Skocz do zawartości
s0n1c

Pomoc w identyfikacji

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, na razie nie bede szerzej opisywac problemu z pewnych wzgledow.

Mam prosbe do was - pomoc w ustaleniu jakie numery sa na kosci kary sieciowej (folder przed) oraz czy zgadzaja sie z 2 obrazkiem (folder po).

Glownie chodzi mi o 2 czlon, bo jest bardziej czytelny.

Ponadto bylbym wdzieczny jesli ktos by mogl wyostrzyc numery ze zdjec "przed". (filtr medianowy or something?)

 

ZDJECIA

 

Wg mnie:

 

Przed: 5601341 G927C

Po: 9AG01U1 G942C

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

G927C - 100%. Sprawdziłem po odpowiednim doprowadzeniu zdjęcia do czytelności ;) Niestety nie mogłem zapisać.

 

A mógłbyś powiedzieć jak to robiłeś ? :) Jeśli w Photoshopie to pisz, Rikki i ja zrozumiemy procedurę na pewno.  

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Redukcja szumów + wyostrzenie (maską) + kontrast + kolorowa nakładka z czerwonego/zielonego przy odpowiednim mieszaniu i wszystko jest jasne ;)

Ja przynajmniej w ten sposób upewniałem się, że mój pierwszy osąd jest słuszny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wszystkim zainteresowanym za odpowiedz w temacie.

Teraz mam 100% pewnosc co do napisu na kosci.

 

Za jakis czas opisze tutaj cala sprawe, albo w "nieuczciwych firmach".

Nie spodziewalem sie takiego postepowania, od tak polecanej firmy.

Dziekuje jeszcze raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A owszem, list od rzecznika czyni cuda. (ale to jeszcze nie koniec, o tym nizej)

 

Sprawa tyczy sie reklamacji plyty glownej Gigabyte MA770T-UD3P z tytulu niezgodnosci towaru z umowa.

Plyta zostala zakupiona 20.10.2009.

 

No to jedziem:

4.04.2010 - Przestala mi dzialac karta sieciowa oraz czasami plyta miala problemy z wykrywaniem kary graficznej.

(Swoja droga pomiedzy tymi datami 2, razy odsylalem plyte na niewykrywanie urzadzen sata. Ale "usterki nie stwierdzono", za 2 razem plyta jakos zadzialala).

W kazdym razie po stwierdzeniu usterki, z racji, ze plyta jeszcze byla w okresie 6-cio miesiecznej szczegolnej ochrony konsumeckiej, postanowilem ja zareklamowac z tytulu niezgodnosci towaru z umowa, z zadaniem wymiany na nowa.

(hint: W okresie do 6 miesiecy, domniema sie ze usterka wystepowala juz przy zakupie).

 

6.04.2010 - Sporzadzilem pismo, porobilem zdjecia plyty no i odeslalem do sprzedawcy razem z kserokopia faORT: ORT: ktury.

(hint: Mozna reklamowac usterki nie pozniej niz 2 mieisace od wykrycia).

No to teraz pozostaje nam czekac do 14 dni na odpowiedz.

 

19.04.2010 - Przybywa kurier do mnie z paczka i wola 20zł za odobior. Lekko zdziwiony zaplacilem, zeby odebrac paczke.

(hint: Przy reklamacji towaru z tytulu niezgodnosci z umowa, wszelkie koszta transportu, demontazu, naprawy i ponownego montazu, pokrywa sprzedawca).

Otwieram paczke, widze ze numery plyty te same, no to biore sie za lekture pisma. (Zał 1.)

 

Coz... odeslalem jako reklamacja z tytulu niezgodnosci towaru z umowa, a na pismie jest napisane ze gwarancyjne. Czy ja czegos nie wiem?

Dalej, podalem dwie usterki, natomiast opisano tylko jedna. Stwierdzili, ze tamta jest nie istotna?

 

Zaskoczony odpowiedzia i nie ukrywajac lekko poirytowany sytuacja, postanawiam sprawdzic plyte.

 

Po podlaczeniu - CUD! DZIALA! Nawet sie swieci kontrolka na sieciowce ktora przed wysylka nie swiecila sie w ogole. A i karta graficzna nie robi zadnych problemow.

Ale, czekaj... Dlaczego przy starcie informuje o biosie F5, przeciez mialem zainstalowanego F4. Takie cos powinno zostac odnotowane, to juz jest programowa zmiana prouktu. No ale, nic nie stwierdzono, nic nie robiono.

(info: z doswiadczenia, aktualizacja oprogramowania na serwisie tez jest odnotowywana jako czynosc wykonana)

Pod systemem zdziwila mnie identyfikacja sieciowki, miala nowszy numer 6.20 zamiast 6.00)

Cos mi tu nie pasuje - sprawdzam fotografie. I jakos tak nagle mnie oswiecilo by sprawdzic numery ukladu karty sieciowej.

No i co otrzymujemy? Nie zgadzaja sie, plyta ewidentnie naprwiana mechanicznie. No ale po wielodniowych testach usterki nic nie stwierdzono.

(info: to juz zupelnie powinno zostac odnotowane. Swoja droga po wymianie zepsutej czesci, urzadzenie zazwyczaj fukcjonuje poprawnie - chyba testy po naprawie)

 

Wracajac do sedna, pomijajac bledne okreslenie rodzaju zlecenia, nie opisaniu wszystkich zgloszonych usterek, oplat za transport - dlaczego plyta zostala naprawiona? Moim zadaniem byla wymiana na nowa, a i kwestie ewentualnej naprawy, powinni uzgodnic najpierw ze mna.

(hint: rasumujac: zadania naprawy, wymiany, zwrotu gotowki (to mozna dopiero w pewnych okolicznosciach) ustala reklamujacy).

 

Ale ze jestem czlowiekiem dyplomatycznej natury, postanowilem udac sie do miejskiego rzecznika konsumenta.

A zapomnialem, od czasu reklamacji dalej nie potrafie sie zalogowac na swoje konto w ich firmie. Przypomnienie hasla nie dziala, bo adres e-mail nie jest w ich bazie. O tym dalej.

 

20.04.2010 - Po opisaniu sytuacji rzecznikowi i sporzadzeniu pisma przez niego z wszystki uchybieniami dokonanymi przez firme. List zostal wyslany przez rzecznika.

No to czekamy kolejne 14 dni na odpowiedz.

 

29.04.2010 - Dzwoni rzecznik do mnie z informacja, ze odpisali jej e-mailem oraz przyznaja ze "zle to zostalo zrobione"

Happy End? Nie sadze.

 

Oto tresc ich odpowiedzi:

 

Witam,

 

dotyczy sprawy SMK.6462/815/10. Niestety wstyd się przyznać ale w tym przypadku wszystko zostało tu zrobione źle od A do Z. Nabroił nam pracownik zatrudniony w zastępstwie. Nie wnikając w szczegóły niedopatrzenia po naszej stronie uznaję Pańskie roszczenia. Proszę podać przygotować kompletnie wyposażoną płytę główną do transportu i poinformowanie mnie kiedy będzie gotowa. Zamówię kuriera DPD, który odbierze ten towar na nasz koszt. Proszę także do paczki dołączyć kopię potwierdzenia poniesionych kosztów w wysokości 26,30zł (może być też skan lub zdjęcie na maila). Proszę podać numer konta i dane do przelewu. Zwrócę Panu kwotę 20zł+26,30zł+285zł=331,30zł brutto i w ten sposób zakończymy tę sprawę. Przepraszam za zaistniały problem.

 

Pozdrawiam.

 

Jak uznaja moje roszczenia, to dlaczego nie chca mi wymienic plyty na nowa tylko zwrocic gotowke? Z tego co wiem to cena tej plyty troche podskoczyla do gory.

Ponadto, mysle ze powini dokonac jakiegos zadoscuczynienia, a nie spokojnie zakopac ich kupe w pisakownicy ktora im wskazalem.

Czekam na wasza opinie.

Edytowane przez s0n1c

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z tego rozumiem, że jest w 100% sprawna. Dla mnie sprawa w sumie byłaby zamknięta, sprzęt działa więc i jestem zadowolony :P.

 

Jeśli sprawna to chyba 99% ludzi by to satysfakcjonowało.

Spoko nawet jeśli naprawiali i mi by o tym nie powiedzieli, to bym miał wy..walone na to, działa, gwara jest, to po co robić burzę w szklance wody.

Ja to tak widzę, sonic chyba to potraktował zbyt osobiście i jako zniewagę/policzek.

Wiem, że trzeba dochodzić i walczyć o swoje ale na litość Boską bez przesady. :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaproponowali ci zwrot kasy za płytę, zwrot kosztów przesyłek, w ogóle uniżyli się przed tobą, a ty jeszcze narzekasz? IMO zachowali się w porządku. Poza tym dostałeś sprawną płytę więc nie wiem o co ci chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O to: "Co myslicie o tym? Mnie ich propozycja nie satysfakcjonuje. Czy dalej nie wiedza, ze moge/moglem zglosic to jako oszustwo."

 

Czyli zadośćuczynienie w postaci $ albo może jakaś gratisowa karta graficzna hm. :D

 

Sonic możesz złożyć tez pozew do sądu, tylko przygotuj kilka tysiaków na adwokata.

 

Dołączona grafika

Jedno slowo cisnelo mi sie na usta: OSZUSTWO!

Mój av jak zwykle adekwatny do sytuacji. :]]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19.04.2010 - Przybywa kurier do mnie z paczka i wola 20zł za odobior. Lekko zdziwiony zaplacilem, zeby odebrac paczke.

(hint: Przy reklamacji towaru z tytulu niezgodnosci z umowa, wszelkie koszta transportu, demontazu, naprawy i ponownego montazu, pokrywa sprzedawca).

Skoro jesteś taki drobiazgowy to dlaczego odebrałeś paczkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro czytac postawe pewnych osob, bo albo lubia byc dymani (przepraszam jesli kogos urazilem) albo im wszystko jedno. A pozniej sie dziwic jak sklepy podchodza do klientow w sprawach reklamacji.

Nie bylo by tego tematu gdyby od poczatku zajeli sie reklamacja jak nalezy.

A tutaj po prostu chcieli mnie zbyc i obarczyc kosztami, a jak okazalo sie ze nie bedzie tak latwo, nagle przychodzi im ochota do wspolpracy.

 

Generalnie na zasadzie, "zrobimy to po sowjemu a moze sie uda i nie zauwazy".

 

Moglbym ta sytuacje porownac do zakupu nowego samochodu:

 

Po zakupie:

- witam, dochodza mnie pewne piski z okolicy kol, to chyba cos z hamulcami.

- ok sprawdzimy to.

- i jak wiadomo cos?

- nie ma zadnego problemu z hamulcami. zostanie pan obciazony kosztami za sprawdzenie stanu samochodu.

(po sprawdzeniu w innym ASO)

- przepraszam, ale z tego co mi powiedziano w innym ASO to hamulce zostaly wymienione. Mam na to dowody, dlaczego zatem musialem placic za usluge.

- aaa ma pan racje, hamulce zostaly wymienione, nasze nie dopatrzenie.

 

Cos w tym stylu. (ale lame historyjka)

 

Co do zwrotu kosztow transportu, to mi sie nalezy. Tak jest napisane w ustawach i nie jest to zaden dobry gest sprzedawcy.

Dalej, zwrot kosztow plyty glownej. Ok jest to najlepsze wyjscie dla konsumenta, no ale nie w przypadku kiedy dany towar jest drozszy.

Dlaczego mam byc stratny z tego powodu iz zostal mi sprzedany wadliwy produkt. Nie chce pieniedzy, chce ta sama plyte glowna - nowa, wolna od wad - taka jaka byla w umowie kupna sprzedazy.

 

Skoro jesteś taki drobiazgowy to dlaczego odebrałeś paczkę?

 

A to dlatego, ze plyta mogla zostac wymieniona. Kwestie kosztow moglbym wtedy pominac, ewentualnie niedopatrzenie z ich strony.

 

Swoja dorga, ludzie czy wy nie znacie swoich praw? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Emm ja się zgadzam z Sonic'iem. Z jakiej strony ma się zgadzać i iść na ustępstwo. To jest oszustwo w mniejszej bądź większej skali. Przeprowadzona została wymiana podzespołów BEZ adnotacji serwisanta. W przypadku ponownej (ewentualnej) awarii producent/serwisant może mieć problem z naprawą bo sprzęt nie jest oryginalny -> czyt. podzespoły nie są takie same jakie były podczas kupna towaru, a co za tym idzie miała miejsca ingerencja z zewnątrz. Jako, że nie było to opisane w adnotacji serwisanta - winę ponosi konsument/klient - teoretycznie to ON mógł je wymienić na własną rękę, a że nie dziala to jego wina.

 

Zaproponowali ci zwrot kasy za płytę, zwrot kosztów przesyłek, w ogóle uniżyli się przed tobą, a ty jeszcze narzekasz? IMO zachowali się w porządku. Poza tym dostałeś sprawną płytę więc nie wiem o co ci chodzi.

To, że oddali pieniądze to nic - po prostu była to najłatwiejsza droga. Nie stracić wiele i dawać tzw. zadośćuczynienia, które imo mu się należy. Sprawa powinna być załatwiona w ciągu 2tygodni, a nie dopiero po interwencji rzecznika.

Zadośćuczynienie należy się chociażby ze względu na niesprawność komputera, stracony czas i niewątpliwie koszta wykonywanych połączen telefonicznych (np).

Nie wiem ile kosztuje teraz Twoja płyta ale walcz o swoją kasę.

 

Miałem podobny przypadek z RAMem OCZ Reaper.  Jedna z kości padła. Uprzednio rozmawiałem z głównym serwsem OCZ w stanach. Od razu uwzględniono RMA i wymiana towaru na nowy. 

Ludzie z serwisu proponowali wymianę przy wysyłce (bodaj do holandii??) do ich oddziału z tym że może to trochę potrwać albo jeśli zależy mi na czasie - skontaktować się z dystrybutorem w PL.

Sprawa była jasna - serwisant podał dane na które mam się powoływać aby przyspieszyć sprawę. DLA MNIE PROFESKA!! ALE...

 

Dystrybucja w PL wypięła na mnie dupę pomimo, ze miałem pisma z OCZ. "Wyślij Pan do sklepu, nie nasz problem". Odesłałem do sklepu... (wrrr) sklep tydzien wysyłał do dystrybucji (ta sama firma z którą się kontaktowałem wcześniej). Ci znowu opier***i się prawie 2 tygodnie, po czym niby stwierdzili że pamięci brak na składzie (LOOOL?? pamięci z podpisu btw). Odsyłka do sklepu. I co robimy...

Ma Pan 2 opcje - zwrot kasy (300zł) albo inne pamięci (haaa wydawałoby się, że powinienem dostać identyczne lub NIEGORSZY towar od kupionego (ustawa). Z tym że oferowano mi jakieś najgorstsze pality albo kingstony. Z tym że te same pamięci kosztowały 450zł (pamiętna podwyżka pamięci).

Pomogła dopiero interwencja od rzecznika praw konsumenta i kontakt z producentem w ju-es-ej => nowe pamięci + rabat.

Sorry, że się rozpisałem w nieswoim topie ale trza walczyć o swoje. Czas to też pieniądze. A niestety w naszym pięknym kraju klient jest na 2gim miejscu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzie wy widzicie tutaj pieniactwo. TheNaturaT dobrze opisal co by moglo byc przez ich niedoparzenie.

Na spokojnie podszedlem do tego. W/g obowiazujacego prawa, bez burzenia "bo mi sie zepsula".

Okazalo sie, ze firma ESC.pl nie potrafi grac fair play. Moglbym odpuscic, bo kwota sporu mala, ale jak to mowia, oszukaja mnie oszukaja kogos innego.

Sytuajca przypomina troche oskaroznego przyznajacego sie do winy po przedstawieniu dowodow.

I z racji ze sie przyznal, chce byc puszczony wolno. ;P

 

Hmm a tak pisza wszedzie, walcz o swoje ;-)

Swoja droga, nadal nie wiem dlaczego moje konto z ich firmy zostalo usniete na poczatku reklamacji.

Edytowane przez s0n1c

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to dlatego, ze plyta mogla zostac wymieniona. Kwestie kosztow moglbym wtedy pominac, ewentualnie niedopatrzenie z ich strony.

To albo sprzedawca pokrywa wszystkie koszty przesyłki albo nie, zdecyduj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ESC.pl jest generalnie zawsze ten sam problem. Oszukują przy wymianie/naprawie sprzętu (opisałem kiedyś problem na forum - naprawa GF4200) również skończyło się w sądzie konsumenckim i również przyznali się do błędu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...