Modd Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2010 Z tego co ja pamiętam, to kiedyś prawie wszystkie nowe gry wychodziły po 99zł. Teraz wychodzą po 130 + DLC. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2010 (edytowane) Serwery RP IMHO srednio ratuja sprawe, bo chyba nie da sie z ich pomoca rozegrac epickiej, wielogodzinnej kampanii, bogatej w zwroty akcji, ciekawe dialogi, sidequesty itd. Jak ktoś szuka w mmo rp to gz. Pierniczycie. :wink: Stary jestem, zdążyłem jeszcze w swoim czasie mocno posmakować papierowego roleplaya, który wymagał trochę więcej niż klikanie "next" od uczestnika gry i stąd może mam trochę inne podejście. Jeżeli będziesz czekał wiecznie aż RP samo się zjawi, to nie masz czego w mmo szukać. Zamiast tego wejdź na serwer "rp" i zacznij sam też dawać coś od siebie, sam tworzyć, a ludzie znajdą się błyskawicznie i stworzycie świetne RP, gdzie jedyne ograniczenie to wyobraźnia. Trzeba tylko chcieć, a nie siedzieć na (_|_) narzekając jak to jest źle. Edyta@Modd - mylisz się, kiedyś normą dla gry była cena 140-150 złotych. Pamiętam jakim szokiem był pierwszy tytuł w Polsce wydany premierowo za 99 zł. Pamiętaj, że istnieje coś takiego jak inflacja, a mimo tego po przynajmiej 15 latach cena gry jest na dokładnie takim samym poziomie. Edytowane 2 Listopada 2010 przez KHOT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2010 No tak, tylko gry multi to zazwyczaj klepanina dla samego klepania - celem bicia mobow jest zdobycie expa i stuffu umozliwiajacego klepanie wiekszych mobow i tak w kolko az do max levelu, bez zadnego glebszego sensu i celu. Serwery RP IMHO srednio ratuja sprawe, bo chyba nie da sie z ich pomoca rozegrac epickiej, wielogodzinnej kampanii, bogatej w zwroty akcji, ciekawe dialogi, sidequesty itd. Akurat spring taki nie jest. Grasz, nic nie zdobywasz, bijesz jak umiesz,jak nie to nie. Nic to nie przeszkadza a samym sensem gry jest ciekawa strategia, zaskakujący zwrot akcji, niespodziewane ataki itd. Tak może być, bo grama ma 386 jednostek, z których każda może być przydatna. Idealny balans, 5 rodzajów jednostek (pojazdy, roboty, poduszkowce, flota i samoloty). Wszystko to sprawia, że gra mimo już dość starej grafiki daje niebywale dużo zabawy. Nigdy nie czułem się tam nobem, póki nie dostałem platynowej gwiazdy (najwyższy stopień) i koledzy zaczęli ode mnie wymagać więcej niż potrafię :D zupełnie inaczej. Poza tym społeczność to ludzie w większości dorośli i linuksowcy. Nie ma więc nudy. Podobnie podobno jest w online FM, ale tego się trochę boję bo FM bardzo uzależnia. Druga rzecz, to jeżeli macie problem, że gry są zbyt krótkie to czemu narzekacie, że ta jest zbyt długa ;) znów dążycie do tego by wam ktoś dogodził najlepiej w promocji i z dostawą do domu. Jak się chcesz bawić za darmo to się wysil to chyba uczciwe zasady? A jak to za dużo to kupuj wszystkie gry po kolei po 130+zł i kończ je w 4 godziny. Ty wybierasz, czy bawisz się czy się tobą bawią. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crosis Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2010 Dzisiejsze gry są krótkie, nudne, łatwe i ogólnie do bani... no i dla "każuali". Takie Mass Effect 2, Civilization 5 czy Fallout: New Vegas są chyba najlepszym dowodem na to, iż gry są dzisiaj strasznie krótkie... Kiedyś było mnóstwo gier, w które można było grać godzinami. Wystarczy popatrzeć na takiego Max Payne czy Max Payne 2, przecież przejście tych gier to było wyzwanie na kilka wieczorów! :blink: No tak, tylko gry multi to zazwyczaj klepanina dla samego klepania - celem bicia mobow jest zdobycie expa i stuffu umozliwiajacego klepanie wiekszych mobow i tak w kolko az do max levelu, bez zadnego glebszego sensu i celu. Serwery RP IMHO srednio ratuja sprawe, bo chyba nie da sie z ich pomoca rozegrac epickiej, wielogodzinnej kampanii, bogatej w zwroty akcji, ciekawe dialogi, sidequesty itd. Wiesz trudno jest oczekiwać od gry MMO epickiej, wielogodzinnej kampanii, bogatej w zwroty akcji, ciekawe dialogi, sidequesty itd. Takie coś sprawdza się świetnie w grach cRPG, a przecież MMO to troszeczkę inna bestia i troszeczkę więcej jest w niej uczestników w porównaniu do gier singleplayer. Co do pierwszego stwierdzenia... Co mamy w grach cRPG? Na ogół klepiesz przeciwników, zdobywasz lepszy sprzęt, klepiesz silniejszych przeciwników, zdobywasz lepszy sprzęt, no i oczywiście nasz bohater uczy się nowych zdolności. Do tego masz oczywiście tę kampanię, dialogi, sidequesty itp. niemniej można zauważyć podobny wzór do gier multi jeśli chodzi o klepanie przeciwników i wzmacnianie naszego bohatera. Jak ktoś szuka w mmo rp to gz. Multi=pvp, pve=nuda. :] Różni ludzie, różne potrzeby, różne gusta. Jedni będą zachwyceni możliwością klepania swoich znajomych w pvp, inni będą zadowoleni z egzekucji odpowiedniej strategii w pve, a jeszcze inni skupią się na poznawaniu świata stworzonego przez twórców gry. Ktoś powie: multi=pve, pvp=nuda... Co kto lubi. Niech każdy robi to, co sprawia mu radość i przyjemność, w końcu gry są po to, aby dawać frajdę z grania, zgadza się? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2010 Jak ktoś szuka w mmo rp to gz. Multi=pvp, pve=nuda. :] Pierniczycie. :wink: Stary jestem, zdążyłem jeszcze w swoim czasie mocno posmakować papierowego roleplaya, który wymagał trochę więcej niż klikanie "next" od uczestnika gry i stąd może mam trochę inne podejście. Jeżeli będziesz czekał wiecznie aż RP samo się zjawi, to nie masz czego w mmo szukać. Zamiast tego wejdź na serwer "rp" i zacznij sam też dawać coś od siebie, sam tworzyć, a ludzie znajdą się błyskawicznie i stworzycie świetne RP, gdzie jedyne ograniczenie to wyobraźnia. Trzeba tylko chcieć, a nie siedzieć na (_|_) narzekając jak to jest źle.Co jest największą zaletą gier MMO? Inni gracze. Co jest największą wadą gier MMO? Inni gracze. Zdarza mi się zmarnować wieczór na Fallouta Online, znanego jako FOnline ze względu na jakieś bzdury z prawami autorskimi. To moje pierwsze i jak dotąd jedyne MMO, dlatego nie mam porównania z innymi tytułami. RP występuje naprawdę śladowo i zazwyczaj w ukryciu, w lokacjach gdzie rzadko ktoś zagląda. Głośniejsza reklama jakiejś zabawy tego typu skutkuje najazdem małolatów, którzy umieją napisać tylko "lol" lub "xD", za to całkiem sprawnie strzelają do pikseli, psując wszystko. I dochodzi do paradoksu, bo żeby się dobrze bawić, trzeba mieć więcej niż dwóch ludzi, ale jak jest już więcej niż trzech, co najmniej jeden to kretyn. Gry w singlu "kiedyś a dzisiaj" - najnowszy tryb single w jaki grałem to "Snajper", bodajże na silniku Mortyra III, żona mi kupiła. Fajna skradanko-strzelanka, wesołe animacje trafień w mózgoczaszkę, stosunkowo mało głupawych zachowań AI, świetna misja w Stalingradzie. Jedno popołudnie i rozczarowujące "The End", a naiwnie sądziłem, że będzie więcej kampanii. Przykro to stwierdzić, ale stareńki Carmageddon, który wygląda obecnie jak artefakt z przekręconej i przegrzanej grafiki, zajął mi kilka dni, Diablo po LANie wiele wakacyjnych wieczorów, trzecie Settlersy męczę okazjonalnie do tej pory, a Fallouty to były tygodnie ślęczenia ze słownikiem na kolanach. Wszystko się zmienia, gierki również. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 2 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2010 Wiesz trudno jest oczekiwać od gry MMO epickiej, wielogodzinnej kampanii, bogatej w zwroty akcji, ciekawe dialogi, sidequesty itd. Takie coś sprawdza się świetnie w grach cRPG, a przecież MMO to troszeczkę inna bestia i troszeczkę więcej jest w niej uczestników w porównaniu do gier singleplayer. Co do pierwszego stwierdzenia... Co mamy w grach cRPG? Na ogół klepiesz przeciwników, zdobywasz lepszy sprzęt, klepiesz silniejszych przeciwników, zdobywasz lepszy sprzęt, no i oczywiście nasz bohater uczy się nowych zdolności. Do tego masz oczywiście tę kampanię, dialogi, sidequesty itp. niemniej można zauważyć podobny wzór do gier multi jeśli chodzi o klepanie przeciwników i wzmacnianie naszego bohatera. Tak, tylko w porzadnym cRPG to wszystko, co wymieniles, jest srodkiem, a nie celem. Gre napedza jakas fabula, i wlasnie do tej fabuly, dialogow, sidequestow itd. jest dolozona mechanika i system walki, a nie odwrotnie. A w MMo najwazniejsze jest klepanie i wszystko jest pod to ustawione. Niby jest jakas fabula, ale raczej siedzi sobie cicho w kaciku i stara sie nie rzucac w oczy. Nawet Guild Wars, w ktorym probowano przemycic jakas sensowniejsza fabule, byl pod tym wzgledem slaby. Dlatego wlasnie dla mnie jedynym slusznym MMO jest MU Online na prywatnym serwerze z super-wysokimi rate'ami - wejsc, pokillowac stworaki bezstresowo, wyjsc :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Listopada 2010 Samochody coraz gorsze a ceny wyzsze. Ba, nawet do samochodów teraz robią dlc: Ford Mustang i jego magiczny czerwony kluczyk :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 12 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Listopada 2010 Mówiąc szczerze, już dawno nie grałem w żadną nowość. Nie wiem, wyrosłem już z tego czy coś, ale zdecydowanie wole odpalić jakiegoś klasyka niż wydawać kase na nowości. Przytocze tutaj przykład Starcrafta 2. Strasznie napaliłem się na ten tytuł, śledziłem newsy, oficjalną stronę itd., a kiedy przyszło do premiery... Jak zobaczyłem cenę 199zł to odwróciłem się na pięcie i poszedłem do regałów z Extra Klasyką nabyć Soulstroma. O co mi tu chodzi? O ceny nowości. 99zł jest ceną dla mnie akceptowalną, ale powyżej 130zł już nie. A co do długości rozgrywki, czyli o tym, o czym jest temat, to ideałem rozgrywki jest tu dla mnie X3. Konkretnie wersja Terran Conflict. Razem z modami itp. pocinam w to już ponad pół roku, nie przeszedłem nawet wszystkich możliwych głównych kampanii, a gdzie tu rozmawiać o tych dodatkowych, a gra kosztowała całe 30zł, a wcale taki stary tytuł to też nie jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 23 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2010 Takie Mass Effect 2, Civilization 5 czy Fallout: New Vegas są chyba najlepszym dowodem na to, iż gry są dzisiaj strasznie krótkie...Co do Civ 5, to w porównaniu do Civ 1 nad którym spędziłem trzy lata to nad tą spędziłem niecały tydzień. Więc teoria jak najbardziej się potwierdza. Stopień innowacyjności w grach maleje. Studia nastawiają się na duże produkcje w oparciu o stare silniki (COD7) niż na nowości i innowacje. To nie jest zawsze złe podejście, ale ogólnie brak lekkości i pomysłu, brak też chęci tworzenia czegoś więcej niż minimum aby się sprzedać. Ba, nawet do samochodów teraz robią dlc: Ford Mustang i jego magiczny czerwony kluczyk :lol: A chciał byś aby Ci ktos scrackował twojego forda? :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...