Skocz do zawartości
Dziobak

World of Tanks - Temat zbiorczy

Rekomendowane odpowiedzi

Ale możecie sobie chociaż pograć, ja dalej walczę z lagami, napisałem do supportu i przesłałem im wynik z pingplottera wg którego niby gubię pakiety, pingtest pokazywał że wszystko jest ok :/. Wysłałem też screeny do mojego dostawcy internetu bo wszystko na to wskazuje, że mam poblokowane porty, w opcjach routera odblokowałem wszystkie wymienione ale widocznie musi to sam dostawca zrobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ci byla bitwa na arcie, wraz z s-51 rozwalilismy system, ladne ataki czesto wspolne na jednego wroga. ale koncowka (po mojej cudownej smierci ;) ) byla genialna, m103 wybili sie razem z innym ht, a potem zostaly...2 arty vs 2 arty, jeden wpadl do bazy naszej i zabil m41, sam tez zginal z dziala s-51, zostali 1vs1 i co najlepsze s-51 mial ostatni pocisk. Dopadl wroga na capie naszej bazy no i wygrana. Piękna bitwa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co szukać i sprawdzać - katuj interneciarza. Lagi od WG, nawet jeżeli są, nie są tak upierdliwe. Jako że miałem "przyjemność" działania na zlagowanym łączu (wina TP, która przez ponad miesiąc dłubała w kablach, jak się okazało) i szło po pewnym czasie poznać który lag jest z winy dostawcy, a który z winy WG.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema, gram w World of Tanks i mam takie pytanie jak się dostać do klanu (PPC)i co potrzeba??

 

Jak coś to mój nick w grze to ramboPL.

 

Wr=55% , eff=1700, TS7 i pisemne podanie Dołączona grafika

 

http://worldoftanks.eu/community/clans/500004515-PPC/#wot&mt_order_by=date

Edytowane przez ShaoLee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze 1300 spokojnie wystarczy. E75 to nie jest jakiś rewelacyjny czołg. Mój max to 1500.

 

A Lowe to jest najgorsze ścierwo premium. Dzisiaj na 4 walki 2 razy mnie podpalili. w każdej walce miałem zniszczony silnik i w większości ammo rack najczęściej pierwszym trafieniem , pomimo wet ammo rack i perka w załodze. Im dłużej gram tym czołgiem tym bardziej go nienawidzę. Gdybym miał drugi raz wybierać nawet bym się nie zastawiał nad tym czołgiem.

 

BTW Lowe z uszkodzonym silnikiem i kierowcą rozwija prędkość 7km/h do przodu, lub 4km/h do tyłu. Czyli w zasadzie jest nieruchomy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę późno odpisuję i trochę off topic ale potem nawiąże do WoT-a w dalszej części.

 

Pograłem chwilę i chyba dam sobie spokój. Czekanie na bitwę nawet 5 min. Trochę dziwne bo czasam trzeba w kogoś sporo się wstrzelać zeby go strącić innym razem spadam po 1 krótkiej serii. Mało czytelny system expa i kasy. Na koniec nie chce uczyć mi się kolejnej gry.

 

Bez przesady 2-3min max przeważnie 0-2min ale to jeszcze beta więc nie ma co się dziwić, że ludzi mało.

System uszkodzeń polega na uszkodzeniach krytycznych a nie na hp, co ma swoje wady i zalety, m. in. można czasem przyjąć sporo trafień bez żadnych konsekwencji, a czasem można zejść po pierwszym trafieniu (np. przez śmierć pilota), Skutek jest taki że samolot zerowego tieru może łatwo zestrzelić samolot o kilka tierów wyżej, dla mnie to zaleta bo więcej zależy od umiejętności, a nie od statów czołgu/samolotu.

 

Interfejs jest dość nieczytelny to fakt ale można w miarę łatwo go ogarnąć.

 

Jeśli ktoś jest zainteresowany to na tym filmiku jest wytłumaczona większość podstawowych zasad gry, są też porównania do wot-a:

 

W WoWP na myszy gra się imo do bani, na joyu też średnio, bo to taki arcade i jakoś mi to nie podchodzi całokształtem. Ja tam zostaje przy czołgach, zresztą i tak nie mam czasu na więcej gier.

 

Co do ił'a to tam możesz ustawić dowolne opcje jeśli chodzi o realizm i wtedy pod względem skomplikowania będzie to przypominać WoWP.

 

WoWP vel latające cegły ssie na całej linii, począwszy od sterowania na wszystkim innym kończąc, ciężko mi wymyślić jakikolwiek znaczący obszar w którym WoWP ma przewagę nad WT.

Jeśli typ arcade IL-2 przypomina ten z WoWP to nie chcę nawet tego oglądać. Typowa bitwa w WoWP wygląda że jedna osoba siada na ogonie drugiej i ta pierwsza nie może nic z tym zrobić, bo w zasadzie nie da się uciec, system namierzania zawsze pokaże przy pomocy strzałki gdzie ofiara ucieka, w WT takie sytuacje zdarzają się rzadko, zdecydowanie łatwiej jest uciec.

 

- sterowanie w WT przy pomocy myszki i klawiatury jest o niebo lepsze od tego w WoWP który jest w zasadzie niegrywalny z powodu beznadziejnego sterowania

- mapy są większe

- grafika jest znacznie lepsza i mniej wymagająca

- znacznie lepszy model lotu, nawet w trybie arcade

- mamy misje dla pojedynczego gracza (w których też dobywa się doświadczenie i kasę)

- mnóstwo nagród prawie co każdą bitwę: dodatkowe kamuflaże, oznaczenia, dodatkowy exp za serie zestrzeleń, udane lądowanie itd.

- tryby dominacji w powietrzu i ataku naziemnego

- zabieramy kilka samolotów do bitwy ( o tym za moment)

- brak premii za zwycięstwo ( o tym też za moment)

- grind nie jest bolesny tak jak w WoT i WoWP

- umiejętności załogi, w WoWP dalej tego nie ma - lol

- wyższe tryby (realistic i symulation - których nawet nie ruszyłem jeszcze)

- wiele, wiele innych zalet - ciężko to wszystko wymienić

 

W WT zamiast czołgu/samolotu, do bitwy zabieramy w zasadzie załogi. Na początku dostajemy 3, 2 kolejne możemy kupić za walutę z gry, kolejne za walutę premium, to oznacza że jeśli zostaniemy zestrzeleni to po prostu wsiadamy do kolejnego samolotu i walczymy dalej. 5 samolotów najczęściej wystarcza na 20minutowe bitwy. Koniec frustracji że zginąłem na początku bitwy i już nic nie mogę zrobić (WoT, WoWP).

 

Wybieramy też zestaw uzbrojenia (np. bomby czy torpedy) i samolot (bombowiec czy myśliwiec) gdy już wiemy do jakiej bitwy trafimy - jakie to genialne w swej prostocie.

 

Możemy wypróbować każdy samolot premium przed zakupem - j.w.

 

Nie ma premii za wygraną czy przegraną, ostatnio przegrałem 6 bitew z rzędy i nie wzruszyło mnie to w najmniejszym stopniu, w analogicznej sytuacji przy WoT już by mi ciśnienie znacznie skoczyło - dostajesz tyle expa na ile zasłużysz - nie ma problemu z małpami w drużynie - co za ulga!

 

Na chwilę obecną WoT to dla mnie 60% zabawy i 40% frustracji (czasem dochodzi do 80-90%), a WT 90% zabawy i 10% frustracji, przy czym te 10% to w dużej mierze moja wina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podczas wieczornego zbijania gwiazdek na sam koniec poszedł T34 i całkiem przyjemna bitwa. Końcówka, zostałem sam vs ferdi i jpanther II, obydwa ze 128mm, T71 i na deser SU-8. Bitwa oczywiście wygrana, ale końcówka epicka, jak wrzucę replay'a na yt to zamieszczę. ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytałem na czacie klanowym o wybór pomiędzy su-152 i su100m-1. Głosy wszystkie na 152jkę. W sumie setką nie grałem ale po kupnie su-152 widziałem jak ten męczy się z tigerem, nie mogąc nic zrobić, szybko zginął. A ja na spokojnie wykończyłem drania. Mimo stocku, trzymam się 60% wr. Nie jest źle. Przeżywalność też wysoka. A dmg od 1500 w górę. Jest fajnie.

 

Myślałem że Asa lub klasy 1-3 naliczają na podstawie zdobytego expa przez podobne czołgi w drużynie, w danej bitwie. A to widzę z tego co piszecie, że to konkurujemy z ogólnymi wynikami w WoT tak? To dlatego takie parcie macie na te asy? :D

Edytowane przez Havoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam parcia nie mam, trafi się prędzej czy później.

W ogóle to kłade lache na te gre, oprócz zje...niesamowitych po przekroczeniu populacji serwera 120k wkurza mnie coraz bardziej losowość tego co moje działania mogą wywołać, jak i coraz częstsze lagi.

Zbicie gwiazdki to ostatnio wyczyn niesamowity, przeważnie musze targać cały team za sobą, np głupim t71 zrobić top dmg wynik i najwięcej kili bo inaczej jest padaka(tj, czytaj- padne na początku - max 5% szans na wygraną, i to praktycznie w każdej sytuacji, każdy team, zieloni, niebiescy...).

Gra wkurza niesamowicie, kiedyś było lepiej i nie mówie to na zasadzie że we wspomnieniach kiedyś "zawsze było lepiej, trawa była zieleńsza, dziewczyny częściej dawały..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Byłoby by bardziej epicko jakby barany nie szły na rzeź jeden po drugim tylko atakowali by wspólnie, a Ty byś to wygrał. Jak widać oprócz lufy trzeba też mieć parę szarych komórek , a tych brakło Twoim adwersarzom.

 

Zbicie gwiazdki to ostatnio wyczyn niesamowity, przeważnie musze targać cały team za sobą, np głupim t71 zrobić top dmg wynik i najwięcej kili bo inaczej jest padaka......

 

Nie jest tak tragicznie, ale wczoraj była masakra faktycznie. Przykład poniżej. I co więc można zrobić jeśli inni nie myślą?

post-177535-0-22646000-1358149824_thumb.jpg

post-177535-0-34521800-1358149835_thumb.jpg

Edytowane przez ShaoLee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asa liczą w oparciu o tygodniowy exp z konkretnej maszyny. Wygląda to tak, że jak się na nowego T71 rzucili pr0 wariaci w tamtym tygodniu, to bitwy po 1200-1400 surowego expa nie wystarczyły na asa. Tymczasem wczoraj na stockowym Persie zrobiłem ledwie coś pod 1100 i pierwsza klasa wpadła, co mnie jakoś bardzo nie zdziwiło - w końcu czołg nowy nie jest i ludzie jeżdżą nim, jak jeżdżą.

 

A parcie na Asa... hmm... Tak gram, że odznaki same wpadają. A że głupio wygląda 1/2/3 klasa przy czołgu wśród całego stada asów, to każdy chyba poluje na literkę "A" :lol:

 

Maximum Experience

1 869

i dalej poziom 1

 

Bez premium jakieś 1200, więc brakło Ci 50-100 expa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłoby by bardziej epicko jakby barany nie szły na rzeź jeden po drugim tylko atakowali by wspólnie, a Ty byś to wygrał. Jak widać oprócz lufy trzeba też mieć parę szarych komórek , a tych brakło Twoim adwersarzom.

 

 

 

Nie jest tak tragicznie, ale wczoraj była masakra faktycznie. Przykład poniżej. I co więc można zrobić jeśli inni nie myślą?

 

Nie wiem czy oglądałeś uważnie, ale przeciwnik miał sporo pecha, arta nie trafiła z bliska, ferdi zdingował także z kilku metrów. Ta gra polega w dużej mierze na szczęściu.

Co do sporcika to miód sam w sobie, takie wyniki padają często, ale co się dziwić dysponując takim działem przeciwnik nie ma nic do powiedzenia w bezpośredniej konfrontacji, szczególnie przy takich losowaniach, niektóre czołgi idą na strzała.

 

Asa liczą w oparciu o tygodniowy exp z konkretnej maszyny. Wygląda to tak, że jak się na nowego T71 rzucili pr0 wariaci w tamtym tygodniu, to bitwy po 1200-1400 surowego expa nie wystarczyły na asa. Tymczasem wczoraj na stockowym Persie zrobiłem ledwie coś pod 1100 i pierwsza klasa wpadła, co mnie jakoś bardzo nie zdziwiło - w końcu czołg nowy nie jest i ludzie jeżdżą nim, jak jeżdżą.

 

A parcie na Asa... hmm... Tak gram, że odznaki same wpadają. A że głupio wygląda 1/2/3 klasa przy czołgu wśród całego stada asów, to każdy chyba poluje na literkę "A" Dołączona grafika

 

 

Bez premium jakieś 1200, więc brakło Ci 50-100 expa.

 

Jak się wspiąłem na ~VII tier i wyżej to zacząłem zdobywać asy, człowiek się bardziej ograł, poznał mapki, taktyki i większe doświadczenie wpadło.

Persik czołg miodzik, o ile na stocku jest dosyć powolny to sugeruję najpierw zając się tuningiem mobilności a na samym końcu zostawić działo, tak trochę na odwrót, ale akurat tutaj tak jest ekonomiczniej.

Po wymaksowaniu na prawdę bardzo przyjemnie się nim gra, taki odchudzony T29. ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzieliście staty nowego rosyjskiego prem TD SU-100Y, który ma być bodajże w patchu 8.4? Prawie 200 peny, 440 avg dmg i 3,75 strzałów na sekundę, na VI tierze. Troszkę może robić burdel jak wejdzie z takimi statami. Na prem ammo avg dmg 510 i 171 peny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o tym?

http://forum.worldoftanks.com/index.php?/topic/182220-su-100y-tier-6-ru-premium-td/

 

Trochę z doopy, przez jedną rzecz imo:

Premium ammo ma niższą penę, niż zwykłe ammo za kredki. Chodzi o to 510d/171p (gold) vs 440d/196p (cred).

 

60mm pancerza. Ratować go może co najwyżej dingium, bo po renderach widzę, że to na którymś podwoziu KW postawione.

 

Czy będzie robić burdel? Nie większy, niż KW-2 z trollgunem. Będzie imo kolejny do kolekcji pojazd premium dla kolekcjonerów.

 

 

Odnośnie zależności expa i dmg... są różne cuda - parę razy graliśmy w plutonie i parę razy miałem taką sytuację, że ktoś za wyspotowanie przeciwników dostał więcej XP, niż ktoś inny za strzelanie do nich. Ewentualnie - ja nabijam 5000 dmg z TD, a druga osoba 2000 dmg z czołgu na tym samym tierze... i tamta osoba dostaje 1200 expa, a ja 700. Wzory w tej grze są na tyle skomplikowane, że nei da się jednoznacznie powiedzieć kto i kiedy będzie najlepszy. Po prostu nie ma reguły, może z jednym wyjątkiem:

Będziesz w topie, jak zrobisz 2000+ dmg (nieważne, czym).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...]

 

Ogólnie rzecz ujmując - niższe tiery w bitwie dostają więcej expa, TD'ki i arta mają mniejszy przelicznik expa od medów i HT, dmg za spota >> samo dmg, dobijanie 1% killi = ~600 dmg...

 

Dlatego odkąd pojawiły się statystki po bitwie dobijamy ze znajomymi wszystko co jeździ.

Edytowane przez Duelist

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...