Wybory prezydenckie 2010

[Sysak]

Jeżeli wygra to będę naprawdę żałował że nie potwierdziłem studiów w Szkocji.

 

Dajże spokój, nie prowokuj... :lol: akurat tak wielką różnicę w jakości życia Ci to zrobi, że trzebaby było od razu emigrować. Nigga please... ;-)

Edytowane 26 Kwietnia 2010 przez Sysak

[JROX]

Jestem nerwowym człowiekiem. Od żałobnego poniedziałku tydzień ledwie chodziłem :lol:

[mr^_^max]

Kaczyński namiesza tylko tyle, że dojdzie do drugiej tury wyborów, bez niego Komorowski wygrałby już w pierwszej. Żaden z tych dwóch panów mi nie odpowiada, więc najprawdopodobniej poprzestanę na jednej wizycie przy urnie. Na pewno nie będę głosował przeciw komuś, a później pluł sobie w brodę. Wolę pozostać uczciwy wobec siebie.

[oldskul]

Racja, chociaż jak dwóch panów - Komorowski i Kaczyński przejdzie do drugiej tury, głosuję na Komorowskiego. Wydaje mi się, że Komorowski wygra w tych wyborach i nikt tak na dobrą sprawę nie jest w stanie realnie mu zagrozić.

[DziubekR1]

Racja, chociaż jak dwóch panów - Komorowski i Kaczyński przejdzie do drugiej tury, głosuję na Komorowskiego. Wydaje mi się, że Komorowski wygra w tych wyborach i nikt tak na dobrą sprawę nie jest w stanie realnie mu zagrozić.

 

Obawiam sie, ze masz racje... A najgorsze jest to, ze juz mi sie nawet scierac nie chce, zeby tu pisac, namawiac itd. Zeszlo ze mnie, jak tu sie ledwo decyzja pojawila, a tu juz jak to ida glosowac nie "za", a "przeciw". Jak grochem o sciane poprostu :mad: Jak masz glosowac "przeciw", to idz i wrzuc pusta kartke, to tez jest glos, bo jak wielu ludzi tak zrobi, to da to pewnym osobom do myslenia. Z glosowania "przeciw" nic dla kraju (czyli dla nas) dobrego nie wyniknie. A ja narazie zbieram podpisy dla Jara, odziwo idze naprawde niezle i nawet paru przeciwnikow sie grzecznie wpisalo ;)

 

EDIT:

 

Drugi prezydent Kaczynski malo prawdopodobny - widze, ze juz po staremu. Wiele czasu nie trzeba bylo...

 

Polska, zdaniem Jonesa, cieszy się też niezwykłą stabilnością polityczną od czasu, gdy Donald Tusk zastąpił w roku 2007 Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku premiera.

 

"Stabilność ta przejawiła się, gdy Komorowski jako marszałek sejmu spokojnie przejął obowiązki prezydenta" - pisze Reuters, zwracając uwagę na to, że "Komorowski i rząd Tuska przeprowadzili naród przez tydzień żałoby ze spokojną godnością".

 

Az musze lukier z monitora zdrapywac...

 

EDIT 2:

 

Dopiero teraz przeczytalem komentarze do tych artykulow i musze Wam powiedziec, ze serce rosnie :) Praktycznie wszystkie oceny tych "ścierw", to minusy, a w komentarzach leci totalny pojazd po WP i jej artykulach. Na onecie jest to samo :D

 

Genialny komentarz przeczytalem na Onecie (odziwo ;) ):

 

Komentarz: obywatel: Jestem prawym Polakiem i zagłosuję na Komorowskiego. On zapewni spokój, dobre stosunki z sąsiadami i w miarę jednolite społeczeństwo.

Odpowiedz: staryczosnek: W stosunkach zapewnianych przez Bronka i Tuska, Polska będzie stroną wypiętą niestety.

 

:lol: :lol: :lol:

Edytowane 26 Kwietnia 2010 przez DziubekR1

[maxymili]

Kaczyński namiesza tylko tyle, że dojdzie do drugiej tury wyborów, bez niego Komorowski wygrałby już w pierwszej. Żaden z tych dwóch panów mi nie odpowiada, więc najprawdopodobniej poprzestanę na jednej wizycie przy urnie. Na pewno nie będę głosował przeciw komuś, a później pluł sobie w brodę. Wolę pozostać uczciwy wobec siebie.

 

Żaden z tych dwóch Panów mi nie odpowiada. Więc jeżeli obaj przejdą, to pójdę i poprę jednego z nich o nazwisku na K ;) zagłosuję przeciwko ponieważ chcę wiedzieć, ze zrobiłem wszystko przeciw temu drugiemu Panu na K, na myśl o którym kląć się chce.

Genialny komentarz przeczytalem na Onecie (odziwo ): ...

No po prostu szczyt geniuszu w tym komentazu. W szkole takich powinni uczyć :blink:

 

Unia to nie jest walka na baseballe o kawał ścierwa leżącego pośrodku, tylko forma wsółpracy wielu państw, inaczej by nie istniała i te państwa potrafią wprowadzić takie metody, by nie opłacało się działać wbrew interesom większości. Umiejętność wyrwania swego bez wbijania noża w plecy sąsiada to jest właśnie sztuka dyplomacji. W tym Jarek Kaczyński jest najsłabszym z poważnych kandydatów co udowodnił całkowicie rozkładając nogi w negocjacjach na temat limitów emisji gazów cieplrniaych. Jak by rząd Kaczyńskiego nie upadł to Polska była by stratna dziesiątki miliardów. I nie tylko Państwo, ale firmy i ludzie. A na tym ucierpiało by znacznie PKB.

 

Dzieki umiejętnej dyplomacji i lepszym relacjom z rozdającymi karty w Unii rząd Tuska wyszedł, choć nie bez strat, z tej opresji. Jeszcze gorszą dyplomatyczną porażką było wypowiedzenie ugody z Eureko zawartej przez Marka Belkę. Straty Polski na tej operacji to 7 miliardów zlotych. Dziękujemy Ci Jarku :unsure: Chcał byś coś jeszcze zrobić dla Polski?

Edytowane 26 Kwietnia 2010 przez maxymili

[Camis]

Jeszcze gorszą dyplomatyczną porażką było wypowiedzenie ugody z Eureko zawartej przez Marka Belkę. Straty Polski na tej operacji to 7 miliardów zlotych. Dziękujemy Ci Jarku :unsure: Chcał byś coś jeszcze zrobić dla Polski?

 

I co Ty na to DziubekR1 i reszta ludzi za _pis_ ?

[mr^_^max]

Sprawa z Eureko jest akurat na tyle skomplikowana, że w jednym zdaniu nie da się nikomu nic zarzucić. Poproszę o jakieś źródło tych miliardowych strat.

 

P.S. Nie jestem zwolennikiem PiSu, nie będę na nich głosował, ale takie rzucanie pojedynczych sloganów mnie zawsze denerwowało.

Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez mr^_^max

[DziubekR1]

No po prostu szczyt geniuszu w tym komentazu. W szkole takich powinni uczyć :blink:

 

Usmiechnij sie czasem :)

 

I co Ty na to DziubekR1 i reszta ludzi za _pis_ ?

 

Juz raz napisalem, ze sprawy nie znam i dlatego jej nie skomentuje. Jednoczesnie poprosze skoro o to pytasz, o jakis zarys, a najlepiej dokladny opis. Cos czuje, ze to jeden ze zbukow zostawionych przez LSD i ktos z tamtej ekipy wzial gruba kase za "gre na czas". Czemu przez 8 lat LSD sie sprawa nie zajelo, a wszyscy maja pretensje do PiSu, ze w 2 lata nie dokonczyl tego ? Podobna akcja byla z Huta Katowice (jesli sie nie myle), gdzie jakis Indyjski inwestor, posmarowal komus z LSD, a tu sie ekipa zmienila, PiS wycofal sie z pomyslu sprzedazy i Indyjski inwestor bardzo sie wkur... :) Do dzisiaj pamietam jego mine w TV i wielkie grozby jak to sie bedzie sadzil. Jakos sie jednak nie zechcial sadzic...

Moje zdanie jest takie, ze skoro uznali, ze nie sprzedadza, to wyszlo im ze bardziej sie oplaca zaplacic odszkodowanie, niz sprzedac akcje. Pretensje za niekorzystna umowe, to mozesz miec do Emila Wąsacza z AWSu.

 

EDIT:

 

@ Post nizej

 

Wejdz sobie na WP, Onet i inne tego typu serwisy. Artykuly tam przedstawione, na pewno połechtają kazdego inteligenta z chlopa robotnika ;)

Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez DziubekR1

[przemn2]

W TVP kampania prezydencka już rozpoczęta z naciskiem na zgnojenie PO i Tuska włącznie z oskarżeniem ich o zamach na Lecha Kaczyńskiego.

Kto oglądał wczoraj film dokumentalny niby o zjednoczeniu Polaków w żałobie ten wie,ze był to film propagandowy z taką ilością głupot jakiej dawno nie widziałem.

Ciemny lud znowu to kupi.

[fuey]

W TVP kampania prezydencka już rozpoczęta z naciskiem na zgnojenie PO i Tuska włącznie z oskarżeniem ich o zamach na Lecha Kaczyńskiego.

Kto oglądał wczoraj film dokumentalny niby o zjednoczeniu Polaków w żałobie ten wie,ze był to film propagandowy z taką ilością głupot jakiej dawno nie widziałem.

Ciemny lud znowu to kupi.

 

zgadza sie. takiej żenady dawno nie widziałem.

[maxymili]

Sprawa z Eureko jest akurat na tyle skomplikowana, że w jednym zdaniu nie da się nikomu nic zarzucić. Poproszę o jakieś źródło tych miliardowych strat.

 

P.S. Nie jestem zwolennikiem PiSu, nie będę na nich głosował, ale takie rzucanie pojedynczych sloganów mnie zawsze denerwowało.

Źródło to wiadomości tvp1 z 2005 roku. Wtedy to Marek Belka zdecydował zapłacić odszkodowanie Eureko w wysokości miliarda złotych. To sporo, ale ewentualnością była utrata udziałów w PZU na niekorzystnych zasadach o wartości kilkudziesięciu miliardów lub proces sądowy z pewnością przegrany.

 

Jednocześnie Belka był oskarżany przez prawicowe media jak sympatyzujący w 2005 roku z PiS np. "wprost" o to, że pomaga Eureko. Po niewczasie okazało się jednak, ze to właśnie Belka najlepiej służył Polsce w tej sprawie.

 

Wg mnie ataki takie mogły być sponsorowane także przez niechętnych ugodzie akcjonariuszy eureko zdających sobie sprawę, że uzyskali papier wart więcej. Wewnątrz grupy tez trwał spór, ponieważ ABN AMRO nie chciało walki z polskim rządem a kilku innych akcjonariuszy liczyło na większy zysk.

 

PiS po dojściu do władzy natychmiast zerwał negocjacje, tak więc można by przypisać winę Kazikowi Marcinkiewiczowi, gdyby nie fakt, że wszystkie decyzje za jego rządów podejmował jednak prezes PiS Jarosław Kaczyński. Eureko natychmiast wykorzystało nieudolność Polski w negocjacjach. Wycofanie postawiło Polskę na przegranej pozycji w trwającym sporze sądowym.

 

Powstało zagrożenie utraty PZU o rosnącej wartości kilkadziesiąt miliardów złotych, lub gigantycznego odszkodowania. Eureko żądało na pewnym etapie od rządu Jarka Kaczyńskiego 35,6 miliardów odszkodowania + koszty sądowe i odsetki. W sądzie Polska miała przegraną jak w banku więc pozostała tylko ugoda. Wtedy Jarek ustąpił po rozpadzie koalicji z samoobroną i LPR.

 

Do władzy doszedł Donald Tusk i jego dyplomaci. Minister Grad wykorzystał w negocjacjach fakt, że ABM AMRO jeden z ważnych udziałowców grupy Eureko stracił cierpliwość w sprawie PZU i żąda ustępstw wobec polskiego rządu od swojej grupy. Dyskusja więc ograniczyła się do 12 miliardów złotych, a negocjacje zakończyły się kwotą 8 miliardów odszkodowania płatnych z majątku spółki w formie dywidend PZU itp.

 

Była zresztą cała komisja śledcza wyjaśniająca sprawę Eureko w 2005 roku. Ale jakoś nie było o niej tak głośno jak o Rywinie, pomimo, że tam chodziło o przecinek w ustawie a tu o kilkadziesiąt miliardów złotych (w sumie wyszło na 8mld).

 

Nie dziwi was to porozumienie PO i PiS w tej sprawie? Mnie nie, w końcu rząd AWS był koalicją POPIS + Solidarność. Tylko Tuskowi się udało nie ubabrać, bo był wtedy bez funkcji i siedział na ławie.

[slavok]

W TVP kampania prezydencka już rozpoczęta z naciskiem na zgnojenie PO i Tuska włącznie z oskarżeniem ich o zamach na Lecha Kaczyńskiego.

Kto oglądał wczoraj film dokumentalny niby o zjednoczeniu Polaków w żałobie ten wie,ze był to film propagandowy z taką ilością głupot jakiej dawno nie widziałem.

Ciemny lud znowu to kupi.

 

Daj spokój...

"Premier Tusk ma na rękach Polską krew, krew prezydenta" :rolleyes:

wstyd mi za rodaków jak takie słowa wypowiadają.

[maxymili]

Usmiechnij sie czasem :)

Opowiedz czasem coś śmiesznego, ja śmiać się lubię ;) ale z czego? Z głupoty ludzkiej naszych rodaków. To raczej na płacz się zbiera.

 

Daj spokój...

"Premier Tusk ma na rękach Polską krew, krew prezydenta" :rolleyes:

wstyd mi za rodaków jak takie słowa wypowiadają.

 

Z takimi wyborcami jest jak z ciotką w wariatkowie. Niby rodzina, ale obciachu potrafi narobić ;)

[DziubekR1]

Opowiedz czasem coś śmiesznego, ja śmiać się lubię ;) ale z czego? Z głupoty ludzkiej naszych rodaków. To raczej na płacz się zbiera.

 

Akurat tamten tekst, kilku moich znajomych bardzo rozbawil ;) Poprostu bardzo celna riposta ze strony tamtego pana. A na placz to tez mi sie czasem zbiera, ale obawiam sie, ze nie o tych samych ludziach wtedy myslimy.

 

Z takimi wyborcami jest jak z ciotką w wariatkowie. Niby rodzina, ale obciachu potrafi narobić ;)

 

No i tu sie z Toba musze zgodzic :) Porownanie wrecz idealne. Niektorzy niestety robia nieswiadomie czarny PR takimi tekstami.

Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez DziubekR1

[Caleb]

Polska to jednak dziki kraj, media mają nieczyste powiązania z partiami, brakuje im nie tylko niezależności, ale także obiektywizmu i odrobiny przyzwoitości. Ślepa wiara w informacje ze szklanego ekranu zakrawa na głupotę, a szczególnie w filmy dokumentalne produkcji TVP – jednowymiarowe oraz tendencyjne, często wręcz wypaczające prawdę lub piszące historię od nowa. Na takie łajno nie mam zamiaru tracić czasu ani płacić podatków.

 

Czytając ostatnie przemówienie Jarka Kaczyńskiego utwierdziłem się w przekonaniu, że ten człowiek jest zwyczajnie chory. Choroba która trawi jego umysł, to ambicja i chęć budowania kapitału politycznego na nieustannych podziałach narodu. Kim są według niego prawi Polacy? Ci co zagłosują na PiS bo prezydent, w teorii apolityczny, w praktyce wierny doktrynie tej partii, zginął w katastrofie lotniczej? Jaki testament, jaka powinność, jaka misja? Co on za przeproszeniem pier*oli za głupoty? Szacunek dla zmarłych to jedno, własne sumienie drugie.

 

Żerowanie na uczuciach tego typu nie jest już nawet żenujące lecz zwyczajnie podłe. Odwoływanie się do solidarności narodu, który połączył wypadek z 10 kwietnia, żeby zyskać krótkoterminowo w sondażach, to szambo jakiego RP jeszcze nie zaznała. Wyrachowanie Kaczyńskiego sięgnęło zenitu. Czeka tylko na wypowiedź, ze jedynie patrioci głosują na PiS - reszta to zdrajcy narodu, rasy i kultury. Na jakąkolwiek zmianę jakościową nie ma co liczyć, bo do zawsze liczyło się tylko jedno - władza - za wszelką cenę.

[grzechuk]

w piątek będą zbierane podpisy poparcia jkm na uwr, pwr, medycznej, ekonomicznej we Wrocławiu, w sobotę na rynku, jak ktoś będzie w pobliżu i ma dość socjalizmu w Polsce, niech się podpisze

Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez grzechuk

[Michaelius]

W TVP kampania prezydencka już rozpoczęta z naciskiem na zgnojenie PO i Tuska włącznie z oskarżeniem ich o zamach na Lecha Kaczyńskiego.

Kto oglądał wczoraj film dokumentalny niby o zjednoczeniu Polaków w żałobie ten wie,ze był to film propagandowy z taką ilością głupot jakiej dawno nie widziałem.

Ciemny lud znowu to kupi.

 

To się nazywa pluralizm w mediach :)

 

 

W TVN24 cały niedzielny poranek siedziało dwóch panów profesorów na zmianę z bandą dziennikarzy i na wyścigi zapewniali społeczeństwo jak to Jarosław nie może wygrać i jak to szybko emocje przeminą.

 

Tylko kurcze gdzie my w Warszawie drugi stadion Legii zbudujemy.

 

 

 

 

Tak w sumie to chyba z tych wszystkich co kandydują to Pawlak byłby najlepszy.

[jonas]

Tak w sumie to chyba z tych wszystkich co kandydują to Pawlak byłby najlepszy.

 

Panie Waldku, pan się nie boi ...

Właściwie dlaczego? Najbardziej nijaki kandydat, jakiego do tej pory widziałem.

 

Czekam z niecierpliwością czy Pierwszy Błazen zdobędzie te podpisy. Profilaktycznie ćwiczę szybkie i sprawne rysowanie obscenicznych rysunków, którymi pokryję kartę wyborczą, jeśli go na niej zabraknie.

[grzechuk]

niech ktoś zapoda linkiem do tego propisowskiego dokumentu na tvp

[fuey]

Ustabilizować system: po zmianie przepisów wprowadzić zasadę, że nowa ustawa wchodzi w życie dopiero po sześciu latach od chwili uchwalenia!

ktos wie o co chodzi, dlaczego w ten sposob? dla mnie jest to troche niezrozumiale.

[Jacka]

Ktoś wie może gdzie w Warszawie można złożyć podpis na JKM? Najlepiej byłoby, gdyby ktoś zbierał na PW :)

[grzechuk]

chodzi o to, zeby kolejny rzad/parlament nie mogl przerwac reform... ale jest to niefortunne sformulowanie, bo dotyczy sytuacji, gdzie 90% przepisow zostaloby zlikwidowanych (obecnie 3/4 prawa jest zbedne, z czego polowa jest omijana/martwa)

nalezy tez rozroznic ustawy od rozporzadzen ministerialnych... wiec w naglych przypadkach moznaby wprowadzac stany wyjatkowe itp.

 

zakladajac, ze prawo zostaje uproszczone i skonkretyzowane (by urzedasy nie mogly miec wlasnej interpretacji, bo przepisy bylyby jednoznaczne)

jest przeglosowana ustawa zmieniajaca przykladowo akcyze na paliwo... tak dlugi czas pozwolilby przedsiebiorstwom na dostosowanie sie do zmian, nie byloby akcji na hurra!

 

ja osobiscie uwazam, ze ten punkt jest zasadny tylko po okresie przejsciowym, po naprawie polskiego prawa... w obecnej sytuacji opoznilby tylko prowadzanie napraw

 

poza tym tak dlugi czas inkubacji nowych przepisow to dosc dobry srodek korupcjobojczy, ciezko bedzie cos przeprowadzic po cichu, wiecej czasu na weryfikacje, itd.

Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez grzechuk

[karols2]

W TVP kampania prezydencka już rozpoczęta z naciskiem na zgnojenie PO i Tuska włącznie z oskarżeniem ich o zamach na Lecha Kaczyńskiego.

Kto oglądał wczoraj film dokumentalny niby o zjednoczeniu Polaków w żałobie ten wie,ze był to film propagandowy z taką ilością głupot jakiej dawno nie widziałem.

Ciemny lud znowu to kupi.

 

Propagandę to Ty miałeś przez cztery lata - "reklamówka", "durnia mamy za prezydenta", "trup na wrotkach", "alkoholik" i inne ambitne argumenty "przeciw".

Ja rozumiem, że ciężko to zaakceptować w tak krótkim czasie.

Oczywiście kilka wypowiedzi nie było zbyt fortunnych, ale jako całokształt ten dokument był dobry, a Ty wspaniały oświecony człowieku nie musisz tego akceptować i myślę, że jesteś w zatwardziałej mniejszości.

 

Daj spokój...

"Premier Tusk ma na rękach Polską krew, krew prezydenta" :rolleyes:

wstyd mi za rodaków jak takie słowa wypowiadają.

 

To rząd organizuje, przydziela samoloty, więc pośrednio to rząd (więc Donald Tusk)i minister obrony narodowej jest odpowiedzialny za tą tragedię, czy tak ciężko to pojąć ?

 

 

Wyobraźmy sobie taką sytuację:

 

Jarosław Kaczyński jest premierem, jego główny konkurent (Donald Tusk) ze swoją ekipą ginie w katastrofie lotniczej.

 

Idę o zakład, że wtedy WY byście obarczali odpowiedzialnością Jarosława Kaczyńskiego i oczywiście snuli teorie o tym, że ten kaczor w końcu dopiął swego i zlikwidował swoich konkurentów (już słyszę ten jazgot GW i ITI), a Polsce oczywiście grozi dyktatura.

 

A co do nieprawdopodobieństwa teorii spiskowych - niesłusznie powtarzanych, to można powiedzieć, że mord w Katyniu jeszcze 30 lat temu też był teorią spiskową - tak samo nieprawdopodobną.

 

 

Koniec wpisu oszołoma.

Dziękuję za uwagę.

 

EDIT:

 

W odpowiedzi na poniższe (Tony Soprano).

 

Najlepiej wszystko sprowadzić do absurdu...

I chyba wystarczy.

Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez karols2

[Tony Soprano]

To rząd organizuje, przydziela samoloty, więc pośrednio to rząd (więc Donald Tusk)i minister obrony narodowej jest odpowiedzialny za tą tragedię, czy tak ciężko to pojąć ?

 

 

Zapomniałeś dodać, że Tutki robili Rosjanie więc jeszcze oni są dodatkowo (poza tym że Smoleńsk jest w RUS) odpowiedzialni. No i przecież załoga była wojskowa, więc wojsko i dowódcy są odpowiedzialni (hmm kto to był zwierzchnikiem sił zbrojnych ...), trzeba by zbadać jakie pochodzenie miało paliwo lotnicze, coś mi się wydaje, że Arabowie/Katarczycy (Ci od stoczni) (demot: "A ten mały? Nie przyjechał?") maczali w nim swoje paluchy.

 

Czasem mi żal ludzi.

To co by było jakby (nie rząd, a jak już to MON pod które podlega spec. pułk, chociaż też nie do końca bo najpierw podlega pod dowództwo sił powietrznych, potem sztab generalny, a dopiero potem pośrednio pod MON, ale mniejsza o to) "rząd" nie przydzielił samolotu? Już widzę to oburzenie, że spisek, że Premier to mógł pojechać, a Prezydentowi nie dano, że są **** i &$*!?. Ogarnij się.

 

A co do wczorajszego jana "warto rozmawiać" pospieszalskiego - normalka, po nim to niczego innego się spodziewać nie można było. Niestety tvp to wciąż telewizja o najszerszym zasięgu.

Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez Tony Soprano

[jns2010]

To co by było jakby (nie rząd, a jak już to MON pod które podlega spec. pułk, chociaż też nie do końca bo najpierw podlega pod dowództwo sił powietrznych, potem sztab generalny, a dopiero potem pośrednio pod MON, ale mniejsza o to) "rząd" nie przydzielił samolotu? Już widzę to oburzenie, że spisek, że Premier to mógł pojechać, a Prezydentowi nie dano, że są **** i &$*!?. Ogarnij się.

 

No szefie nie do końca. Osobą decydującą jest szef kancelarii premiera, czyli minister Arabski. Z MONem, to on najwyżej konsultuje które konkretnie egzemplarze z floty zostaną wykorzystane. Czyli spokojnie można użyć skrótu myślowego - rząd przydziela samoloty. Nie jest mylący:)

I nie, nie, nie sugeruję, że jest on tym samym odpowiedzialny za katastrofę. Splot niefortunnych zbiegów okoliczności.

 

EDIT:

chyba ktoś tutaj to pisał, ale nie mogę się doszukać. Można udzielać poparcia więcej niż jednemu kandydatowi? Chodzi mi o te 100tys. podpisów.

 

EDIT2:

można:)

http://wybieramprezydenta.pl/jak-podpisywac-listy-kandydatow/

Edytowane 27 Kwietnia 2010 przez jns2010

[Tony Soprano]

No szefie nie do końca. Osobą decydującą jest szef kancelarii premiera, czyli minister Arabski. Z MONem, to on najwyżej konsultuje które konkretnie egzemplarze z floty zostaną wykorzystane. Czyli spokojnie można użyć skrótu myślowego - rząd przydziela samoloty. Nie jest mylący:)

I nie, nie, nie sugeruję, że jest on tym samym odpowiedzialny za katastrofę. Splot niefortunnych zbiegów okoliczności.

 

EDIT:

chyba ktoś tutaj to pisał, ale nie mogę się doszukać. Można udzielać poparcia więcej niż jednemu kandydatowi? Chodzi mi o te 100tys. podpisów.

 

EDIT2:

można:)

wybory prezydenckie 2010 | Jak podpisywać listy kandydatów

 

z tego co mi wiadomo (http://bi.gazeta.pl/im/5/5829/z5829725X.jpg) dowódca jw2139 przyjął zamówienie zarówno od kprp jak i od kprm, wnioskuję więc, że zamówienie zarówno kprp i kprm, oraz inne osoby uprawnione do korzystania wysyłają do 36spec pułku z kopią do kprm, czyli do min. arabskiego aktualnie, co według mnie ma to tylko związek z tym iż prezydent jest jeden, zaś z "drugiej strony" jest trochę więcej osób do używania floty i chodzi o zgranie terminów pewną koordynację, a nie jednak o podejmowanie decyzji. Inną kwestią jest, że te utarczki z X.2009 były ewenementem, bo jakoś nie przypominam sobie podobnych sytuacji za czasów Kwaśniewskiego i np. Buzka. Nie patrząc na to czy lubiłem ś.p. Prezydenta, czy jego wizyty w Brukseli były potrzebne, czy nie (moim zdaniem nie i to była tylko polityka brata), to jak już chciał samolot, to jako głowie Państwa (nie ważne jak to nazywali czy wizyta oficjalna, czy prywatna) należał mu się on jak przysłowiowa psu buda. Jak nie chcieli Tutki (bo niby miała być w ciągłej dyspozycji, a druga pewnie w remoncie), to jaczki też by się nadały. Ale wracając do formalnej podległości to

Jednostka podlega pod Dowództwo Sił Powietrznych, wchodzi w skład Sił Powietrznych Rzeczypospolitej Polskiej.

Więc albo jest rozporządzenie PRM o tym że jednak flota dowodzi szef kprm, albo jest to zwyczajowe logistyczne nadzorowanie. Ale mniejsza o to.

 

A co do podpisów to ile wlezie, pod warunkiem że nie dwa razy na tego samego ;)

 

ja dziś złożyłem dwa podpisy, więcej nie było, chciałem na tych egzotycznych, ale "ni widu, ni słychu"

[Gość potfur]

Kopalnia zbiera podpisy na kampanię Waldemara Pawlaka

 

"[...] W kopalni Sośnica-Makoszowy zorganizowano zbiórkę podpisów pod kandydaturą Waldemara Pawlaka na prezydenta. - Nie było przymusu, ale większość ludzi podpisywała. Nikt nie miał odwagi odmówić - skarżą się pracownicy. [...]"

 

"[...] O sprawie poinformowali nas oburzeni pracownicy administracji kopalni. Chcą pozostać anonimowi, bo w odróżnieniu od górników dołowych, nie stoją za nimi potężne związki zawodowe. Opowiadają: - W poniedziałek sporządzono listę pracowników powierzchni, którą rozdano potem kilku osobom i kazano biegać po biurach. Każdy miał limit do wyrobienia i jedno zadanie - zebrać jak najwięcej podpisów pod kandydaturą Waldemara Pawlaka na prezydenta.

 

Po kilku godzinach zadanie zostało wykonane i to w stu procentach. Kto choć trochę zna kopalniane realia, wie dlaczego. - Pewnie można było odmówić podpisu na liście, ale chyba nikt się na to nie zdecydował. Nikt nie chciał się narażać - przyznaje jeden z pracowników administracji. - Niesmak pozostał - dodaje. [...]"

 

"[...] Pewnie sprawa nie nabrałaby takiego rozgłosu, gdyby nie to, że podpisy pod kandydaturą Waldemara Pawlaka zaczęli zbierać także sztygarzy i nadsztygarzy wśród zwykłych górników. Informacja szybko dotarła do związkowców, którzy od poniedziałku odbierali telefony ze skargami. - Ludzie dzwonią i pytają, co to wszystko ma znaczyć. Podpisy zbierano na oddziałach, podczas rozdzielania codziennej roboty. To mobbing, choć w ukrytej postaci. Kto ma odwagę odmówić, jeżeli kartkę podsuwa mu bezpośredni przełożony? - pyta Jerzy Bartosiewicz, wiceszef kopalnianej "Solidarności". Zapewnia, że związek będzie się domagał szczegółowych wyjaśnień od dyrekcji kopalni. [...]"

 

Urrraaaa !

ps. to kto głosuje na Pawlaka ? ;)

[grzechuk]

ja bym odmówił

[JROX]

Zero szacunku do własnej osoby IMO.

 

"Ludzie dzwonią..." Niech dzwonią, tylko dlaczego podpisują wbrew woli.

Ten podpisał to ja też podpisze bo reszta podpisze.... a gdzie własne zdanie? Co się z ludźmi dzieje się pytam?

Albo i się nie pytam... to Polska właśnie.