Popsuta plyta glowna i zasilacz

[Dawid00]

Koleżance padł komputer. Z tego co opisyuwala to najpierw wlaczal się komputer, ale nie dzialala myszka i nie bylo wgl nic na obrazie. Później wgl calkowicie padl. Zaniosla go do serwisu komputerowego. Stwierdzili, że padł zasilacz i plyta glowna.

 

Komputer ma 8 lat. Serwisant zaproponował wymiane zasilacza(na nowy) i plyty glownej(na uzywaną) za 200zl, lub zlozenie nowego za 500zl(bez obudowy)

 

Znam sie na kompach tyle o ile, ale na moj rozum to: 8 letni komputer nawet chyba 100zl nie kosztuje, a on chce 200zl za te 2 czesci. Komputer ma po prostu żyć, być do gg, przegladniecia neta, wrzucenia zdjec na komputer - nie do gier itp. Facet, który zobaczył kobietę, mógł też cene zawyzyc, myśląc, że ona jest w tych sprawach zielona.

 

Teraz pytanie:

Co w takiej sytuacji zrobić? Wymienić te 2 części, ale samemu je kupić, czy co? Co proponujecie?

[pix3l]

Cene 'sieknął' taką, gdyż nowy zasilacz kosztuje, płyta też ze 40zł. Pozatym, zdajesz sobie chyba sprawe z tego, ze serwisant to nie miłosierny samarytanin, za darmo robil nie bedzie a zarobić musi...

 

Taniej będzie samemu kupic czesci i sobie je wymienic, to chyba oczywiste. Zależy tez jaki to komputer - moze zamiast kupowac cokolwiek do niego lepiej bedzie kupic na allegro jakis 'cały' za 300zł? (ostatnio zestawik a64 +1GB ramu+gf6800+dysk z obudowa za 350zł widzialem...) Mozna tez rozwazyc propozycje serwisanta i kupic komputer od niego, w zaleznosci od tego jakie podzespoły proponuje.

[Dawid00]

No tak teraz patrząc po Allegro, to na prawde za 200zł w sumie można kupić już normalnego w miare kompa. Więc nie opłacalne kompletnie wymiana tych 2 części - tak stwierdzam. Mysle, ze najlepiej pojechac na gielde komputerową i wybrac jakiegos blaszaka do tych 200-300zl.

[Grinch]

Podaj konfigurację tamtego komputera, zawsze będzie można coś doradzić.