yuucOm Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Tak jak w temacie. Jak się dobrze (to oznacza duża ilość białka i mięsa ;)) wyżywić za taką cenę (chodzi mi o robienie samemu posiłków ;)). Podajcie mi jakieś pomysły na relatywnie tanie potrawy z duża ilością białka (mięsnego) i takie które można wziąć do pracy. Czekam na jakieś błyskotliwe pomysły ;). Może są jakieś gotowe potrawy tego typu tańsze od kebabów, MC i subwayów ? Zarzucajcie co macie. Na razie u mnie wątróbka wieprzowa króluje (prawie 20g białka w 100g ;)). Tanio wychodzi bo ponad 0,5kg było za ponizej 3 zł w REALu. 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2010 (edytowane) Pałki z kurczaka pieczone godzinę w 180*C w rękawie do pieczenia z gotowymi przyprawami. Paluchy lizać. Nie trzeba dodawać ani grama tłuszczu i nie zasyfi ci piekarnika. Jajecznica też ma sporo białka, a jak zrobisz dobrze ściętą, to nada się na farsz do kanapek ;) Edytowane 9 Sierpnia 2010 przez zzizzy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Pałki z kurczaka pieczone godzinę w 180*C w rękawie do pieczenia z gotowymi przyprawami. Paluchy lizać. Nie trzeba dodawać ani grama tłuszczu i nie zasyfi ci piekarnika. Jajecznica też ma sporo białka, a jak zrobisz dobrze ściętą, to nada się na farsz do kanapek ;) Takie pałki z panierką ? Gdzie taki coś kupić ? ;d i po ile to chodzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2010 (edytowane) Nie z panierką - kupujesz Pomysł na z woreczkiem i przyprawami w zestawie (do kupienia w tesco) - wciepujesz pałki do worka, wsypujesz przyprawy, związujesz, używając tasiemki w komplecie, mieszasz tym, aż przyprawy się rozprowadzą i do rozgrzanego pieca na 180*C. Godzinka i gotowe. Nic nie trzeba myć ani się babrać w tłuszczu. Pałki potem można obrać z kości i mamy fajne kęsy. W sumie wyniesie cię to może ~12 zł za 8 pałek (coś jak 4 średnie udka). Edytowane 9 Sierpnia 2010 przez zzizzy 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yzihs Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Masz warunki do pichcenia(kuchnia, mikrofala, piekarnik itp)? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2010 (edytowane) Tak na logikę wątróbka ma jedno "ale". Wątroba filtruje toksyny ze krwi, więc jeśli jesz taką ze zwierząt hodowanych przemysłowo, to mimo całego swojego teoretycznego bogactwa w białko i witaminy zbyt zdrowa nie będzie, także jak coś to co nie jedz za dużo bo niezdrowo, albo znajdź jakiegoś wiejskiego rolasa, który Ci odsprzeda jak zabije kurkę albo świnkę. ;-) U nas na wiosce jest taki jeden, który robi na nielegalu szynki dla znajomych i są niesamowite. Suche a nie jakiś galaretowaty wodnisty badziew, nie psują się hoho i pachną dymem a nie fabryką. Od siebie polecam tradycyjne piersi z kurczaka, ryżyk, makaron (w prawdzie większość to węglowodany ale złożone, więc jest ok, a jak uprawiasz sporty to nawet bardzo ok) i tuńczyka w puszkach (też co za dużo to niezdrowo, ale sałatka z tuńczyka z jajkiem jest miodzio) sery też dają radę. Ogólnie ja bym żarł wszystko jak leci, ale unikał cukrów prostych: pieczywa, słodyczy, słodkich bezwartościowych napojów itp. Kilka prostych pomysłów na lajtowe danie: Smażona/pieczona pierś z kurczaka i ryż z jakąś dobrą przyprawą którą lubisz Jajka sadzone, do tego fasolka szparagowa smażona z odrobiną bułki tartej i do tego zsiadłe mleko/maślanka sałatka z tuńczyka z jajkiem (przepisy na google) sałatka z mozarelli albo fety (wolę mozarellę), pomidorów (te małe koktajlowe są dobre) i oliwek jak lubisz. polana oliwą z oliwek i doprawione np. bazylią albo oregano Jak lubisz czosnek, to spaghetti (koniecznie al dente) na maśle i oliwie z oliwek delikatnie podsmażasz posiekany lub wyciśnięty czosnek, żeby oliwa przeszła aromatem i po ugotowaniu makaronu wrzucasz go na patelnie i mieszasz z tym co usmażyłeś Najprostsze spaghetti na świecie a pyszne. Można posypać oregano/bazylią i tartym serem. Banalny a pyszny makaron z jajkiem. Ryby-nawet g***ana panga się spisze, ale polecam krajowe. ;-) Smacznego i również czekam na odpowiedzi, bo temat bardzo trafia w moje potrzeby. Edytowane 9 Sierpnia 2010 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2010 ja tez sie podepne pod temat... glownie zywie sie w barze mlecznym, ktory mam 3 minuty od domu, czasem jak mnie najdzie to sobie cos uszykuje, ale skromnego, bo nie lubie przeplacac za zarcie noi leniwy jestem niemilosiernie... polecam taki obiadek, koszt okolo 5-7zł/os. piers z kurczaka na oliwie z oliwek, troche soli i pieprzu, osobno surowe 2-3 pomidory krojone w kostke, pol puszki kukurydzy, 1/3 czerwonej slodkiej papryki, ziola wloskie z torebki i 4-5 lyzek oliwy, do ugotowanego ryzu wrzucic usmazonego kurczaka i dodac surowe! warzywa, wszystko polac oliwa, wchodzi rowno... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yzihs Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 -Mozna stanac i narobic duuuzo kopytek, kotletow mielonych a potem do zamrazalnika -Kurczak po seczuansku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 2 piersi z kurczaka (lub wołowinę - ale będzie twardsza) kroimy w kostkę, smażymy na rumiano, pod koniec smażenia podsypujemy przyprawą gyros, zdejmujemy z patelni i wsypujemy na spód miski. Polewamy sosem pomidorowym lub ketchupem Pudliszki (można do pizzy, bo jest w sumie najlepszy). Bierzemy taką większą kapustę pekińską, przekrawamy na pół i siekamy obie części. Odmierzamy 1/4 i wsypujemy do michy. Teraz samowolka - układamy po warstwie kukurydzy, fasolki, papryki, ogórka, pomidora (co 2-3 warstwy zasypujemy pekińską) i dowolnych innych warzyw. Na samą górę pekińska. Przygotowujemy sos: kubek jogurtu, kubeczek śmietany, trochę majonezu, duuuużo czosnku (nie polecam iść na randkę po tym), trochę ziarenek smaku (ziołowych najlepiej), garstkę posiekanego koperku (lub suszonego, zamrożonego, jaki kto ma). Mieszamy sos z połową kostki sera feta i zalewamy sałatkę. Wstawiamy do lodówki na 3 godziny celem przegryzienia się składników. Że tak powiem - zajebiste. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 (edytowane) Masz warunki do pichcenia(kuchnia, mikrofala, piekarnik itp)? Mam. Znaczy mikrofala kiepska bo to była jedna z pierwszych w rodzinie ale da się coś zrobić ;). Tak na logikę wątróbka ma jedno "ale". Wątroba filtruje toksyny ze krwi, więc jeśli jesz taką ze zwierząt hodowanych przemysłowo, to mimo całego swojego teoretycznego bogactwa w białko i witaminy zbyt zdrowa nie będzie, także jak coś to co nie jedz za dużo bo niezdrowo, albo znajdź jakiegoś wiejskiego rolasa, który Ci odsprzeda jak zabije kurkę albo świnkę. ;-) U nas na wiosce jest taki jeden, który robi na nielegalu szynki dla znajomych i są niesamowite. Suche a nie jakiś galaretowaty wodnisty badziew, nie psują się hoho i pachną dymem a nie fabryką.Wiem ze nie można tego dużo wcinać ;). Już 3 dzień wcinam (nawet lepiej mi wychodzi od mojej matki bo wychodzi bardzo dobra) ale co za dużo to nie zdrowo. Od siebie polecam tradycyjne piersi z kurczaka, ryżyk, makaron (w prawdzie większość to węglowodany ale złożone, więc jest ok, a jak uprawiasz sporty to nawet bardzo ok) i tuńczyka w puszkach (też co za dużo to niezdrowo, ale sałatka z tuńczyka z jajkiem jest miodzio) sery też dają radę. Ogólnie ja bym żarł wszystko jak leci, ale unikał cukrów prostych: pieczywa, słodyczy, słodkich bezwartościowych napojów itp.Moga być all węgle ;). Wracam do sportu (siłka rower) po to aby przytyć znów ;). Chuchor się ze mnie zrobiło przez ostani rok mimo ze siła nie spadła aż tak ;d. Kilka prostych pomysłów na lajtowe danie: Smażona/pieczona pierś z kurczaka i ryż z jakąś dobrą przyprawą którą lubisz Jajka sadzone, do tego fasolka szparagowa smażona z odrobiną bułki tartej i do tego zsiadłe mleko/maślanka sałatka z tuńczyka z jajkiem (przepisy na google) sałatka z mozarelli albo fety (wolę mozarellę), pomidorów (te małe koktajlowe są dobre) i oliwek jak lubisz. polana oliwą z oliwek i doprawione np. bazylią albo oregano Jak lubisz czosnek, to spaghetti (koniecznie al dente) na maśle i oliwie z oliwek delikatnie podsmażasz posiekany lub wyciśnięty czosnek, żeby oliwa przeszła aromatem i po ugotowaniu makaronu wrzucasz go na patelnie i mieszasz z tym co usmażyłeś Najprostsze spaghetti na świecie a pyszne. Można posypać oregano/bazylią i tartym serem. Banalny a pyszny makaron z jajkiem. Ryby-nawet g***ana panga się spisze, ale polecam krajowe. ;-) Smacznego i również czekam na odpowiedzi, bo temat bardzo trafia w moje potrzeby. --- Dzięki, skorzystam na 100%. W ogole zamierzam rozpiskę sobie zrobić z dokładnymi cenami. ja tez sie podepne pod temat... glownie zywie sie w barze mlecznym, ktory mam 3 minuty od domu, czasem jak mnie najdzie to sobie cos uszykuje, ale skromnego, bo nie lubie przeplacac za zarcie noi leniwy jestem niemilosiernie... polecam taki obiadek, koszt okolo 5-7zł/os. piers z kurczaka na oliwie z oliwek, troche soli i pieprzu, osobno surowe 2-3 pomidory krojone w kostke, pol puszki kukurydzy, 1/3 czerwonej slodkiej papryki, ziola wloskie z torebki i 4-5 lyzek oliwy, do ugotowanego ryzu wrzucic usmazonego kurczaka i dodac surowe! warzywa, wszystko polac oliwa, wchodzi rowno... Problem w tym ze u mnie najbliższy bar mleczny ma obiady po 12 zł... To juz restauracja przy pracy ciągnie 11 zł wiec mi sie nie opłaca. -Mozna stanac i narobic duuuzo kopytek, kotletow mielonych a potem do zamrazalnika -Kurczak po seczuansku Seczuan :D. Kopytka itp też robie. Dzięki panowie i czekam na kolejne wpisy. Sam coś skromne jak mi coś taniego i genialnego wpadnie do głowy. Dobry przepis zzizzy. Jak możecie podawajcie orientacyjne ceny (wiem ze to trudne ale jak sie da bedzie git ;)). Póżniej w 1 poście dam rozpiskę i to co daliście w ładnej liście ;). Edytowane 10 Sierpnia 2010 przez yuucOm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 (edytowane) Sałatka będzie kosztować raczej ponad 20 zł, ale jedzenia jest na 3 osoby na 2 dni ;) Ugotuj sobie golonko - w rosole przez kilka godzin. Nie ma lepszego jedzenia niż golonko prosto z wody z musztardą. Edytowane 10 Sierpnia 2010 przez zzizzy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Mieszanka warzyw (ryż/warzywa), kupuję w Kauflandzie ~4zł paczka (650 gram) do tego wkroić wędlinę/mięso wg własnego pomysłu (filet z kurczaka ~200G max 3zł, ew więcej wg widzimisie) - białko z ryżu, białko z kurczaka; Wsio podsmażyć; Jak w pracy mikrofalówka to do pojemniczka i do odgrzania; W 10zł się mieścisz; 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Gdy kiedyś ćwiczyłem i stosowałem diety, owszem cierpiałem na chroniczny brak białka, bo pierś z kurczaka dość droga i nie smaczna;P A więc tak: -kotlety sojowe (doszedłem do wprawy że jadłem je na surowo popijając herbatą bardzo smaczne) i one królowały prawie 50g białka w 100g!!!!!!!!!!!!!!!!!! -tuńczyk w sosie własnym (fujjj) -Białko z ostrowi WPC 80 (80g białka na 100g;P) kupiłem worek 5kg i uzupełniałem tym (robiąc koktajl) braki białka:) To tyle z moich odkryć:) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 (edytowane) Sałatka będzie kosztować raczej ponad 20 zł, ale jedzenia jest na 3 osoby na 2 dni ;) Ugotuj sobie golonko - w rosole przez kilka godzin. Nie ma lepszego jedzenia niż golonko prosto z wody z musztardą. Nice one :) Mieszanka warzyw (ryż/warzywa), kupuję w Kauflandzie ~4zł paczka (650 gram) do tego wkroić wędlinę/mięso wg własnego pomysłu (filet z kurczaka ~200G max 3zł, ew więcej wg widzimisie) - białko z ryżu, białko z kurczaka; Wsio podsmażyć; Jak w pracy mikrofalówka to do pojemniczka i do odgrzania; W 10zł się mieścisz; Very nice one :). W pracy to jest wszystko ;d. Gdy kiedyś ćwiczyłem i stosowałem diety, owszem cierpiałem na chroniczny brak białka, bo pierś z kurczaka dość droga i nie smaczna;P A więc tak: -kotlety sojowe (doszedłem do wprawy że jadłem je na surowo popijając herbatą bardzo smaczne) i one królowały prawie 50g białka w 100g!!!!!!!!!!!!!!!!!! -tuńczyk w sosie własnym (fujjj) -Białko z ostrowi WPC 80 (80g białka na 100g;P) kupiłem worek 5kg i uzupełniałem tym (robiąc koktajl) braki białka:) To tyle z moich odkryć:) OT: Wiesz ja potrzebuje jakieś 6000 kcal dziennie (ostrowie tez wcinałem kiedyś) ;d ale ni ma co nawet się łudzić ze to mi się uda za taką cene (na suple ni mam kasy). Po prostu przez smołki i prace inż inne ciach!ły przez półtora roku schudłem 12 kg ;]. Siła spadła troche bo przy 74 kg 180cm i tak 115kg chapnę na klate 2 razy wiec nie tak źle jak na chuchro jakie ze mnie zostało. Skupmy się na tanim papu :). Po pracy zrobie dobry spis bo już kilka dobrych pomysłów padło. Edytowane 10 Sierpnia 2010 przez yuucOm 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 (edytowane) :lol: Mam jeszcze jeden przepis. Porcja konkret, bo na 5 osób :) 3 woreczki ryżu parboiled (300g) 300g pieczarek 2 średnie cebule 1 duża (podwójna) pierś z kurczaka puszka kukurydzy i czerwonej fasoli 1 papryka czerwona brokuły Ryż ugotować wg przepisu, wrzucić do miski; Pierś pokroić w kostkę, podsmażyć z vegetą, do miski; Na tej samej patelni zeszklić cebulę i dodać pokrojone w plasterki pieczarki, aż się zredukują, potem doprawić solą i pieprzem - do miski; Kukurydzę i fasolę odsączyć, wrzucić do misk; Brokuł obgotować we wrzątku jakieś 2-3 minuty i podzielić na różyczki - zostawić na osobnym talerzu; Wymieszać wszystkie składniki (oprócz brokułów), spróbować i ew. doprawić. Przełożyć do żaroodpornego naczynia - najpierw połowę ryżu, potem warstwę brokułów, a na koniec resztę ryżu - inaczej brokuły by się rozwaliły w trakcie mieszania. Polać dwoma rozkłóconymi jajkami z 2-3 łyżkami śmietany 12%. Zapiec w 180*C przez 30 minut z przykrywką, 10 minut bez przykrywki. Polać porcję sosem czosnkowym (z poprzedniego postu) i voila! Edytowane 10 Sierpnia 2010 przez zzizzy 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrKleiner Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 @grzechuk Gdzie ten bar mleczny? Ja za to polecam Sphagetti wychodzi tanio i szybko: - kupujesz makaron - sos w saszetce - 250g mięsa mielonego Wychodzi coś koło 12zł ale makaron starczy na dwa obiady bo całej paczki np. Lubelli nie zjesz na raz chyba że chcesz umrzeć z przejedzenia;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 j/w 500g pseudo spaghetti z biedronki/lidla za ~1-2zl Sos / pomidory 2-3zl Mieso za reszte, aczkolwiek taka porcje 1kg spaghetti / miecha to ja wcinam przez kilka godzin bo po 30min chce sie jesc :rolleyes: PS. -> 60kg zywej wagi :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chronicsmoke Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Sierpnia 2010 Ja polecam ryż, mrożone warzywa typu mieszanka chińska, do tego pierś z kurczaka w kostkę i sos najlepiej jakiś do chińszczyzny np. ten z biedronki. Szybko, przyjemnie i nie drogo ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2010 (edytowane) [po pierwsze zwiększ mase] :lol: Mam jeszcze jeden przepis. Porcja konkret, bo na 5 osób :) 3 woreczki ryżu parboiled (300g) 300g pieczarek 2 średnie cebule 1 duża (podwójna) pierś z kurczaka puszka kukurydzy i czerwonej fasoli 1 papryka czerwona brokuły :P. Przepis cacy @grzechuk Gdzie ten bar mleczny? Ja za to polecam Sphagetti wychodzi tanio i szybko: - kupujesz makaron - sos w saszetce - 250g mięsa mielonego Wychodzi coś koło 12zł ale makaron starczy na dwa obiady bo całej paczki np. Lubelli nie zjesz na raz chyba że chcesz umrzeć z przejedzenia;) Spaghetti wcinam na kolecje często z kefirem (bardzo dobry w smaku, cena 1,30 zł, 16 g białka w 400ml). Najlepsze jest to w sosach spagetti ze mi najbardziej smakuje ten zwykły knora ( a jadłem naprawdę różne spagetti w kilku restach ;)). j/w 500g pseudo spaghetti z biedronki/lidla za ~1-2zl Sos / pomidory 2-3zl Mieso za reszte, aczkolwiek taka porcje 1kg spaghetti / miecha to ja wcinam przez kilka godzin bo po 30min chce sie jesc :rolleyes: PS. -> 60kg zywej wagi :lol: Gut. No mi po smołkach wraca apetyt jak zawsze czyli chce mi się jeść prawie co godzine (co jest cieżkie do zrobienia w pracy ;)). Ja polecam ryż, mrożone warzywa typu mieszanka chińska, do tego pierś z kurczaka w kostkę i sos najlepiej jakiś do chińszczyzny np. ten z biedronki. Szybko, przyjemnie i nie drogo ;) Dokładnie takie na czwartek zaplanowałem ;). Coraz więcej pomysłów - nice one. Szkoda ze teraz bary mleczne pozostały barami mlecznymi tylko z nazwy. Cenny w Wawie są czesto wyższe jak za kebsa albo w restauracji przy pracy. Edytowane 11 Sierpnia 2010 przez yuucOm 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Szybka carbonara - makaron spaghetti, 150g boczku, 2 żółtka (lub 2 jajka), 1 cebula, mała śmietana, parmezan lub starty ser (mała garstka), sól, pieprz, oregano, pietruszka Makaron gotujesz 8 minut na osolonym wrzątku al dente Boczek podsmażasz na margarynie, dodajesz posiekaną cebulę W międzyczasie żółtka wbijasz do miski, dodajesz ser, małą śmietanę, przyprawiasz oregano, solą i pieprzem, wsypujesz pietruszkę i mieszasz. Po ugotowaniu, makaron wkładasz na patelnię z boczkiem i zalewasz masą z jajek. Mieszasz i chwilę podsmażasz. Podajesz od razu po wyjęciu z patelni. Sosu musi być mało, bo nie ma pływać w makaronie - ma być sosem obklejony. To nie bolognese ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Mozesz tez walnac salatke mojego pomyslu. Wyjdzie drozej niz 15zl ale masz zarcia na 4 osoby, albo dla siebie na 2/3 dni ;] 1 kurczak z rozna 2 torebki ryzu 2 puszki czerwonej fasoli 1 puszka kukurydzy 2 kiszone ogorki pieprz cytrynowy sol majonez musztarda rosyjska Ryz gotujemy jak to normalnie bywa, kurczka z rozna, zimnego siekamy w mala kosteczke. W miedzyczasie odlewamy wode z fasoli i kukurydzy. Fasole mozna przeplukac by byla taka czysciotka ;] Mieszamy ryz i kurczka, dodajemy fasole i kukurydze, dokrajamy ogoreczka. Wszystko doprawiamy pieprzem i sola. Majonez w takiej ilosci jak ci bedzie pasowalo. Musztarda po to rosyjska by potrawa nabrala pikanterii. Wychodzi z tego spora micha, smaczne i pozywne. Mozna zapakowac w pojemniczek i wszamac w robocie. Kolezanka nawet podgrzewala ta salatke i mowila ze na cieplo tez wchodzi, ja wole jednak na zimno Dobra jako przystawka do wodeczki ;] 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chronicsmoke Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2010 W wakacje jak aktywnie spędzam czas to lubię jeszcze takie jedno danie na zimno. Makaron w ilości od upodobań, 200g chudego twarogu i do tego duży jogurt. Takie danie dostarcza około 70g białka ;) Co do sosów do sphagetti to knory też mi smakują chociaż brakuje w nich warzyw. Osobiście lubię jeszcze sosy w słoiku z biedronki, mają trochę warzyw i jak dla mnie smakują lepiej niż Pudliszki czy przeohydne sosy z netto ( omijać z daleka). Jakby ktoś miał jakiś dobry przepis na własny sos do sphagetti to niech się podzieli ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Pieprz cytrynowy? A cóż to takiego? @chronicsmoke - Sikor ma niezły przepis na spaghetti Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2010 www.kamis.pl - Torebka Pieprz Cytrynowy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 11 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2010 @grzechuk Gdzie ten bar mleczny? na ulicy komandorskiej, kolo targowiska, w blaszaku nad biedronka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 2 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2010 4kg mrożonych pierogów z kapustą lub 3 z mięsem i do tego kostka masła. Starczy Ci na dłużej ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 2 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2010 3kg pierogów to tydzień, może nawet bez weekendu o jednym posiłku dziennie... @chronicsmoke Na zimną oliwę wrzucasz posiekaną cebulkę i szklisz, dorzucasz wołowego w kosteczkach i czosnek, podsmażasz, dodajesz pomidorów z puszki, pieprzu, ziela ang, papryki ostrej (dobrze wrzucić posiekaną papryczkę na oliwę przed mięsem), pietruszki, bazylii i wsio. Troche musi postać na gazie, jak nie będzie gęste to musi odparować... Albo po prostu kupujesz sardynki i wrzucasz na oliwę, to też baaaardzo dobry "sos" do sphagetti, zresztą to można jeść ze wszystkim... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeLe Opublikowano 3 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2010 ja bym Ci do pracy polecił kilka bułek z pastą jajeczną. gotujesz kilka jajek na twardo, potem kroisz w kostke, wrzucasz do jakiejs miski, dorzucasz jakies przyprawy, majonez, moze jakieś mięsko(wędlina/gotowana pierś z kury) i miażdżysz troche widelcem zeby byla konsystencja pasty. ładujesz w kanapki i masz w miare tanie i dobre żarło :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 7 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2010 Taka pasta jajeczna nie psuje się po paru godzinach? Ja siedzę 12h i na razie jadę na 4 kanapkach z serem żółtym i plasterkiem jakiejś wędliny. Ale to "wytrzyma" a jajka..? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manhunt Opublikowano 8 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2010 Ryż do tego sos z biedronki ze słoika chiński albo słodko-kwaśny (co kto lubi) do tego jakaś kiełbasa, parówka whatever. Mieszasz wszystko i i szama gotowa! :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...