WestCoach Opublikowano 29 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2011 Niezupełnie o to mi chodziło. L/71 byś nie miał skąd wziąć, bo nie było go w Tygrysie 1. Dopiero byś mógł odblokować. A o 10,5 cm można by pomarzyć. Nie ma takiego wymagania że trzeba odkryć stockowe działo w czołgu wyższego tietu żeby móc do niego przejść, np. PzIII ma do wyboru 50mm L/60 albo 75mm L/24, natomiast PzIII/IV zaczyna z działem 75mm L/43. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 29 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2011 Jeszcze tyle nigdy nie nastrzelałem ;) a i tak ledwo wygraliśmy bo nam bazę okupował ostatni i już bym nie zdążył: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WestCoach Opublikowano 29 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2011 Ja nie chce trafić na niektórych tutaj po przeciwnej stronie barykady :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oliwer21 Opublikowano 29 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2011 A ja pamiętam że kiedyś na maxymilego trafiłem, to mi wieżę zablokował :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom256 Opublikowano 29 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2011 Ja dzisiaj miałem śmieszną sytuację. Otóż mój żałosny team oczywiście przegrał ginąc dziesiątkami, ale w jednym miejscu zgineło tak dużo czolgów ze zablokwali przejscie i czołgi przeciwnika nie mogły przejechać do naszej bazy, musiały przepychac wraki czołgów. Alternatywna trasa wiodła przez całą plansze :D Zabawnie to wygladało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trawienny Opublikowano 30 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2011 (edytowane) Dobrze ze od niedawnego patcha mozna przepychac bo wczesniej wrak Loltraktora byl nieprzesuwalny przez KingTigera ;) co zreszta ludzie czesto wykorzystywali i skauci objezdzali mape i stawali w poprzek na moscie. Boom i most zablokowany trzeba szukac alternatywnej drogi ;) Edytowane 30 Września 2011 przez Trawienny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 30 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2011 To przepychanie też działa tak, jakby nie mogło. Raz pcham za wystającą gąsienicę, żeby wrak przekręcić, a ten cały się przesuwa. A innym razem odwrotnie - blokuję sobie przejazd, bo się obraca i klinuje na kamieniu. Ciekawe, czy po patchu z fizyką da się rozjechać inny czołg. Już widzę e-100 przejeżdżającego po t-44 :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 30 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2011 Przejechać czy rozjechać? Bo rozjeżdżać to już teraz można tylko nie ma efektów graficznych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 30 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2011 Chodzi mi o dosłowne przejechanie nad naszą ofiarą i zdjęcie jej iluś procent HP (albo całości). Nie taranowanie, jak teraz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 30 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2011 (edytowane) Kupiłem do T29 lufę 105mm licząc na to, że lepszy dmg poprawi rentowność. Nic bardziej mylnego. Na pociskach HE totalna porażka, gorzej, niż na działku 90mm z AP, więc muszę ładować kosztujące 1000 kredytów AP 105mm i mam skuteczność niewiele lepszą niż na 90mm za 256 ;( Póki co nie polecam. Edit: Dopiero jak mnie rzuciło na X tier i urwałem jednym strzałem 32% IS-7'ce to już trochę mi się humor poprawił ;) ale dalej uważam 90mm za kultowe działo. Edytowane 30 Września 2011 przez Sławomir Guzik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 30 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2011 Nie wiem, jakieś wariactwo dzisiaj. 3-4 kille, wygrywam, przegrywam... 500xp, 15000crds. Raz miałem 22k - w Tygrysie 2. WTF? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 30 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2011 U mnie podobnie, ja tam się cieszę :P A z ciekawostek - wygrałem KW 1vs1 z Panterą :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trawienny Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 A ja czekam na bana. W ciagu ostatnich trzech dni (wliczajac dzis) na chacie poszlo tyle CH, K oraz innych C i D ze praktycznie kazdy idiota otrzymal pokazy worek inwektyw. Nawet jesli 1% z nich to zglosi to wystarczy na permbana :P niestety juz nie wytrzymuje, poziom kretynizmu neiktorych graczy osiaga takie wartosci ze przerasta to moje zdolnosci pojmowania. Moze to ja jestem ten najglupszy a moze po prostu z kazdym dniem ta gra schodzi coraz bardziej na psy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 E tam, to normalne. Ja też klnę, tylko że... hmm... w kilku językach, do tego pomijając cenzurę (literówki, l33t, etc.). Nawet myślałem, że te dziwne akcje jakiś czas temu, z banami za spamowanie mapki/czatu to coś powiązanego z jakimś "większym" banem. Ale... są takie dni, że matchmaker cię kieruje jakby specjalnie do teamów z nędznymi graczami, albo odwrotnie. Dzisiaj np. trafiam na same (o dziwo) zgrane teamy. I nawet nie musimy pisać ani słowa - leci wygrana za wygraną. A nawet z tej jednej przegranej, którą miałem, jestem zadowolony. A z ciekawostek - wygrałem KW 1vs1 z Panterą :) M6 VS Pantera 2 + StuG III - Flawless victory. Dopiero nadjeżdżający IS mnie wykończył. Tak, to ta przegrana bitwa :D I kolejny snajper :lol: Dzisiaj chyba fajny dzień na epickie bitwy. Jeszcze przed chwilą wykończyliśmy (E8, 3601h, pzIII/IV) dwa tygrysy - H i P. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom256 Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 Nienawidzę ISów, już wole spotkać T29 niż IS. Zauważyłem że maksymalny poziom kretynizmu oscyluje w okolicach 5-7 tier. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ditz Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 A mnie z kolei śmieszą ludzie w wymuskanych JS-4, Lwach, Tigerach II itd. którzy giną jako jedni z pierwszych a potem przez resztę rundy zajmują się wyzywaniem wszystkich graczy w zespole. Jeszcze zabawniej jest kiedy drużyna i tak wygrywa ;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banzai Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 To tak jak ja w IS4, ginę i wtedy wyzywam :D , szkoda tylko że sam bronię jednej strony a reszta stoi w bazie albo jedzie drugą stroną, niestety nawet IS4 nie poradzi sobie z ponad 5 czołgami Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 Dziś miałem takiego orła w KW (ja też, dwa topowe miejsca). Co się naklął na jakiegoś Stuga, który zaliczył 9 killi w tej bitwie, o, ubaw był po pachy :lol: Oczywiście fantastyczny team, mając w pewnym momencie przewagę 2:1, przegrał koncertowo, bo się zakampili po wiosce i wyjeżdżali po jednym "na scoutowanie dla artylerii" :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WestCoach Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 Dzisiaj jest jakaś masakra, losuje mnie ciągle z kretynami którzy chyba za punkt honoru stawiają sobie przegrać bitwę w jak najkrótszym czasie. Raz tylko wygraliśmy, trafiło się 3 razem ze mną w miarę ogarniętych typów, nabiliśmy 11 fragów, reszta drużyny całe 3 ginąc przy tym szybko :lol2: . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 A mnie z kolei śmieszą ludzie w wymuskanych JS-4, Lwach, Tigerach II itd. którzy giną jako jedni z pierwszych a potem przez resztę rundy zajmują się wyzywaniem wszystkich graczy w zespole. Jeszcze zabawniej jest kiedy drużyna i tak wygrywa ;). Mam wymuskanego Tygrysa II, często ginę jako pierwszy, bo, podobnie jak Banzai - jadę tam, gdzie czuję się potrzebny, a nie tam, gdzie leci stado. Potem też wyzywam, bo stado baranów często daje się wyrżnąć w pień i przegrywamy 15:2... gdzie 2 to moje kille. Smutne, ale prawdziwe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ditz Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 (edytowane) Prawdziwa elita gry WoT wybiera samobójcza misję i wiedząc że nie dostanie wsparcia samotnie broni straconej pozycji zamiast widząc, że baza jest niechroniona znaleźć sobie miejsce skąd można zbijać procent przejęcia tejże bazy przez przeciwnika jednocześnie nie będąc wystawionym ciągle na strzał do czasu aż ktoś nie wróci(w 90% wracają jeśli da im się czas) ;). Wybaczcie ten prześmiewczy ton, ale to kółko wzajemnej adoracji jest bardzo zabawne. To jest gra gdzie kilkunastu przypadkowych ludzi zostaje wrzuconych na przypadkową mapę gdzie nie istnieje żadna spójna koncepcja gry i gdzie każdy realizuje swój własny pomysł nie mając możliwości koordynacji działań bo w tej określonej grupie toczy się tylko jedną grę. Jeżeli komuś to przeszkadza niech się dostosuje do sytuacji i co najważniejsze zda sobie sprawę, że jeśli chce się mieć z tej gry satysfakcję trzeba na 1 miejscu dbać o swój czołg co stoi w przeciwieństwie do roli Leonidasa którą niektórzy próbują odgrywać. Pamiętajcie że w tej grze, gdzie bez przerwy mieszane są ze sobą czołgi lekkie/średnie ciężkie działa instynkt stadny. Przywołując wcześniejszy przykład 15 różnych pomysłów na grę, jeżeli ktoś szybko chce zająć pewną upatrzoną pozycję, a za nim z rożnych powodów podążą 2-3 ciężkie czołgi to ludzie w maszynach słabszych pojadą za nimi, bo nie chcą być jeżdżącym celem dla ciężkich wozów przeciwnika. Jedynym objawem głupoty który ja krytykuje jest ustawianie się tuż za moim czołgiem i odcinanie mi w ten sposób drogi odwrotu. Podsumowując - przestańcie się czuć jak królowie pola bitwy w swoich ciężkich czołgach licząc że samotnie wykonacie zadanie bo możecie zostać brutalnie skarceni i pamiętajcie że to tylko gra komputerowa i nie jest warta ani jednego bluzga ze strony dojrzałych ludzi, jeżeli zginie się za szybko, albo przegra to włącza się kolejną bitwę, albo wskakuje w inny czołg który się posiada i gra dalej. W końcu raz się trafia na dobry zespół i wygrywa, a czasem przegrywa. Natomiast ja dalej zamierzam śmiać się do rozpuku z ludzi typu "bohater" w JS-4(1 miejsce w rozstawieniu) szarżujący na centralną wioskę na mapie Zatoka Rybacka, ginący równie szybko jak tam zajechał, wyzywający nas przez całą resztę gry, podczas gdy 4 słabsze maszyny prześlizgnęły się elegancko pomiędzy walczącymi i zajęły bazę przeciwnika. Ot taka akcja "noobów" nie rozumiejących wyszukanych koncepcji powstających w głowach kanapowych strategów z drugiego końca kabla ;). Edytowane 1 Października 2011 przez Ditz 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banzai Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 Ale tu nikt nie pisze o szarżujących samobójczych atakach, też mam swoje miejsca i strony ale jak widzę, że większość jedzie jedną stroną to mimo wszystko wybieram drugą chociaż mi się nie podoba, pisząc jednocześnie do drużyny o wsparcie (najczęściej nie słuchają). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 No w końcu obczaiłem 105mm w T29 ;) da się z tym grać, ale całkowicie trzeba zmienić styl i przydaje się ta wieża VII poziomu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trawienny Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 A ja mialem odwrotna akcje niedawno. Jade KV, jestem na gorze listy, ponizej plankton. Ruszam lewa strona... wszyscy za mna. To pisze glabom ze ktos musi obstawic druga flanke. Zero odzewu. Zawracam wiec a oni... za mna. Podpuscilem ich i wrocilem spowrotem do planu A. To mi sie oberwalo ze krece sie jak gowno w przerebli i nie moge sie zdecydowac :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 Jest na to sposób. Sam wszystkich rozwal ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reyden Opublikowano 1 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Października 2011 I będzie na minusie albo co gorsza dostanie bana . Niestety nie tędy droga . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 2 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2011 A kto mówił, że wszystkich swoich? ;) VK3001P to jakaś perwersyjna zemsta programistów na graczach... działo do [gluteus maximus], a żeby założyć lepsze (czyli dorównać do PzIV), trzeba odkryć gąski i wieżę za, bagatela, 15k expa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 2 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2011 (edytowane) 3001p to w ogóle dziwność. 100x bardziej lubiłem 3001h. Tylko 88mm do niego nie zakładaj - szkoda fatygi. Lepiej 75mm L/70. Ciągłe rykoszety nie są warte fatygi i czasu przeładowania na nie traconego. *.*Dopóki moje jednoosobowe poświęcenie kupi teamowi choćby 20 sekund, będę dalej jeździł sam na nieobstawione trakty. I Dopóki będę tak jeździł, będę notorycznie dusił klawisz F7. Ale zawsze, kiedy mój team będzie robił z siebie idiotów i tych paru sekund przeze mnie wygospodarowanych nie wykorzysta, będę ich na czacie słał do wszystkich diabłów. T29 && T1 vs Ferdek && KW-1S... T29 wins. Od M6 począwszy, amerykańskie czołgi mnie zadziwiają. Edytowane 2 Października 2011 przez m4r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banzai Opublikowano 2 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2011 Pierwsza bitwa z rana B-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxymili Opublikowano 2 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2011 T29 && T1 vs Ferdek && KW-1S... T29 wins. Od M6 począwszy, amerykańskie czołgi mnie zadziwiają. Tylko, jeżeli nie umieją do nich trafiać, mają słabe punkty. No oczywiście można się ładnie schronić i nie dać trafić w miękkie części. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...