Gość dawciobiel Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 Witam, Co mówi obecne prawo w Polsce na temat możliwości oddania sprzętu do sklepu komputerowego i zarządania zwrotu zapłaconej gotówki? Znajomy kupił w sobote cześci komputerowe. Wszystko miało być taniej niż u konkurencji, sprzedawca wymieniał co u niego będzie tańsze itd. Po kupnie oraz montażu w/w części w domu, znajomy wszedł na strone www tej firmy i okazuje się, że płyta główna oraz karta graficzna zostały mu sprzedane znacznie drożej (odpowiednio 90zł i 70zł). Pytanie co można z tym fantem teraz zrobić? p.s. części były kupowane za gotówke i na paragon. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpachla2 Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 Ogólnie zwrotu nie ma. Na tym właśnie polega sprzedaż, kupić jak najtaniej, sprzedać jak najdrożej. Proponuje zadzwonić do sprzedawcy, wyjaśnić sytuacje i zapytać co z takim fantem zrobić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prolog Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 Nic. Gdyby na stronie internetowej kupil i tam na stronie widniala by inna cena niz na paragonie to ok. Ale w tym wypadku to nic, bo sprzedawca to mogl mowic co chcial i nie masz na to dowodu. Poza tym prawo nie akceptuje slowa taniej, bo taniej niz gdzie ? Takie zapewnienia to mozna sobie wlozyc w... Blad znajomego bo nie porownal cen co chyba dzis jest podstawa, tyle for z polecanymi sklepami i serwisow jak ceneo czy skapiec. Wszystko po to by wybrac dogodna oferte dla siebie. Po poscie a konkretnie informacji ze mialo byc najtaniej ;P wnioskuje ze pewnie caly zestaw jest raczej typowym "sklepikowym" shitem no ale teraz watpie by mogl cos zrobic. Jedyne co poradze to zapoznanie sie z prawem do oddania produktu do 10 dni od zakupu, ale nie wiem czy tutaj zadziala. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpachla2 Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 10 dni działa tylko przy zakupie na odległość. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dawciobiel Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 Nic. Gdyby na stronie internetowej kupil i tam na stronie widniala by inna cena niz na paragonie to ok. Ale w tym wypadku to nic, bo sprzedawca to mogl mowic co chcial i nie masz na to dowodu. Poza tym prawo nie akceptuje slowa taniej, bo taniej niz gdzie ? Takie zapewnienia to mozna sobie wlozyc w... Blad znajomego bo nie porownal cen co chyba dzis jest podstawa, tyle for z polecanymi sklepami i serwisow jak ceneo czy skapiec. Wszystko po to by wybrac dogodna oferte dla siebie. Po poscie a konkretnie informacji ze mialo byc najtaniej ;P wnioskuje ze pewnie caly zestaw jest raczej typowym "sklepikowym" shitem no ale teraz watpie by mogl cos zrobic. Jedyne co poradze to zapoznanie sie z prawem do oddania produktu do 10 dni od zakupu, ale nie wiem czy tutaj zadziala. Sprzedaż odbyła się w sklepie nie-internetowym (być może ta firma posiada również oddział interntetowy). W sklepie znajdował się jeden sprzedawca oraz mój znajomy i ja. Czyli jeżeli chodzi o to, że sprzedawca coś mówił to jest na to świadek. "Taniej" to znaczy, że sprzedawca wziął wycene części komputerowych z innego sklepu od nas i na jej podstawie określał ceny jakie jest w stanie nam zaproponować. To, że faktycznie mówił, a wycenił inaczej niż mówił to już jest nasze niedopatrzenie, bo powinniśmy mimo wszystko sprawdzić. Cały zestaw nie jest sklepikowamy shitem bo właśnie o to chodziło, aby nie kupować zestawu tylko poszczególne komponenty i sprzedawca o tym wiedział. Krótko mówiąc udało mu się nas oszukać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 Ja tu nie widze oszustwa. Umawialiscie sie na porownanie jakis konkretnych cen z jakiegos konkretnego sklepu? Czy co? Zapopronowal wam takie a nie inne ceny, w jednym sklepie beda ceny nizsze w drugim wyzsze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prolog Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 (edytowane) Chodzi o to ze sprzedawca powiedzial ze policzy im za przedmiot X a sprzedal za X+90zł ;P Moim zdaniem rowniez nie ma tu przestepstwa bo dokonaliscie zakupu, daliscie pieniadze a to rownowazne jest z akceptacja rachunku ;/ Tak wiec na nic zda sie to ze sprzedawca mowil ze sprzeda taniej, wazne to co wklepal na rachunek, ktory potwierdziliscie. Widac ze trzeba sie juz wszedzie pilnowac, niestety takie czasy. Jedyne wyjscie to pojsc do tego pana w dwoch i przypomniec ze obu slyszalo jak mowil inaczej niz zrobil. Moze sie pomylil i wam odda nadwyzke (watpie), a moze odda bo bedziecie mieli odwage isc i sie upomniec. Szkoda tylko ze to jednak wasz blad, choc sam nic nie sprawdzam ;P wiec rozumiem po czesci, bo rachunku nie studiuje ale koncowa cene znam zawsze. Tak wiec jesli ktos mowi ze to x, tamto za y... itd to zsumowac i porownac z paragonem. Wiem ze latwo tak mowic no ale 160zł taniej miało być ;P wiec naprawde trudno niezauwazyc. Edytowane 21 Czerwca 2010 przez Prolog Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuMeL Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 (edytowane) Po kupnie oraz montażu w/w części w domu Zapewne na stronie internetowej jest wzmianka, że cennik nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Art.66 par.1 Kodeksu Cywilnego, ponadto stara niepisana zasada mówi : po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się. Trzeba było najpierw upewnić się co do ceny a później kupować. Gdybyście kupili przez sklep internetowy z zastrzeżeniem odbioru osobistego to przynajmniej mielibyście podstawy, żeby się kłócić. A teraz co myśli sprzedawca : wzięli do domu, poskładali, pobawili się, mama powiedziała, że za drogo i przychodzą zwrócić ... ;) Edytowane 21 Czerwca 2010 przez BuMeL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dawciobiel Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 (edytowane) Chodzi o to ze sprzedawca powiedzial ze policzy im za przedmiot X a sprzedal za X+90zł ;P Dokładnie tak. A teraz co myśli sprzedawca : wzięli do domu, poskładali, pobawili się, mama powiedziała, że za drogo i przychodzą zwrócić ... ;) Hehe, tak by było, ale raczej my jesteśmy obaj starsi od sprzedawcy :) Sprzedawca się na pewno cieszy, bo udało mu się oszukać klienta i to dwie osoby jednocześnie. Do tej pory nie wiem jak do tego doszło tym bardziej, że pare lat temu sam pracowałem w podobnym sklepie komputerowym. No nic, zobaczymy co z tego wyjdzie po rozmowie ze sprzedawcą. Edytowane 21 Czerwca 2010 przez dawciobiel Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuMeL Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 Jeszcze dla jasności, ceny na stronie mogły być nieaktualne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 (edytowane) Ceny na stronie nie sa żadnym wyzniacznikiem ani oferta. A nie rozumiem wogole pretensji autora tematu, skoro mi koles mowi; mobo 240 cpu 400 gpu 360 To jak przychodzi płacić to chyba każdy jest w stanie zauważyć że jest coś o 170zł więcej niż miało byc! Zrozumiałbym jeszcze podekscytowanie nastolatka któremu rodzice dali na taile wkoncu $....ale dorosły prawie 30 letni faceci nie zliczają przed zapłatą że cos jest nie tak, albo nie patrza na paragon/fakture...sprawdz czy dobrze wam chociaż pieniądze wydał. Imho nic nie ugracie. Edytowane 21 Czerwca 2010 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forin Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 Jeśli to prawda to... Byłeś w tym sklepie zrobić awanturę czy tylko tak sie zastanawiasz? Czemu nie dajesz linka wprost jaki to sklep? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dawciobiel Opublikowano 21 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2010 (edytowane) Jeśli to prawda to... Byłeś w tym sklepie zrobić awanturę czy tylko tak sie zastanawiasz? Czemu nie dajesz linka wprost jaki to sklep? 1. Awantury nie zamierzam robić bo "widziały gały co brały". Daliśmy się obaj oszukać więc wina jest nasza. 2. Do sklepu zamierzamy się wybrać, ew. kontaktować drogą telefoniczną - co z tego wyjdzie zobaczymy. Póki co zbieram "argumenty" oraz wasze porady. 3. Linka do sklepu nie daję, bo nie chce zostać posądzony o anty-reklame. Poza tym, zobaczymy co się wykluje po wizycie w sklepie. Być może sprzedawca się pomylił i zamiast karty z 512MB ramu policzył należność za 1GB. Być może za płytę główną bez RAID'u policzył płytę główną z RAID'em. Zobaczymy po wizycie w sklepie, póki co nie chce (jeszcze) nikogo o nic oskarżać. Jeżeli nie uda się nic wskórać być może podam namiary na sklep/firmę. Edytowane 21 Czerwca 2010 przez dawciobiel Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpachla2 Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Proponuje pospieszyć się z wizytą w sklepie. Na świeżo może da się coś załatwić... po tygodniu będzie lipa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dawciobiel Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Proponuje pospieszyć się z wizytą w sklepie. Na świeżo może da się coś załatwić... po tygodniu będzie lipa. Właśnie to próbujemy zrobić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_OskaR Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 W niektórych sklepach, sam towar może być tańszy przy transporcie kurierem, niż w przypadku odbioru osobistego lub zakupów na miejscu, więc może to jeszcze nie jet oszustwo. Jeśli nie zawarto umowy na odległość - sprzedawca nie ma obowiązku przyjmować zwrotu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R4KET Opublikowano 23 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2010 A może masz towar policzony w cenach hurtowych, a sprzedawca, sprowadzając go doliczył swoją marżę? Tak też mogło być. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wwf123 Opublikowano 25 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2010 Kurcze szkoda bo to psuje zadowolenie z nowego kompa. Jak ja kupowałem na koniec marca, to wybierałem części, wertowałem cenniki. Szukałem gdzie będzie taniej i kupiłem częsci w 3 różnych sklepach w Krakowie. W bicie miałem taka sytuację że kupiłem przez neta ram za 349zł a jak dwa dni póżniej odbierałem w sklepie to już była cena zmieniona na 389zł ale mi nikt nie robił problemów, a przecież mogli. W Pc Projekt jak pytałem o cene zasilacza to pan mi chciał dał cene 280zł, mimo że ta była wyższa w ceniku. Ja niestety nie miałem tyle gotówki przy sobie więc zamówiłem go w Bicie za 279zł. No ale w tej chwili jak dla mnie te dwa sklepy to pierwsza klasa w Krakowie. Maja niskie ceny i nie robią kłopotów przy jakiś problemach. Ludzie to też doceniają i polecają dalej , tak jak ja teraz robię. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuMeL Opublikowano 25 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2010 I jak się ta cała sprawa zakończyła ? Ciekawi mnie .... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 25 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2010 W bicie miałem taka sytuację że kupiłem przez neta ram za 349zł a jak dwa dni póżniej odbierałem w sklepie to już była cena zmieniona na 389zł ale mi nikt nie robił problemów, a przecież mogli. Zawarles umowe na odleglosc, obowiazuje cie cena z dnia umowy, i to jest normalne w kazdym normalnym sklepie. Problemow robic nie mogli. W Pc Projekt jak pytałem o cene zasilacza to pan mi chciał dał cene 280zł, mimo że ta była wyższa w ceniku. Ja niestety nie miałem tyle gotówki przy sobie więc zamówiłem go w Bicie za 279zł. No ale w tej chwili jak dla mnie te dwa sklepy to pierwsza klasa w Krakowie. Maja niskie ceny i nie robią kłopotów przy jakiś problemach. Ludzie to też doceniają i polecają dalej , tak jak ja teraz robię. Zabrakło ci 1zł? Narazie polecasz sklepy ktore byly najtansze....poczekaj az cos sie zfajczy, i oddasz do tego sklepu na gwarancji... W Gliwicach na placu PKP byl jeden sklepik prowadzony przez zapaleńców, ceny pół darmo, można było sporo zbić, do tego bardzo przyjemna obsługa....do czasu, do czasu gwarancji:) i upominania się o swoje....dziś ten sklep nie istnieje...jak wiele wiele innych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dawciobiel Opublikowano 4 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2010 I jak się ta cała sprawa zakończyła ? Ciekawi mnie .... sry, że nie odpisywałem tak długo. Sprawa zakończyła się jak najbardziej po naszej myśli. Tzn, karta została wymieniona z dopłatą na zupełnie inną (mocniejszą). Sklep mieści się w pawilonach w przejściu podziemnym przy GUS w Warszawie, ale nie podam w tym momencie numeru pawilonu ani nazwy sklepu bo po prostu nie pamiętam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...