoda to ciągnąć. Ja się już nie odzywam na ten temat, bo co kto nie powie to ty i tak zawsze jesteś najmądrzejszy i wiesz najlepiej. Jesteś największym betonem jakiego spotkałem na forum i poprostu mi się nie chce...

Edytowane 25 Kwietnia 2010 przez Sysak

[maxymili]

Skoro nie ma Pięknego Radzia na liście, a zamiast niego jest jakiś stary dziad, co więcej Pierwszy Błazen RP znowu się nie załapie, mam cholerną zagwozdkę. Jeśli nic się nie zmieni, pójdę i na karcie wyborczej dorysuję przy kandydatach, co o nich myślę.

Kiedyś tak zrobiłem,ale i to nic nie dało ;) ale głos nieważny jest wg mnie jakimś wyjściem, lepszym od nie głosowania wcale. Pokazujesz, że chciał byś, ale nie masz na kogo.

 

:26: Projekt ustawy był pisu, po go poparło. Capichi? :rolleyes:

 

A jaki rząd go realizował? PiSu czy PO? :kijem:

I dlaczego tego samego obniżenia PIS nie dokonał dwa lata wcześniej, kiedy PO złożyło ten projekt w sejmie?

 

Rostkowski musiał zrealizować budżet z tych podatków i PO mogło nie poprzeć tego projektu. Czyli de facto to PO go zrobiło. PiS wymyślił te stawki podatkowe i to już w 2005 roku w kampanii wyborczej jako antidotum na projekt PO 3*15%. I w sumie tyle zasługi PIS przyznaję, zaproponowali kompromis. Ale nie musieli go realizować, więc obniżenia im przyznać nie można.

 

PIS natomiast obniżył dość znacznie składkę rentową w 2006 roku. PO w 2007 (chyba) trochę mniej.

[mr^_^max]

Ale właściwa ustawa została przegłosowana już w 2006r., budżet na następny rok był już na 100% uchwalony, więc właściwie nowe stawki mogły wejść najwcześniej w 2008r. Weszły od 1 stycznia 2009r., więc rok 'straty'.

 

Projekt był PiSu, licznie poparły go wszystkie kluby (a jakże), tu nawet głosowanie:

Wyniki głosowania

 

Obecnie 98% podatników płaci podatek dochodowy w wysokości 18%. Praktycznie mamy podatek liniowy. Mam nadzieję, że PO wróci do pomysłu 3x15%.

[costi]

Stawki 18/32 juz sa sensownym kompromisem, IMHO dalsza droga to obnizenie obciazen pozapodatkowych, typu skladki na ZUS, bo sa one duzo bardziej dotkliwe niz podatek.

 

A obnizenie podatkow bylo bardzo dobra recepta na kryzys, bo zostawilo ludziom wiecej grosza w kieszeniach ;) Takze zupelnym przypadkiem wykonalismy dokladnie takie ruchy, jak trzeba bylo wykonac (lacznie z nicnierobieniem rzadu, ktore tez po fakcie okazalo sie dobra decyzja) :)

[maxymili]

Bo reformy podatkow, to nie jest cos, co wchodzi "za miesiac". Wprowadzenie dwoch stawek podatku dochodowego (18% i 32%) to jest projekt tylko i wylacznie PiSu.

 

Którego PiS nie zrealizował. Choć zagłosował za tym by PO go zrealizowała. A jakże. Nie zdziwił bym się jak by PiS zagłosował za tym, by znieść podatki w ogóle tylko za kadencji PO a nie za swojej.

 

Znacznie łatwiej obniżać podatek za rządów przeciwników, zyskujesz poparcie bo jesteś taki dobry i obniżasz podatki, a realizowanie twoich pomysłów to już ten niedobry rząd, który musi pozabierać pieniądze aby obniżone podatki wytrzymały.

 

Super też tak chcę

 

To pójdę do pracy powiem komuś weź zrób to za mnie, a kierownikowi powiem, że ja to zrobiłem, bo ja przecież tak powiedziałem, aby to zrobić, więc to moja i tylko moja zasługa. Świetnie, że mi to wyjaśniłeś, nie wiedziałem, że tak można ale teraz plusów nazbieram w pracy B-)

[mr^_^max]

Naprawdę odnoszę wrażenie, że rozmawiam z ...

 

Rozumiem, że w PiSie uprawia się jasnowidztwo? Czy może korzystają z usług Jackowskiego? Skąd na jesieni 2006r. niby mieli wiedzieć, że PO dojdzie do władzy? Wtedy jeszcze nawet o przedterminowych wyborach się nie mówiło. Pomyśl zanim coś napiszesz, to naprawdę nie boli!

 

Rządy PiSu miały planowo trwać do jesieni 2009r., więc nowe stawki już by obowiązywały szerloku. To teraz by wychodziło, że to jednak PO jest niedobre, bo głosowali za obniżeniem podatków za rządów 'przeciwników', przynajmniej wedle Twojego rozumowania.

 

costi, co do składek się jak najbardziej zgadzam, ale przy obecnym systemie choćby emerytalnym jest to po prostu niemożliwe. Natomiast ta cała idea podatku dochodowego jest dla mnie chora, jak można karać za pracę?

 

Budżet 2010:

Wpływy podatkowe wyniosą 223,2 mld zł z czego VAT – 106,2 mld, akcyza – 53 mld, podatek hazardowy – 1,5 mld, CIT – 26,3 mld oraz PIT – 36 mld. Dochody niepodatkowe mają wynieść 22,4 mld z czego wpływy z cła – 1,8 mld.

PIT i CIT to ~28% sumy, więc kawał.

[maxymili]

Naprawdę odnoszę wrażenie, że rozmawiam z ...

 

Rozumiem, że w PiSie uprawia się jasnowidztwo? Czy może korzystają z usług Jackowskiego? Skąd na jesieni 2006r. niby mieli wiedzieć, że PO dojdzie do władzy? Wtedy jeszcze nawet o przedterminowych wyborach się nie mówiło. Pomyśl zanim coś napiszesz, to naprawdę nie boli!

Ale nie realizowali tego planu bo problem ten przypadkiem lub siłą rzeczy przypadł PO. Tak jak byś chciał czegoś nie zrozumieć. Nie liczy się data wprowadzenia ustawy, ale termin jej wejścia w życie. OK, może i chcieli obniżyć i rządzić nadal, nie wiem tego i ty też. Równie dobrze w obliczu kryzysu mogli podnieść z powrotem podatek, a rząd PO nie zrobił tego. Edytowane 25 Kwietnia 2010 przez maxymili

[mr^_^max]

Ale nie realizowali tego planu bo problem ten przypadkiem lub siłą rzeczy przypadł PO. Tak jak byś chciał czegoś nie zrozumieć. Nie liczy się data wprowadzenia ustawy, ale termin jej wejścia w życie. OK, może i chcieli obniżyć i rządzić nadal, nie wiem tego i ty też. Równie dobrze w obliczu kryzysu mogli podnieść z powrotem podatek, a rząd PO nie zrobił tego.

 

A może chcieli wszystkich wymordować? Co to za gdybanie w ogóle jest? Nie głosowałem na PiS i nie zamierzam, ale faktem jest, że obniżkę podatku dochodowego zawdzięczamy ówczesnej ekipie rządzącej.

 

Czysto teoretycznie, jakby teraz Platforma przegłosowała podwyżkę podatku do 50% od 2012r., rozumiem, że mamy "dziękować" nie im, a dopiero przyszłej ekipie, która obejmie ster w 2011r.? Gdzie tu logika?

Edytowane 25 Kwietnia 2010 przez mr^_^max

[Aurora001]

Ale o co to sie w ogole sprzeczac? PODATEK POPARLY WSZYSTKIE KLUBY k*** mac wiec badz co badz zasluga wszystkich.

Jakby PO i SLD go nie poparlo to wtedy moglibyscie psioczyc.

 

Apropo nic nie robienia w czasie kryzysu, nic nie robienie tez jest robieniem. I w gospodarce jest tak ze lepiej jest robic 'mniej' niz za duzo na sile. Zreszta panstwo jak najdalej od tego.

 

Tak wiec brawo dla PO pod tym wzgledem, bo chyba w EU nie bylo takiego rzadu ktory by poszedl w ta strone.

Super i pieknie ze PiS zjadlo wlasne zeby przy okazji z tego powodu

 

Z drugiej strony, co ja bym dal za pomysl Pawlaka ze pomyslem na ZUS, tylko ktos inny powinien rozpedzic wpizdu KRUS przy okazji. Aczkolwiek polacy to praktycznie nieroby z malymi wyjatkami, potrafimy tylko narzekac i pewnie suma sumarum pracujacy i tak musieliby doplacac do tego interesu aby opieka spoleczna mogla wyzywic bande darmozjadow bo okazaloby sie ze X % spoleczenstwa przez 3/4x-nascie lat nie wplaciloby nic poza minimum na emeryture. Aczkolwiek moze wreszcie szybko nauczyloby przyszle pokolenia, za sama minę i rzeczywistosc takich ludzi z checia doplacalbym na ta opieke spoleczna.

 

Nawiasem mowiac, dziekuje wszystkim nierobom ze jeszcze bez wyzszego wyksztalcenia, robiac kilkanascie godzin tygodniowo mam dobrze powyzej sredniej krajowej i warszawskiej

Edytowane 25 Kwietnia 2010 przez Aurora001

[maxymili]

A może chcieli wszystkich wymordować? Co to za gdybanie w ogóle jest? Nie głosowałem na PiS i nie zamierzam, ale faktem jest, że obniżkę podatku dochodowego zawdzięczamy ówczesnej ekipie rządzącej.

Nie jest żadnym faktem. Po prostu bez decyzji rządu Tuska, że realizują tą ustawę nic by nie zostało obniżone.

Czysto teoretycznie, jakby teraz Platforma przegłosowała podwyżkę podatku do 50% od 2012r., rozumiem, że mamy "dziękować" nie im, a dopiero przyszłej ekipie, która obejmie ster w 2011r.? Gdzie tu logika?

Wydaje się to porównywalne, ale nie jest. Dlaczego?

 

Wyobraź sobie, że generał zbiera laury za poświęcenie swoich żołnierzy. Ale nie wyobrażaj sobie, że generał Jarek mówi; atak na to miasto wykona generał Donald. Sztab przyjmuje taką decyzję. Ludzie generała Donalda z poświęceniem walczą o każdy dom i zwyciężają. I kto zdobył to miasto? Generał Donald czy generał Jarek? Naprawdę nie wyobrażaj sobie tego.

 

Gdyby teraz PO wprowadziło stawki podatkowe 0% ale weszły by w życie po następnych wyborach, które wygrał by PIS to za wprowadzenie stawek 0% cała wdzięczność należy się PIS. A PO tylko kop w tyłek za nieuczciwą politykę. Sytuację mamy akurat odwrotną, ale zasady są takie i już.

 

Co więcej, gdyby PiS musiał jednak podnieść podatek z 0% do 15% i tak za sumaryczne obniżenie podatku z 18-32% do 15% wdzięczność należała by się PiS.

 

Wg twojej teorii, wtedy PO należały by się brawa za wprowadzenie 0% podatku a PiS trzeba by zjechać po całości, bo podniósł podatek z 0% do 15%.

Bo wprowadzenie i przegłosowanie ustawy należy rozumieć jako obietnicę, a nie jako samo obniżenie. Dopóki nikt nie zrobi budżetu pod tą ustawę ona nie funkcjonuje.

Edytowane 26 Kwietnia 2010 przez maxymili

[chemiczny_ali]

J. Kaczyński kandydatem PiS; "musimy wypełnić ich testament"- Onet.pl - Wiadomości -26.04.2010

[slavok]

Za jakie grzechy znów powtórka z rozrywki, nie mogę pojąć jak człowiek który dostał taki cios (brat, bratowa, cieżko chora matka) porywa się na taką wodę, przecież psychika ludzka też ma swoje granice wytrzymałości...

[Gość]

No to widzę, że i tym razem zamiast głosowania "na", trzeba będzie głosować "przeciw" -_-

[maxymili]

No to widzę, że i tym razem zamiast głosowania "na", trzeba będzie głosować "przeciw" -_-

 

Na głosowanie "przeciw" standardowo jest druga tura wyborów. W pierwszej zasadniczo powinno się głosować "na".

[Michaelius]

Nie jest żadnym faktem. Po prostu bez decyzji rządu Tuska, że realizują tą ustawę nic by nie zostało obniżone.

 

No faktycznie trzeba w takim razie pogratulować PO bo udało jej się tego nie spiepszyć. 

 

 

Swoją droga to zadziwiające jak wiele największych sukcesów PO jest efektem nic nie robienia.

 

- podatki jak ustaliliśmy powyżej

 

- szczepionki

 

- kryzys gospodarczy

 

:D

[costi]

Znaczy co, raz kiedy wlasciwy rzad na wlasciwym miejscu? :P

[Michaelius]

Hehe wolałem poprzedni w gospodarce nie gmerał a cała para szła w wyjasnianie przeszłości :)

[Gregor1230]

Za jakie grzechy znów powtórka z rozrywki, nie mogę pojąć jak człowiek który dostał taki cios (brat, bratowa, cieżko chora matka) porywa się na taką wodę, przecież psychika ludzka też ma swoje granice wytrzymałości...

 

A widzisz mały, ale kozak. Jestem za nim, prawdziwy patryjota. Edytowane 26 Kwietnia 2010 przez Gregor1230

[JROX]

Za jakie grzechy znów powtórka z rozrywki, nie mogę pojąć jak człowiek który dostał taki cios (brat, bratowa, cieżko chora matka) porywa się na taką wodę, przecież psychika ludzka też ma swoje granice wytrzymałości...

 

Przytoczyłbym cytat znajomego, ale wole dać sobie spokój. ..

 

Jeżeli wygra to będę naprawdę żałował że nie potwierdziłem studiów w Szkocji.