Skocz do zawartości
goldi11

Chłodnice na zewnątrz, zima idzie (: czym zalać?

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm, może zacznę od tego że to koło socketa to gumka chlebowa (zgadłeś :). Nie ma szronu rano.

Węże na zewnątrz podczas robienia zdjęcia były trochę spłaszczone, ale teraz są ładnie zagięte.

Zastosowałem węże do paliwa ze względu na alkohol zawarty w płynie do spryskiwaczy, o wymiarach 8/1.5 wiec całkowita grubość wynosi 11mm. Otwory w ścianie mam 12mm więc całkiem nieźle przylegają, poza tym tą izolacje dosyć mocno przycisnąłem do ściany. Praktycznie nic nie wieje do środka.

Na bieżąco monitoruje szron na sockecie i jeszcze nic nie zauważyłem. Co do szronu na rewie to super mi sie to podoba i nie zamierzam tego zmieniać. Były mrozy -20, komp działał długo i nic nie kapało.

Wentyle są pod specjalnie zaprojektowaną prze zemnie osłoną :) Raczej nic im nie będzie, nie ma elektroniki leżącej bezpośrednio na parapecie.

 

Dzięki za uznanie :) Pozdro

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może trochę odkopany temat ale nie chciałem zakładać nowego. Jak sprawuje się takie ułożenie? Chciałbym na razie schładzać sam procesor z chłodnicą za ścianą na tarasie. Jak to się sprawuje w zimie, upale itd. Jest ktoś kto ma coś w tym stylu bo chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej tym sposobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdyby tak z zewnątrz od chłodnicy do ściany dać jakieś odporne węże na temperaturę minusową? Albo dać izolację na węże . Myślę że ciecz w wężach w obudowie była trochę cieplejsza.

 

Zimą to może być raczej nieciekawie skoro standardowe węże nie mogą pracować w temperaturze poniżej 0...

 

 

Po co węże ? Przecież można dać taki ludzki wynalazek. Po wewnętrznej stronie domu "zawory" do których wczepimy węże i tym samym główny problem z głowy, bo temperatura węży wewnątrz domu nie powinna spaść poniżej zera (jak obieg wyłączony, to ciepło domu, myślę, że ogrzeje węże, a jak obieg włączony, to i pewnie w samej chłodnicy zera nie będzie). 

 

Problem z tego typu rozwiązaniem jest jednak najczęściej latem. W upały, jak się domyślasz, na zewnątrz jest cieplej niż wewnątrz, a jeśli jeszcze chłodnica byłaby nasłoneczniona to huhu... 

 

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłodnicę chciałbym umieścić w czymś co mogło by ja chronić przed deszczem i innymi warunkami to w skrzynkę w której by się znajdowała można było by dać na biało i zawsze to coś chłodniej. Gorzej z wysokimi temperaturami powietrza. W gorące dni szybkie wentylatory załatwiły by sprawę? Bo coś mi się wydaje że było by cieplutko na podzespołach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłodnicę chciałbym umieścić w czymś co mogło by ja chronić przed deszczem i innymi warunkami to w skrzynkę w której by się znajdowała można było by dać na biało i zawsze to coś chłodniej. Gorzej z wysokimi temperaturami powietrza. W gorące dni szybkie wentylatory załatwiły by sprawę? Bo coś mi się wydaje że było by cieplutko na podzespołach...

 

Skrzynka powiadasz ? Ani z drewna, ani tym bardziej z metalu nie sprawi, że wewnątrz będzie chłodniej. To musiałaby być konstrukcja al'a piwnica - pod ziemią czy czymś takim. Marnie to widzę.

 

Szybkie wentylatory ... Przypominam, że nawet jeśli tam będzie prędkość światła uzyskiwana przez te wentylatory, to i tak nie zejdziesz poniżej temperatury otoczenia - Wentylator nie chłodzi, wentylator przyspiesza osiągnięcie temperatury otoczenia. W związku z powyższym, jeśli w domu przy 25*C (latem powiedzmy 27*C) w chłodnicach się już gotuje, to na zewnątrz przy 32-35*C (a nie mówiąc o 40*C) jest po prostu masakra. Oczywiście, odpowiednio wielka chłodnica (jak od klimatyzatora) da radę, bo płyn 35*C to i tak chłodniej niż 70*C na CPU, ale poniżej temperatury jaka będzie panowała na zewnątrz (np. 35*C czy 40*C) i tak nie zejdziesz.

 

Skrzynia, która będzie nasłoneczniona, wewnątrz i tak będzie miała te kilka (albo kilkanaście - zależy z czego jest wykonana) więcej stopni niż temp. powietrza, więc jedyny sens, to zakopać...

 

Jeśli masz warunki, to się pobaw, ale w taki sposób, którko mówiąc - w zimę będzie lepiej, latem będzie gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miejsce w którym miała by się znajdować chłodnica jest praktycznie zawsze w cieniu. Dom mam tak usytuowany, że pod miejscem w którym by to było znajduje się spiżarka która jest praktycznie wgl nie oświetlana. Słońce wchodzi po drugiej stronie a gdy znajduję sie po tej stronie zazwyczaj słabo już grzeje. Druga sprawa to to że chłodnica była by cały czas pod dachem bo za ścianą mam taras. Więc dodatkowy cień. Ale co to da jak temperatura powietrza będzie wynosiła w upalne dni 30? Bo jeśli latem miało by być dosyć ciężko pograć to wole sobie odpuścić albo na lato zmieniać chłodzenie na klasyczne a po lecie podpinać to. Ale na dłuższą metę będzie to męczące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze masz do wyboru opcję Rozszerzoną, a mianowicie w ścianie zamontować złączki tego typu :

Dołączona grafika

to jest złączka, która pozwala odpinać węże bez wycieku płynu. :) Dzięki temu, możesz mieć drugą chłodnicę w domu na te najcieplejsze dni, bo wszak, patrząc po ostatnim lecie, to ile dni mieliśmy powyżej 30*C ? Z 10dni było, czy nie ?

Jednak idąc tym tropem, może uda Ci się kupić taką chłodnicę : 

Dołączona grafika

9x120mm i po prostu wrzucić ją do drugiego pokoju za ścianą, aby nie buczało ? ;) Wiem, że to rozmija się z celem projektu, ale jest to najsensowniejsze rozwiązanie według mnie. Oczywiście, o ile masz taką możliwość. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to jakoś to będzie w lecie działać, w końcu samochody też jeżdżą w lecie i się nie przegrzewają, pytanie co te "jakoś" oznacza - jaki hałas i jakie temperatury, to już jedna wielka niewiadoma Dołączona grafika

 

Po wypowiedziach wnioskuję, że mieszkasz w domku to najlepiej by było chłodnicę wywalić do piwnicy Dołączona grafika

Edytowane przez wozaq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to jakoś to będzie w lecie działać, w końcu samochody też jeżdżą w lecie i się nie przegrzewają, 

Silniki to chyba pracują w temperaturze około 90-100*C , więc nie jestem pewien, czy to dobre porównanie ... ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Silniki to chyba pracują w temperaturze około 90-100*C , więc nie jestem pewien, czy to dobre porównanie ... ;)

No, ale niektóre komputery u mało dociekliwych użytkowników też działają w takich temperaturach :-D

 

Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalk 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

generalnie to najlepiej były by zakopać trochę rur miedzianych poniżej granicy przemarzania gruntu (80cm-120cm w zależności o rejonu i gleby), latem ciepło tak daleko nie sięga, gleba na tej głębokości zawsze chłodna, a zimą nie ma problemu minusowych temperatur, jeszcze lepszym rozwiązaniem byłaby wężownica w studni kopanej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

jestem zielony w tym temacie, nosze się z zamiarem instalacji swoje pierwszego wodnego chłodzenia. Przeglądam fora i tak dalej. Co powiecie o czyms takim:

 

http://allegro.pl/nowosc-plyn-do-chlodzenia-selico-butelka-0-9kg-i3706213524.html

 

dzisiaj trafiłem na to na allegro, co myslicie o tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co to ma wspólnego z tym tematem?

 

Ale jeśli już miałbym się wypowiedzieć, to płyn niewarty takiej ceny. "bezpieczny, bo nie przewodzi prądu" - taak, pogadamy po miesiącu działania wc, gdy chłodziwo nazbiera jonów z układu. A poza tym nie prezentuje sobą nic, co mogłoby usprawiedliwiać ten koszt zakupu - to samo oferują płyny za 35-40zł od sprawdzonych producentów, a na dodatek lepiej wyglądają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co ma wspolnego? no to że w temacie jest czym zalać?

 

Z tego co czytałm to chodzi do -50 no i nie jest na bazie wody więc do do przewodnictwa nie powinno byc żadnego problemu.

Mowisz że płynu za 40 PLN daja to samo, no nie wiem. wszystko jest na wodzie, to nie, więc powinno być bezpieczne. Tylko sprawa bezpieczeństwa hamuje mnie przed chłodzeniem wodnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zalałem płytę główną płynem od TC i jakoś działa, trzeba tylko wiedzieć, co robić, gdy to się stanie. Spróbuj najpierw złożyć proste WC własnej roboty, a dopiero potem zastanawiaj się, co by tu jeszcze zmodyfikować. Jak się od razu rzucisz na głęboką wodę, to lepiej od razu szukaj sobie nowego sprzętu.

 

A co do tematu "czym zalać", to przeczytaj cały jego tytuł. Będziesz wywalał chłodnicę za okno na zimę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez nad tym myslałem, ale chyba zrobie tak jak napisałeś, zacznę od podstaw :)

 

mówisz że trzeba wiedzieć co robić, a co jeśli komp chodzi non stop lub nie zauważe na czas wycieku? Tego obawiam się.

 

Dzięki za info, bede grzebał dalej w tym temacie, może szarpne sie na to chlodziwo, 2x droższe niż standardowe ale 40 to nie aż takie straszne pieniadze są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...