Skocz do zawartości
Gość unknown210

Jak zapamiętywać dłuższe teksty?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość unknown210

Cześć, pytanko do Was jest dosyć nietypowe… Ostatnio miałem możliwość dłuższego surfowania po necie… można w nim znaleźć naprawdę wiele poradników oraz artykułów i niektóre z nich są naprawdę ciekawe… Nie będę gdybał o ogólnikach… weźmy na ruszt np. artykuł o uwodzeniu kobiet… taki 20 stronicowy, czarne na białym… Czytasz pół strony A4 i wszystko wydaje Ci się logiczne… ale przeczytasz kolejne 5 strona A4 i za nic nie pamiętasz co było na tej pierwszej stronie… Jak to ogarnąć? Czytać wielokrotnie? Czytać np. pół strony i o niej myśleć…?

No bo załóżmy, że art. Ma 20 stron o uwodzeniu… to co? Przeczytać 0,5 strony i iść testować w Realu?

 

Reasumując: jak „przerabiac” artykuły, poradniki etc. , żeby jak najwięcej z nich zapamiętać?

 

A może przeczytać poradnik o skutecznej nauce ? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytać parę razy...zapamiętanie słowo i kropka w kropkę raczej nie wiele Ci da. I tak sobie tego nie odtworzysz gdy przyjdzie co do czego :-P

 

Poza tym te poradniki o uwodzeniu są idiotyczne ;-] Tj, zwykła manipulacja. Idź na studia psychologiczne lub kurs marketingu podejścia do klienta i będziesz miał to samo tyle że bardziej pro :-)

 

Ale serio mówiąc, to zapamiętaj podstawy. Piszą Ci o sposobie przedstawiania się to skup się na tym i tego naucz. Jutro weźmiesz się za pozostałe kroki. Rozbij te poradniki na swój język bo sa pisane chaotycznie dosyć. Przez te 20 stron konkretów jest na 2 strony a reszta się powtarza lub jest zwykłym laniem wody. Czytaj i przepisuj najważniejsze uwagi a później powieś nad monitorem ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to wina tego w jaki sposób są pisane takie poradniki. Niektóre bywają takie nudne że czytając nic do nas nie dociera. Najlepszym sposobem jest skupienie się na czytanym tekście i musisz sam siebie pilnować czy czytasz żeby czytać czy żeby coś zrozumieć. Najlepiej co akapit się na 5s zatrzymać i się zastanowić czy pamiętasz o czym był.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapisz się na studia, tam nauczysz się jak zapamiętać 400-stu stronnicową książkę w jedną noc, wykorzystać to w realu, jak się uda to już nie musisz pamiętać, a jak nie to na poprawkę uczysz się jeszcze raz aż do skutku :)

 

A tak serio to jak poprzednicy, robisz notatki z tych 20 stron, słowa klucze i zapamiętasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze raczej nie powinno byc problemu z zapamietaniem zawartosci 20 stronnicowego artykulu. Dwa miesiace temu mialem szkolenie i egzamin z ITIL v3 Foundation - piec publikacji po 200-300 stron kazda + 250 stronnicowe introduction. Cisza, spokoj, 100kartkowy notatnik, niebieski i czarny dlugopis oraz 5 zakreslaczy i w dwa tygodnie sprawa opanowana. Wedlug mnie kluczowa sprawa to skupic sie na czytanym tekscie - nie uciekac wzrokiem czy myslami. Natomiast wiekszosci ludzi przepisywanie czy zapisywanie notatek pozwala utrwalac material (choc raczej niewiele zmienia w kwestii jego zrozumienia) jako ze czytasz/piszesz/czytasz kilkukrotnie to samol. Ci ktorzy robili w szkole sciagi wiedza o co chodzi - czasem nie trzeba ich bylo wyciagac bo pamietalo sie co na nich jest ;)

Edytowane przez Trawienny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze do swojej wypowiedzi pare kwestii. W szkole średniej do poważnych examów uczyłem się przy wykorzystaniu tych brain stymulatorów. Słuchawki, play i jazda. Możecie się śmiać ale działało trochę. W jedną noc opanowałem full materiału, innym razem nauczyłem się z tym prezentacji maturalnej na pamięć. Zawsze mi pomagało i nie jest to tak że bez też bym się nauczył. Bo jak mówię, używałem sporadycznie przy cięższych rzeczach. Z łatwymi szło jakoś ale nie tak dobrze, jednak gdy nie trzeba było się starać to i się nie katowałem tymi szumami i innymi dziwnymi dźwiękami :-) Polecam spróbować, bo zawsze to jakaś metoda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...