World of Tanks - Temat zbiorczy

[m4r]

Nie wiem, czego chcecie od PzIII :mrgreen:

Raptem trzecia bitwa.

I zgadnijcie co:

 

Taaaak, kolejny snajper :lol:

 

 

____ed____

 

Whahahaha lolz

Battle: Karelia 7 listopada 2011 19:18:57Vehicle: PzKpfw IIIExperience received: 888Credits received: 15 384Battle Achievements: Sniper

Edytowane 7 Listopada 2011 przez m4r

[maxymili]

No chyba mnie przekonałeś to tej 50mm ;)

[WestCoach]

Nie no czołg nie jest zły, o ile trafi na równe tiery to sobie radzi, nieraz bardzo dobrze. Ale jak wylosuje końcówkę stawki to najczęściej długo nie pojeździ.

[maxymili]

Wtedy pozostaje poskaucić, też ze 150expa da się zdobyć ;)

[Ram1rez]

Przeszukałem temat i znalazłem screen z mojej bitwy Pz III

 

ImageShack

[maxymili]

jakiej armatki używałeś?

[Ram1rez]

7,5 + HE. Daje radę wszystko ubić! W VK2801 mam za to 10,5 + HE. Niestety nie mam tak dobrego wyniku ale zdarzało się popsuć humor dużym niszczycielom i arty

[Kacimiierz]

Gracie coś teraz w jakimś plutonie?

[maxymili]

T34 też można zarabiać ;)

Zwycięstwo!

Bitwa: Klasztor 7 listopada 2011 21:12:57

Czołg: T34

Doświadczenia: 734

Kredytów: 21 954

Osiągnięcia w walce: Okupant

[m4r]

/me grał, ale się wk... zdenerwował przez lagi.

 

Teraz sprawdziłem - niby lepiej trochę, tylko z kolei wysyp imbecyli:

Celuję sobie ładnie na zoomie w ferdka, który ma 70hp, aż tu w momencie strzału podjeżdża mi cep pod lufę, ofc nie trafia, a ja zdejmuję mu ponad 300 hp plus zbieram ~800hp od ferdka i ichniejszego KT (który akurat nadjechał).

W rezultacie ginę chwilę później i mam 6400 kredek kary za uszkodzenie "swojego" :mur:

Edytowane 7 Listopada 2011 przez m4r

[Ram1rez]

T34 też można zarabiać ;)

 

~10k naprawa

~10k pociski

a może jakaś naprawa za 3k?

[WestCoach]

Matchmaker był dziś dla mnie łaskawy, 20 wygranych 6 przegranych.

 

Ostatnie 2 porażki, jednak uświadomiły mi że dobra passa się skończyła i teraz będę grał z noobami. W takich chwilach najlepiej wyłączyć grę, może jutro znowu trafię na dobry moment.

[maxymili]

~10k naprawa

~10k pociski

a może jakaś naprawa za 3k?

 

2 kile, 6k pociski odłamkowe, 5k naprawa. (Pełna naprawa kosztowała by 17k).

[SilaHD]

W ramach odskoczni od T34 polecam PzIII , ale jazda i frajda z grania, szok.

[Michaelius]

Btw, nim się lata z długą 50mm :P

 

Latalo sie owszem, ale w czasach bety jak czesto losowali na gorze drabinki. Teraz 75tka to jedyna sensowna opcja - maluchy sciagasz komfortowo - jeden z prostszych czolgow do trzaskania top gunow ;), a na duzych nie jestes kompletnie bezbronny.

[Kacimiierz]

3x PZIII w plutonie to dobra zabawa, parę dobrych akcji było. ;)

[maxymili]

Szkoda, że nie mam wolnego slota ;)

 

Chyba na razie sprzedam tigera i zakupię PzIII dla zabawy :lol:

 

W ramach odskoczni od T34 polecam PzIII , ale jazda i frajda z grania, szok.

 

Ale T34 bardzo przyjemnie się teraz jeździ, jeszcze się nie dorobiłem 120mm ale już mam wieżę i załogę wczoraj dociągnąłem znów do 100%, mam nadal naprawy i kamuflaż rozwinięte.

Dopiero teraz czuję ile daje wentylacja ;)

 

Osłona przeciwodłamkowa w praktyce dobrze się sprawdza na lekkie czołgi, które chcą skubać pociskami HE, lub przeciw mniejszej artylerii typu Hummel, której jeszcze da się uciec. Na GW Pantere, jak się dam złapać to już nie pomoże.

 

A Rammer wydaje mi się może, ale pomaga wygrywać pojedynki w krótkim dystansie, ładuję więcej pocisków w tym samym czasie. Myślę, że po założeniu 120mm ten czołg przestanie przynosić tak systematycznych strat ;)

[SilaHD]

Ale T34 bardzo przyjemnie się teraz jeździ, jeszcze się nie dorobiłem 120mm ale już mam wieżę i załogę wczoraj dociągnąłem znów do 100%, mam nadal naprawy i kamuflaż rozwinięte.

 

 

Też już założyłem tą wieże, ale uciułać jeszcze 60k do ostatniego guna i tak lekko nie jest.

[radiergummi]

Ale warto bo lufa jest konkret.

[maxymili]

Też już założyłem tą wieże, ale uciułać jeszcze 60k do ostatniego guna i tak lekko nie jest.

 

Na zupełnym luzie, dziennie 5-6k, gram jeszcze innymi więc wpada trochę free. Też można użyć, choć może lepiej odłożyć na gąsienice w IS-3 ;) tak tez chyba tym razem zrobię.

[SilaHD]

Latalo sie owszem, ale w czasach bety jak czesto losowali na gorze drabinki. Teraz 75tka to jedyna sensowna opcja - maluchy sciagasz komfortowo - jeden z prostszych czolgow do trzaskania top gunow ;), a na duzych nie jestes kompletnie bezbronny.

 

Tylko ta 75 wolniejsza jest dużo od 50 i ma mniejszą penetrację.

 

P.S. Założyłem 75, ale nie leży mi, z 50 mam lepsze efekty ;)

Edytowane 8 Listopada 2011 przez SilaHD

[costi]

Ale co ma penetracja do rzeczy? Do krótkiej 75 nie ładuje się nic innego niż HE (jak i do każdej innej haubicy). ;)

[maxymili]

Co Ci da penetracja jeżeli walczysz z KW? Uskubać mu 3% HE i wszystko ;)

[SilaHD]

Ale co ma penetracja do rzeczy? Do krótkiej 75 nie ładuje się nic innego niż HE (jak i do każdej innej haubicy). ;)

 

No to jeszcze sprawdzę to krótkie cóś.

3 strzały w w T -50 "nie przebiliśmy pancerza"

1 strzał w HT T1 - w bok "tym go nie pokonamy"

 

Lipa.

Edytowane 8 Listopada 2011 przez SilaHD

[costi]

Jak pocisk AP ma 43 penetracji, a HE 38, to nie trzeba Sherlocka żeby wykminić, że AP to nie jest mocna strona tego działa ;)

 

Za to z HE ten czołg jest pogromcą artylerii...

[SilaHD]

Jak pocisk AP ma 43 penetracji, a HE 38, to nie trzeba Sherlocka żeby wykminić, że AP to nie jest mocna strona tego działa ;)

 

Za to z HE ten czołg jest pogromcą artylerii...

 

Używam tylko HE w 75.

[maxymili]

Nie raz dostawałem białej gorączki jak nam PzIII wpadały do bazy i rozbiły jesień średniowiecza. Doszło do tego, że jak widziałem w składzie przeciwników jakieś lekkie czołgi a w szczególności PzIII, VK2801, Leopard, zostawałem w bazie i zazwyczaj zdejmowałem jednym strzałem, albo zatrzymywałem i wtedy reszta z łatwością trafiała. Taki już mam talent, że potrafię z działka z celnością 0,35 trafić lecącą muchę w oko z 300m.

 

Dziś sprzedaję tygryska i dołączam się do plutonów PzIII, zabawa musi być przednia ;)

[SilaHD]

Nie raz dostawałem białej gorączki jak nam PzIII wpadały do bazy i rozbiły jesień średniowiecza. Doszło do tego, że jak widziałem w składzie przeciwników jakieś lekkie czołgi a w szczególności PzIII, VK2801, Leopard, zostawałem w bazie i zazwyczaj zdejmowałem jednym strzałem, albo zatrzymywałem i wtedy reszta z łatwością trafiała. Taki już mam talent, że potrafię z działka z celnością 0,35 trafić lecącą muchę w oko z 300m.

 

Dziś sprzedaję tygryska i dołączam się do plutonów PzIII, zabawa musi być przednia ;)

 

Jest fajnie , ale nejlepiej w plutonie, bo samemu to jakoś tak mniej tzn. szybciej doopę obrabiają :lol2:

Edytowane 8 Listopada 2011 przez SilaHD

[Kacimiierz]

szkoda, że pluton tylko 3 osobowy :(

Gracie coś teraz panowie? Ja tam moge PZIII polatać ;)

[m4r]

Może zrobimy trening wieczorem? Tak, żeby sobie polatać? Dwa teamy pz III (mogą być niepełne) i próby terenowe dział w różnych konfigach :D

Ja sobie muszę jeszcze Pz III/IV odblokować i sprawdzić co to warte. W sumie odblokować przez to, że strzałka z "pustego" miejsca do Hummela trochę mnie drażni.

 

A dzisiaj sobie testnę 75mm w PzIII, chociaż jakoś średnio dobrze je wspominam z moich pierwszych jazd tym czołgiem.

____

Taki już mam talent, że potrafię z działka z celnością 0,35 trafić lecącą muchę w oko z 300m.

Zapraszam do Hummelowania. Wraki T-50 bardzo długo się zatrzymują po zdmuchnięciu jednym strzałem :lol: Edytowane 8 Listopada 2011 przez m4r