Skocz do zawartości
Martinii

Usunięcie posta z forum pod grozba sadu...

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Niebawem zamirzam sie ozenic. Korzystam z rad i opinii zamieszczanych na lolaknym forum poswieconym tematyce slubow w moim wojewodztwie. W ramach przygotowan szukalismy z Narzeczona sali na wesele. Po wizycie w jednym z obiektow podzielilem sie na wspomnianym forum wrazeniem. Napisalem:

 

Witam,

 

Byłem w ########## aby sie rozeznac, porozmawiac z wlascicielami itd.

 

Dworek jest piekny - odnowiony w kazdym detalu, nowizne widac w kazdym kacie, ogrod zadbany, urokliwy. Uklad sali (litera T) takze bardzo mi odpowiadal. Wlasciciele przyjeli nas, oprowadzili, pokazali zdjecia, przedstawili opcjonalne dodatkowe atrakcje typu: biale balony, podroz karoca z zaprzegiem 4-konnym, udziec lub prosie pieczone, fontanna czekolady i wiele innych. Termin mozna sobie zarezerwowac bez zadnej wplaty na okres 2 tygodni. Potem nalezy sie okreslic i wplacic zadatek w wysokosci 1000 zl.

 

Na tym jednak urok ############# sie dla mnie konczy...

 

 Bardzo nie spodobala mi sie postawa PANI WLASCICIELKI - kobieta wiedzaca wszystko najlepiej, bardzo pewna siebie i wykazujaca zaawansowane stadium SLOWOTOKU (ciezko Jej dopuscic kogos do slowa). Rozmowe zaczela od tekstu, ze na nasz termin ma juz z 5 par w rezerwie dajac nam do zrozumienia, ze ma w powazaniu czy sie zdecydujemy czy nie. Gdy pytalismy o ceny przykladowych dodatkowych atrakcji, to mowila, ze ona nie bierze duzo, ze nie chce na tym zarabiac i zalezy jej aby bylo pieknie i aby gosciom wesele zapadlo w pamieci... Jednak gdy probowalismy negocjowac cene wesela to nagle o tym pieknie zapomniala i tlumaczyla sie, ze musi zarobic, ze musi rachunki zaplacic, ze kredyty splaca, ze inne pary wrecz bija sie o nasz termin...

 

Rzecz druga to oferta. Cena za nasze wesele (okolo 105 osob) to 200 zl/osobe, 300 zl 'chlodnia alkoholu'. Zadnych znizek dla dzieci, zadnych znizek dla obslugi wesela (zespol, foto, wideo itd.). Gdy wesele jest ponizej 100 osob to nalezy doplacic 1000 zl. To ceny podstawowe. Menu wygladalo ok - nie umiem ocenic jakosciowo i ilosciowo, bo sie na tym nie znam. Menu nie obejmowalo owocow i (CHYBA) ciasta.  Najbardziej rozsmieszyla mnie kreatywnosc wlascicieli w tworzeniu oferty: nie chcac dorzucic czegokolwiek do oferty, wpisali mniedzy innymi, ze w cenie jest korzystanie z tarasu i ogrodu... Az cisnelo mi sie na usta pytanie czy korzystanie z toalet tez jest w cenie...? Do tego dochodzily takie bajery jak kawa i herbata dla gosci bez limitu! ŁAŁ...

Po jakims miesiacu napisala do mnie PW moderatorka tego forum z pytaniem czy podtrzymuje swoja wypowiedz i informujac, ze odezwal sie do niej jakis manager z opisywanego przeze mnie obiektu z informacja, ze:

 

...post ma byc usuniety, bo jest klamliwy, nie zgodny z prawda i obrazliwy w stosunku do wlascicielki. Narusza tez dobra opinie obiektu. Jesli post nie zostanie usuniety zmuszeni bedziemy skierowac swoje roszczenie na droge sadowa. Licze na sprawne rozwiazanie naszej sprawy.

Odpisalem moderatorce, ze podtrzymuje moja wypowiedz gdyz mamy wolnosc slowa i powyzsze jest moja subiektywna opinia, ktora mam prawo sie dzielic.

 

Co o tym myslicie?

Edytowane przez Martinii
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie leży im szczera opinia do której masz prawo i próbują załatwić to w taki sposób.

Na Purze też mieliśmy coś w tym stylu, oczywiście post pozostał w niezmienionej formie a na groźbach się skończyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olać sprawę.

 

Takie rzeczy można robić jak się ma jakieś podstawy prawne...

Nie było to oszczerstwo, tylko subiektywna opinia po wizycie w tymże lokalu, wiec nie wiem o co kaman...

 

Kaman o kasę. Bo opinia negatywna odstraszy potencjalnych klientów. A że teraz dołożyli drwa do lasu przyjebawszy jak dzik w sosnę groźbą to krzyżyk na drogę.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wlasnie tym rozni sie polski przedsiebiorca od europejskiego (oczywiscie uogolniam na potrzeby watku - nie wszyscy sa tacy sami). Za granica zaoferuja Ci lepsze warunki bys SAM chcial zmienic o nich zdanie i napisac pochlebna opinie i nikogo to nie dziwi - w Polsce.. sam widzisz - beda grozic sadem..

 

Paranoja..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja ogólnie mam taki pomysł, że jak "menadżer" jest rodem z prl, gdzie książkę życzeń i zażaleń magicznie z 96 stron zmniejszało się do 16 (tylko z pozytywami ;)), to proponuję na tym forum opisać tą sprawę i pokazać, jakiż to świetny lokal co straszy bezpodstawnymi groźbami prokuratorko-sądowymi za niepochlebne opinie.

 

Można posunąć się jeszcze dalej i np. zadzwonić do tej Róży i ich nagrać :)

Chociaż na tym forum wcale nie jest to jakiś popularny wątek o tym lokalu, więc siary nie będą mieli. No ale zawsze można im dać nauczkę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mhmh :) przypomina mi się sprawa kominka i budyniu od dr oetkera :P

 

Może jestem złośliwy, ale takie groźby działaja na mnie jak płachta na byka, i zarejestrowalbym sie na kilku innych forach slubnych, tylko po to aby zrelacjonowac sytuacje.

 

a mentalnosc wlascicieli/menagera, faktycznie iscie peerelowska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...