Skocz do zawartości
Dziobak

World of Tanks - Temat zbiorczy

Rekomendowane odpowiedzi

  ludzie tez nie chca grac nowych trybow. graja wedlug starej zasady. "wykoncz wszystkich" tryb spotkaniowy na Himmelu to kpina. ludzie jada na gorke i tam sie klepią. ewentualnie na jej podnóżu. w zasadzie maja w [gluteus maximus] capowanie bazy na torach. a scapowanie jej to nie lada wyczyn. dodatkowo ograniczyli czas do 10min i mam wrazenie ze spowolnili capowanie przez conajmniej 1 pojazd.  

Edytowane przez Sarkazm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo w gorze latają ptaki i wpływają na tor pocisku(zagarniają skrzydłami powietrze-turbulencje, no i jak trafisz to pocisk pójdzie wszedzie tylko nie w cel)

niżej możesz trafić konia/koguta/świerszcza/motyla, stąd rozrzut, ale ciut mniejszy(jak trafisz konia na prohorowce to nie trafisz czołgu niestety...)

 

a na poważnie nie wiem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w ile się dochodzi do T7 ? Jak ktoś z premka pociśnie to tydzień, także wtedy się jeszcze o grze mało wie. ;>

 

2ch kumpli z 8T nie wiedziało, że można obracać kamerę do tyłu bez konieczności obrotu lufy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IS-6 ma tak samo jak reszta ruskich - najbardziej prostopadła płaszczyzna w danym momencie. I jako że ma wysokie podwozie, w bok grzejesz gdzieś w okolicy górnych gąsienic... bo inaczej za 0hp. JT 88 jeszcze nie spotkałem (twarzą w twarz), ale podejrzewam, że tak jak reszta JT - dolny przód pancerza.

 

Ghh... dorobiłem się somua S-40.

Omg, rzuf. I to nie tylko w jeździe, ale i w zbieraniu expa: albo dojeżdżam po akcji, albo ginę po dwóch strzałach od czegokolwiek... i wtedy też jest po akcji T_T

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wow, pluton smierdzi(śmierci dla teamu ktory go dostanie, w tym przypadku mój)

2 panowie w is7, win ratio 40%(równe), eff odpowiednio 490 i 590

oczywiście, skoro taktyka rambo zawodzi, to zostali w bazie, ponieważ zbrakło ich na linii, 1 flanka kompletnie zmielona i ta flanka zrobiła ich jak chciała.

Dla potomnych jak nie grać is7(i każdym innym hvy) naby

 

w ogole klan geniuszy, pewnie grając w bierki powbijali by se w oczy SEA

szkoda ze nie można ich jakoś omijać....

Edytowane przez Gregu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś jadąc m18 udało mi się zmieść typa59, 1 strzałem(a-rack) :D

 

w innej bitce, skolei w su85, miałem mega passe mając 8%hp, celowałem w kogoś, ale jakiś kretyn z drużyny we mnie wjechał, przegraliśmy bo debil nie umiał zniszczyć 2 prawie nie żywych czołgów :lol:

Edytowane przez dzik86

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja nie lubię takich weekendów z 3x exp... Za dużo gimbusów. Żeby na lakeville 5 czołgów pozwoliło przejechać pershingowi przez górki i zabić artę...

 

Ja tam lubię. Jak mam gimbusów w swoim teamie, to zaciskam zęby i robię co mogę, po czym klnę na forum. A jak mam w przeciwnym, to jadę i się śmieję :lol:

Przed momentem combo: jedna flanka lemmingi (no, prawie), druga flanka ja w T34 + Typ... wpadliśmy na Pershinga, T28 Pr., KW-2 i jakiegoś innego HT, na którego nawet nie zwróciłem uwagi (za górką był, tylko typ go widział). Typ zginął dość szybko (T28), a ja potem siedziałem w dolince, wystawiając wieżę i grzejąc po 400-500hp :lol:

Między przeładowaniami działa śmiałem z nich na czacie razem z resztą teamu.

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kwestii gimbusów. Frajdę mam w sytuacji, kiedy biorę su-152 z trollem i losuje mnie w górnej stawce ^^ Ostatnio jakiś T29 zwyzywał mnie od noobów, bo bijąc go cały czas po wieży z HE doprowadziłem go do stanu agonalnego. Jego kolega z ISa po zebraniu bomby za 500hp więcej mi się nie pokazał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a propo gimbusów takie tam jp

3700dmg :) assault, byłem w stronie broniącej. Dla odmiany wygrana, wczesniejsze bitwy na tej mapie w tym trybie jako broniący przy nieogarach są nie do wygrania. Team jakiś złoty nie był ale zrobiłem 6 kili, za scouta prawie robiłem no i sieka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo, sprawdziłem działa Working 7.4 Mods - World of Tanks official forum

Jeżeli szukasz celownika polecam ten http://forum.worldoftanks.eu/index.php?/topic/56831-074-j1mb0s-crosshair-mod/

Edytowane przez Turkina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetny dzień dzisiaj nie ma co.

 

Zaliczyłem 0 dam za Sturmpanzer II i 0dam na hummelu (dostał w bok z Ferdynadna 105). Dno po prostu dno.

 

 

No wlasnie trafiaja sie takie kwiatki...

 

Strzal ze 105 KT w Pnz III/IV prosto w dupke z kilku metrow... "Trafienie krytyczne!!" a ten nic...

Znowu dobilo mnie jak jakis francuzik amx-13-75 zjadl mi polowe zycia ladujac mnie w bok i przod :|

 

Ogolnie francuziki sa lekko OP jak dla mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez tak myslalem do poki sam nie zaczalem jezdzic AMXami. Wladowac w 30sek 1200dmg w przeciwnika daje fun ale co potem? jesli nie ubiles przeciwnika lub mial ze soba kolegow to masz minimum 40 sek spieprzania w podskokach bo inaczej zostanie z Ciebie dymiaca kupa zlomu. Te cholerstwa trzeba sposobem brac - nie pozwolic im dojechac do Ciebie i liczyc im strzaly. Do tego jak widzisz jadacego AMXa to najlepiej zapodac mu szlaga w gasienice najpierw zeby go zatrzymac. W ten sposob nie tylko nie pozwolisz mu sie objechac ale tez im wiekszy dystans tym mniejszy pozytek z rewolweru bo celownik schodzi sie wolniej niz przeladowuje. A jak wiadomo rewolwer to jedyna zaleta Francuzow. Sa zrobione z papieru toaletowego (fr. "le toile pape") i lykaja wszystko z kazdej lufy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mnie malo smieszylo bo urwal z mojej 105 i uslyszalem dinga a zaraz potem wyjechal z niego T110e5 i tez mu nic nie zrobil...

Wylapalem caly magazynek, pozniej ja go w bok, poszly mu gaski, a amerykaniec dobil...

No ale dzieki niemu urwalbym od arty...

 

Tak serio to chyba sam sie zabiore za te francuzy... Siepacze niemilosierne

Ich TD z reszta tez zajebiscie szybkie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...