Skocz do zawartości
Dziobak

World of Tanks - Temat zbiorczy

Rekomendowane odpowiedzi

Czy miałem 100% pewność, że uda mi się go zepchnąć do wody ? NIE.

I dlatego oddałem strzał asekuracyjny w przypadku, gdyby przyszło mi z nim dalej walczyć.

 

Zawsze kiedy jest okazja zrzucam przeciwnika do wody i jadę walczyć z kolejnym.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy miałem 100% pewność, że uda mi się go zepchnąć do wody ? NIE.

I dlatego oddałem strzał asekuracyjny w przypadku, gdyby przyszło mi z nim dalej walczyć.

 

Zawsze kiedy jest okazja zrzucam przeciwnika do wody i jadę walczyć z kolejnym.

 

Czyli wyjechałeś nie mając pewności, że zdejmiesz tego ISa, olewając całkowicie typa i fakt, że na tym wypłaszczeniu będą w Ciebie strzelać SPG jak do tarczy strzelniczej. Gratuluję.

 

Też poproszę replay.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy można być czegoś w 100% pewnym w tej grze ? Dołączona grafika Ja widząc strzały do arty z kilku metrów za 0, w bok scoutów z potężnych dział także za zero nigdy nie gram z przekonaniem, że to co robię będzie miało 100% skuteczności, bo można się bardzo zdziwić. Dlatego wolę coś zaimprowizować przy tym mając dobrą zabawę. To nie clanwarsy, żeby spinać poślady i grać według jakiś podręcznikowych zasad i teorii.

 

Dobra nie ma co analizować, co gracz to inny punkt widzenia, także peace m4r. Replaya mogę dać dopiero w poniedziałek, bo został na innym pc, ale w sumie później się nic takiego niezwykłego nie działo. T59 poszedł do piachu od mojej pestki, zaczęliśmy napierać do przodu, ale z tego co pamiętam kompletnie padła druga flanka i bitwa zakończyła się porażką. Takie uroki grania w południe, dzieciaki nie w szkole i klops gotowy. ;>

 

---

 

Wracając do tematu.. Za chwilę wychodzę z jPanthery (jest epicka !) i mam dylemat, czy iść w następcę czyli jPanthere II czy Ferdiego ? Może ktoś mający obydwa egzemplarze w garażu napisze jakieś małe porównanie czym jego zdaniem się lepiej grało ? Nie ukrywam, że bardzo, ale to bardzo podoba mi się mobilność jP, ale z drugiej strony jak widzę, że II-ka przyjmuje wszystko do dzioba jak młody pelikan to się trochę obawiam, czy to nie będzie za "mientkie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu.. Za chwilę wychodzę z jPanthery (jest epicka !) i mam dylemat, czy iść w następcę czyli jPanthere II czy Ferdiego ? Może ktoś mający obydwa egzemplarze w garażu napisze jakieś małe porównanie czym jego zdaniem się lepiej grało ? Nie ukrywam, że bardzo, ale to bardzo podoba mi się mobilność jP, ale z drugiej strony jak widzę, że II-ka przyjmuje wszystko do dzioba jak młody pelikan to się trochę obawiam, czy to nie będzie za "mientkie".

 

Zadaj sobie pytanie, czy chcesz stać i obrywać, od czasu do czasu dingując, czy jechać i obrywać, od czasu do czasu dingując.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że masz te dwie maszyny i jakbyś miał wybrać czym śmiga się przyjemniej to, na który TD by padło ?

 

Z własnego doświadczenia to ferd dużo częściej rykoszetuje niż jP II i przy tej drugiej raczej nie muszę szukać dolnej płyty żeby przebić.

Z drugiej strony ferdek jest na tyle legendarny, że chyba nawet bym poświęcił te odkryte silniki z jPanthery II i zrobię w fredku te brakujące (jako, że nigdy nie wchodziłem w linię "P").

W sumie chyba jeszcze działa testowy to mogę coś potestować.

 

---

 

Dzięki za eventa x3, dokończyłem IS-8 i poszedł na żyletki, o ile IS-3 grało mi się na prawdę wyśmienicie o tyle w IS-8 nie potrafiłem się już odnaleźć. Czytałem sporo o 8-ce i mam takie samo odczucie - odbija dużo mniej niż 3-ka, albo to po prostu kwestia losowań. Na 3-ce miałem asa z ~2100xp a na 8-ce nie mogłem zrobić nic powyżej I-klasy.

 

---

 

Niedawno było.. brytole ? Nieee.. ale jak sobie pooglądałem filmiki z yt o "czerczilu I" to fajny do trollowania i sobie zakupiłem jako, że 50% zniżki. ;> Już dawno nie bawiłem się na niskich tierach, będzie fun. Dołączona grafika

 

A jeszcze odnośnie promo, to zniżka 50% jest także jak chcemy przeszkolić załogantowi perk ? Tak pytam dla pewności, bo mam resztkę złota i chcę sobie zamienić na niektórych czołgach pierwszego perka z naprawy na żarówę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym się musze pochwalić:

Kolejna bitwa jak w GWTigerze:

Walczą nasz AMX50B vs IS4. IS4 miał jakieś 38% hp. Strzeliłem w ISa, trafiłem i...... 0dam!!!!!! Uszkodziłem jakiś moduł. Tymczasem AMX obok zebrał 474 dam.

 

 

Pochwalę się jeszcze wynikiem bitwy:

 

Defeat

Battle: Siegfried Line 8 grudnia 2012 16:33:06

Vehicle: GW Tiger

Experience received: 21 (fine for causing damage to allies: 48)

Credits received: 0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha, skąd ja to znam...

 

Gram od niedawna t-54, bez silnika, gąsek, działa to gra się gorzej niż t-44 Dołączona grafika

btw. którym działem grało się wam lepiej ?

pzd

 

Obydwoma się dobrze śmiga, tyko T-54 musi być wymaksowany, wtedy dopiero pokazuje na co go stać, działo mam 100mm D-T102C.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeanalizowałem sobie jeden z dzisiejszych meczy i płaczę dosłownie, tak zjeb*** na koniec, gdybym się lepiej skitrał zamiast bawić to wygrałbym to praktycznie samemu :D

Jeśli ktoś ciekaw to proszę zerknąć bo opisywania dużo by było.

http://www.voila.pl/248/lip6o/?1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie, wcale nie było tak źle, padaka to jest na niskich tierach.

 

 

Pacjent łądnie zaparkował na górce, odrazu widać że to proplajer Dołączona grafika ... robi za latarnie morską :b

 

 

Dołączona grafika

Edytowane przez baka
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemcami dojechalem juz do drugiego dziala na GWT i najwiekszy fun zaczyna sie na drugim dziale Grille i trwa nieustannie az do GWT (tu trzeba sie przemeczyc na stockowym dziale). Na ruskich doszedlem do SU8 (ktorego narazie nie kupilem) i prawda jest co mowia.. SU26 urywa doope :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, ja ciągle jestem na etapie frustracji z pierwszym działem GW T (choć kilka razy udało mi się zdjąć >1k). W międzyczasie poszperałem trochę w sieci gdzie ludzie piszą, że najprzyjemniejsza arty 7 tieru jest od amerykańców.

Czas zacząć kolejny dzień grindowania t-54, wczoraj z premium wychodziłem gorzej niż w tygodniu bez premki :(

pzd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że masz te dwie maszyny i jakbyś miał wybrać czym śmiga się przyjemniej to, na który TD by padło ?

 

Z własnego doświadczenia to ferd dużo częściej rykoszetuje niż jP II i przy tej drugiej raczej nie muszę szukać dolnej płyty żeby przebić.

Z drugiej strony ferdek jest na tyle legendarny, że chyba nawet bym poświęcił te odkryte silniki z jPanthery II i zrobię w fredku te brakujące (jako, że nigdy nie wchodziłem w linię "P").

W sumie chyba jeszcze działa testowy to mogę coś potestować.

 

Ferdasem grałem jak jeszcze "był fajny" - tzn nie przebijałgo go od przodu nic z 7/8 tieru. Wtedy można było sobie strzelać w miarę spokojnie do większości czołgów, urozmaicając sobie czekaniem na strzał od artylerii. Grałem nim też jak przestał być fajny, tzn od wprowadzenia tego nowego przelicznika pancerza - w pewnym momencie stracił pole siłowe i normą jest przestrzelenie przodu np. przez T32 i inne czołgi, które mają niewiele ponad 200mm peny (pantera, żabojady, etc.). Jest bardzo dobry do bronienia jakiegoś punktu, szczególnie przy nierównym terenie (wtedy kąty mu trochę pomagają dingować). Rzadko się pali.

Na stocku jest strasznym mułem, więc radzę zrobić gąsienice i silnik (przynajmniej pierwszy) ASAP. Inaczej pozostaje grzanie ławy w bazie, albo dobijanie (bo wszędzie będziesz ostatni). O, i na stocku raczej artylerii nie uciekniesz.

 

A jpanterę mam od paru tygodni - kupiłem do sprawdzenia co to. No i... Jest fajnie. Największa różnica między jp2 a ferdem jest taka, że jp2 bardzo trudno objechać od tyłu czymś lekkim, bo za szybko się obraca.

Wchodzi w nią większość strzałów z większości dział, ale jest na to mała sztuczka - nie pchać się nigdzie w pojedynkę. Jak lecisz z kimś, to możesz spokojnie trollować, bawiąc się w podchody - wyjeżdżasz zza kamienia/domu - plomba - znikasz.

Drugi jej plus jest taki, że jedzie tyle szybko, że nadążasz za medami. Wiąże się to też z tym, że robi się za siły szybkiego reagowania - nie ma wsparcia z lewej strony, to lecisz na lewą. Nie ma z prawej - lecisz na prawą. Ktoś przejmuje bazę - lecisz z połowy mapy zresetować.

I można nią latać po górkach dostępnych dla medów, bo wyjedzie się tam w całkiem rozsądnym czasie (hardkorowo można próbować nawet szturmować górkę na Kopalniach).

 

 

Zaczynam dziś arty. Brać ruskie czy niemieckie?

Teoretycznie mam PzIII/IV z którego mogę wyfarmić Hummela, ale chyba lepiej się uczyć arty od początku?

 

Weź ruskie. Zrób su-18, su-26, a potem przeskocz su-5, bo się czerstwą bułką będziesz ciął. Dalej znam z opowiadań.

 

Alternatywnie - weź niemieckie: bizon jest fajny, wespe jest bardzo fajna (mniej więcej tak upierdliwa jak su-26). Potem jest grille, który mimo fajnego dmg ma tendencję do częstego trafiania przed/obok/za celem (wczoraj zrobiłem dwie bitwy zadając 0 dmg mimo wyprztykania połowy amunicji. I to nie pierwszy raz na nim). Wyżej u Niemców jest bardzo fajnie - sławny TD Hummel i GW Pantera, która bez ruszania się z miejsca ogarnia pół mapy (i też jest dobrym TD). GWT i GWE nie znam, niech się kto inny wypowie.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam dziś arty. Brać ruskie czy niemieckie?

Teoretycznie mam PzIII/IV z którego mogę wyfarmić Hummela, ale chyba lepiej się uczyć arty od początku?

 

Niemieckie od grilla począwszy , z drugim działem, są fajne. GwPanter jak dla mnie najsłabszy, a może jak go nie ogarniałem, GWTiger z drugim działem zajebiaszczy , a na GWTypeE szkoda kasy, sporo gorszy niż poprzednik, a niby to samo działo.

Co do ruskiego Su26 o którym tyle peanów, kupiłem żadna rewelacja oczywiście 2,3 tier bierze na hita , ale jak trafia na 6 tier to już tak różowo nie jest. Natomiast S-51 (z drugim działem) jest bardzo dobre ale ten reload przesadzony, za długi. Ale po nim jest Ob.212 juz sporo szybszy reload i równie duży fun, ostatniego Ob261 jeszcze nie mam, ale widać, że jest niezły i przeładowanie na poziomie 23-24 sekundy to już super jak na tak wysoki tier.

Żabojady też są fajne, ale od 6 tieru, wcześniejsze to totalna pomyłka, ale niestety trzeba się przemęczyć.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdasa penetruje do przodu każdy TD z tieru 8, a z czołgów T32 i T34. Reszta musi strzelać w weakspoty. Pamiętaj że jak kątujesz wystawiasz bardzo wrażliwe boki (80mm pancerza).

 

Aha jak sam na sam dopadnie cię AMX lub jakiś med to w zasadzie jesteś martwy :P

 

Jak wymaksujesz naprawdę fajnie się gra jak trafiasz max na 8 tier. Bez wyżej wymienionych czołgów.

Najśmieszniej jest jaki kilku desperatów nie znających weakspotów usiłuje się przebić aż do samego końca przez 200mm pancerza z przodu :]

 

 

BTW współczuje przeprawy przez silniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

m48....

czołg dobry...tylko ludzie k@$^%...

8 czy 9 bitwa z rzędu, robilem wcześniej po 2 do 5k dmg...ale to za mało

Victory! Map: Highway 9 grudnia 2012 19:37:55

Vehicle:: M48A1

Exp: : 4 779 (x3) Credits: : 83 706

 

tu było 6579 dmg, przy całkowitym dmg zadanym przez druzyne 20280, co jak łatwo obliczyć daje 32,4% całości zadanego dmg. Zrobione 4km prawie, bo cza sie było wracać do bazy, szturmowały 2 ferdy i su122- 1 czy jak go tam zwał, ta 9 ruska...

Jak padłem( a po ferdach dojechałem z 20% sobie jeszcze prawie pod baze) to akurat ciapnałem tigera 2x(nasz ferd dobił) i wpadłem na su 101 z 400hp...niestety nie udało mi sie go dobić, gw panther wroga mnie dojechał...jemu zostało 11hp...ferd go dobił...w okolicy była jp2 to p2 dojechała(jp tez na oparach hp). Dobrze ze p2 był ogarniętym graczem, to wyrolował arty i wygralismy...on miał 8 hp i mu się udało...no ale gracz z zielonym eff przy małej ilosci walk więc wiedział ocb...

 

Fakt jest taki...robie po 10 do 25% dmg całego teamu i tym czołgiem nie ma opcji żeby wygrać...bo sie nie da...druzyna w 95% daje ciała, giną jak szmaciarze, sam niewiele moge.

Ale jak już zrobie 30% to może sie udać...no i może sie trafić paru dobrych graczy...ktorzy pociągną gre sami, tak ot sami z siebie i uzywając mózgów i skila wygrają...

Notabene nastepny najlepszy wynik z dmg to 2.2k dmg...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

m48....

czołg dobry...tylko ludzie k@$^%...

8 czy 9 bitwa z rzędu, robilem wcześniej po 2 do 5k dmg...ale to za mało

Victory! Map: Highway 9 grudnia 2012 19:37:55

Vehicle:: M48A1

Exp: : 4 779 (x3) Credits: : 83 706

 

tu było 6579 dmg, przy całkowitym dmg zadanym przez druzyne 20280, co jak łatwo obliczyć daje 32,4% całości zadanego dmg. Zrobione 4km prawie, bo cza sie było wracać do bazy, szturmowały 2 ferdy i su122- 1 czy jak go tam zwał, ta 9 ruska...

Jak padłem( a po ferdach dojechałem z 20% sobie jeszcze prawie pod baze) to akurat ciapnałem tigera 2x(nasz ferd dobił) i wpadłem na su 101 z 400hp...niestety nie udało mi sie go dobić, gw panther wroga mnie dojechał...jemu zostało 11hp...ferd go dobił...w okolicy była jp2 to p2 dojechała(jp tez na oparach hp). Dobrze ze p2 był ogarniętym graczem, to wyrolował arty i wygralismy...on miał 8 hp i mu się udało...no ale gracz z zielonym eff przy małej ilosci walk więc wiedział ocb...

 

Fakt jest taki...robie po 10 do 25% dmg całego teamu i tym czołgiem nie ma opcji żeby wygrać...bo sie nie da...druzyna w 95% daje ciała, giną jak szmaciarze, sam niewiele moge.

Ale jak już zrobie 30% to może sie udać...no i może sie trafić paru dobrych graczy...ktorzy pociągną gre sami, tak ot sami z siebie i uzywając mózgów i skila wygrają...

Notabene nastepny najlepszy wynik z dmg to 2.2k dmg...

 

Mam identyczną sytuację gry gram persem, najczęściej zbijam gwiazdki ze wszystkich HT w dzień a na wieczór czekam z medem, żeby na spokojnie w plutonie sobie pojechać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tej wiosny nasze czołgi utknęły opodal wsi Murovanka. Sowieci zebrali tam swoje najnowsze pojazdy. Bitwa była wyczerpująca i może dlatego dowódca frontu zaszczycił naszych bohaterów najwyższym wyróżnieniem, As Pancerny.

Zwycięstwo!

Bitwa: Murowanka 10 grudnia 2012 00:40:51

Czołg: E-75

Doświadczenia: 3 873 (x3 za 1. zwyc. każdego dnia)

Kredytów: 50 297

Osiągnięcia w walce: Wsparcie, Odznaka mistrzowska:As pancerny

Smaku tej bitwie doda fakt, że z fabryk Porshe nie dotarł silnik a z Krupp działo. Używaliśmy starych z PzKpfw VIb jeżdżąc w tempie ślimaka.

 

http://speedy.sh/WQ4ym/20121210-0041-germany-E-75-11-murovanka.wotreplay

 

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...