timmon24 Opublikowano 4 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2010 Mam jak powyzej napisałem aparat canon a 480 .ogólnie spisował się bardzo dobrze za wyjatkiem zdjec nocnych ale przejde już do rzeczy. Wczoraj aparat wyslizgnal mi sie z pokrowca jak sprzatalem i upadl jakies 30 cm . Nie widac na nim rzadnych usterek typu zarysowana obudowa obity obiektyw kompletnie nic. Po uruchomieniu jednak obiektyw nie chcial sie wysunac do konca i strasznie charczal potem na wyswietlaczu pojawil sie Blad obiektywu Wlacz aparat . Po kolejnych probach uruchomienia niemal wszystko wrocilo do normy ale jak obiekty sie wysuwa jest taki halas i przy zamykaniu tez .(taki delikatny halas )I co jeszcze dostrzeglem to tak jakby zdjecia maja znacznie gorsza jakosc (tzn wychodza bardziej rozmazane ) na lCD tego nie widac tak od razu ale po powiekszeniu wyraznie widzi sie roznice w jakosci przed malym upadkiem i teraz . Mial ktos z was stycznosc z podobnym wypadkiem ? czytalem ze nawet ktos naprawial sam obiektym ? Sprawa ma sie tak ze do stycznia mam jeszcze gwarancje a pisze na forum dlatego ze jak oddam aparat to bede musial czekac z miesiac na rozstrzygniecie reklamacje . Bo sprzet kupiony wysylkowo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 4 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2010 To samo miałem z Ricohem Caplio R4 - naprawa była nieopłacalna (bodajże trzeba było wymienić cały obiektyw/silnik), więc poszedł na części. Oddaj na gwarancję, może go naprawią. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
timmon24 Opublikowano 4 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2010 tak też zrobię jutro wysle . Miales swoj aparat na gwarancje ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 4 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2010 Niestety, nie załapał się na gwarę - ale nawet gdyby był, to wtedy Ricoh nie miał oficjalnego dystrybutora w Polsce, więc ewentualna naprawa trwałaby bardzo długo (wysyłka do Niemiec). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
timmon24 Opublikowano 4 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2010 na szczescie canon ma z tego co mi wiadomo serwis w polsce a w karcie gwarancyjnej zaznaczyli ze czas to max 21 dni roboczych wiec troche poczekam co z aparatem a akurat za 3 tyg jade na dluzsze wakacje pozostanie telefon albo aparat pożyczony Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2010 21 dni roboczych = troche ponad miesiac ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...