Drakensang: The River of Time

[Caleb]

<p>Jesień nierozłącznie kojarzy się z deszczem, ochłodzeniem i gwałtownie łysiejącymi drzewami, co potrafi skutecznie wpędzić w nostalgiczny bądź wręcz depresyjny nastrój. Tradycyjnie, okres ten skutkuje wzmożonym ruchem w pubach oraz licznymi zwolnieniami lekarskimi za sprawą przeziębień i grypy, zaś ostatnimi czasy także tytułami Role-Playing. Wraz z końcem lata premiera goni premierę, jakby wydawcy chcieli nam zrekompensować kapryśną aurę. Tylko we wrześniu i październiku światło dzienne ujrzą przecież Two Worlds II, Arcania: Gothic IV, Fallout: New Vegas oraz dodatki do Dragon Age: Origins - Witch Hunt i Mass Effect 2: Lair of the Shadow Broker. Jednak jako pierwszy debiutuje długo wyczekiwany Drakensang: The River of Time, prequel bardzo udanego Drakensang: The Dark Eye. Produkcja naszych zachodnich sąsiadów okazała się pozycją godną miana klasycznego cRPG, utrzymanego w sielskich czy nawet bajkowych realiach i została dość wysoko oceniona przez branżowe media (PurePC - 75/100). Porównania do legendarnego Baldur's Gate czy Realms of Arkania, najlepiej chyba świadczą o efekcie pracy programistów studia Radon Labs. Teraz kolorowy świat Aventurii ponownie potrzebuje nieustraszonych bohaterów! Czy tym razem przygoda okaże się równie wciągająca?</p>

<p class="rteright"><b>Autor: </b>Caleb - Sebastian Oktaba</p>

LINK DO PEŁNEJ TREŚCI RECENZJI NA ŁAMACH PUREPC

[costi]

Dziwie sie, ze w minusach nie znalazla sie beznadziejna praca kamery... momentami po prostu wyc sie chce.

[.PaVLo.]

Do minusów dodałbym dziennik misji w którym nie są odnotowywane bieżące misje poboczne, tylko informacja po ich wykonaniu.

 

Co do gry, to przypomina mi mix The Elder Scrolls oraz serię Gothic. Generalnie gra mi się podoba i nie nudzi.

Edytowane 25 Września 2010 przez .PaVLo.

[Caleb]

Dziwie sie, ze w minusach nie znalazla sie beznadziejna praca kamery... momentami po prostu wyc sie chce.

 

Bywa upierdliwa, ale generalnie jakoś da się ją ogarnąć - mnie nie uprzykrzała życia :>

[Galnospoke]

OK, gralem. Nieprawdopodobnie nudna. Gralem w czesc 1 i bylo niezle. Ot, taki lekki cRPG. Ale druga czesc jest fatalna. Dialogi sa nieslychanie wrecz infantylne. Gralem juz okolo 8-10 godzin i szczerze, chcialem dac szasne, ale nie da sie. Nie da sie. Nie jestem w stanie. Opowiesc mnie nie interesuje, szablonowsc sytuacji poraza, questy sa zle, postacie papierowe, ZEROWY wybor w dialogach. I tak, wiem, podobnie bylo w czesci pierwszej, ale tutaj jest tylko to i nic wiecej. Rozczarowanie roku.